Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Choroba afektywna dwubiegunowa
Strona 2 z 2: 12
|
Początkująca
|
|
Diuna |
Dodany dnia 09/03/2012 21:37
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Optymizm... hehe, musiałabyś widzieć mnie w akcji jak mam doła. Teraz jest w miarę ok, choć daleko mi do skowronków, ale bywało dramatycznie. I nie mam żadnej pewności, że już tak nie będzie. Srutututu, pęczek drutu |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 09/03/2012 21:48
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
Uwierz,że doskonale Cię rozumiem,na pewno ten i każdy mój inny post różniłby się treścią gdybym pisała je np.wczoraj kolo poludnia, zresztą w ogóle by pewnie nie powstawały,bo jak jest źle to nic nie ma sensu. Och jak ja lubie to polskie podwójne zaprzeczenie...no mała dygresja. Wracając-zaczęłam się zastanawiać kim tak na serio jestem,jakie mam nastawienie,do zycia,smierci,wiary...no nie chodzi mi o takie tam dyrdymaly typu jestem optymistka,realistka czy moze calkiem na nie,tylko kwestie bardziej fundamentalne.Tak szybko to wszystko się we mnie zmienia,że nie potrafię odnaleźć prawdziwego ja,jest gdzieś po środku?czym zatem jest ten środek? |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 09/03/2012 21:54
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Daydreamer-k nie wiem jeszcze. Staram nie postrzegać siebie w kategoriach zaburzenia, ale nie zawsze mi to wychodzi. Mieszałam w to wszystko zagadnienia egzystencjalne- jak bardzo moja osobę definiuje choroba. w końcu doszłam do wniosku, ze jest częścią mnie i muszę ją ogarnąć- żebyśmy się przypadkiem nie pozabijały. A żeby zapanować nad ChAD to muszę zapanować nad sobą. I tyle. A do tego potrzebne jest poznanie. Srutututu, pęczek drutu |
|
|
rollka |
Dodany dnia 25/03/2012 17:38
|
Rozgrzewający się Postów: 4 Data rejestracji: 25.03.12 |
ja również jestem nowa. Wiem o chorobie od dwóch tygodni. Niestety okres manii przebiegł u mnie hardcorowo. 12 godzin pracy dziennie, wyłudzenia kredytów i inne takie...... Potem szpital psychiatryczny , areszt i dół- próba samobójcza. teraz znowu się kręci. jest fajnie. wysokie obroty, brak aprtytu, snu - diagnoza.... |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 25/03/2012 23:04
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
Witaj To marne pocieszenie,ale dobrze wiedzieć,że nie przeżywa się tego wszystkiego samemu...
[i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 25/03/2012 23:14
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Każdy przeżywa to inaczej. Można wyróżnić kilka wspólnnych mechanizmów, sklasyfikować je w ramach jednej choroby, ale to wszystko. Tylko słowa i definicje. Ewentualnie reakcja na leki.
Srutututu, pęczek drutu |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 25/03/2012 23:38
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
Jasne,zgadzam się,że każdy to przeżywa inaczej.Zresztą nie sposób sprawdzić na ile te odczucia się różnią od siebie,bo skąd też wiadomo,że to co ja nazywam niebieskim wygląda w oczach X jak mój niebieski? Jednak czy to co zamyka się w obrębie wspólnej diagnozy to tylko słowa i definicje? Ten 'wspólny wyróżnik' jednak jakoś nas zbliża do siebie, tak mi się przynajmniej wydaje,że łatwiej nam jest się tutaj wzajemnie zrozumieć,niż znaleźć to zrozumienie w osobie która nie ma emocjonalnych roller costerów. [i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
Czader |
Dodany dnia 25/03/2012 23:48
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
Cześć Rollka [quote]teraz znowu się kręci. jest fajnie. wysokie obroty, brak apetytu, snu - diagnoza....[/quote] ... nie jest dobrze. daydreamer-k [quote]bo skąd też wiadomo,że to co ja nazywam niebieskim wygląda w oczach X jak mój niebieski?[/quote] Jeżeli kolor tego paznokcia z Twojego avatara to niebieski, to jeżeli dla Ciebie to też niebieski - to wiadomo że dwie osoby widzą w tym samym momencie to samo. Problem pojawia się w chwili kiedy nasze wzajemne odczucia nijak się nie mają do otaczającej nas rzeczywistości. Oczywiście moim zdaniem |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 26/03/2012 00:04
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
