Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
Strona 1 z 2: 12
|
Cześć
|
|
Wiliam |
Dodany dnia 30/05/2010 11:33
|
Rozgrzewający się Postów: 8 Data rejestracji: 30.05.10 |
Więc tak... Sam nie wiem czemu tu piszę... Może po prostu potrzebuje wsparcia. Może czegoś co sam nie umiem określić. Mam 15 lat. Na imię mi Wojtek. Przez swój wiek, trochę krępuje się tutaj pisać... Bo to trochę nietypowe. Mam nerwicę. Właściwie to ja bym to określił jako nerwicę depresyjno-natrętną... Wiem, że nie ma takiej ale to jest najbliższe rzeczywistości. W każdym razie według psychiatry, nie można określić dokładnego typu. Leczę się psychotropami 2 miesiące, psychoterapię dopiero zaczynam. Z powodu mojej nerwicy (Może też fobii społecznej??), moje bycie na forach zwykle kończy się bardzo szybko bo boję się odrzucenia. Mam nadzieję, że tym razem tak nie będzie. Może kiedyś założę wątek, który dokładniej opisuje moje problemy, jak będę gotów. A więc cześć Śnieg topi się najwcześniej, gdy wiatry zaczynają śpiewać, I pszczoła, która latała w jaśniejącym lecie, nie zaśpiewa w zimie. Wszystkie kwiaty na ziemi będą tam tak jaskrawe, A śnieg topi się najwcześniej, kiedy moja prawdziwa miłość jest przy mnie... |
|
|
Marilyn |
Dodany dnia 30/05/2010 11:34
|
Rozgrzewający się Postów: 24 Data rejestracji: 26.05.10 |
Cześć, jesteśmy w tym samym wieku! |
Wiliam |
Dodany dnia 30/05/2010 11:37
|
Rozgrzewający się Postów: 8 Data rejestracji: 30.05.10 |
To świetnie, dobrze wiedzieć, że nie jestem sam taki młody Miło poznać Śnieg topi się najwcześniej, gdy wiatry zaczynają śpiewać, I pszczoła, która latała w jaśniejącym lecie, nie zaśpiewa w zimie. Wszystkie kwiaty na ziemi będą tam tak jaskrawe, A śnieg topi się najwcześniej, kiedy moja prawdziwa miłość jest przy mnie... |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 30/05/2010 13:00
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
cześć Wiliam, nie krępuj się swojego wieku. Fajnie, że się pojawiłeś. Jeśli potrzebujesz wsparcia, to tu masz duże szanse je znaleźć. Choć jestem od ciebie starsza, moje problemy zaczęły się właśnie jak miałam naście lat, i doskonale to pamiętam...czasem mam wrażenie, że od tamtego czasu upłynęło zaledwie kilka miesięcy... jeszcze raz WITAM [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
irian |
Dodany dnia 30/05/2010 15:01
|
Finiszujący Postów: 278 Data rejestracji: 16.11.09 |
czesc nie masz się co wstydzić myslę że u wiekszosci forumowiczów problemy zaczynały się mniej wiecej w Twoim wieku albo nawet trochę wcześniej nie martw się, tutaj na pewno nikt Cie nie odrzuci czuj sie swobodnie i powodzenia |
Mademoisellka |
Dodany dnia 30/05/2010 15:09
|
Medalista Postów: 583 Data rejestracji: 28.12.08 |
Cześć. Wojtek to moje ulubione imię męskie
[color=#336633]To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie. Gabriel García Márquez [i]Miłość w czasach zarazy[/i] [/color] |
|
|
Kati |
Dodany dnia 30/05/2010 17:40
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Cześć Wiliam. To, że zacząłeś się leczyć w młodym wieku, to tylko plus dla Ciebie: szybiciej wyjdziesz na prostą Rozgość się i wdrażaj w swoim rytmie. |
|
|
Alia |
Dodany dnia 30/05/2010 18:04
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
Cześć. Z nerwicą natręctw i ogólnie mam niestety sporo doświadczenia, cierpi na nią mój mąż. U niego też zaczęło się to wcześnie, później ucichło, żeby w dorosłości wrócić ze zdwojoną siłą. Dobrze, że się leczysz, myślę, że gdyby mój mąż został zdiagnozowany wcześniej, teraz nie byłoby tak ciężko. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 30/05/2010 19:12
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Hej! A możesz zdradzić, skąd taki, a nie inny nick "William"?
