Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
Strona 1 z 2: 12
|
Za bramą Justyny
|
|
justyna |
Dodany dnia 03/12/2011 00:27
|
Rozgrzewający się Postów: 24 Data rejestracji: 29.11.11 |
Zastanawiam się zastanawiam się po co tu jestem czego chcę oczekuję pragnę zastanawiam się czy tak ma wyglądać moje życie? przed ekranem pustki pustki ciepłej niczym wzrok psa. Kiedy, za oknem pożółkłe liście chwilowy uśmiech bezdomnego, dotyk dłoni który jest. Zastanawiam się zastanawiam. |
|
|
Czader |
Dodany dnia 03/12/2011 00:54
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
Nie zastanawiaj się "po co" bo po co Przychodzą czasem takie myśli nocą lecz zamiast myśleć co może się stać Możesz spróbować coś z siebie dać Każdy ma przecież jakieś pragnienia Oczekiwania, plany, marzenia Czasem to wszystko "co nie ważne już" A czasem tylko "dawnych wspomnień kurz" Masz jedno życie, i jak ma wyglądać Wiesz że powinnaś go chyba posprzątać Coś poukładać, a coś wyrzucić By się uśmiechać, a nie tylko smucić Ekran co pustym może się wydawać Jest takim ciepłem co go możesz dawać W słowach bezdomnych umieszczonych w sieci Może ktoś je złapie, może coś doleci... Za bramą słów wypowiedzianych Wątek otwartych myśli zebranych Nie zastawiaj się "co napisać" Po prostu pisz - aby się "wypisać" W dotyku palców na klawiaturze... co znosić może humorów burze Nastrojów i tysięcy słów Napisz tu znów... I znów... I znów... |
|
|
justyna |
Dodany dnia 03/12/2011 08:19
|
Rozgrzewający się Postów: 24 Data rejestracji: 29.11.11 |
[youtube]mmCnQDUSO4I[/youtube] W połowie nut w połowie oddechu błądzę oszołomiona pomiędzy Rodząc się jakby znów. Edytowane przez Makro dnia 03/12/2011 08:29 |
|
|
ef |
Dodany dnia 03/12/2011 14:29
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
walc! siem Justyno Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
justyna |
Dodany dnia 03/12/2011 14:57
|
Rozgrzewający się Postów: 24 Data rejestracji: 29.11.11 |
Dzień dobry: kwiatek |
|
|
justyna |
Dodany dnia 03/12/2011 16:12
|
Rozgrzewający się Postów: 24 Data rejestracji: 29.11.11 |
[youtube]v2sNSqKjEPY[/youtube] Niech powróci świat.. ten który minął bezpowrotnie |
|
|
Rat |
Dodany dnia 03/12/2011 16:17
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
witaj w wątku powitalnym mniej więcej opisałaś siebie . Zdecydowanie 2 różne bieguny prezentujemy Rozgość się [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
justyna |
Dodany dnia 03/12/2011 21:36
|
Rozgrzewający się Postów: 24 Data rejestracji: 29.11.11 |
Nie, nie mogę się rozgościć. Mój mózg o wielkości pantofelka musi zginąć. Taki jak on nie może istnieć. To straszne, ale prawdziwe. Czy zdarzyło się Wam płakać nad własnym mózgiem? Bo mnie przynajmniej co dwa dni. Cóż począć różowy mózgu infantylny prozaiczny beznadziejny częstochowski .. i najgorsze że niedojrzale dojrzały |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 03/12/2011 21:39
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
To co piszesz wywołuje u mnie niepokój. Nie rozróżniam co jest metaforą, a co jest realnym zagrożeniem.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Czader |
Dodany dnia 03/12/2011 21:53
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
