Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
Cześc, jestem...
|
|
gronone |
Dodany dnia 02/05/2013 12:43
|
Rozgrzewający się Postów: 2 Data rejestracji: 02.05.13 |
Szczerze mówiąc nie wiem co tutaj robię i już sama myśl o napisaniu, o swoim problemie, mnie przeraża. Nie wiem od czego zacząć, lecz stwierdziłam, ze od dłuższego czasu mam duży problem z odżywianiem. W 2 klasie gimnazjum (2009) zaczęłam się odchudzać,ograniczać jedzenie, nie ćwiczyłam praktycznie. Wszystko zaczęło się od tego, że pielęgniarka podała moją wagę [hide]53 kg przy 158 cm[/hide][color=#ff0000][ciach[/color]] i przeraziło mnie to. Do podjęcia owej decyzji popchnęła mnie również koleżanka, która będąc 2 cm wyższa ode mnie [hide]ważyła 58 kg[/hide] [color=#ff0000][ciach[/color]] i wglądała na otyłą. Tak właśnie się zaczęło, początkowo mniej jadłam, później odnajdując fora pro any, zaczęłam mniej, mniej jeść, czasem głodować nawet po kilka dni. Czułam się dobrze, bo każdy mi zazdrościł wyglądu, a ja jak małe dziecko chwaliłam się, że nie jem, gdyż wówczas czułam jeszcze większą władzę. Trwałam w tym stanie dośc długo, a moje ciało zaczęło się zmieniać na przełomie lutego/marca 2010 roku, kiedy zaczęłam znów jeść słodycze. Nie wiem jak to się stało. Od tego czasu moja waga szła do góry, jednak nie przywiązywałam do tego większej uwagi, gdyż ludzie w dalszym ciągu mnie chwalili za wygląd. Waga znów zaczęła mi przeszkadzać na wakacjach, kiedy byłam bliska, albo nawet przekroczyłam ówczesną wagę wyjściową. Od tego czasu do dziś mam duże problemy z odżywianiem. Lubię ćwiczyć, lubię jesc, ale nie lubię swojego ciała. Jestem na ciągłej diecie, mimo że ciagle jem i tyję. Nie potrafię sobie z tym poradzić, ale też nie chcę, aby inni widzieli o moim problemie. W otoczeniu jestem na diecie i zdrowo jem, ale kiedy zostaję sama jest istny koszmar. Wiem jakie sa skutki tego i co dzieje się z moim ciałem, że tgeo nie chcę, jednak w dalszym ciagu sięgam po jedzenie... Przez ostatnie 2 miesiące prowadziłam zdrowe tryb życia, chodziłam na siłownie i jadłam zdrowo, jednak zdażały się dni, przeciągające się w tygodnie, kiedy jadłam jak świnia... Obecnie [hide]158 cm i ok 65 kg ... ;/[/hide][color=#ff0000][ciach][/color] Edytowane przez sigma dnia 02/05/2013 12:49 |
|
|
sigma |
Dodany dnia 02/05/2013 12:50
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
[color=#ff0000]Proszę się zapoznać z regulaminem forum! Podawanie swojej wagi jest zabronione.[/color]
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
aleksandra |
Dodany dnia 02/05/2013 13:43
|
Rozgrzany Postów: 95 Data rejestracji: 22.04.13 |
Cześć Czy te ataki obżarstwa występują w jakiś konkretnych sytuacjach np. po kłótni itd. ? Po drugie zbyt długie restrykcyjne diety, mogły spowodować, że teraz organizm "domaga" się normalnej racji żywnościowej. Ale myślę, że skoro jesz, mimo, że nie chcesz, to może w ten sposób próbujesz rozładować napięcie. Najlepiej jakbyś udała się do psychologa, bo problem z ciałem wydaje się być problemem zastępczym. 3maj się "Szaleństwem jest zachowywać się w ten sam sposób i oczekiwać innego rezultatu" |
Pogodna |
Dodany dnia 02/05/2013 17:32
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
Witaj !
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
borcio |
Dodany dnia 02/05/2013 19:36
|
Brązowy Forumowicz Postów: 784 Data rejestracji: 15.08.12 |
Cześć Gronone
[color=#009966][b]"Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć" Georges Bernanos[/b][/color] |
|
|
Em |
Dodany dnia 02/05/2013 20:38
|
Finiszujący Postów: 222 Data rejestracji: 10.01.12 |
Hello! |
|
|
hope |
Dodany dnia 02/05/2013 21:30
|
Startujący Postów: 118 Data rejestracji: 15.04.13 |
Witaj! |
|
|
fluorescent rabbit |
Dodany dnia 02/05/2013 22:08
|
Finiszujący Postów: 376 Data rejestracji: 11.06.12 |
hej jak następnym razem zachce ci sie zjeść za dużo pomyśl sobie że od nagłego tycia robią się rozstępy ja tak robie, nawet moge sobie pooglądać w lustrze w razie potrzeby oczywiście to mi nie przeszkadza w odżywianiu sie głównie czipsami i tajgerami |
|
|
blackrose1982 |
Dodany dnia 03/05/2013 00:31
|
Brązowy Forumowicz Postów: 855 Data rejestracji: 15.08.12 |
Witaj
[color=#006600][b]"Chcę mocno wierzyć W to że jeszcze z głębi siebie mogę coś dać" [/b][/color][color=#006600][/color] L. Kopeć |
|
|
gronone |
Dodany dnia 04/05/2013 08:21
|
Rozgrzewający się Postów: 2 Data rejestracji: 02.05.13 |
[quote][b]aleksandra napisał/a:[/b] Cześć Czy te ataki obżarstwa występują w jakiś konkretnych sytuacjach np. po kłótni itd. ? Po drugie zbyt długie restrykcyjne diety, mogły spowodować, że teraz organizm "domaga" się normalnej racji żywnościowej. Ale myślę, że skoro jesz, mimo, że nie chcesz, to może w ten sposób próbujesz rozładować napięcie. Najlepiej jakbyś udała się do psychologa, bo problem z ciałem wydaje się być problemem zastępczym. 3maj się[/quote] Jem z nudów, stresu, radości, ze wszystkiego... Im bardziej chcę schudnąć, podjąć się racjonalnej diety, to mi nie wychodzi. Wiele razy chciałam udać się do psychologa, jednak boję się. Boję się, że wszyscy się dowiedzą i psycholog będzie patrzeć na mnie, jak na słabą osobę.... |
|
|
Alia |
Dodany dnia 04/05/2013 09:44
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
To tylko Twoje obawy, psycholog nie ocenia, jego zadaniem jest Ci pomóc. Samodzielna walka z zaburzeniami odżywiania jest bardzo trudna, lepiej skorzystać z pomocy. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy