22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
3 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Psychoterapia
 Drukuj temat
Złość
Diuna
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 03/02/2012 23:26
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2684
Data rejestracji: 08.11.11

Sigma, najpierw trzeba ustalić, czy złość jest uzasadniona, czy nie. Żadnej tłumić nie wolno- ale tej nieuzasadnionej lepiej się pozbyć za pomocą medytacji, czy aktywności intelektualnej.
Srutututu, pęczek drutu
 
Perfidia
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 03/02/2012 23:30
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Po kolei.

Czasem (a nawet dość często) nie jesteśmy w stanie zapobiegać złości, więc eliminowanie przyczyn nie rozwiązuje problemu.

Jeżeli złość już jest i potrafimy ostatnimi przebłyskami rozsądku określić, że to jest złość, to nie pozostaje nic innego jak ją przeżyć. Co tak na prawdę znaczy wyrażanie złości - zakomunikowanie światu, a w szczególności osobie, dzięki której się złościmy, że jesteśmy źli. I w takim kontekście odwrócenie się na pięcie celem pobiegania nie jest wyrażaniem emocji. Ale gdy nie ma "sprawcy", albo tak jak herbatka napisała złościmy się na własną głupotę? Wtedy wystarczy skomunikować się ze sobą, więc trochę inaczej to wygląda.

Uważam, że każdy środek ekspresji, o ile nie krzywdzi innych lub siebie, jest w porządku. A na mniej oczywiste środki radzenia sobie ze złością - jak np. medytacja czy intelektualne wyżywanie się, patrzyłabym jako na wirtualne rzucanie talerzami. Bezpieczniejsze i zdrowsze.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
herbatka
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 03/02/2012 23:40
Awatar

Medalista


Postów: 603
Data rejestracji: 16.09.11

Wściekłam się na Koleżankę, ale natychmiast odwróciłam złość przeciwko sobie.. Bo przeciez nie mam prawa się na nią złościć, bo ona nie zrobiła nic złego, to tylko moje nieuzasadnione pretensje, w dodatku wymyślone (oby..)
Nie wiem co czuję.. łzy mi ciekną ciurkiem.. za chwilę ze złości przejdę do użalania się nad sobą.. i własną głupotą..
[color=#0000cc]As long as you don't choose - everything remains possible.[/color]
 
Diuna
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 03/02/2012 23:46
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2684
Data rejestracji: 08.11.11

Teorię właśnie przerobiliśmy. Teraz pora na zajęcia praktyczne. Dziś padło na Herbatkę...
Srutututu, pęczek drutu
 
Perfidia
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 04/02/2012 00:04
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Herbatko, teraz przypomniał mi się wątek o "wiem" i "czuję". W tej dzisiejszej sytuacji, o której piszesz, to chyba bardziej zaszwankowało "wiem" niż "czuję". W każdym razie nie dowalaj sobie, karanie siebie za emocje jest absurdalne.
Użalanie się nad sobą też jest dla ludzi. Lepiej to, niż zgrywać twardzielkę Smile
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
martyna
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 04/02/2012 08:40
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

a czy wkurwienie to złość czy już agresja ? od wczoraj jestem jak wkurzona Angry a za zimno na spacer.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
herbatka
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 04/02/2012 11:29
Awatar

Medalista


Postów: 603
Data rejestracji: 16.09.11

Dobra.. wczoraj złość przerobiłam w teorii i praktyce.
Obyło się bez rzucania talerzami.. ale przeżyłam.
Ale co dalej? Powód złości nie minął.

[color=#0000cc]As long as you don't choose - everything remains possible.[/color]
 
sigma
#28 Drukuj posta
Dodany dnia 04/02/2012 12:07
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Martyna, to zależy, co z tym wkurwieniem robisz Wink
Agresją jest to, co robisz, a nie to, co czujesz.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Alia
#29 Drukuj posta
Dodany dnia 04/02/2012 12:35
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

Ja kiedyś usłyszałam, że tak bardzo tłumię w sobie złość i frustrację, że jestem jak chodząca bomba zegarowa, która tylko szuka miejsca, żeby wybuchnąć. I coś w tym jest - cały czas miła, sympatyczna, spokojna, a raz na jakiś czas KABUM! Ale ja mam poczucie, że to wynika ze sposobu, w jaki byłam wychowywana - mam być miła, ciepła, uśmiechnięta, pomocna, grzeczna, a do złości nie mam prawa, do złości wszelkie prawo miał jedynie mój ojciec i jego zawsze się usprawiedliwiało. A ja nie.

