Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Uzależnienia
substancje psycho aktywne
|
|
Anise candy |
Dodany dnia 31/05/2011 22:54
|
Finiszujący Postów: 214 Data rejestracji: 14.03.11 |
Martyna, jak ci idzie? Ja też duchowo wspieram Twój wysiłek. |
martyna |
Dodany dnia 03/06/2011 20:39
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
dziś minęło 3 mies abstynencji .... ale jest coraz trudniej zamiast łatwiej.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
ef |
Dodany dnia 03/06/2011 20:59
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
Martyna, przyjdzie taki czas, że będzie łatwiej. tylko pozwól mu przyjść. Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 03/06/2011 21:01
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
ja mam wrażenie że codziennie jestem na granicy wziąść/ nie wziąść nic więcej nie widzę.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 03/06/2011 21:16
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
[b]martyna[/b] 3 miesiace to dlugo!! pewnie jesteś na etapie maleńkiego kryzysiku, ale on minie i po nim na pewno będzie o niebo łatwiej! Powodzenia! |
|
|
Rat |
Dodany dnia 08/06/2011 12:37
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
[quote][b]martyna napisał/a:[/b] dziś minęło 3 mies abstynencji .... ale jest coraz trudniej zamiast łatwiej. [/quote] "magiczne" 3 miechy dla mnie było całkiem łatwo te 3 miesiące wytrzymać dopiero później było gorzej , mam nadzieję że u Ciebie będzie inaczej . Nie mniej dalej 3mam kciuki i wierze ,że będzie dobrze. [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
martyna |
Dodany dnia 03/07/2011 16:30
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
dziś mija 4 mies odkąd sięgnęłam dna a raczej podłogi w tym moim szaleństwie. Pierwsze 3 mies były trudne, było kilka momentów gdzie tylko " ślizgnęłam się " by się nie znieczulić zazwyczaj ktoś mi przeszkodził. Od jakiegoś mies jest cisza, mimo że ostatnio było dość sporo bólu fizycznego jakoś nie nachodziły mnie myśli by przykleić plasterek i odpłynąć. Nie wiem czy to tak ma być? czy też nie, bo z jednej strony cieszy mnie to że gdy się pojawia ból nie chcę sie znieczulać a z drugiej boję się że to taka cisza przed burzą i by nie zaskoczyła ta burza
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
ef |
Dodany dnia 03/07/2011 16:41
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
a to nie jest tak, że dopóki jesteś w szpitalu to jesteś bezpieczna? spróbuj porozmawiać o tym... pewnie jeszcze nie jest po wszystkim, ale może będziesz mogla teraz nauczyć się radzić sobie z bólem w inny sposób? Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 03/07/2011 16:46
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Ef no tak przecież jestem w szpitalu < sciana> o tym nie pomyślałam. może dlatego też nie czuję potrzeby znieczulania się. Czy w szpitalu czuje sie bezpiecznie? nie, nie czuję się , ja traktuje oddz jako zło konieczne. Ale fakt z zew patrząc można to nazwać że jestem bezpieczna. Mam nadzieje, że z czasem moje leczenie będzie na tyle ustawione, że ten ból będzie znośny by dać sobie rady bez mocniejszych p/ bólowych. Edytowane przez martyna dnia 04/07/2011 07:31 Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 27/10/2011 05:09
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Ostatnio ciągle za mną wloką się wspomnienia,może dlatego że przeszłość się odezwała? Temat wspomnień : jak było kiedyś a jak jest teraz, w sensie spustoszenia jakie sobie we własnej głowie zafundowałam lekami. Ja widzę diametralną różnicę i to już nie chodzi o takie procesy jak zapamiętywanie, koncentracja ale ogólnie, jestem " inna niż kiedyś". Zabiłam ileś szarych komórek i to słychać w wypowiedziach, w słowie pisanym czy choćby w tym że w moim życiu głównie ciemność. Zastanawiam się też czy da się oddzielić konsekwencje brania narkotyków i samo ed? Komórki w mózgu się regenerują ale czy uda mi się odzyskać dawną świetność intelektualną sprzed choroby ? Czy jak przestałam brać to świństwo to wrócą pewne funkcje? wybaczcie porównanie , ale czasem czuję się jak upośledzony umysłowo człowiek nie mogąc sobie przypomnieć słowa, daty , synonimu czy myląc wyrazy itp to tak z samego rana przemyślenia.... Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
teczacpt |
Dodany dnia 27/10/2011 12:50
|
Brązowy Forumowicz Postów: 823 Data rejestracji: 13.08.10 |
Cóż Martyna-pewne rzeczy są nieodwracalne.Komórki,które obumarły nie zmartwychwstaną.Jest szansa,że pracując intelektualnie,"ćwicząc głowę"wytworzysz nowe połączenia i za jakiś czas ( rok?) będziesz mieć sprawniejsze myślenie jak dziś,poprawi się koncentracja.Nigdy nie dowiesz się jednak w jakim miejscu mogłabyś być bez różnych wydarzeń po drodze.
