Zobacz temat
Dzieciaki
|
|
Rat |
Dodany dnia 29/07/2012 18:54
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
[b]Perfidia [/b]... o niemowlakach to ja wiem .... dawki leków i co ewentualnie mogło się stać "że jest nie taki jak zawsze " dostaje pierś i mleko dodatkowo . Brat jakiś czas temu zaśmiał się, że jak sie rozpłacze , to jak ptaszysko ... ja na to - pterodaktyl ? ... a on -dokładnie tak i tak zostało , wybacz za wypożyczenie określenia ( opatentowane nie jest ? ) , ale inaczej nie da sie tego porównać . [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
martyna |
Dodany dnia 29/07/2012 19:03
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
mam nieśmiałą propozycję by zrobić osobny wątek o dzieciakach a nie w wątku FOTO co wy na to?
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 29/07/2012 20:38
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
I słusznie PS Ten pterodaktyl nie jest opatentowany, ale fajnie, że się przyjęło Edytowane przez Perfidia dnia 29/07/2012 20:38 [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
martyna |
Dodany dnia 29/07/2012 20:51
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
mnie ostatnio trzylatek zastrzelił " ciocia co nie ma rozumu" zresztą On jest teraz na etapie wymyślania różnych określeń i rymowanek..
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
sigma |
Dodany dnia 30/07/2012 00:00
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
A ja też mam w rodzinie takie maleństwo, miesięczne, dzisiaj je widziałam Ale to dalsza rodzina, dziecko dalekiego kuzyna... więc niestety nie będę tego dziecka często widywać, ni zostanę dobrą ciocią. Heh, jak tak was czytam, to strasznie żałuję, że A. nie ma rodzeństwa, żebym mogła ciocią zostać... i nigdy nie będę w takiej roli. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Rat |
Dodany dnia 02/08/2012 18:14
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
pierwsze karmienie zaliczone ( zamiast butelki chciał cyca i idealnie znalazł ) pierwsze zakrztuszenie się też było Wierzga nóżkami i rączkami ... uciekać chce Kilka dni mnie nie było u Juniora i dlatego znowu taki zachwyt z byle powodu i ciągle coś "mówi" to jest najlepsze . [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Perfidia |
Dodany dnia 02/08/2012 20:19
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
My jesteśmy na etapie LeLe i GluGlu Kulinarnie - przymierzamy się do musu z jabłek. Pierwsza próba była spalona - Pasożyt zrobił minę pt "Zwariowałaś kompletnie?! Co ty mi dajesz?!?!?!" Oba moje chłopaki poszukując piersi byli, a jeden nadal jest, w stanie, przyssać się do wszystkiego, co choć odrobinę odstaje - nos, palec, rożek poduszki [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Rat |
Dodany dnia 02/08/2012 20:39
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
u Juniora nawet nie wiem jak to zapisać ... ale na pewno coś chce przekazać Już jestem ciekawa , co Junior wymyśli na nowy smak i ogólnie od cyca odejście ... bo to jedyne co uspakaja . Do tego czasu jeszcze trochę miesięcy Nie mógł od wczoraj kupki zrobić . Nie sądziłam , że ze zrobionej kupki będę się tak cieszyć ( udało się w końcu ) Ale teraz [b]Pasożyt[/b] z apetytem zajada ? btw - ile on już ma ? bo ostatnio stanęła mi data 5 miechów . hehehehehe , mnie dziś Junior zdziwił jak się dobierał .... o nie nie ... herbatka na kupkę z butelki [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Perfidia |
Dodany dnia 02/08/2012 20:51
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
5 miesięcy i 1tydzień. Z jedzeniem poszliśmy na kompromis - ja żadnego musu mu nie daję, a on łaskawie spróbował soczku Jeszcze mamy czas, żeby iść dalej. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Rat |
Dodany dnia 02/08/2012 21:18
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
cierpliwość . Trzymam Juniora ,zaczyna ten głos pterodaktyla wydawać i ...co ? i mama musi przyjść . Poczuje jej zapach , bicie serducha i chwilka spokoju Próbuje smoka dać , pogłaskać , przytulić , nic . Mama ... mama przytuli i cisza Mówię , że cioci nie lubi , dzisiaj tak mnie skopał ( wierzgał nóżkami ) Żona brata tłumaczy ,że to normalne , że płacze ... ja to wiem z książek . Doświadczenie a książki ... ekhm ... przepaść Czuje ,że trzymam Juniora nie tak i może dlatego płacze. . Chociaż jedno wiedziałam , jak się krztusi .... :/ co zrobić Pasożyt , czy Ty byłaś bardziej upaćkana na początku ? [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Rat |
Dodany dnia 02/08/2012 21:19
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
cierpliwość . Trzymam Juniora ,zaczyna ten głos pterodaktyla wydawać i ...co ? i mama musi przyjść . Poczuje jej zapach , bicie serducha i chwilka spokoju Próbuje smoka dać , pogłaskać , przytulić , nic . Mama ... mama przytuli i cisza Mówię , że cioci nie lubi , dzisiaj tak mnie skopał ( wierzgał nóżkami ) Żona brata tłumaczy ,że to normalne , że płacze ... ja to wiem z książek . Doświadczenie a książki ... ekhm ... przepaść Czuje ,że trzymam Juniora nie tak i może dlatego płacze. . Chociaż jedno wiedziałam , jak się krztusi .... :/ co zrobić Pasożyt , czy Ty karmiąc byłaś bardziej upaćkana na początku ? [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Perfidia |
Dodany dnia 02/08/2012 22:16
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Ha! Od 5 miesięcy moje drugie imię to "zarzygana"
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
martyna |
Dodany dnia 02/08/2012 22:42
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Witaj " zarzygana" tak naprawdę dzieciaki są juz takie fajowe od 5-6 m.życia a ciut starsze i ich pomysły w wieku 2 lat usłyszałam na moje pytanie czy pójdziemy pobawić się do chłopczyka z sąsiedztwa On odp" nie bo boję się ludzi" Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Rat |
Dodany dnia 02/08/2012 23:16
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
na razie , ulewanie [b]Perdidia[/b] takie rzygi na kilka cm ? . masakra jak ja nic nie wiem o maluszkach :/ Junior pierwszy . ale puki co .... miesiąc ma Junior ... dlaczego płacze ? ( nakarmiony , przebrany ) heh ... [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Perfidia |
Dodany dnia 02/08/2012 23:54
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Już któryś raz piszesz o tym, że Junior płacze, gdy najedzony i sucho ma. Myślę, że mogą być 3 powody: 1. jest śpiący - niestety takie maluchy mają czasem problem z zaśnięciem nawet jak są bardzo zmęczone - tu pomaga wyciszenie dziecka, łagodne kołysanie, moje lubią jak im śpiewam 2. chce kochania - czyli noszenia na rękach, przytulania, gadania "słodkich głupstw" 3. ma dość wszystkiego - cały dzień pełen wrażeń i bodźców to może być jeszcze ciut za dużo dla takiego małego człowieka - nie jest w stanie przerobić tego wszystkiego co słyszy i widzi, i wtedy ryk oznacza - "dajcie wy mi wszyscy święty spokój" - pomaga na to cycek, cisza, spokój (ta teoria wyjaśnia dlaczego małe dzieci częściej płaczą po południu niż rano) Z każdym tygodniem będzie lepiej I jeszcze jedno - na tym etapie mama jest dla takiego dzidziusia jak słońce dla każdego człowieka - oczywistością, której obecność determinuje wszystko. Dlatego dziecko może ryczeć jak mamy nie ma w pobliżu, i uspokajać się jak poczuje, że mama jest blisko PS Nie dam się sprowokować do opisywanie pasożytowych pawi. Fuj LOL Edytowane przez Perfidia dnia 02/08/2012 23:55 [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Rat |
Dodany dnia 03/08/2012 10:01
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
wiem wiem , że pisałaś , sorry . Miałam dopisać , że Juniorowi mamy brakowało , ciocia to nie mama [b]Perfidia [/b]wybacz , że musiałaś pisać to samo raz jeszcze No dobra nie pisz o pawiach ... ale napisz chociaż czy takie pawiki , czy raczej paw pełną gębą Edytowane przez Rat dnia 03/08/2012 10:01 [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Perfidia |
Dodany dnia 03/08/2012 10:08
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Różnie bywa z tymi pawiami I spoko luz, ja na ten temat mogę się powtarzać Chodzi mi raczej o to, że Ty się bardzo martwisz o Juniora, że płacze Rozumiem dlaczego, ale postaraj się trochę wyluzować Dzieci też wyczuwają jak ktoś wnerwiony jest [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
agahna |
Dodany dnia 03/08/2012 10:44
|
Rozgrzewający się Postów: 40 Data rejestracji: 14.07.12 |
jaki fajny wątek [b]Rat[/b] Kochana, dużo luzu. Pamiętam jak byłam spięta jak miałam pierwsze dziecko, chyba z tego napięcia pokarm straciłam... Dziecko wyczuwa. Jak otoczenie jest poddenerwowane to udziela się dziecku. Czytam o tym karmieniu, kazde dziecko mam inaczej, ale to ,że "pawia " na lewo i prawo , to tym się nie przejmuj. Dzieci są łakome, a przy tym potrafią się najeść bardzo szybko, inne ssą pierś godzinami. Młodszą córkę karmiłam 2,5 roku. Pamięta to. Kiedyś po zakończeniu karmienia, moze rok , może wiecej, weszła do łazienki, kiedy lezałam w wannie. Podeszła i scisnęła mi brodawkę. Jakże się ucieszyła,ze popłynęła kropelka pokarmu. Krzyknęła z radością: zobacz to ta kropelka , którą zostawiłam sobie na później ! Fajnie sobie wspominam nasze ssaczenie. Młoda za kilka dni skonczy 9 lat |
|
|
Rat |
Dodany dnia 05/08/2012 15:57
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
[b]Perfidia[/b] to nie nerw ... a może wyczuwa mój lęk ( oby nie ) Jutro śmigam do Juniora , jego mama przeziębiona. Więc, razem z mama pojedziemy i troszkę chociaż odciążymy . Ale zdziwiłyście mnie , że dziecko aż tak wyczuwa stan w jakim jest człowiek . Ja zawsze z uśmiechem do niego , bo jak inaczej do takiego maluszka można [b]agahna[/b] świetna opowieść , córa już wie , że tak bardzo lubiła ssać ? [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Diuna |
Dodany dnia 05/08/2012 16:06
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Mieszkam z Przyjaciółką i jej czteroletnim synem. Jest nieszkodliwy, nawet sympatyczny. Jednak mi samej instynktu macierzyńskiego brak, choć to może mieć związek z brakiem reproduktora Srutututu, pęczek drutu |
|
Przeskocz do forum: |