W tej chwili w złości przede wszystkim mówię. Mówię, co mnie złości, mówię, że czuję się zła i skrzywdzona. A czasem również krzyknę. Ale nie duszę tego uczucia w sobie. Takie pogadanie i poskarżenie się, a często również usłyszenie od drugiej osoby (niekoniecznie przyczyny mojej złości), że mam rację i mam prawo być zła, bardzo mi pomaga.
 
martyna
#30 Drukuj posta
Dodany dnia 04/02/2012 12:55
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

[quote]Martyna, to zależy, co z tym wkurwieniem robisz Wink
Agresją jest to, co robisz, a nie to, co czujesz. [/quote]
uciekam w sztuczny sen, artykułuję słowem pisanym swoją złość a na codzień tak jak Alia
[quote] cały czas miła, sympatyczna, spokojna, a raz na jakiś czas KABUM! Ale ja mam poczucie, że to wynika ze sposobu, w jaki byłam wychowywana - mam być miła, ciepła, uśmiechnięta, pomocna, grzeczna, a do złości nie mam prawa, [/quote]choć do tej konkretnej sytuacji to i ludzie obok są w tej samem sytuacji i krzyczą, nawet trzaskają drzwiami.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
herbatka
#31 Drukuj posta
Dodany dnia 04/02/2012 13:03
Awatar

Medalista


Postów: 603
Data rejestracji: 16.09.11

Tak mi od wczoraj chodzi po głowie pomysł stworzenia listy/słowniczka/klasyfikacji uczuć. I emocji. Czy uczucia i emocje to to samo?

Czuję się jakoś niedoinformowana w tym temacie.. A Lubię Wiedzieć. Może by tak na jakieś studia iść? Czy coś..
[color=#0000cc]As long as you don't choose - everything remains possible.[/color]
 
Czader
#32 Drukuj posta
Dodany dnia 04/02/2012 13:08
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[quote]Czy uczucia i emocje to to samo?[/quote]

Wujek Google mówi że uczucia to rodzaj emocji - czyli że to nie jest jedno i to samo Smile

A co do złości - to jest to jakaś tam forma wyrażania emocji.
(uczucie złości to rodzaj emocji), ważne aby "nie stracić kontroli nad swoimi emocjami" - jakie by one nie były Smile
 
Perfidia
#33 Drukuj posta
Dodany dnia 04/02/2012 13:35
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

[quote]Czy uczucia i emocje to to samo?[/quote]
Podkreślam, że to co piszę to tylko moja opinia.
Moim zdaniem uczucia mają bardziej "przewlekły" charakter, a emocje "chwilowy" (cudzysłów dlatego, że to określenia umowne), a co za tym idzie często bardziej gwałtowny. Na przykład wg tego co napisałam powyżej uczuciem jest miłość, a emocją namiętność. Złość raczej określiłabym jako emocję, choć znalazłyby się wyjątki. Np. gdy złość dotyczy krzywd, które ktoś nam wyrządził. I wtedy mamy ją cały czas w sobie, ale znajduje ona ujście tylko w specyficznych sytuacjach.

I myślę, że problem powstaje wtedy, gdy to co powinno być "chwilowe" staje się stanem permanentnym. Oczywiście granica jest sprawą indywidualną i ciężko ją określić, ale powiedzmy, że np. złość za przypalenie zupy noszona, a nie raz pielęgnowana latami, to już patologia.

[quote]Tak mi od wczoraj chodzi po głowie pomysł stworzenia listy/słowniczka/klasyfikacji uczuć.[/quote]
Nie wyobrażam sobie takiego słownika. Przede wszystkim dlatego, że każdy przeżywa po swojemu. A drugi powód jest taki, że wiele uczuć i emocji jest b. trudna do określenia i opisania. Poza tym czemu miałoby to służyć?

