Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
znikam
|
|
ef |
Dodany dnia 27/02/2012 10:32
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 29/02/2012 23:05
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Co słychać? |
|
|
Czader |
Dodany dnia 09/03/2012 23:13
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
Czy ja się w końcu doczekam "relacji z pierwszej ręki" o tym co słychać w nowych warunkach ? Jak się czujesz Perfidia ? I jak tam na "nowej drodze życia" ? |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 09/03/2012 23:33
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Jakby to delikatnie ująć... Nie chcę zbyt dużo pisać o szczegółach perfidnego życia, ponieważ: - nie bardzo czuję, że to forum to dobre miejsce na to (zbyt często "normalność" traktuje się tutaj jako wadę, ułomność czy wywyższanie się - po co mi to?) - wciąż staram się zachować minimum prywatności Bardzo dziękuję za zainteresowanie Czuję się prawie normalnie, nawet nie chodzę na rzęsach z niewyspania, psychicznie - czuję cudowny spokój (lotos wymięka), uszczęśliwiają mnie drobiazgi, plany podboju wszechświata pokrywają się kurzem. Pasożyt rośnie, Szkodnik dzielnie mi pomaga w opiece. Sielanka trwa Myślę, że ta faza się skończy gdy Pasożyt zrobi się choć trochę mobilny i wtedy zacznie się cyrk. Oczywiście przeżyjemy i cyrk, ale póki co cieszymy się urokami Świętego Spokoju I to w zasadzie tyle [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
sensitivechild |
Dodany dnia 10/03/2012 08:27
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Cieszę się, że u Ciebie-u Was wszystko w porządku. Teraz nic tylko cieszyć się Świętym Spokojem ) Przyznam, że odczuwam brak w związku z rzadszym Twoim tu przebywaniem, ale jest to całkiem zrozumiałe trzymaj się ciepło! [color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
bursztynka |
Dodany dnia 10/03/2012 10:44
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
Fajnie, powiało autentycznym pozytywnym, zdrowym życiem
[i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
sigma |
Dodany dnia 10/03/2012 15:16
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Perfidia, ale wiesz, że niektórych ta "normalność" inspiruje? Mnie inspiruje, też tak chcę Tak tylko zaznaczam, że nie dla wszystkich zdrowie psychiczne to wada; ja się cieszę, jak mogę swoje skrzywione widzenie świata porównać ze spojrzeniem kogoś "normalnego". karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 10/03/2012 15:21
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
zdrowie psychiczne nie jest niczym złym, choć się z "niezaburzonymi" słabo dogaduję. Może o inne perspektywy chodzi? Rodzaj wrażliwości? Niektórzy "zdrowi" wydaja mi się mało spontaniczni. Nie wiem, dziwne mam odczucia. Srutututu, pęczek drutu |
|
|
Czader |
Dodany dnia 10/03/2012 15:22
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
[quote] wiesz, że niektórych ta "normalność" inspiruje?[/quote] Zgadzając się sigmą, dopiszę że marzy mi się "równowaga w przyrodzie". I przy całym zrozumieniu dla wszystkich piszących o swoich problemach - brakuje mi wątków pozytywnych i optymistycznych. Bo jak jest "źle" to się z was wylewa, a jak jest "dobrze" to końmi trzeba wyciągać pozytywne informacje |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 10/03/2012 15:27
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Bo po co się nad szczęściem rozwodzić jeśli można je po prostu celebrować?
Srutututu, pęczek drutu |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 10/03/2012 19:21
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
@sigma - bardzo Ci dziękuję za to, co napisałaś @Czader - popieram w 100% - ja również żałuję, że wątków optymistycznych jest tutaj tak mało. Co do tego, co napisała Diuna... W zasadzie ciężko mi się tak do końca odnieść, bo z tą "normalnością" to różnie u mnie bywa(ło). I choć teraz jestem na etapie gdy czuję się nie tylko zdrowo, ale także bezpiecznie, to nie mam takiej gwarancji, że tak będzie już zawsze. Z obecnego punktu siedzenia mogę natomiast napisać, że bazilion razy wolę być nudna, niespontaniczna i zwyczajna niż złudne poczucie własnej wspaniałości, szalone pomysły etc., za które trzeba zapłacić efką i efkopodobnymi problemami. A co do dogadywania się z ludźmi - bardzo rzadko jest tak, że problem leży tylko po jednej stronie. Często problemem jest np. brak wspólnej płaszczyzny porozumienia albo brak empatii, i są to czynniki uniwersalne, bo dotyczą nie tylko osób zdrowych, ale tych z efkami też. I wreszcie - staram się traktować każdego indywidualnie, w oparciu o to, jak pokazuje siebie. Jak czytam, że ktoś ma efkę X.Y, to dalej chcę w nim widzieć człowieka, a nie diagnozę. I życzyłabym sobie, aby inni postrzegali mnie w ten sam sposób, a nie szufladkowali, mierzyli stereotypami i uogólniali, tak na prawdę niewiele o mnie wiedząc. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
bursztynka |
Dodany dnia 10/03/2012 20:02
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