Ale skąd wiadomo,że wygląda on tak samo w naszych oczach?Umownie przyjmujemy,że ten odcień ma taką nazwę,ale mozemy pod ta nazwa widziec zupelnie inne barwy. Zreszta rozmowa kobiety z mezczyzna o kolorach zawsze niesie pewne ryzyko niezgody Edytowane przez daydreamer-k dnia 26/03/2012 00:05 [i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
Czader |
Dodany dnia 26/03/2012 00:12
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
[quote] mozemy pod ta nazwa widziec zupelnie inne barwy.[/quote] No właśnie nie możemy niebieski to niebieski. koniec i kropka (oczywiście przykładowo i oczywiście z pominięciem niezgody odcieniowej i rozmieniania się na drobne w postaci różnicy płciowej ) Prawdopodobnie takich "umowności" są miliardy. Ale wracając do emocjonalności - trzeba by pogrzebać bo był tu już temat "jaki jesteś" - flegmatyk, sangwinik, etc - każdy człowiek ma jakąśtam swoją emocjonalność. Załóżmy że jest to od 0 do 10. rollecoster ten "obraz" zaburza... nagle robi się -15 albo +25. Trudno się więc dziwić że "wypadamy" z rytmu ogólnego zrozumienia. |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 26/03/2012 00:23
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
No bo "niebieski" to nic innego jak zjawisko fizyczne. A fizyks jest, poza pewnymi teoriami, które są zresztą ciągle atakowane, bezwzględna i obiektywna. Nie to co kontekst społeczny, cechy indywidualne. Ich obraz zmienia się drastycznie ze zmianą perspektywy. A do tego też mamy talent. Srutututu, pęczek drutu |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 26/03/2012 00:29
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
Moze przyklad z kolorem niezbyt trafiony,bo mało prawdopodobne,że nasze narządy wzroku prosperują inaczej.W każdym razie chodzi mi o tą lukę między umownością a subiektywnym odbiorem. Nie dziwi mnie trudność zrozumienia kogoś kto tych wzwyżek i dołów nie przeżył,nie życzę im żeby zrozumieli... [i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 26/03/2012 00:34
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
A ja wręcz przeciwnie. Niektórym taka lekcja by się przydała, zwłaszcza tym, co mówią "weź się w garść". Zresztą, ja jestem depresyjno- mieszana a loty mam tylko jak się zakocham Albo mam wyjątkowo kochliwe loty... (do przemyślenia i to szybko) Edytowane przez Diuna dnia 26/03/2012 00:40 Srutututu, pęczek drutu |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 26/03/2012 00:43
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
ooo stare dobre 'wez sie w garsc' tja. ja jak mam loty to jestem kochliwa. [i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
Czader |
Dodany dnia 26/03/2012 00:44
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
[quote]chodzi mi o tą lukę między umownością a subiektywnym odbiorem.[/quote] W takim razie rozwiń temat. Zwłaszcza tą "lukę". Idziemy do muzeum. Patrzymy na obraz. Tobie się subiektywnie podoba, mi się subiektywnie nie podoba. Zarówno obraz jak i muzeum to dla nas to samo. Tylko ten subiektywny odbiór Gdzie ta luka ? [quote]Nie dziwi mnie trudność zrozumienia kogoś kto tych wzwyżek i dołów nie przeżył[/quote] Zarówno "wyżyny" jak i "niziny" są szkodliwe dla zdrowia. A zdrowie jest jak ten kolor niebieski zdrowie to zdrowie. i zdrowie jest najważniejsze. i koniec i kropka |
|
|
daydreamer-k |
Dodany dnia 26/03/2012 00:57
|
Finiszujący Postów: 202 Data rejestracji: 09.03.12 |
Umowności to składanka różnych subiektywności,prawda?Taki pomost między nimi,żeby jakoś nazwać pewne zjawiska i każdy wiedział o co chodzi.Mówię hm no powiedzmy [i]muzyka[/i] i w glowie kazdego zrodzi sie cos innego,inna melodia,inna definicja i osobiste odczucia z nia zwiazane. Ale jest jej pewno ogolne pojecie-dzwieki poskladane w jakas wieksza calosc,czy jak mówi szlachetna wikipedia- sztuka organizacji struktur dźwiękowych w czasie. Ogół musi ominąć szczegoł.Inaczej nie byłby ogółem i nie byłby obiektywny. Zdrowie jest najważniejsze,szczególnie na tym forum. Edytowane przez daydreamer-k dnia 26/03/2012 01:00 [i][color=#66cc66] You can do anything you want to. Follow your dreams, cause if you say you can't do it you'll spend the rest of your life proving it.[/color][/i] |
|
|
rollka |
Dodany dnia 26/03/2012 18:44
|
Rozgrzewający się Postów: 4 Data rejestracji: 25.03.12 |
bardzo mądrze wszyscy piszecie, ale to tylko wasze rozkminy. dla każdego z was będą inne - również w zależności do stanu waszej psychiki. dla mnie to nuda.... obecnie oczywiście. ale moje loty zaczynają pikować w dół |
|
Strona 2 z 2: 12
Przeskocz do forum: |