[quote]Ale co dalej? Powód złości nie minął. [/quote]
Widzę dwie opcje:
1. zlikwidować powód
2. odłożyć powód i złość ad acta (po angielsku to się nazywa "moving on").
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
herbatka
#34 Drukuj posta
Dodany dnia 04/02/2012 13:42
Awatar

Medalista


Postów: 603
Data rejestracji: 16.09.11

[quote]Poza tym czemu miałoby to służyć?[/quote]

Temu, żeby mieć "pod ręką" więcej słów, niż złość, żal, strach, .. widzisz, nawet teraz trudno mi je "przywołać".
Często dopiero po fakcie przychodzą do głowy właściwe słowa, czasem usłyszę je od innych i myślę - faktycznie!

Robiłaś kiedyś listę czegokolwiek? Pierwsze pięć słów piszesz bez zastanowienia, następne 15 jesteś w stanie wymyślić, a powyżej 20 już trzeba mocno popracować. Chociaż wydawałoby się, że to takie proste..

Może spróbujemy? Smile
[color=#0000cc]As long as you don't choose - everything remains possible.[/color]
 
Perfidia
#35 Drukuj posta
Dodany dnia 04/02/2012 13:47
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Tak jak napisałam - nie bardzo sobie to wyobrażam. To co ja nazwę złością czy strachem czy zachwytem, ktoś inny może odczuwać w zupełnie inny sposób.

I zasadniczo jak już siadam do robienia listy to tylko wtedy, gdy mam problem obmyślany i obczytany, i mam pod ręką więcej niż 5 pozycji.

Niemniej - życzę powodzenia, jeżeli zechcesz taką listę/słownik zrobić Smile
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
herbatka
#36 Drukuj posta
Dodany dnia 04/02/2012 14:12
Awatar

Medalista


Postów: 603
Data rejestracji: 16.09.11

Ok.. ale nie chcę ich definiować "obiektywnie". Wystarczy mi lista.
Chcę te słowa wydobyć "na wierzch" pamięci, bo niektóre gdzieś umykają. w pewnym wieku pamięć funkcjonuje już troszkę gorzej Wink Słowa nieużywane się zacierają..
Na przykład - muszę sobie zapamiętać użyte przez Ciebie słowo [i]zachwyt[/i], bo u mnie nie leżało "w tej szufladce".
[color=#0000cc]As long as you don't choose - everything remains possible.[/color]
 
sigma
#37 Drukuj posta
Dodany dnia 04/02/2012 14:36
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Ja ideę takiego słowniczka rozumiem, bo też mam bardzo ubogi zasób słownictwa związanego z emocjami. To bardzo często widać na terapii, jak na pytanie, co czuję, nie umiem powiedzieć nic albo czuję "napięcie", ewentualnie "stres". A jak mi terapeutka kilka rzeczy wymieni, to wśród tych wymienionych zwykle się znajdzie coś, co świetnie się do mojego stanu odnosi... tylko ja sama na to nie wpadnę.

Tylko jak ten słowniczek ma technicznie wyglądać? Po prostu lista odpowiednich słów, tak?
Może załóż osobny temat do tego? Ja się do tworzenia takiej listy chętnie przyłączę Smile
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
teczacpt
#38 Drukuj posta
Dodany dnia 04/02/2012 15:52
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 823
Data rejestracji: 13.08.10

Dla wszystkich zainteresowanych tematem złości polecam broszurkę Lucyny Golińskiej tytuł "złość"-krótka ok.30stron,ale dość fajnie i prosto napisana
Tęcza

[color=#3333ff]Tylko ci nie robią żadnych błędów,którzy nic nie robią.........[/color]
 
www.teczacpt.pl
Czader
#39 Drukuj posta
Dodany dnia 04/02/2012 16:14
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Poszukiwania "złości" trwają Smile
Zupełnie przypadkiem znalezione:
[b]Samokontrola emocji. Mit czy rzeczywistość[/b]
tej samej autorki.
[url]http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/63-terapia-uzalenienia-i-wspouzalenienia/340-samokontrola-emocji-mit-czy-rzeczywistosc.html[/url]
 
Perfidia
#40 Drukuj posta
Dodany dnia 30/03/2012 15:44
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Całkiem fajny tekst o złości:
[url]http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,114757,11406329,Irytacja__zlosc__agresja__Co_zrobic__gdy_nas_wkurzaja_.html[/url]
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
depresja a złość Depresja 10 10/09/2018 11:44
złość Psychoterapia 2 10/12/2016 05:34
Złość na lekarza Psychoterapia 3 23/10/2013 18:51
Złość Choroba afektywna dwubiegunowa 11 16/09/2013 21:21

51,658,957 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024