[i]tak na prawdę niewiele o mnie wiedząc. --------------------------------------------------------------------------------[/i] Perfidia? A skąd się wzięła ta ksywka? Jeśli to nie tajemnica [i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 10/03/2012 20:21
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Perfidio, nie czujesz się ze sobą wspaniale? Niedobrze. Stereotypy są wszędzie, przed nimi nie uciekniesz- nie uniknęłaś ich wobec mnie w swoim poście- w końcu piszesz o [i]złudnej wspaniałości i szalonych pomysłach[/i]- dość częstych przy ChAD. zapewne wybrałaś ten przykład nieświadomie [i]brak wspólnej płaszczyzny porozumienia.[/i] Racja. Z niektórymi nie ma o czym gadać- choć czasem trzeba. Jestem komunikatywna i daję radę- jak muszę. Co do "normalności"... Z mojego punktu widzenia to Świat zwariował. Oczywiście żartuje. Zdefiniujmy "normę". Procentowo, jakościowo? Niekoniecznie musi być nudna- choć efka w perspektywie może być męcząca. Cóż, bywa. Ale bez tej efki nie byłabym sobą- bo Diuna jest zaefkowana. A ja Diunę lubię- bo mimo wszystko jest wspaniała (a jak ktoś zechce mi truć o urojeniach wielkościowych to z góry powiem, że nad wysokim poczuciem własnej wartości ludzie latami pracują na terapii) Srutututu, pęczek drutu |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 10/03/2012 21:30
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
@bursztynka - [url]http://mam-efke.pl/forum/viewthread.php?thread_id=35#post_177[/url] @Ech Diuna... Czytasz, to co chcesz przeczytać. Nie bardzo chce mi się prostować, ale w imię dogadywania się postaram się wyklarować. Z tym czuciem się wspaniale ze sobą, to mam zupełnie inny pogląd na życie. Tzn. samo to, że jestem jaka jestem, to dla mnie za mało, aby czuć się wspaniale. Wspaniałe samopoczucie u mnie wynika z tego jak wykorzystuję swój potencjał, i to kim jestem, co robię ze swoim życiem, jakie tworzę relacje. Jest wiele rzeczy, które udało mi się w życiu zrobić, które bardzo dobrze robią mojemu samopoczuciu. I nie jest to złudne poczucie samozajebistości, ale udokumentowane, czarno na białym, namacalne przykłady, że potrafię robić rzeczy zajebiste. Samozadowolenie, które wynika tylko i wyłącznie z tego jaką ktoś jest osobą jest dobre dla posągów, ikon, pomników. Ja nie aspiruję do tego poziomu. O [i]złudnej wspaniałości i szalonych pomysłach[/i] napisałam nie z powodu CHAD, ale z powodu tego jak się tutaj przedstawiasz. To akurat były pierwsze rzeczy, które moim zdaniem jestem w stanie odnieść do ciebie na podstawie własnych doświadczeń. Nie trzeba przed stereotypami uciekać, wystarczy im nie ulegać. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
bursztynka |
Dodany dnia 10/03/2012 21:35
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
Dzięki Perfidia, widzisz teraz już dużo wiem na temat ksywki, bo zawsze mnie ona nurtowała, wręcz się jej bałam i że jest taka niedostępna
[i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 10/03/2012 21:42
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Ależ proszę bardzo
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Diuna |
Dodany dnia 10/03/2012 21:56
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Perfidio, więc też wybiórczo na mnie patrzysz. Wiem, że cokolwiek napiszę i tak Ci się to nie spodoba, zawsze możesz użyć niezbijalnego argumentu o braku krytycyzmu. Jakoś się tym nie przejmuję i zamierzam nadal czuć się ze sobą dobrze. Co mnie oczywiście nie zwalnia nad pracy nad sobą i do niej dodatkowo motywuje na zasadzie "jestem taka zajebista więc zasługuję na więcej i mogę to osiągnąć" Osobiste doświadczenie... Litości. Uogólniasz i posługujesz się stereotypami tak na prawde malo o mnie wiedząc Srutututu, pęczek drutu |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 10/03/2012 22:00
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote]Wiem, że cokolwiek napiszę i tak Ci się to nie spodoba,[/quote] Prorok jakiś cy cuś? [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
sigma |
Dodany dnia 10/03/2012 22:07
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Diuna, patrzeć na kogoś wybiórczo to nie jest to samo, co patrzeć stereotypowo. Już sama specyfika forum jest taka, że wszyscy patrzymy na siebie mniej lub bardziej wybiórczo. Każdy z nas wybiórczo siebie tu opisuje, a z drugiej strony - każdy też jakoś selekcjonuje informacje, na które zwraca uwagę w czyichś wpisach. Jedna osoba czytając Cię zapamięta Twoje perypetie miłosne, druga - wybujałe poczucie własnej wartości, a trzecia - abstynencję. I nie ma w tym nic dziwnego czy niewłaściwego. Natomiast patrzenie stereotypowe polega na tym, że na podstawie tego, co ktoś o sobie napisał (np. że choruje na CHAD), ktoś inny wyciąga wniosek, że ta osoba na pewno jest agresywna i nadużywa alkoholu, bo takie ma stereotypowe wyobrażenie o CHAD. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
ef |
Dodany dnia 10/03/2012 22:11
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
Perfidio, normalnie bym Cię uściskała. serio. przepraszam. ale jakoś tak... dobrze że jesteś. Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
Przeskocz do forum: |