Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
Miłość od pierwszego wejrzenia w sklepie ?
|
|
Caroline |
Dodany dnia 01/01/2013 22:00
|
Rozgrzewający się Postów: 34 Data rejestracji: 10.11.12 |
Zacznę od tego że to co tu napisze jest kompletnie zakręcone i wgl nie racjonalne . Ale ja mam borderline i niestety przytrafiają mi się takie rzeczy. Chciałam was tylko spytać jak Wy obiektywnie patrzycie na tą sprawe bo ja jestem tak nakręcona że nie mogę tego ogarnąć i proszę Was o wspracie . W tym roku w wakacje pojechałam do miasta w którym będę studiowała od października 2013 żeby obejrzeć uczelnie itp. Oczywiście z swoim uwielbianiem do zakupów nie mogłam ominąć największej galerii handlowej znajdującej sie w pobliżu uniwerka. Łaziłam sobie bestrosko po zakupach weszłam do jednego sklepu i oglądałam ciuchy gdy podszedł do mnie sprzedawca i powiedział dzień dobry w może pomóc znaleźć jakiś rozmiar ? A ja jak podniosłam wzrok i na niego spojrzałam z miejsca mało nie padłam ! Koleś był tak uroczy , był tak 100 procentowo w moim typie jak nikt inny , serce mi zaczęło walić mało co gęby bym nie rozdziawiła na jego widok ale sie opanowałam i tylko powiedziałam dziękuje . Od tamtej pory nie mogę o nim zapomnieć ( a minęło już pół roku ) ciągle o nim myślę , odtwarzam w pamięci każdy detal jego wyglądu , ciągle mi się śni. No myślałam że mi to przejdzie myślałam że to jakieś zauroczenie - przecież ja go nie znam , widziałam go raz w życiu , nigdy nie wierzyłam w Miłość od pierwszego wejrzenia. Nie wiem jak mam to odbierać , czy jako kolejny objaw mojej choroby czy jako po prostu zakochanie ? No ale to przechodzi ludzkie pojęcie żeby raz kogoś zobaczyc i tak sie zauroczyć żeby w pół roku bez żadnego kontaktu nie przeszło. Moje uczucia są tak intensywne jakbym była w tym sklepie wczoraj. Co gorsza mam jakieś głupie nadzieje że jak pojade w październiku tam na studia to bede łazić do tego sklepu i może jakoś uda mi się go poznać . Myślicie że to możliwe ? Myślicie że to wgl ma jakikolwiek sens ? |
|
|
Makro |
Dodany dnia 01/01/2013 22:11
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
I o tym będzie cały twój wątek? Nie do takich rozważań służy ten dział. W związku z tym wątek zostaje przeniesiony do "Porozmawiajmy" [color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
Caroline |
Dodany dnia 01/01/2013 22:30
|
Rozgrzewający się Postów: 34 Data rejestracji: 10.11.12 |
no właśnie nie za bardzo wiedziałam gdzie to mam umieścić . A może Makro wypowiesz sie co sądzisz o tej sprawie bo strasznie mnie ten problem gryzie |
|
|
Ania |
Dodany dnia 01/01/2013 23:03
|
Rozgrzewający się Postów: 29 Data rejestracji: 05.10.12 |
Wyidealizowałaś go sobie. Nie wiesz kim jest, nie wiesz jaki jest, wiesz tylko, że jest przystojny. To trochę za mało, żeby się zakochać. Myślę, że to zauroczenie i że sama się nakręcasz. Albo uświadomisz sobie, że to bez sensu, albo pojedziesz tam i spróbujesz go odnaleźć i pogadać z nim. Może wtedy samo przejdzie
[i][small]Wiem jak to jest budzić się nikomu niepotrzebnym...[/small][/i] |
Chwila |
Dodany dnia 01/01/2013 23:19
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
Ach te Borderline.... Kochana takie akcje też mi się zdarzały. Po jakimś czasie przechodziło, ale naprawdę wydaje się, że to miłość- wiem coś o tym...ale jakoś sprawa sama się rozwiązywała. Czasem jak ręką odjął czasem powoli słabło. To takie trochę idealizowanie jak powiedziała Ania i nakręcanie... Ale nakręcanie, które sprawia w pewien sposób ukojenie pragnień, które nazbyt rozwinięte może prowadzić do smutku i rozpaczy... Oczywiście odnoszę się tylko do swoich doświadczeń... |
|
|
e-milka |
Dodany dnia 02/01/2013 08:05
|
Medalista Postów: 584 Data rejestracji: 28.12.12 |
Ja nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia. Żeby kogoś kochać trzeba go najpierw poznać. Zauroczenie od pierwszego wejrzenia jest możliwe.
