Zobacz temat
seronil (fluoksetyna)
|
|
Tessa |
Dodany dnia 31/08/2013 20:15
|
Brązowy Forumowicz Postów: 806 Data rejestracji: 06.04.13 |
Kalra, zaden lek nie wyleczy Cie z ED. Bardzo mi przykro, ale taka jest prawda. Albo sie wezmiesz za siebie, albo bedziesz tkwic w bagnie - z lekami lub bez. Jezeli mi nie wierzysz, zapytaj lekarza.
[i][color=#000066][small]'We accept the love we think we deserve'[/small][/color][/i] |
|
|
Karla90 |
Dodany dnia 31/08/2013 20:34
|
Finiszujący Postów: 262 Data rejestracji: 24.07.13 |
Pisalam juz o tym 100 razy,ale napisze 101 jezeli chodzi o leki to mam tylko takie skromne zyczenie zeby WSPOMAGALY mnie w leczeniu tak samo jak innych. dziewczyny wyzej pisaly ze fluo pomagala im w leczeniu, w ich walce ja tez oczekuje tylko pomocy w walce a nie magicznej pigulki ktora zalatwi całą sprawę za mnie,a jezeli chodzi o wziecie sie za siebie to dziekuje slysze to co chwile od innych a w glowie mam to 24 na dobe i staram sie staram sie zrzumcie to STARAM SIE!!! [i][b]Ile było chwil samotności bez sił jak długo jeszcze zegar będzie bił[/b][/i] F50.8, F60.8 |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 31/08/2013 20:39
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Starasz się pijąc alkohol, żeby choć chwilę poczuć się lepiej?
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Karla90 |
Dodany dnia 31/08/2013 21:02
|
Finiszujący Postów: 262 Data rejestracji: 24.07.13 |
Moze wy jestescie tacy silni, ale ja niestety niei popelniam bledy do ktorych sie przyznaje i bardzo ich zaluje. staralam sie przez 7 lat walczyc z choroba pokonac ja bez lekow ale bylo tylko gorzej.obecnie nie biore fluo w czasie brania fluo nie bylo ani kropli alkoholu
[i][b]Ile było chwil samotności bez sił jak długo jeszcze zegar będzie bił[/b][/i] F50.8, F60.8 |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 31/08/2013 21:14
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Karla - ładny unik Nikt z nas nie jest doskonały i każdy popełnia błędy. Tylko, że z błędów trzeba wyciągnąć wnioski, a nie powtarzać. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Tessa |
Dodany dnia 31/08/2013 21:18
|
Brązowy Forumowicz Postów: 806 Data rejestracji: 06.04.13 |
Karla, walczylam z bulimia ponad 10 lat. Jezeli liczyc pierwsze 'przypadki', to mam 14-letni starz... Nie jestem silna, i uwierz mi, probowalam wszystkiego... Popelnilam tysiace bledow, zaczelam sie brzydzic sama soba, nie akceptuje ani swojej osobowosci, ani charakteru, ani nawet jednego cm2 swojego ciala. I to co moge powiedziec, to tyle ze dopoki sie gruntownie za siebie nie wzielam, do efekty byly zadne... W najlepszym razie nie mialam 'nawrotow' przez tydzien, moze dwa... Wracajac do fluo, nie - nie leczy. Ale pomaga. Jak napisala Pogodna, pozwala na zredukowanie objawow na tyle, ze jestes w stanie nad nimi panowac, jezeli Ci na tym zalezy. U mnie kompulsy nie dotyczyly tylko jedzenia, ale takze wielu innych zachowan, ktore pod wplywem impulsu 'musialam zrobic'. Tysiackrotne sprawdzanie czy drzwi sa zamkniete, nawet z tego powodu wracalam z pracy. A przeciez wiem, ze jak ich nie zamkne kluczem, to sie same zatrzasna i nie ma szansy wejscia z zewnatrz. To tylko jeden z wielu przykladow... Stoczylam sie na dno i wiem, ze jezeli sama sie za siebie powaznie nie wezme, to nic mi nie pomoze. Jak Makro pisal w jakims poscie, ze w powodzeniu terapii 10% zalezy od lekarza (i domyslam sie ze przepisanych lekow), a 90% od pacjenta. I jestem wdzieczna ze fluo wspomaga mnie chociazby w tych 10% - bo to dla mnie naprawde sporo i daje mi podstawe, zeby odbic sie od dna. [i][color=#000066][small]'We accept the love we think we deserve'[/small][/color][/i] |
|
|
Karla90 |
Dodany dnia 31/08/2013 21:26
|
Finiszujący Postów: 262 Data rejestracji: 24.07.13 |
No dobrze no ale co zrobilas tak naprawdę zeby sie wziac za siebie?co to znaczy wziac sie za siebie?unikac lodówki?jesc zdrowe rzeczy?uczenie sie i szukanie pracy?nie umiem nie potrafie ,zbyt duze napiecie stres lek to wszystko jest paraliżujące
[i][b]Ile było chwil samotności bez sił jak długo jeszcze zegar będzie bił[/b][/i] F50.8, F60.8 |
|
|
Tessa |
Dodany dnia 31/08/2013 21:32
|
Brązowy Forumowicz Postów: 806 Data rejestracji: 06.04.13 |
Zaczelam pracowac nad soba na terapii, nie unikam lodowki ale staram sie zeby nie stanowila ona centrum mojego zycia, jak wydaje mi sie ze zaraz mnie dopadnie wilczy glow staram sie zrobic cos 'dla siebie' (rower, aparat, spacer, czytanie, film - cokolwiek co odciagnie uwage). I po pewnym czasie zauwazylam ze stopniowo coraz mniej mysle o jedzeniu. A fluo... Redukuje objawy do tego stopnia, ze udaje mi sie nad nimi panowac (wczesniej mi sie nie udawalo, wiec wydaje mi sie ze dziala... ) [i][color=#000066][small]'We accept the love we think we deserve'[/small][/color][/i] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 31/08/2013 21:44
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Karla, zacznij może od tego, że nie zakładaj, że to jest niemożliwe, załóż, że jest to osiągalne, nawet jeżeli bardzo trudne
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Basienka |
Dodany dnia 28/11/2013 18:34
|
Brązowy Forumowicz Postów: 775 Data rejestracji: 31.08.13 |
Zaczynam za kilka dni brać Seronil, ale z dużymi obawami... Czy jest ktoś kto bierze obecnie lub brał ten lek i komu on pomógł? Czy macie doświadczenie, że pomaga przy lęku?
