Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
Strona 1 z 2: 12
|
Palimpsest Natalii
|
|
Natalia |
Dodany dnia 19/06/2014 20:45
|
Rozgrzewający się Postów: 29 Data rejestracji: 16.06.14 |
Postanowiłam, że zabawię tu dłużej, więc założyłam swój wątek. Mam nadzieję, że nie panoszę się po forum za bardzo ;-) Czas najwyższy chyba powiedzieć dlaczego znalazłam się na tym forum. Otóż od 9-ciu lat choruję na schizofrenię lekooporną, a od trzech na padaczkę, również lekooporną. Czasem czuję się bardzo samotna i zagubiona w tych swoich zmaganiach z chorobą. Nie chcę nikomu robić kłopotu i jestem dość zamknięta w sobie. Zatem zaczynamy. Pozdrawiam Was bardzo gorąco! :-) |
ania35 |
Dodany dnia 19/06/2014 20:56
|
Medalista Postów: 640 Data rejestracji: 14.06.14 |
Hej Natalia Moim zdaniem bardzo dobrze że założyłaś swój wątek.Zawsze można napisać co nas w danej chwili gryzie pozdrawiam |
|
|
sigma |
Dodany dnia 19/06/2014 20:57
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Prywatne wątki nowych użytkowników są bardzo mile widziane A korzystasz ze wsparcia jakiegoś ośrodka, domu samopomocy np.? Czy jesteś ciągle w domu? karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Natalia |
Dodany dnia 19/06/2014 21:00
|
Rozgrzewający się Postów: 29 Data rejestracji: 16.06.14 |
Jestem w domu. Chodzę na terapię i do pani doktor. Trochę się załamałam, bo nawet elektrowstrząsy nie pomogły. Teraz z wychodzeniem mam duży problem, sama nie wynurzam nosa z domu. Na szczęście mam kochaną siostrę i partnera z którymi wychodzę. |
tajfunek |
Dodany dnia 21/06/2014 11:33
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Dobrze,że masz wsparcie w najbliższych A masz jakieś kolezanki, znajomych, ktorzy Cię odwiedzają? |
|
|
Natalia |
Dodany dnia 21/06/2014 17:36
|
Rozgrzewający się Postów: 29 Data rejestracji: 16.06.14 |
Tak, całe szczęście pozostało mi kilkoro znajomych Dzisiaj mam gorszy dzień. Nie umiem do niczego się zabrać, cały czas słyszę głosy i włączyło mi się jakieś takie "jaskrawe" widzenie,tj. wszystkie kolory są takie nienaturalne, mocne, pulsujące... Dobrze, że w środę kolejny zastrzyk i wizyta u pani doktor. Partner wyjechał do rodzinnego miasta na dwa dni. Czuję się strasznie samotna, dobrze, że chociaż kota mi zostawił Pozdrawiam Was bardzo serdecznie! Edytowane przez Natalia dnia 21/06/2014 17:47 |
Natalia |
Dodany dnia 24/06/2014 20:39
|
Rozgrzewający się Postów: 29 Data rejestracji: 16.06.14 |
Jutro ważny dzień. Zastrzyk (drugi dopiero), wizyta u pani doktor (trzecia). Bardzo wolno się przyzwyczajam i idę tam z pewną nutką niepewności. Trzymajcie za mnie kciuki! Mam w sobie dużo nadziei na tę nową metodę leczenia, ale zaczynają pojawiać się wątpliwości- elektrowstrząsy też miały pomóc... Oby starczyło mi sił na dalszą walkę z chorobą, bo głosy słyszę już cały czas. |
ania35 |
Dodany dnia 24/06/2014 21:08
|
Medalista Postów: 640 Data rejestracji: 14.06.14 |
Trzymaj się, trzeba wierzyć że będzie lepiej... :-) |
|
|
Natalia |
Dodany dnia 24/06/2014 21:51
|
Rozgrzewający się Postów: 29 Data rejestracji: 16.06.14 |
Dziękuję za słowa otuchy. Trochę jak spojrzę na siebie z boku, to mam wrażenie, że utknęłam w tej strasznej chorobie. Nie wiem skąd jeszcze mam tyle siły. Jestem po dwóch PS i wiem, że to nie jest rozwiązanie. Nie poddam się! Mam duszę artystki i w gorszych chwilach to moja ucieczka. Najbardziej w życiu żałuję, że przerwałam studia. Po cichu marzę, że choroba mnie opuści i będę mogła żyć normalnie. Bo z głosami 24/h długo nie wytrzymam. I tak podziwiam samą siebie, że jeszcze wstaję z łóżka. Oby jutro wszystko poszło po mojej myśli.... |
ania35 |
Dodany dnia 26/06/2014 10:32
|
Medalista Postów: 640 Data rejestracji: 14.06.14 |
Hej jak dzisiaj samopoczucie i walka z codziennością, nie poddawaj się trzeba walczyć by zobaczyć i przekonać się ze świat jest naprawdę piękny :-) pozdrawiam cieplutko |
|
|
Natalia |
Dodany dnia 27/06/2014 19:57
|
Rozgrzewający się Postów: 29 Data rejestracji: 16.06.14 |
Dostałam zastrzyk, zmieniono mi leki. Jestem obecnie na etapie przesypiania całych dni. Jestem trochę zła na siebie, że jestem taka "słaba". Już dawno powinnam była się z tą chorobą uporać. Myślę o przyszłości i jestem przerażona. Dzisiaj nie zrobiłam nic. Udało mi się jedynie wykąpać, nawet nie przeczytałam moich "regulaminowych" dziesięciu stron. Mam nadzieję, że jutro będę miała więcej siły. W ciągu dnia śpię, nie mogę pokonać senności po klozapolu, a w nocy muszę brać leki nasenne. Paranoja. Jutro szykuję się na wypad z P. i moim przyjacielem do chińskiej knajpki. Obym dała radę, bo muszę być gotowa na 10-tą. Och, odczuwam totalny bezsens swoich działań. Edytowane przez Natalia dnia 27/06/2014 21:35 |
puszka |
Dodany dnia 27/07/2014 19:38
|
Rozgrzewający się Postów: 17 Data rejestracji: 27.07.14 |
Twoje działania mają sens! Życzę Ci powodzenia w walce, ściskam
[color=#cc6666]Człowieka można przedstawić w postaci ułamka, w którym licznikiem są jego właściwości, a mianownikiem - mniemanie o sobie. Im większy mianownik, tym mniejszy cały ułamek.[/color] |
|
|
slant |
Dodany dnia 29/07/2014 17:39
|
Rozgrzewający się Postów: 42 Data rejestracji: 24.07.14 |
Natalio. Witaj. Wiesz, ja mam epilepsję po interwencji neurochirurga, który ciachał mi mózg. Ty też sobie pociachałaś mózg jakimś elekrowstrząsami, prawda? Jeśli tak, to może masz padaczkę pourazową, jak ja i raczej z tego wyjdziesz, jak i ja (mam zamiar wyjść) W młodości nie wiedziałem czym jestem, ani czym są głosy i strasznie się balem, po czym dostałem tyle psychotropów, że nie słyszałem własnych myśli, a tym bardziej głosów. Aż się znudziły moją głuchotą mentalną. Wiesz, co skutecznie zniechęca źródło głosów ? Twoja dobra energia. Jeśli emanujesz miłością, radością, czy pasją Twórczą, to wtedy źródło głosów ( mniejsza z tym co to jest) nie ma do Ciebie dostępu. Dlatego warto byś udzielała się pozytywnie z ludźmi czy podczas jakiejś działalności twórczej. Wspomniałaś, że jakieś artystyczne ciągoty masz, więc proszę naparzyć sobie mięty (zwiększa spokój) i spróbować coś stworzyć. Głosy zwykle mają swoją melodię, więc możesz puścić z kompa inną - Twoją - melodię . Ja polecam grechutę. np." Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy", ważne, by wpadało w uchu i melodyjnie bujało.(ważne bujać głową) A jeśli słuchaszmp3 i nucisz sobie piosenkę, to koncentrujesz się, by nie sfałszować melodii czy słów i nie masz głowy do słuchania głosów. Zatem emocjonalne kontakty z ludźmi+kreacja+nucenie np. grechuty to mogę polecić tak z rękawa. Pamiętaj, że na pewno Ty ,Natalia, jesteś silniejsza od (źródła) głosów, tyko brakuje Ci wprawy w emanowaniu dobrą energią, która zniechęca głosy. Bycie szczęśliwszą i zdrowszą jest Twoim przeznaczeniem, prawda? powodzenia Natalio. |
|
|
Misiu |
Dodany dnia 30/07/2014 07:43
|
Finiszujący Postów: 231 Data rejestracji: 09.07.14 |
Natalio, czarów nie ma, głosy w głowie to tak naprawdę jakieś Twoje myśli, których nie akceptujesz, i Twoja podświadomość traktuje je jako głos który wydaje się obcy. Fajnie, gdybyś zdecydowała się skorzystać z psychoterapii, gdy zmierzysz się z tym problemem, wtedy głosy powinny zniknąć. Slant, Natalia nie ciachała sobie mózgu elektrowstrząsami, napisałeś tak, jak by chodziło o jakiś wypadek. Elektrowstrząsy to jedna z metod leczenia. |
|
|
slant |
Dodany dnia 30/07/2014 11:34
|
Rozgrzewający się Postów: 42 Data rejestracji: 24.07.14 |
Świadomie wspomniałem Natalii o elementach socjoterapii, muzykoterapii, czy terapii zajęciowej poprzez sztukę. Każdy terapeuta z jakiejś czyli psychodynamicznej, poznawczo-behawioralnej, gestaltowskiej czy systemowej szkoły psychoterapii doradziłby Jej to mniej więcej samo. Tylko, że taki terapeuta, zwłaszcza psychoanalityk, użyłby Twojego podejścia, że głosy są z nas z podświadomości. IMO to skąd są głosy, jest mało istotne z punktu widzenia umęczonego chorego, więc wyluzujmy Luzak. To nie nasz wątek tylko Natalii. Mam nadzieję, że z tego wyjdzie. Powodzenia. |
|
|
Natalia |
Dodany dnia 02/08/2014 12:44
|
Rozgrzewający się Postów: 29 Data rejestracji: 16.06.14 |
Slant, padaczkę dostałam przed elektrowstrząsami, więc raczej odpada pourazowa. Masz fajne patenty na pozbycie się głosów, część z nich próbuję w domu. Jestem teraz w terapii indywidualnej, dochodzimy do źródła problemów. Jednak one dalej są i dezorganizują mi życie jak tylko się da. W poniedziałek idę po kolejną dawkę psychotropów, trochę się boję, że powiedzą, że wszystkie możliwe opcje leczenia zostały już wykorzystane i nie ma dla mnie ratunku. Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi wciąż krzyczę czasem do siebie choć trudniej nie szkodzi lubię wyzwania czasem do was do Ciebie... |
swistak |
Dodany dnia 12/08/2014 21:15
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Żebyś nie przegapiła: [url]http://mam-efke.pl/forum/viewthread.php?forum_id=16&thread_id=2397&pid=107421#post_107421[/url] Edytowane przez swistak dnia 12/08/2014 21:15 |
|
|
Natalia |
Dodany dnia 17/08/2014 18:34
|
Rozgrzewający się Postów: 29 Data rejestracji: 16.06.14 |
Dziękuję Świstaku za ten artykuł! U mnie wciąż kryzys; zastrzyki nie pomogły. Pani Doktor proponowała mi szpital z ponownymi elektrowstrząsami, ale jakoś nie ciągnie mnie w to miejsce. Nadrabiam terapią, wiele rzeczy zaczynam dostrzegać i nazywać po imieniu. wciąż krzyczę czasem do siebie choć trudniej nie szkodzi lubię wyzwania czasem do was do Ciebie... |
swistak |
Dodany dnia 17/08/2014 21:21
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Wszedłem teraz na Twoją stronę. Ten pierwszy wiersz jest genialny, poważnie! Musisz go gdzieś wysłać. |
|
|
Misiu |
Dodany dnia 17/08/2014 23:17
|
Finiszujący Postów: 231 Data rejestracji: 09.07.14 |
Natalia, fajnie że Twoja terapia zaczyna dawać efekty. Pisz nam co jakiś czas co u Ciebie słychać.
|
|
Strona 1 z 2: 12
Przeskocz do forum: |