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Wiliam |
Dodany dnia 30/05/2010 21:05
|
Rozgrzewający się Postów: 8 Data rejestracji: 30.05.10 |
Wiliam celowo przez jedno l. [quote]Każdego ranka, każdej nocy Dla męki ktoś na świat przychodzi. Jedni się rodzą dla radości, Inni dla nocy i ciemności.[/quote] [b]William Blake[/b] Edytowane przez Wiliam dnia 30/05/2010 21:06 Śnieg topi się najwcześniej, gdy wiatry zaczynają śpiewać, I pszczoła, która latała w jaśniejącym lecie, nie zaśpiewa w zimie. Wszystkie kwiaty na ziemi będą tam tak jaskrawe, A śnieg topi się najwcześniej, kiedy moja prawdziwa miłość jest przy mnie... |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 30/05/2010 21:50
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Przepraszam za dwa 'l', czas chyba wybrać się po okulary o.O
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Alia |
Dodany dnia 31/05/2010 08:20
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
O, jeden z moich ulubionych poetów. |
|
|
Wiliam |
Dodany dnia 31/05/2010 13:59
|
Rozgrzewający się Postów: 8 Data rejestracji: 30.05.10 |
Też go lubię, a ten cytat bardzo długo chodził mi po głowie
Śnieg topi się najwcześniej, gdy wiatry zaczynają śpiewać, I pszczoła, która latała w jaśniejącym lecie, nie zaśpiewa w zimie. Wszystkie kwiaty na ziemi będą tam tak jaskrawe, A śnieg topi się najwcześniej, kiedy moja prawdziwa miłość jest przy mnie... |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 05/06/2010 15:31
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Witaj
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
pikolo |
Dodany dnia 12/06/2010 13:07
|
Rozgrzewający się Postów: 20 Data rejestracji: 12.06.10 |
Witam. Jestem tu po raz pierwszy. mam efkę (od 4 lat z różnym skutkiem leczoną). Pracuję "w oświacie". uczę "duże dzieci" - głównie logiki i filozofii na jednym z naszych Uniwersytetów. Jest teraz ze mną tak, iż nie wiem, co ze mną będzie. Ostatnio mój przyjaciel powiedział, że mam cudowny wprost talent do niszczenia spraw dla mnie najistotniejszych. I tak oto 2 lata temu serią kłamstw zniszczyłem moją rodzinę. Zdawało mi się, że kłamiąc chronię moich najbliższych. Tak się nie stało - stał się raczej mój upadek: przypadkowe relacje, przypadkowy sex, mnóstwo kredytów - albowiem zdawało mi się, że nie wolno mi jeździć niczym innym niż Mercedesem. Wiem, że bełkoczę. Obecnie nie mam siły. Chce mi się tylko codziennie pójść po wódkę. Natomiast pójście do pracy, napisanie artykułu jest dla mnie tak samo istotne jak wypalenie porannego papierosa. Znów kłamię - papieros jest bardziej doniosły. Z dnia na dzień jest coraz bardziej czarno i "niefajnie". Dziś obchodzę tygodniówkę - bo tydzień temu właśnie zjadłem wielkie opakowanie leków przeciwbólowych, hypnogen i velaxin - bo to w domu było, wódką popiłem i postanowiłem zasnąć. nie było mowy o obudzeniu się, jednak tak się stało. Od tego momentu jestem mentalnie sparaliżowany. chcę zobaczyć moją córkę, a jednocześnie boję się do niej jechać, by ojca w aktualnym stanie nie zobaczyła. Boję się pójść do pracy, aby nie oblać moich studentów tylko dlatego, że musiałem iść do pracy. Zdaje mi się, że pojmuję, co się ze mną dzieje. I jednocześnie nic zrobić z tym nie umiem. Dlaczego? Może mi Ktoś powiedzieć? Piotr |
|
|
Mademoisellka |
Dodany dnia 12/06/2010 13:44
|
Medalista Postów: 583 Data rejestracji: 28.12.08 |
Cześć. To może na początek zapytam, czy byłeś u psychiatry? Postawiono Ci jakąś konkretną diagnozę? Miło, że się zarejestrowałeś Piszesz o swoich kłamstwach, a ja, paradoksalnie wyczułam w tym wszystkim dużo bolesnej, co prawda, ale szczerości. Rozgość się wśród efkowiczów. [color=#336633]To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie. Gabriel García Márquez [i]Miłość w czasach zarazy[/i] [/color] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 12/06/2010 14:50
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Witaj Pikolo podziwiam że rozumiesz to co wykładasz , bo dla mnie filozofia to była , jest i zapewne będzie s-f. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Kati |
Dodany dnia 12/06/2010 15:29
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Witaj Pikolo. Smutne i prawdziwe. Witaj w gronie ludzi, którzy mając do wyboru cały wachlarz opcji, w pewnym momencie wybrali autodestrukcję. |
|
|
pikolo |
Dodany dnia 12/06/2010 16:08
|
Rozgrzewający się Postów: 20 Data rejestracji: 12.06.10 |
[quote][b]Mademoisellka napisał/a:[/b] Cześć. To może na początek zapytam, czy byłeś u psychiatry? Postawiono Ci jakąś konkretną diagnozę? Miło, że się zarejestrowałeś Piszesz o swoich kłamstwach, a ja, paradoksalnie wyczułam w tym wszystkim dużo bolesnej, co prawda, ale szczerości. Rozgość się wśród efkowiczów. [/quote] A i byłem u psychiatry. Zdaignozowano ponad 4 lata temu CHAD. jestem teraz na stabilizatorze (Depakine 500) i antydepresancie (Effectin 150ER). I ciągle nie tak. zobaczymy I'm allergic to myself... |
|
|
Mademoisellka |
Dodany dnia 12/06/2010 16:11
|
Medalista Postów: 583 Data rejestracji: 28.12.08 |
[quote][b]pikolo napisał/a:[/b] I ciągle nie tak. zobaczymy[/quote] A próbowałeś może psychoterapii? Sama mam z nią małe doświadczenie, ale słyszałam, że dobra psychoterapia to połowa sukcesu. Druga połowa drogi do wyzdrowienia to oczywiście leczenie farmakologiczne, ale przede wszystkim Twoja dobra wola . [color=#336633]To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie. Gabriel García Márquez [i]Miłość w czasach zarazy[/i] [/color] |
|
Strona 1 z 2: 12
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy