Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
Ahoy!
|
|
Marynata |
Dodany dnia 20/08/2012 10:43
|
Rozgrzewający się Postów: 16 Data rejestracji: 19.08.12 |
Od paru dni rozglądałam się po forum, ale żeby nie być tylko anonimowym podglądaczem postanowiłam dołączyć do szanownego grona użytkowników ;) Na początku może po prostu powiem co jest ze mną nie tak: od jakiegoś czasu mam zaburzenia odżywiania, nie wiem dokładnie jak to opisać, coś pomiędzy bulimia a kompulsywnym objadaniem. Wszystko zaczęło się jakieś 3 lata temu, chociaż problemy z samoakceptacją miałam odkąd tylko pamiętam. 3 lata temu stwierdziłam że chcę zrzucić parę kilogramów, wspaniałą na to metodą wydawało mi się jedzenie jak dotychczas a następnie wsadzenie sobie palca w gardło. Metoda skuteczna aczkolwiek niegodna polecenia. Tak więc przeżyłam rok od czasu do czasu wymiotując po jedzeniu i z wzrastającym przerażeniem stwierdzając, że jest to wysoce uzależniające. 2 lata temu rozpoczęłam studia 300 km od domu. Dalej byłam niezadowolona ze swojego wyglądu więc postanowiłam przejść na dietę. Dieta dawała dobre efekty i na pewien czas uwolniła od wymiotów. Za to nowym rytuałem stało się objadanie... W trakcie ataku zjadałam ogromne ilości jedzenia, wychodziłam do sklepu mając w głowie dokładny plan tego co kupię i w jakiej kolejności to następnie wchłonę, istna paranoja. Jedzenie stało się dla mnie obsesją, od poniedziałku do piątku w miarę trzymałam się diety by w trakcie weekendu pójść w jedzeniowe tango. Obecnie dalej mam napady, staram się jednak już nie wymiotować bo boję się że się to kiedyś źle skończy. Jestem świadoma tego że mam jakiś problem, chciałabym mieć znowu normalny stosunek do jedzenia i nie myśleć o nim non stop. Ufff, trochę mi nawet ulżyło pisząc to wszystko, myślę że przyznanie się do problemu to juz jest mały krok naprzód. Także witam wszystkich, cieszę się że tu trafiłam ;) |
|
|
Karol |
Dodany dnia 20/08/2012 11:01
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1156 Data rejestracji: 23.06.12 |
Hej! Byłaś u lekarza albo psychologa?
[i]The barbarians come out at night.[/i] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 20/08/2012 11:02
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
cześć! dostajesz dostęp do ukrytych części forum. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Marynata |
Dodany dnia 20/08/2012 11:19
|
Rozgrzewający się Postów: 16 Data rejestracji: 19.08.12 |
Nie, jeszcze nie, mam zamiar iść w październiku do poradni w mieście w którym studiuję. Na razie stosuję metodę 24 godzin- przetrwać ten okres bez jakichś żywieniowych odchyłów, jak się nie uda to następnego dnia próbować jeszcze raz. |
|
|
ef |
Dodany dnia 20/08/2012 13:21
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
hej Marynato. i jak Ci idzie? Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 20/08/2012 13:57
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Witaj fajnie, że planujesz wizytę u specjalistów
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 20/08/2012 14:15
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
Cześć !
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 20/08/2012 14:35
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Witaj Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
Marynata |
Dodany dnia 20/08/2012 17:57
|
Rozgrzewający się Postów: 16 Data rejestracji: 19.08.12 |
@ ef: Dzisiaj poległam. Wczoraj też. I przedwczoraj też. Generalnie staram się, naprawdę staram się jakoś ogarnąć, ale każdy dzień to taki mini ring. Każdego dnia powtarzam sobie że dzisiaj będzie inaczej, będzie normalnie, ale gdy przychodzi jakaś trudniejsza sytuacja, moment wątpliwości, moja frustracja wybucha ze zwielokrotnioną siłą. Sama tego nie ogarniam, wstydzę się tego, jedzenie to przecież tak podstawowa rzecz, jak można mieć taką obsesję? Życie nie znosi pustki, chyba coś w tym jest, że jak się nie ma poważnych problemów to szuka się tematów zastępczych. Już parę osób to zauważyło, że ja jestem swoim największym problemem. I tak niestety jest. Ot takie cudowne głębokie przemyślenie |
|
|
modliszka |
Dodany dnia 20/08/2012 18:35
|
Złoty Forumowicz Postów: 2327 Data rejestracji: 26.10.09 |
Witaj [quote]że jak się nie ma poważnych problemów to szuka się tematów zastępczych[/quote] Oj Marynato, bardzo się mylisz.To co robisz jest przykrywaniem, uciekaniem od poważnych problemów, z których istnienia możesz sobie nawet nie zdawać sprawy. |
|
|
Luka |
Dodany dnia 20/08/2012 18:53
|
Rozgrzewający się Postów: 25 Data rejestracji: 11.01.12 |
Witaj Marynato Współczuję Ci i bardzo dobrze rozumiem, mam ten sam problem. Też idę do sklepu z listą zakupów - pyszności, które wylądują wiadomo gdzie niestety u mnie plany nie sa weekendowe tylko codzienne już od prawie 4 lat z przerwami na okresy kiedy przestaję jeść w ogóle. Zaczęło się tak jak u Ciebie. Mieszkasz sama? U mnie te okresy mocno nasilają się gdzy jestem sama, raz jak mieszkałam z kimś problem w ogóle zniknał na parę msc. Niestety tak jak napisała modliszka, to na pewno jest głębszy problem, u mnie podłożem okazał się być CHAD :/ |
|
|
blackrose1982 |
Dodany dnia 20/08/2012 19:51
|
Brązowy Forumowicz Postów: 855 Data rejestracji: 15.08.12 |
Witaj |
|
|
borcio |
Dodany dnia 20/08/2012 21:29
|
Brązowy Forumowicz Postów: 784 Data rejestracji: 15.08.12 |
Witaj, Marynato! Pozdrawiam
[color=#009966][b]"Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć" Georges Bernanos[/b][/color] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 27/10/2012 20:27
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Codziennie widzę Cię zalogowaną na forum, ale nic nie piszesz. Dlaczego?
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Marynata |
Dodany dnia 27/10/2012 21:30
|
Rozgrzewający się Postów: 16 Data rejestracji: 19.08.12 |
Na razie próbuję sama poukładać sobie parę rzeczy, nawet nie wiem jak mogłabym ubrać w słowa to co mam obecnie w głowie. Rzeczywiście przeglądam regularnie forum, z wieloma przeżyciami/historiami się chociaż częściowo identyfikuję, co z kolei coraz bardziej przekonuje mnie do tego żeby poszukać sobie pomocy... Naprawdę dużo mi to daje i dziękuję za zainteresowanie! Where is my mind? |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 27/10/2012 22:56
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Nie musisz od razu opisywać całej historii swojego życia, ale jest mnóstwo tematów o muzyce, filmach, z głupimi pytaniami etc., gdzie mogłabyś się czasem odezwać
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Przeskocz do forum: |