Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
verdemia rodział II
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 24/06/2011 14:00
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Perfidia
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 24/06/2011 14:12
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Verdemia
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 24/06/2011 14:33
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
Verdemia, a ja się cieszę, że czujesz to co czujesz. Jesteś już tak daleko w drodze do zrozumienia siebie, że tylko pogratulować !
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 24/06/2011 14:35
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Pogodna...hę?? |
|
|
ef |
Dodany dnia 24/06/2011 14:37
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
to chyba nic złego nie wiedzieć co się czuje... Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 24/06/2011 14:42
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
[quote][b]verdemia napisał/a:[/b] Pogodna...hę?? [/quote] Chodzi mi o to, jak trafnie umiesz opisać co czujesz. Chyba jesteś jedną z nielicznych osób na forum, która wszystkich uczuć nie sprowadza do patologicznych zachowań tylko umie je sobie przeżyć i zamknąć. Każdy chciałby się czuć dobrze i zawsze ale tak się nie da, a Ty umiesz o tym powiedzieć, przyjąć na klatę a nie od razu redukować jedzeniem czy czymś. Oczywiście, że życzę Ci, zebyś się tak ciągle czuła, bo mogłaś tak zrozumieć Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 24/06/2011 14:51
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
kurcze jaki ładny obrazek mnie... lepiej się nie wypowiem żeby nie psuć |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 24/06/2011 14:54
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
Verdemia już chciałaś siebie umniejszać, dodać coś, żeby nie czuć się z siebie dumna? Mówię Ci fajnie jest pobyć sobie chwilkę dumnym z siebie
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 24/06/2011 14:57
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Pogodna chciałabym żeby było tak jak mówisz co do dumy...hmmm.... powiem to raz, proszę bez komentarza, bo nie udźwignę teraz ani potwierdzeń ani zaprzeczeń, nigdy już nie będę z siebie dumna. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 24/06/2011 15:06
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
wystraszona [small]czy to dzień uśmiechania się do siebie, czy coś przegapiłam? [/small] Ech verdemia. Nie potwierdzę i nie zaprzeczę, jak sobie życzysz. Powiem tylko tyle - nie jesteś wróżką Edytowane przez Perfidia dnia 24/06/2011 15:07 [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
verdemia |
Dodany dnia 24/06/2011 22:51
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Nie, nie jestem...ale to się tylko tak mówi...pewnych rzeczy można się spodziewać...mnie jakoś życie nie zaskakuje, a przynajmniej nie w pozytywny sposób. Potupałabym teraz nózką... coś pomiędzy złością, a przykrością... |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 24/06/2011 23:02
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Jak ja mam taką chęć tupania i zaczynam reagować jak zbuntowany dwulatek, to dokładnie tak się zachowuję - łapię za klocki, kredki, łopatkę, czy co tam mam pod ręką. Jak orientuję się, że w sumie to powinnam zrobić pranie zamiast budować stację kosmiczną, to wtedy wiem, że mi faza tupania przeszła. Kwestia znalezienia sposobu. A a propos wróżek. Przypomniał mi się dowcip. Mogę? Pewnie, że mogę - Jaka jest różnica między czarodziejką a czarownicą? - Jakieś 30 lat. Pozdrawiam [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
verdemia |
Dodany dnia 24/06/2011 23:10
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Z dowcipami zawsze można Nie ogarniam faz po kolei, zmieniają się jak w kalejdoskopie. Bullshit to co piszę i tyle...Nie ma żadnego znaczenia. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 24/06/2011 23:11
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Jakoś mi się nie chce wierzyć, że bez znaczenia verdemio. Skoro tak mocno to na Ciebie wpływa to raczej znaczy i to sporo.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
verdemia |
Dodany dnia 24/06/2011 23:14
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Bo tylko jedna "sprawa" miała znaczenie, Jak tego nie ma to już nic nie ma. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 24/06/2011 23:19
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
OK, nie podejmuję się dalszej rozmowy, jeżeli sprowadzasz to do "nigdy" "nic" itd. Wierzę, że taki masz moment, gdy wydaje Ci się, że albo wszystko, albo nic. Mało co działa w ten sposób i życzę Ci, żebyś znalazła sposób aby dostrzec odcienie szarości. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
verdemia |
Dodany dnia 26/06/2011 11:35
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Miało być z każdym dniem łatwiej, miał mi czas leczyć rany. Wcale tak nie jest. Dziś miałam fatalną noc, w kółko ten sam koszmar. Taki realny... Nie przechodzi mi ból i rozpacz, są różne fazy, ale wcale się nie zmniejszają. Co gorsze czasem są jeszcze większe jak uświadamiam sobie, że już nic z tym nie zrobię. |
|
|
Aneta |
Dodany dnia 26/06/2011 15:11
|
Rozgrzewający się Postów: 29 Data rejestracji: 20.06.11 |
Verdemio, a czemu miałabyś już nic z tym nie zrobić? Nie zawsze trzeba coś robić, czasai moża po prostu poczekać, a nade wszytsko przestać robić to, co nie pomaga. Zaniechanie też jest działaniem |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 26/06/2011 17:18
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Verdemia, jak sama zauważyłas są różne fazy, ale się nie zmniejszają... Bądź cierpliwa Kochana, za jakis czas nadejdzie faza spokoju - i oby jego nasilenie było tak mocne, jak to, co przeżywasz w chwili obecnej. Czas nie leczy ran, uczucia zakopane żywcem nie umierają... ale to nie oznacza, że nie możesz z tym nic zrobić w końcu chcesz pracować nad sobą, terapia Ci w tym wszystkim pomoże..
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 26/06/2011 17:43
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Verdemia podpisuję się pod tym co napisały dziewczyny. Potrzeba cierpliwości i czasu.terapia Ci w tym wszystkim pomoże
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
ja verdemia | Nasze wątki - część otwarta | 296 | 25/04/2011 14:00 |