Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
Strona 2 z 2: 12
|
Witam Was!
|
|
swistak |
Dodany dnia 31/05/2015 11:08
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Cieszę się, że starasz się wyleczyć, zwłaszcza jak porównuję w myślach Ciebie i moją siostrę (zwłaszcza dawniej). Czas mija wbrew pozorom szybko, masz możliwość zapisać się do kolejki a w tym czasie np. chodzić na terapię indywidualną (np. na NFZ). Dlaczego tak bardzo zależy Ci na tym, żeby szpital był blisko domu? |
|
|
srokatyszczur |
Dodany dnia 31/05/2015 21:50
|
Rozgrzewający się Postów: 10 Data rejestracji: 28.05.15 |
a długo czekałaś na termin tajfunek? i jesli moge wiedziec, to z powodu jakiego "schorzenia"? |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 01/06/2015 09:32
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
to już było chyba z 5 lat temu, więc moje info może nie być świeże. Czekałam krótko, chyba kilka dni [url]http://www.centrumpsychiatrii.eu/oddzialy/lecznictwo3.html[/url] jak już zauważyłam dr Kotrys nie prowadzi tego oddziału, a dr B. Wrona świetny terapeuta, choć bardzo ostry.Jest to oddział, gdzie lecieć w kulki się nie da, trzeba pracować. Wiele sie zmieniło od czasu jak byłam, zawsze możesz albo zadzwonić tam albo pojechać i sie dowiedzieć co i jak. Z tego co wiem Byłam tam z powodu depresji umiarkowanej i zab. osobowości. |
|
|
srokatyszczur |
Dodany dnia 04/06/2015 23:30
|
Rozgrzewający się Postów: 10 Data rejestracji: 28.05.15 |
swistak, wybacz, ze dopiero teraz odpisuje na Twoja odpowiedz, ale wczesniej jakims cudem nie widzialam. Zalezy mi by bylo blisko domu, gdyz wtedy moglabym liczyc na odwiedziny bliskich, szczegolnie narzeczonego, chociaz nie odrzucam takiej ewentualnosci, ale to chyba dopiero po slubie... ogolnie powiem Wam, ze mialam maly sukces w tym tygodniu, fakt, ze potem nastapila porazka, ale to sie nie liczy, bo teraz wiem, ze potrafie walczyc z choroba. otoz, udalo mi sie 3 dni jesc malo i zdrowo i nie wymiotowac, jestem z siebie cholernie dumna! dzis skusialam sie na pizze, ale az podnosilo mnie w zoladku... i nie dalam rady za wczesnie porawalam sie na tak "glebokie fale", wiem, ze musi minac duzo czasu zanim bede mogla ze spokojem podejsc do wysokokalorycznych produktow, aczkolwiek boje sie, ze to nigdy nie zastapi, ze juz nigdy nie zachowam sie jak kiedys, jak normalny czlowiek, ktory siega po pizze, zjada ja i nie mysli o tym, bo predzej czy pozniej to przetrawi, ze zawsze bede obsesyjnie bala sie takiego jedzenia... poza tym, martwie sie o wlosy, jedno zmartwienie mam z glowy (zeby), gdyz jesli uda mi sie zdrowo jesc, wymioty znikna, ale boje sie, ze moja "skromna dieta" fakt, ze bogata w warzywa, kasze gryczana, chleby zytnie badz i tez mieso gotowane z kurczaka, jest zbyt mala by odbudowac to kilkumiesieczne spustoszenie. a mam je dlugie i zapuszczam. aczkolwiek dziekuje Wam za kazdy post, dzieki Wam, czuje sie silniejsza, zaczynam wierzyc, ze uda mi sie zapanowac nad wymiotami, nawet gdybym juz nigdy nie mogla zjesc nic slodkiego itp... lecz ja ciagle chce chudnac i chudnac (dlateo skromna dieta, bo jem tyle, by na drugi dzien wazyc mniej) |
|
|
sigma |
Dodany dnia 05/06/2015 00:57
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Myślę, że formuła wątku powitalnego już się wyczerpała. Do pisania o codziennych zmaganiach z chorobą proponuję założyć wątek w dziale "nasze wątki". I zwracam uwagę, że na forum nie rozmawiamy o dietach, ilości spożywanych produktów itp. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
Strona 2 z 2: 12
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Witam | Przedstaw się | 5 | 30/12/2021 13:00 |
Witam | Przedstaw się | 3 | 18/02/2020 21:21 |
Witam magnolkowo :) | Przedstaw się | 7 | 08/11/2019 20:01 |
witam | Przedstaw się | 4 | 20/07/2019 17:43 |
Witam wszystkich | Przedstaw się | 7 | 27/05/2019 21:10 |