[small]"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"[/small] |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 28/11/2013 18:41
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
mój pies brał jako lek przeciwlękowy i pomógł mu [small]pisze serio i nie odbierz,że się naśmiewam z Ciebie,proszę [/small] ja też kiedyś brałam, na lęki pomógł. Zmniejszyły się. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 28/11/2013 18:43
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
[quote]mój pies brał jako lek przeciwlękowy i pomógł mu [/quote] sorry ale oplułam monitor rozbroiłaś mnie Ja biorę działa chyba, bo czuje sie ok. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Tessa |
Dodany dnia 28/11/2013 18:47
|
Brązowy Forumowicz Postów: 806 Data rejestracji: 06.04.13 |
tez biore - razcej dziala ale nie mam pojecia czy pomaga jako srodek przeciwlekowy [i][color=#000066][small]'We accept the love we think we deserve'[/small][/color][/i] |
|
|
Yasmin |
Dodany dnia 28/11/2013 19:20
|
Startujący Postów: 154 Data rejestracji: 07.11.13 |
Brałam Seronil przez wieeeele lat (do 120mg/d), także na stany lękowe. Bardzo dobrze go tolerowałam i był skuteczny. Gdy będzie potrzeba i możliwość to z pewnością do niego wrócę.
[small]Choć ludzi coraz więcej i więcej... o człowieka coraz trudniej... coraz ciężej...[/small] |
|
|
Basienka |
Dodany dnia 28/11/2013 19:35
|
Brązowy Forumowicz Postów: 775 Data rejestracji: 31.08.13 |
Dzięki dziewczyny! [b]tajfunek[/b] - dawno mnie nikt tak nie rozśmieszył, jak Ty z tym psem... [b]martyna [/b]a bierzesz 20mg czy więcej?-ja na razie mam brać 20, ale podobno można zwiększać w razie potrzeby. [b]Tessa[/b], zastanawiam się jak na lęki działa, bo w ulotce jest tylko o stosowaniu przy depresji, a poprzednie leki które brałam (np. Mozarin, Asentra) miały też działanie przeciwlękowe... Zapomniałam dopytać lekarki o to. Ooo, dzięki Yasmin! No to mam już trochę więcej nadziei Edytowane przez Basienka dnia 28/11/2013 19:38 [small]"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"[/small] |
|
|
Tessa |
Dodany dnia 28/11/2013 19:39
|
Brązowy Forumowicz Postów: 806 Data rejestracji: 06.04.13 |
o moich wskazaniach tez na ulotce nie wspominaja ale wiele lekow stosuje sie poza wskazaniami, ktore sa w ulotkach. Porozmawiaj z lekarzem, jezeli masz watpliwosci a jak nie masz wkrotce wizyty, to mozesz zawsze wyslac maila lub zadzwonic? [i][color=#000066][small]'We accept the love we think we deserve'[/small][/color][/i] |
|
|
Basienka |
Dodany dnia 28/11/2013 19:44
|
Brązowy Forumowicz Postów: 775 Data rejestracji: 31.08.13 |
No tak, zadzwonić mogę. Na razie koncentruję się na przetrwaniu tego okresu zmiany, jestem w trakcie odstawiania Mozarinu i zaczynam czuć większy niepokój i kręci mi się w głowie, podobno może tak być Dzięki [b]Tessa[/b] [small]"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"[/small] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 28/11/2013 20:01
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
biorę 40 mg, bywało że i 60 ale musieliśmy zmniejszyć dawkę ze względu na choroby współistniejące. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Yasmin |
Dodany dnia 28/11/2013 20:19
|
Startujący Postów: 154 Data rejestracji: 07.11.13 |
Przepraszam, ja brałam do 80mg/d (to 120 było przy innym leku ) Ale lekarka zaleciła rozpocząć od 20mg? Ja zaczynałam zawsze od 10 ze względu na ewentualne sensacje żołądkowo-jelitowe, które mogą - ale nie muszą - wystąpić na początku... Ale może to ze względu na moje wrzody?... [small]Choć ludzi coraz więcej i więcej... o człowieka coraz trudniej... coraz ciężej...[/small] |
|
|
Basienka |
Dodany dnia 28/11/2013 20:26
|
Brązowy Forumowicz Postów: 775 Data rejestracji: 31.08.13 |
Tylko przez 2dni pierwsze dni mam brać 10, potem do wizyty (dwa tygodnie) 20, a dalej zobaczymy. Też mam inne problemy zdrowotne i somatyczną chorobę przewlekłą, więc nie wiadomo jak zareaguję na nowy lek, już kilka odpadło ze względu na tachykardię przy zwiększaniu dawki [small]"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"[/small] |
|
Przeskocz do forum: |