22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
 Drukuj temat
To jakiś absurd...
Asia
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 12/04/2013 13:31
Rozgrzany


Postów: 69
Data rejestracji: 08.04.13

Tak mi się też wydawało. Tylko psycholog na terapii mówił, że trzeba umieć przewidzieć konsekwencje własnych decyzji. Jak się własne dzieci ciebie boją, to to nie są artystyczne doznania. A ja dostałam napadu manii pięć godzin po przyjęciu antydepresantów ,pamiętam, że dali mi wtedy perazin, velxinum i supiryd czy coś takiego. Zaczęłam chodzić po pokoju, nerwowo, jak próbowałam usiąść to mi się ręce trzęsły. Zaprowadzili mnie do psychiatry na piętro, a on powiedział, że różnie organizm reaguje. Mąż po mnie przyjechał, a ja usiąść nie mogłam, cały dom posprzątałam łącznie z piekarnikiem, kontakty w ścianie czyściłam. Byłam tak zmęczona ale jeszcze wsiadłam na rower i do 22ej jeździłam na rowerze. Na drugi dzień zmienili mi od razu leki na cital i perazin i convulex. Podobno to była mania, nigdy wcześniej czegoś takiego nie przeżyłam. Później na terapii musieli sobie przez te trzy miesiące poukładać cały obraz mnie i wypisać mi efkę
 
Asia
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 12/04/2013 13:41
Rozgrzany


Postów: 69
Data rejestracji: 08.04.13

Lila, przepraszam. Nie chciałam Cię przestraszyć. Zaglądnęłaś na to forum żeby posłuchać opinii innych. Widzisz jak ja koloryzuję wszystkoSmile
Tyle samo racji ma LeMokka. Nie każdy musi być chory. Dziwnie mi się to pisze i myśli - chory. Nie każdy to ma. Bądź tylko uważna. Uważaj na siebie i ciesz się życiem. Pamiętaj też, że jeżeliby kiedyś okazało się, że to CHAD, to różne są jego oblicza i niekoniecznie są to ciężkie przypadki. Może Ty po prostu jesteś zwariowaną optymistką, lubiącą spodnie w kwiatySmile
 
Perfidia
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 12/04/2013 15:07
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Asiu, bardzo proszę nie pisz posta pod postem, jeżeli coś się przypomni można użyć opcji 'edytuj' Smile
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
LeMokka
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 12/04/2013 16:00
Rozgrzewający się


Postów: 25
Data rejestracji: 06.04.13

Asia ma rację,są jakieś granice i każdy chyba instynktownie je wyczuwa.Strach nie jest zły bo podpowiada z reguły,że do jakiejś granicy niebezpiecznie się zbliżasz.Gorzej chyba jak strachu nie ma...
Porzuciłaś pomysł rewolucyjny o podróży do Paryża czyli zatrzymałaś się w porę więc nie strasz siebie dziewczyno zupełnie niepotrzebnie.
Porozmawiaj na spokojnie z kimś,kto się na tym zna i komu możesz zaufać bo na forum i tak wielu intymnych a może ważnych szczegółów się nie zdradza.
trzymam mocno kciukiPocieszacz i ufaj sobie po prostu w optymistycznym tego słowa znaczeniu.

[b]Asiu[/b] naprawdę z Tobą współodczuwam.Nie miałam pojęcia,że miałaś takie trudne doświadczeniaPocieszacz. Bardzo to smutne i przykre co przeżyłaś,ale nie zgodzę się z jednym-nie zawsze można przewidzieć konsekwencje więc nie dręcz siebie i nie szukaj w sobie winy,bo to Ciebie chyba jeszcze bardziej dołuje.

I jeszcze mi się nasunęło Lilu,że może po prostu dłuższy czas przeżywałaś jakieś niepowodzenie i trochę się przyzwyczaiłaś do tego smutku a jak nagle Ci się odmieniło na lepsze to wydało Ci się takie niezwykłe.Tak jakbyś bała się pełną piersią odetchnąć bo właśnie zrzuciłaś jakieś swoje ciężary.Może zamiast choroby szukaj zwiastunów zdrowia?
Edytowane przez LeMokka dnia 12/04/2013 16:20
 
Asia
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 12/04/2013 16:22
Rozgrzany


Postów: 69
Data rejestracji: 08.04.13

DziękujęSmile
mi się nic nie stało. Ale rodzina i inne osoby ucierpiały. Mąż to zawsze mówił, że ja odgrywam teatr jednego widza, więc mi nie współczuj, bo faktycznie czuję, że w tym wszystkim najmniej ucierpiałam. Wiem też skąd wynika to, że bluzgam sama na siebie i wręcz chciałabym żeby inni mnie potępili - bo nie zostałam ukarana za to co zrobiłam. Mam poczucie winy bo nie było kary. Stanęłam na moście i zaczęłam szlochać, chyba wiedziałam, że mnie uratują. Potem już inni rozplątywali to co ja namąciłam. To zresztą nie była moja pierwsza szopka tego rodzaju.Wszystko na pokaz. Może więc to poczucie winy w moim przypadku jest niezbędne, żeby pamiętać i nie krzywdzić więcej. Najbardziej to mi dzieci żal...To co mogę zrobić dobrego na tą chwilę to brać leki - co robię i nie odbija mi, aż na taką skalę jak kiedyś.
Edytowane przez Asia dnia 12/04/2013 16:49
 
Lila
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 12/04/2013 16:51
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 25
Data rejestracji: 10.04.13

Na pewno z kimś porozmawiam, bo dłużej nie wytrzymam sama z moimi myślami. Niech ktoś inny popatrzy na to obiektywnie i coś mądrego mi podpowie, bo ja już teraz nic nie wiem...
Ale i tak dziękuję Wam za wszystkie rady i za możliwość częściowego wygadania sięWink
 
Pogodna
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 12/04/2013 19:44
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

Witaj !
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać.
 
LeMokka
#28 Drukuj posta
Dodany dnia 12/04/2013 23:06
Rozgrzewający się


Postów: 25
Data rejestracji: 06.04.13

Idź,idź na rozmowę tym bardziej skoro bijesz się z własnymi myślami.Poczujesz się lepiej,poukładasz sobie różne rzeczy i co w tym złego?
Dodam jedynie odnośnie mojego postu powyżej,że ja Ciebie broń Boże do żadnej zdrady nie namawiałam.To był może mało zręczny przykład,że ludzie robią różne zaskakujące rzeczy i niekoniecznie to już jest symptom choroby.Ja nie jestem lekarzem ani psychologiem,jedynie mam doświadczenie z przełomu lat dwudziestu i różne rzeczy widziałam.Ale myślę,że kontrolujesz siebie,masz poukładane życie,dobre relacje i męża który na pewno pierwszy wychwyci coś niepokojącego,poza tym jesteś dorosła i świadoma więc Twoje działania wydają mi się trochę prewencyjne.
Bo co się stanie Jezus Maria jak kogoś skrzywdzę? A co takiego robisz,żeby mieć podstawy tak myśleć? Zachwycasz się lakierem do paznokci,spodniami w fajny deseń,muzyką.Czy to są jakieś wielkie przestępstwa?
A Paryż...no cóż.To zupełnie z innej beczki.Moja siostra ma udany związek który ciągle zrywa i tak samo jak ty gdzieś się wybiera.Potem padają sobie w ramiona i przeżywają renesans uczuć.Może robisz to po to by przeciwdziałać rutynie,kiedy wszystko już jest takie przewidywalne?
"Nie depcz kłopotom po piętach,bo lubią się odwrócić"Kwiatek
Bądź dobrej myśli,a ja jestem dziś zmęczona.
 
sigma
#29 Drukuj posta
Dodany dnia 12/04/2013 23:51
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

[quote]Ale myślę,że kontrolujesz siebie,masz poukładane życie,dobre relacje i męża który na pewno pierwszy wychwyci coś niepokojącego,poza tym jesteś dorosła i świadoma więc Twoje działania wydają mi się trochę prewencyjne.[/quote]
Dość daleko idące wnioski po lekturze czterech postów.

Przypominam, że to jest dział "przedstaw się", a w tym temacie witamy się z Lilą.
Dyskusje o życiu artystów i własnym proponuję kontynuować w częściach forum do tego przeznaczonych.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
LeMokka
#30 Drukuj posta
Dodany dnia 12/04/2013 23:53
Rozgrzewający się


Postów: 25
Data rejestracji: 06.04.13

Dobrze przepraszam.Czasem się zapędzę gdzieś.Fajnie,że ktoś nad tym czuwaSmile
 
Przeskocz do forum:

51,666,666 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024