Zobacz temat
Szkodnik i Pasożyt na tropie ;)
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 18/03/2014 20:04
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Wczoraj w szkole Szkodnika miał miejsce pewien incydent, nie jest on istotny w tym momencie, więc nie wdaję się w szczegóły. Szkodnik opowiedział nam o wszystkim po powrocie do domu a ja obwieściłam, że przy okazji zajdę do [b]sekretariatu[/b] i dam w szkole znać o wszystkim. Dzisiaj wracamy ze Szkodnikiem ze szkoły i Szkodnik pyta: - I co mamo? Byłaś w [b]komisariacie[/b]? - Po raz tysięczny tłumaczę [b]SE-KRE-TA-RIAT[/b], a nie komisariat. I owszem byłam, pogadałam z panią dyrektor. Szkodnik wybałuszył oczy: - To pani dyrektor pracuje też na policji?!??!?!?! [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Life |
Dodany dnia 18/03/2014 20:25
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
Boskie I weź teraz Szkodnikowi wytłumacz, że pani dyrektor nie pracuje na policji Już sobie wyobrażam jak teraz będzie dzwonił na 112 i będzie prosił o rozmowę z panią dyrektor w sprawie pracy domowej No wiem poniosła mnie fantazja [b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 19/03/2014 13:25
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Co ja się natłumaczyłam wczoraj czym się różni sekretariat od komisariatu Ale najważniejsze, że się udało! A dzwonienie pod 112 udało nam się skutecznie wybić z głowy. Zupełnie przypadkiem oczywiście. Ze dwa tygodnie temu na spacerze spotkaliśmy faceta, który się zataczał i przewrócił na twarz. Krew się lała, zęby powybijane, masakra po prostu. Szkodnik sam zaproponował, żeby zadzwonić po karetkę, a potem czekaliśmy do przyjazdu, a Szkodnik machał, żeby pokazać kierowcy gdzie stoimy. Był bardzo przejęty całą sytuacją, więc przy okazji powiedziałam mu, żeby się zastanowił co by było, gdyby numer był zajęty (wiem, że naciągane, ale Szkodnik o tym nie wie ), bo inne szkodniki chciały porozmawiać z szefem policji. No i dotarło [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Perfidia |
Dodany dnia 19/03/2014 23:25
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Dzisiaj po południu w ramach spaceru zawędrowaliśmy dość daleko, pogoda była kiepska, to postanowiliśmy wrócić do domu luksusowo. Tzn. autobusem Wsiadamy do autobusu, wózek z Pasożytem zaparkowałam we właściwym miejscu, a Szkodnik powędrował i usiadł daleko ode mnie. Zagadałam do niego: - Choć, usiądziemy razem. Szkodnik na to: - Eeeeee, ja wolę tu. Ale po 30 sekundach dodał: - No dobra, siądę koło Ciebie, to będziemy mogli się [b]pieszczochać[/b]*, bo ja taki straszny pieszczoch jestem. Nie wiedziałam czy mam się rozpłynąć czy popłakać ze śmiechu [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Rat |
Dodany dnia 20/03/2014 10:03
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
Szkodnik jest przecudny , jego texty trzeba gdzieś zachować . Drukuj te sytuacje , kiedyś sobie razem powspominacie ... jak to kiedyś napisałaś , porobisz Jemu obciachu . ps - u was 112 działa ? nie zbiera wywiadu 1 osoba a następnie mówi , że nastąpi przekierowanie na 999 i tam znowu ten sam wywiad , to samo mówić musisz ? [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Perfidia |
Dodany dnia 20/03/2014 12:10
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Dokładnie jest tak jak mówisz - przekierowanie i trzeba opowiadać to samo. Ale zadzwoniłam pod 112, a nie 999, bo Szkodnik numer wybierał
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
sigma |
Dodany dnia 20/03/2014 14:53
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ja jak dzwoniłam pod 112, to mówiłam tylko, że proszę z pogotowiem, i mnie przełączali a pod 112 odbiera policja
Edytowane przez sigma dnia 20/03/2014 17:44 karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 20/03/2014 15:13
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Pewnie można i tak
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Alia |
Dodany dnia 20/03/2014 19:14
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
Jak raz musiałam połączyć się z jakimikolwiek służbami, ze stacjonarnego jednocześnie wybierałam 999, a z komórki 112. Z komórki dodzwoniłam się szybciej, a że moja sprawa była bardziej skomplikowana, dyspozytorka zadecydowała najpierw o wysłaniu patrolu. Reszta była dopiero później. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 20/03/2014 20:36
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
No właśnie - czasem nie do końca wiadomo kogo wzywać, a czasem trzeba wezwać więcej niż jedną służbę. Wtedy 112 wydaje się najrozsądniejszym wyjściem.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Rat |
Dodany dnia 21/03/2014 05:52
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
u nas dyspozytorka z pogotowia wie kogo trzeba , jeśli przedstawi się sytuacje tak jak trzeba . Jeśli wypadek wiadomo , że podeśle dodatkowo policje i straż . U nas strażak odbiera 112 . No chyba ,że to nie sprawa pogotowia a nie pamięta się pozostałych numerków to 112 jak najbardziej [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Perfidia |
