Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Zaburzenia odżywiania
Strona 1 z 2: 12
|
Znów zwymiotowałam
|
|
brygidafiranka |
Dodany dnia 01/08/2010 18:57
|
Rozgrzewający się Postów: 5 Data rejestracji: 28.07.10 |
Znów się objadłam, znów zwymiotowałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cholera jasna..... |
|
|
Kati |
Dodany dnia 01/08/2010 19:24
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Ta cholera nazywa się bulimia i wymaga pomocy specjalistów. Im szybciej z tego wyjdziesz, tym mniej strat będziesz miała na ciele i duszy. Nie zostawaj z tym sama. My tu na forum możemy wspierać ale nie leczyć - od tego są fachowcy w realu. |
|
|
irian |
Dodany dnia 01/08/2010 19:29
|
Finiszujący Postów: 278 Data rejestracji: 16.11.09 |
Brygido, Kati ma rację - pomoc specjalisty jest niezbędna... zdajesz sobie z tego sprawę że coś jest nie tak, ale sama sobie z tym nie poradzisz... my na odległość też Ci nie jesteśmy w stanie pomóc... naprawde warto zasięgnąć pomocy u specjalisty... |
juli25 |
Dodany dnia 27/08/2010 10:22
|
Rozgrzewający się Postów: 4 Data rejestracji: 27.08.10 |
za kazdym razem obiecuje ze to ostatni raz, ale ja poprostu nie umiem przestac wymiotowac. zaczynam jesc to nie moge przestac, czuje sie taka brudna i slaba, zwymiotuje - jestem czysta. |
|
|
no_name |
Dodany dnia 27/08/2010 11:27
|
Rozgrzewający się Postów: 17 Data rejestracji: 17.08.10 |
Moja kochana! Wszystkie wiemy przez co przechodzisz, wiemy to dokładnie. Ale widzisz, Kati ma rację. Musisz zasięgnąć pomocy psychologicznej. Sama dziś podjęłam ważną decyzję, wysłałam e-maila do poradni w moim mieście, chcę zacząć od pomocy, pomocy ze strony specjalistów, bo dłużej nie jestem w stanie się oszukiwać, że dam radę w pojedynkę. Czekam na odpowiedź z poradni, i zabieram się do ciężkiej pracy. I Tobie radzę podjąć jak najszybciej takową decyzję, ja zwlekałam 5 lat. Kiedyś musi nadejść odpowiedni moment. Trzymaj się :* |
|
|
Helga |
Dodany dnia 27/08/2010 11:28
|
Startujący Postów: 175 Data rejestracji: 25.01.10 |
Hmm... możesz tak się objadac i wymiotować i zwou objadac i znowu wymiotować i jeszcze raz i jeszcze.... aż się wykończysz! Albo pogodzic się z tym, że masz bulimię i zacząć to leczyć! [i][b][color=#990033]vanitas vanitatum, et omnia vanitas[/color][/b][/i] |
|
|
no_name |
Dodany dnia 27/08/2010 11:35
|
Rozgrzewający się Postów: 17 Data rejestracji: 17.08.10 |
to błędne koło, które w końcu trzeba zamknąć |
|
|
juli25 |
Dodany dnia 27/08/2010 12:35
|
Rozgrzewający się Postów: 4 Data rejestracji: 27.08.10 |
w polsce zaczelam leczenie bralam leki bylo troche lepiej chce sie dalej leczyc ale teraz mieszkam w niemczech nieznam jeszcze dobrze jezyka i w moim miescie nie znalazlam jak do tej pory lekarza mowiacego po polsku. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 23/05/2011 10:04
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
jak to przerwać? jak przerwać ciąg jedzeniowo- rzygajacy? albo qwa nie jem albo jem i rzygam, mam dość. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 23/05/2011 10:56
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
Iść do psychologa, zacząć być odpowiedzialnym za siebie |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 23/05/2011 11:33
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
martyna pytasz w sensie dosłownym jak przerwać ciąg? Jesli tak to ja nie mam pomysłu...zadawałam sobie to pytanie milion razy... u mnie zadziało się wszystko samo...pewnego dnia pewne rzeczy stały się wazniejsze niż rzyganie. Najbardziej pomogła zmiana życia, to, że wyniosłam się ze środowiska, w którym nie mogłam się odnaleźć. Zamknęłam chorobę w klateczce gdzies w móżdżku, bo mnie na nią nie stać (zarówno w sensie finansowym jak i psychicznym). Nie mam siły na rozkładnie się w depresji i rzyganie całymi dniami, nie mam skąd oczekiwać pomocy więc to też mnie mobilizuje żeby nie paść, bo jak padnę to nikt mnie nie podniesie. Teoretycznie byłby dwa wjścia u mnie: albo skończyć ze sobą, albo dać sobię radę samej. Pierwsze wyjście odpadło, nie mam bardzo długo już mysli samobójczych. A skoro zostało to drugie to MUSZĘ się ogarnąć sama na tyle żeby żyć, zapłacić czynsz i rachunki. Pomogło mi bardzo rozluźnienie kontaków z osobami chorującymi na ED. Przykro, ze tak mowię, te kontakty początkowo wydawały mi się bardzo pomocne, bo siedzielimsy przecież razem w tym samym bagnie, ale po pewnym czasie okazało się, że rozmowa czy bycie z druga bulimiczką jest takim samym wyzwalaczem dla mnie jak pączek. Tak samo po części było z tym forum. Dotarłam do punktu, w którym samo otworzenie strony równało się myślenie o jedzeniu. Moje jedzenie nie jest teraz idealne i pewnie bardzo daleko mi do jakiegokolwiek wyleczenia, ale przynajmniej nie mam ciągów bulimicznych i nie czuję się już taka skuta tą chorobą. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 23/05/2011 14:40
