Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
Soul to Squeeze cz.2
|
|
Herbaciana |
Dodany dnia 07/05/2013 16:09
|
Startujący Postów: 122 Data rejestracji: 07.04.12 |
Wróciłam po prawie półrocznej przerwie. Wracam z mojej wielkiej ucieczki przed światem zewnętrznym. Zmieniło się trochę w moim życiu od tego czasu, a tak jakby nie zmieniło się nic - wciąż siedzimy z eFką przed tym samym laptopem, tyle że przybył nam kolejny rok Znalazłam w końcu terapeutkę, do której chodzę co tydzień. Mam niemały problem z wyrażaniem uczuć, nie tylko podczas terapii. Po raz pierwszy w życiu zaczęło mi to uwierać. Ile można odpowiadać, że jest "w porządku", gdy jestem roztrzęsiona, a moje ciało mówi coś zupełnie innego, niż usta. Z dzisiejszych sukcesów: zjadłam jajecznicę - pierwszą od 10 lat - i przeżyłam jakoś wizytę w administracji z ankietą w sprawie śmieci |
|
|
martyna |
Dodany dnia 07/05/2013 16:16
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
fajnie Cię widzieć znowu
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 07/05/2013 16:26
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
gratuluję sukcesu i znalezienia terapeutki. |
|
|
hope |
Dodany dnia 07/05/2013 16:53
|
Startujący Postów: 118 Data rejestracji: 15.04.13 |
Cześć, gratuluję dzisiejszej jajeczniczki i powodzenia przy następnej, bo naprawdę jest pyszna )
Agapi tha mas schisei xoria. |
|
|
Herbaciana |
Dodany dnia 07/05/2013 17:24
|
Startujący Postów: 122 Data rejestracji: 07.04.12 |
Dzięki Właśnie umawiam się na ognisko w sobotę. Stresuję się, bo pierwszy raz jadę w to miejsce, w dodatku pociągiem, trasą, którą - znów - pierwszy raz na oczy zobaczę. Ale zobaczę ludzi, których ostatnio widziałam... w styczniu? |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 07/05/2013 17:37
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
ognicho, super sprawa stres pewnie minie jak już będziesz na miejscu i zaczniesz delektować się naturą, spotkasz znajomych życze pogody i dobrej zabawy przede wszytskim |
|
|
Life |
Dodany dnia 07/05/2013 18:34
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
Witaj Cieszę się, że chodzisz na terapię i trzymam kciuki za ognisko. (Też mi się marzy ) Mnie też stresują wszelkie nowości, dlatego rozumiem ale wypad ze znajomymi zrekompensuje Ci wszystko
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
Herbaciana |
Dodany dnia 08/05/2013 15:59
|
Startujący Postów: 122 Data rejestracji: 07.04.12 |
Huh, jestem wykończona. Myłam dziś okna w kuchni i przy okazji odkryłam, że kafelki za stołem nie są szarawe, tylko białe, jak na pozostałych ścianach Nienawidzę sprzątać, ale lubię patrzeć na efekty I kupiłam dziś wagę kuchenną, o której zawsze marzyłam. Przyda się do określania kaloryczności posiłków. [i]Wydaje mi się[/i], że jem wystarczająco, ale po podsumowaniu okazuje się, że właśnie - tylko mi się wydaje. Wróciłam też do koktajli odżywczych, by trochę to nadrobić. Nie lecę już w dół, ale od miesiąca stoję w miejscu, tuż przy wadze kontraktowej. Sezon rowerowy rozpoczęty, a ja wciąż jedyne, co mogę, to patrzeć przez okno na mknące rowery |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 08/05/2013 19:11
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Fajnie, że wróciłaś
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
girl interrupted |
Dodany dnia 08/05/2013 23:49
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
Herbaciana a to był Twój pomysł z tą wagą kuchenną? Jesteś pod kontrolą dietetyka? Spytałam o wagę, bo u mnie doszło do "paranoi wagowej" i odmierzania wszystkiego niemalże co do grama (łącznie z mlekiem), więc uważaj żeby nie pójść w stronę odmierzania wszystkiego i nadmiernego liczenia kalorii, bo to kolejne kręcenie się w chorobowych mechanizmach. Trzymam za Ciebie kciuki
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..." |
|
|
Herbaciana |
Dodany dnia 09/05/2013 23:15
|
Startujący Postów: 122 Data rejestracji: 07.04.12 |
Kolejny pozytywny dzień. Płakałam na terapii, bo poczułam ulgę, że w końcu zaczęłam mówić o rzeczach, których do tej pory unikałam, jak ognia i zawieszałam się, co praktycznie kończyło sensowną rozmowę. Girl, mam nadzieję, że mnie ta paranoja nie dopadnie. Sam pomysł zakupienia wagi powstał parę lat temu, wiadomo po co. Jednak wtedy nie mogłam sobie na nią pozwolić. Mamie, która nie wie, ile to jest 3/4 szklanki, też się marzyła mała pomoc Jakieś dwa miesiące temu pojawił się ponownie, podczas którejś rozmowy o moich zwyczajach żywieniowych. Organizm (bardziej psychika?) zaczął się buntować w tym czasie (biegunki, etc., w skrócie - nic przyjemnego). Kolejne badania; alergie, pasożyty (pies w domu), itd. Psychiatra zaproponowała też prowadzenie dzienniczka, z uwzględnieniem samopoczucia. Wcześniej prowadziłam podobne zapiski, jednak w innym celu... Nie ograniczam się do X kcal dziennie, ważne jest, jak radzę sobie z jedzeniem psychicznie. Nie jest różowo, nie oszukuję się, ale nie od razu Kraków zbudowano. O wadze łazienkowej zapomniałam, choć leży w moim pokoju. Wyciągnęłam baterie, żeby się nie wylały. Co tygodniowe ważenie w gabinecie mi wystarcza, choć kiedyś wskakiwałam na wagę codziennie. P.S. Moja psina wskoczyła dziś do rzeki za kaczką. Jaki był jej szok, gdy okazało się, że to nie taka podłużna kałuża Na początku byłam przerażona, że prąd ją porwie, że nie uda jej się wyjść, że się utopi, a ja nie zdążę jej wyciągnąć. Instynkt jednak zadziałał i poradziła sobie sama. Pierwsza kąpiel zaliczona |
|
|
cyklistka |
Dodany dnia 10/05/2013 09:07
|
Rozgrzewający się Postów: 39 Data rejestracji: 16.04.13 |
Dobrze, że znalazłaś terapeutę. Samo płakanie na sesji jest dużym krokiem w przód, szczególnie jak miało się problem z wyrażaniem uczuć. O, a jaka rasa psa? Czy kundelek? |
|
|
Herbaciana |
Dodany dnia 10/05/2013 10:43
|
Startujący Postów: 122 Data rejestracji: 07.04.12 |
Właściwie na palcach jednej, no może dwóch dłoni mogę policzyć sesje, na których nie płakałam. Ale robiłam to z innego powodu, wstydząc się tego, że płaczę. Wczoraj nawet tego wstydu nie było. Dziwne rzeczy się dzieją Kundelek, zmieszana najprawdopodobniej z wyżłem, bo ma kilka cech, w tym jedną charakterystyczną jedynie dla dwóch ras, w tym wyżłów niemieckich. Wstawiłam nawet zdjęcie do wątku "Nasze FOTO" |
|
|
Herbaciana |
Dodany dnia 13/05/2013 21:51
|
Startujący Postów: 122 Data rejestracji: 07.04.12 |
Wróciłam do blogowania, w nowym miejscu, bo stary blog zdążył napsuć mi krwi i z niechęcią wspominam nawet jego adres. Niedługo zniknie z sieci, bo nie przedłużam domeny i hostingu. Poza tym, odkrywam nowe smaki. Wczoraj był to chlebek bananowy. Smaczny, choć trochę mdły (?). Dostałam przepis, może się odważę na eksperyment pt. Herbaciana w kuchni Edytowane przez Herbaciana dnia 13/05/2013 21:51 |
|
|
Life |
Dodany dnia 14/05/2013 15:56
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
Chlebek bananowy? O matko, w jakim świecie ja żyję, że nie mam pojęcia o takich pysznościach Powodzenia w odkrywaniu nowego talentu Z pewnością wyjdzie pysznie!
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
Herbaciana |
Dodany dnia 16/05/2013 21:13
|
Startujący Postów: 122 Data rejestracji: 07.04.12 |
Też nie miałam, ale od czego są koleżanki? Huh, dzisiaj miałam nawet dobry humor, obyło się bez zawiech na sesji. Zepsuła mi go jednak jedna dziewczyna. Wyszłam z psem na spacer, przy wejściu do parku spotkałyśmy jakieś dziewczyny z yorkiem. Usłyszałam, że mam "zabrać tego śmierdzącego kundla, bo ten pies jest rasowy i dużo kosztował" (z naciskiem na to ostatnie...). Co ona, iPhone kupiła, czy pupila? Może lepiej niech go oprawi w ramkę i postawi na półce |
|
|
Life |
Dodany dnia 17/05/2013 19:22
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
Aaa... dziewczyną, która ma poodwracane priorytety, nie należy się przejmować. Ale rozumiem Twoje zdenerwowanie. Też bym się wściekła, a biorąc pod uwagę, że ostatnio mam wojowniczą naturę i mówię to, co myślę, to bym jej wygarnęła trochę. Ale tego to nie polecam A tak na marginesie: współczuję temu yorkowi, mieć taka właścicielkę, aż strach się bać [b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
ef |
Dodany dnia 18/05/2013 02:04
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
no bo kupują ludzie takie drogie psy (jak to absurdalnie brzmi...) i potem po pierwsze nie potrafią się nimi zająć i te psy są takie rozwydrzone, a po drugie zaraz im się znudzą i idą w odstawkę i już w ogóle dzikną. strasznie to przykre jest, szkoda mi takich psów. a Ty Herbaciana jakiego masz piesiura? Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
Life |
Dodany dnia 27/05/2013 15:28
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
Herbaciana a u Ciebie jak samopoczucie? I w ogóle co słychać? Jak mijają Ci dni?
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
Przeskocz do forum: |