Tęcza [color=#3333ff]Tylko ci nie robią żadnych błędów,którzy nic nie robią.........[/color] |
tajfunek |
Dodany dnia 27/10/2011 13:02
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Czy 2 tygodniowe stosowanie narkotyków może mieć jakiś wpływ na szare komórki, czy na cokolwiek? Czy możliwe jest osiągnięcia odwrotnego działania takich substancji np.miała m.in. być zwyżka nastroju, wzrost energii, a ja z dnia nadzień słabłam, nastrój był coraz gorszy, nic mi się nie chciało...? |
|
|
teczacpt |
Dodany dnia 27/10/2011 13:51
|
Brązowy Forumowicz Postów: 823 Data rejestracji: 13.08.10 |
Tajfunek-są pewne narkotyki ( celowo nie chcę używać nazw),które w efekcie końcowym powodują "dół".
Tęcza [color=#3333ff]Tylko ci nie robią żadnych błędów,którzy nic nie robią.........[/color] |
tajfunek |
Dodany dnia 27/10/2011 14:03
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Dobry sposób na odstraszenie od nich. Choć nie brałam ich po to by poprawić sobie nastrój,czy mieć więcej energii.Bardziej zależało mi na wadze. Przekonałam się, że ten sposób jest do kitu. Po pierwsze nie działa, po drugie ogromne ryzyko,po trzecie szybko uzależnia, po czwarte zbyt pogarsza samopoczucie. Odstawiłam,bo tak ustaliłam z lekarzem, że tak będzie lepiej. W sumie mija rok odkąd tego spróbowałam, ale nie potrafię też tego wyrzucić, dziwne... |
|
|
martyna |
Dodany dnia 27/10/2011 15:57
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Tajfunek cieszę się, że jednak zrezygnowałaś z tego typu wspomagaczy. [quote]Komórki,które obumarły nie zmartwychwstaną.Jest szansa,że pracując intelektualnie,"ćwicząc głowę"wytworzysz nowe połączenia i za jakiś czas ( rok?) będziesz mieć sprawniejsze myślenie jak dziś,poprawi się koncentracja.[/quote] Tęcza mimo ed może tak być? Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
teczacpt |
Dodany dnia 27/10/2011 17:07
|
Brązowy Forumowicz Postów: 823 Data rejestracji: 13.08.10 |
Może tak być mimo ED-ale nad nim też trzeba pracować. (Martynka przecież wiesz o tym-rozumiem,że potrzebujesz potwierdzenia).
Tęcza [color=#3333ff]Tylko ci nie robią żadnych błędów,którzy nic nie robią.........[/color] |
martyna |
Dodany dnia 27/10/2011 17:24
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
potrzebuję. bo nie potrafię rozgraniczyć co jest konsekwencją ed a co narkotyków. I o ile z jednym skończyłam ( mam nadzieję że na zawsze) to z drugim ciągle sie borykam. Ta wiedza pewnie mi nie wiele da, ale chciałabym wiedzieć co mogę zrobić by było lepiej ( no wiem muszę zacząć NORMALNIE JEŚĆ) ale poza tym co, by wzmocnić szare komórki. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
teczacpt |
Dodany dnia 27/10/2011 17:41
|
Brązowy Forumowicz Postów: 823 Data rejestracji: 13.08.10 |
Martyna-a co Ci da takie rozgraniczenie,ja bym powiedziała,że jedno "stosujesz wymiennie z drugim"-jedno i drugie jest autydestrukcyjne.A w jednym masz 100%rację-komórki by się rozmnażać też potrzebują coś dostać (jedzenie?).A oprócz dobroci dla komórek i zaopiekowania się nimi ćwiczenia umysłowe (krzyżówki,szachy,scrable,rysowanie prawą i lewą reką naprzemiennie,inne).
Tęcza [color=#3333ff]Tylko ci nie robią żadnych błędów,którzy nic nie robią.........[/color] |
martyna |
Dodany dnia 27/10/2011 17:52
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
[quote].A oprócz dobroci dla komórek i zaopiekowania się nimi ćwiczenia umysłowe (krzyżówki,szachy,scrable,rysowanie prawą i lewą reką naprzemiennie,inne).myśliciel [/quote] to już coś jak znam pewien mechanizm = jestem bardziej czegoś świadoma po to m.in rozgraniczam czy zastanawiam się. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 27/10/2011 20:56
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Martyna - jeżeli chcesz się coś więcej dowiedzieć na ten temat, to pogooglaj sobie hasło [b]plastyczność mózgu[/b]. Nawet kiedyś myślałam coby o tym nie napisać jako kolejną część moich wywodów o synapsach, ale jakoś tak nic z tego nie wyszło.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
animacja jak działąją różne substancje [ENG] | Uzależnienia | 1 | 16/05/2011 19:34 |