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
właśnie chodzi mi o taki dosłowny sens. terapia terapią ale na tu i teraz. Ograniczenie znajomości czy przebywania z osobami z ed jest sensowne, tylko ja ostatnio w realu w zasadzie nie mam z nimi kontaktu a jestem objawowo w d. Ja marzę by moje jedzenie nie było idealne ale w miarę normalne, choć odrobinę n o r m a l n e . Na dziś dzień ostatni posiłek, który mój organizm strawił był w szpitalu tydzień temu, nie wiem jak długo tak będzie ale zapewne nie dam rady tak funkcjonować na dłuższą metę. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Kati |
Dodany dnia 23/05/2011 16:32
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Decyzja należy tylko do Ciebie. Doskonale o tym wiesz. Nie ma sensu dalej o tym rozmawiać, bo ani to jest coś, czego mogę współczuć, ani też w czym ktokolwiek z nas może Ci pomóc. Poza tym nie podoba mi się ten wątek i jego tytuł. Czy nie jest to aby sprytne obejście regulaminu?... |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 23/05/2011 17:27
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
popieram Kati...decyzja należy do ciebie... [quote]Czy nie jest to aby sprytne obejście regulaminu?...[/quote] jakoś nie pomyślałam o tym...dla mnie ten tytuł raczej kojarzyłby się własnie z jakimś podzieleniem się technikami co robić w czasie głodu bulimicznego. |
|
|
Makro |
Dodany dnia 23/05/2011 21:40
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Martyna - wydaje mi się, że chorujesz tak długo, że pewnie wiesz. Jedyne co brakuje to zapewne motywacji. Jeżeli chcesz w skrócie poznać plan przerwania ciągu bulimicznego to: 1. Tona motywacji; 2. Opracowanie metod innego rozwiązywanie problemów z regulacją stanów emocjonalnych 3. Wprowadzenie metod behawioralnych: regularne, normalne(!) posiłki I zrobione [color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
Nieustraszona |
Dodany dnia 23/05/2011 21:46
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Martyna wiesz moja kumpela z bulimia jak czuje ze jej zle, ale chce to przerwac (ma tone motywacji, a nawet 2 ) to bierze kredki i rysuje potwora (ta częśc jej ktora chce napadu) i coś o nim pisze. To jest czasochłonne zajmuje ręce i w ten sposob pomaga. No i 3 punkt o ktorym pisze Makro. K. jest pod opieką dietetyka ma rozpisane ile czego i o ktorej ma zjeść. Ma zakazane i dozwolone produkty. Może i Tobie na początek ktos powiniem ułożyć jadłospis? ktos kto wie czym jest bulimia i zna sie na odchudzaniu. Edytowane przez Nieustraszona dnia 23/05/2011 21:46 Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
modliszka |
Dodany dnia 24/05/2011 12:05
|
Złoty Forumowicz Postów: 2327 Data rejestracji: 26.10.09 |
[quote][b]wystraszona napisał/a:[/b] No i 3 punkt o ktorym pisze Makro. K. jest pod opieką dietetyka ma rozpisane ile czego i o ktorej ma zjeść. Ma zakazane i dozwolone produkty.[/quote] To jest straszne..leczenie zaburzeń odżywiania wiąże się z dalszą koncentracją na jedzeniu.Ehh..nie można inaczej [i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet serce. Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i] |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 24/05/2011 12:16
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Nie wiem czy można inaczej straszne to sz zaburzenia odzywiania, a lecznei straszne tylko bywa. Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 24/05/2011 12:19
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Ja nie nazwałabym tego "dalszą koncentracją". Dlatego, że narzucenie diety eliminuje np. konieczność zastanawiania się nad tym co zjeść. To nie jest takie straszne, chyba, że za straszne uznamy zaspokajanie jednej z podstawowych potrzeb człowieka, jaką jest jedzenie właśnie.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Nieustraszona |
Dodany dnia 24/05/2011 12:23
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Po za tym ustalenie tego co sie je pomaga unikac napadow bulimicznych (brak reakcji organizmu na dlugi trening fotosyntezy)
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
Strona 1 z 2: 12
Przeskocz do forum: |