Dodany dnia 22/03/2014 23:35
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Dzisiejsza wyprawa do ZOO: Szkodnik oburzył się, że renifery nie latają. Pasożyt zachwycał się ... gołębiami, które spacerowały po pustym wybiegu jeleni. A ja zostałam pochwalona przez panią opiekunkę słoni, za humanistyczne podejście do kwestii sprzątania kup (Szkodnik na widok pani sprzątającej słoniowe kupy głośno powiedział "fuuuuuj", na co ja oznajmiłam, że to, co robi pani niewiele różni się od przewijania Pasożyta ) [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Perfidia |
Dodany dnia 25/03/2014 21:25
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Wczoraj w szkole Szkodnik robił kartkę z motywami wielkanocnymi. Na tej kartce podpisały mu się różne dzieci z klasy. Szkodnik z dumną prezentował swoje dzieło, w tym podpis kolegi, którego szczególnie lubi. Przyjrzawszy się bliżej podpisowi tegoż kolegi stwierdziłam, że jedna z liter została napisana w lustrzanym odbiciu, co jest zmorą Szkodnika. Powiedziałam: - O! Zobacz W. też napisał literę odwrotnie! Na co Szkodnik odpowiedział: - To nie W. napisał, tylko ja, bo W. nie miał czasu się podpisać, to zrobiłem to za niego. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Jaskolka |
Dodany dnia 25/03/2014 21:29
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Lustrzane odbicie? Może przyszły da Vinci Ci rośnie, uważaj, tamten też miał może i szalone pomysły, ale za to jakie dzieła potem stworzył |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 25/03/2014 21:33
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
O tak, Szkodnik zdecydowanie jest człowieczkiem renesansu
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Perfidia |
Dodany dnia 31/03/2014 22:06
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Zwykle pierwsze słowa Szkodnika po wstaniu to: "Mogę włączyć telewizor?" Natomiast wczoraj Szkodnik wybierał się na imprezę urodzinową do koleżanki z klasy. Oczywiście był mocno podekscytowany i nie mógł się doczekać, więc gdy wstał rano, zasiadł w fotelu, po czym oświadczył: "A teraz będę czekał." [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Perfidia |
Dodany dnia 09/04/2014 23:54
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Pasożyt nie lubi keczupu. Jeżeli na jego jedzeniu znajdzie się choć kropla - parska, pluje, protestuje i robi dym. Tu oczywiście można zadać pytanie - po co dawać keczup dziecku, które go nie lubi? No właśnie, żeby to było takie proste... O ile Pasożyt keczupu nie cierpi, to bardzo chce mieć wszystko tak samo jak starszy brat, który oczywiście keczup lubi bardzo (do wybranych potraw tylko). Zatem jeżeli na kolację są parówki, to Szkodnikowi robię na talerzu dużego keczupowego kleksa, a Pasożytowi małego symbolicznego. Tak właśnie było dzisiaj wieczorem. A Szkodnik z pełną powagą poinformował Pasożyta: - Nie przejmuj się brachu, jak będziesz starszy, to jeszcze będziesz miał swój styl. Odpadłam... [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Rat |
Dodany dnia 10/04/2014 13:55
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
[b]Perfidia[/b] Szkodnik jest nad wyraz ... dojrzały w swoich textach .... jestem ciekawa jak to będzie z Juniorem ( bo Młoda to jeszcze ho ho ) , czy każde dziecko w tym wieku jest tak rozgarnięte i rzuca textami ,które powalają ? , czy Szkodnik jest jedyny w swoim rodzaju hehe
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Perfidia |
Dodany dnia 12/04/2014 08:01
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Są różne dzieci i mają różne odzywki. Obserwując Szkodnika, przede wszystkim w gronie rówieśnika, podejrzewam czasem, że jest to przypadek wyjątkowy. Choć mogę się mylić, bo ciężko tu się zdobyć na obiektywizm A ostatnio Szkodnika męczy problem, jaką liczbę można liczyć w nieskończoność [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
sigma |
Dodany dnia 12/04/2014 11:18
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ja się kiedyś nie mogłam pogodzić z tym, że nie ma takiego czegoś, jak największa liczba, i postanowiłam liczyć tak długo, aż ją odkryję Ja w ogóle miałam jakiś problem z przyjęciem niepodważalnych faktów w matematyce Jak odkryłam kątomierz i ktoś mi powiedział, że suma kątów w trójkącie zawsze wynosi 180 stopni, to rysowałam setki trójkątów, żeby mi wyszedł taki, w którym to się nie sprawdzi Zakaz dzielenia przez zero też był dla mnie trudny do przełknięcia... zwłaszcza że z czego on wynika, to się dopiero w liceum dowiedziałam (choć teraz już nie mam pojęcia ). Wcześniej był dla mnie wielką słabością matematyki, na zasadzie - ludzie sobie jakieś zasady powymyślali, a jak jakaś liczba do nich nie pasuje, to ją dyskryminują karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
Przeskocz do forum: |