Jeszcze tylko parę wiosen Jeszcze parę przygód z losem i kłopotów będzie mniej Ach, cierpliwość tylko miej |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 02/01/2013 10:41
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
[quote]Nie wiem jak mam to odbierać , czy jako kolejny objaw mojej choroby czy jako po prostu zakochanie [/quote] Ja też nie wiem. Czasami Miłość przybiera formę niemal chorobową- choć nie jest szumnie opisywaną obsesją. Czasem odbiera zdrowy rozsądek, popycha na skraj przepaści. I nawet jeśli chorobowa, czy nie ma prawa być prawdziwą? Jeszcze by tego brakowało. Panie i Panowie- definicje Prawdziwej Miłości proszę! Cała reszta- do kosza! Srutututu, pęczek drutu |
|
|
pirogronian |
Dodany dnia 02/01/2013 12:45
|
Rozgrzewający się Postów: 17 Data rejestracji: 10.12.12 |
[quote] czy jako kolejny objaw mojej choroby czy jako po prostu zakochanie ?[/quote] Wg niektórych stan zauroczenia bardzo przypomina chorobę psychiczną I zasadniczo służy głównie do tego, zeby mieć motywacje do poznania drugiej osoby. Jak ją dogłębnie poznasz, z jej wadami i zaletami - wtedy można mówić o miłości (tej prawdziwszej). Niektórzy nawet mówią, że warto poczekać, aż opadną chormony, tzn jakieś 3-4 lata Są rzeczy, o których się nie śniło filozofom... |
|
|
Caroline |
Dodany dnia 02/01/2013 12:57
|
Rozgrzewający się Postów: 34 Data rejestracji: 10.11.12 |
wiem że to zauroczenie - bo podoba mi sie tylko z wyglądu wiem że go idealizuje - bo wydaje mi się najprzystojniejszym facetem na ziemi ale kurcze nie mogę o nim zapomnieć ! nie wiem ale to wszystko wydaje mi sie nienormalne jeśli mi to nie przejdzie do października to pewnie spróbuje jakoś go poznać - o ile będzie tam pracował do tej pory |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 02/01/2013 13:14
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
[quote]Ach te Borderline....[/quote] a co ma jedno z drugim wspólnego, bo nie rozumiem? |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 02/01/2013 14:30
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
Tajfunku nie twierdzę, że to przez borderline, ale osoby z tym zaburzeniem wykazują, większe prawdopodobieństwo do takich akcji... Łatwo dają ponieść się fantazjom. To poszukiwacze przygód, nie znoszą monotonii... |
|
|
pirogronian |
Dodany dnia 02/01/2013 16:28
|
Rozgrzewający się Postów: 17 Data rejestracji: 10.12.12 |
@Caroline: Ja miałem podobną jazdę, z tym ,ze nie tyle miłość odp oierwszego wejżenia, ile po prostu "potrzebowałem się zakochać" - albo raczej miałem silną potrzebę emocjonalną. Skutek był taki, że przez prawie osiem lat nie mogłem przestać myśleć o dziewczynie, którą ledwo co poznałem. Do tego doszedł jeszcze silny lęk przed jakimkolwiek z nią kontaktem - słowem, masakra. I tak ciesz się, że nie masz (tak dużych) oporów przed wyjściem z inicjatywą, że planujesz go poznać. A co to jest "miłość od pierwszego wejrzenia", to ja też poznałem - mam to za każdym razem, jak patrzę na twoje zdjęcie Edytowane przez pirogronian dnia 02/01/2013 16:28 Są rzeczy, o których się nie śniło filozofom... |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
miłość | Przedstaw się | 7 | 03/10/2016 10:33 |
Moja historia - Moja Miłosc - Moja walka o ukochanego - Dzień dobry | Przedstaw się | 14 | 17/06/2014 21:36 |
Miłość dobra na wszystko... | Choroba afektywna dwubiegunowa | 19 | 29/02/2012 19:47 |