Gdy zobaczyłem zdjęcie swojego mózgu Zapłakałem... Bo naprawdę takiego nie chciałem... Ale potem mnie olśniło No bo jak by się żyło... ... gdyby go nie było ? Istnieje coś takiego jak neurony... ...to takie coś jak programatory... Możesz dowolnie je kształtować... Aby rozwijać się i ewoluować... Mówisz że masz coś różowego ? Infantylnego, Prozaicznego ? W całej tej częstochowskiej beznadziei Miejmy nadzieję że to Ci się odmieni Bo to że dzisiaj "niedojrzała" To tylko chwila, taka nieśmiała, co mała była, potem urosła Dojrzała i...znów się podniosła... ...bo człowiek czasem upaść musi... bo jak niby miałby nauczyć się wstawania ? ...choć czasem sobą się dusi... Wciąż ma tyle do dostania... |
|
|
justyna |
Dodany dnia 03/12/2011 21:58
|
Rozgrzewający się Postów: 24 Data rejestracji: 29.11.11 |
Pani Doktor Jakie zagrożenie? Jaki niepokój? To mój niepokój przerażenie nad rozumem którego nie ma. Nic nie ma i nigdy nie było. Tylko wiatr porusza różowe firanki firanką otrę granatowe łzy.. ale to nic nie zmieni. Ojcze, Ty mnie kochasz nawet jak jestem nikim. ( to nie jest Częstochowa, to są tylko moje uczucia) |
|
|
Czader |
Dodany dnia 03/12/2011 22:02
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
(typową czepiającą się prozą: nie jesteś nikim) Dla osób wierzących modlitwa może być ukojeniem. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 03/12/2011 23:48
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Nie musisz zwracać się do mnie ani per pani, ani tytułem naukowym. Taka niepisana zasada w sieci, że wszyscy są na "ty".
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Alicja |
Dodany dnia 04/12/2011 16:41
|
Startujący Postów: 133 Data rejestracji: 19.08.09 |
Justynko, trochę się gubisz, ale to zrozumiałe w depresji... Właściwie na co chorujesz? A Twój mózg na pewno w większej części działa normalnie. To emocje jakoś się zawirowały w Tobie... Pozdrawiam. edit: Czader, jestem pod wrażeniem Edytowane przez Alicja dnia 04/12/2011 16:41 |
|
|
justyna |
Dodany dnia 05/12/2011 09:16
|
Rozgrzewający się Postów: 24 Data rejestracji: 29.11.11 |
Krajobraz jak po bitwie. Najważniejsze to stanąć w prawdzie przed sobą i innym ludzmi. Przed Bogiem nie muszę. |
|
|
justyna |
Dodany dnia 05/12/2011 16:18
|
Rozgrzewający się Postów: 24 Data rejestracji: 29.11.11 |
Tak, użalam się nad sobą. Czuję, że się użalam. Znów mnie ciągnie do Częstochowy, chociaż w tej zaistniałej sytuacji jest to najmniejszy problem. -Justyno opamiętaj się. Wystarczy pielgrzymowania do Częstochowy. Byłaś w tym roku już trzy razy. Banał, banał. Banalna dziewczyna z swym mikroskopijnym móżdzkiem. -Justyno..przestań, spróbuj o tym nie myśleć. Łatwo ci powiedzieć..ciebie to nie dotyczy. ..ale poleżę sobie jeszcze na ubłoconej trawie, chcę poleżeć..a potem wstanę, spojrzę do Góry, kopnę pantofelka i zabiorę się do roboty. [youtube]mhee#p/f/9/nbyjrlnjpiI[/youtube] Muzyka jak zwykle odzwierciedla moje uczucia. Czasami łatwiej wstawić muzykę aniżeli pisać o swoich myślach. Ten utwór jest banalny jak ja, z tą różnicą, że jest piękny, czego nie można o mnie powiedzieć. -Banalne użalanie Justyno.. -Nie zawracaj innym głowy, bluszczu jeden ! Emocjonalny.. ale.. ale.. ja chciałam.. - nic nie chciałaś, bierz się za robotę! Dobrze.. Krytyku Prawdziwy ..będę posłuszna, tylko nie krzycz.. - schowaj te maślane oczy, na mnie to nie działa! - tobie trza musztry a nie głasków! - głaski masz na co dzień pseudomensowski mózgu -idz precz do roboty! ..tak Panie.. |
|
|
Czader |
Dodany dnia 05/12/2011 16:35
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
[i]-Banalne użalanie Justyno.. -Nie zawracaj innym głowy, bluszczu jeden ! Emocjonalny.. ale.. ale.. ja chciałam.. - nic nie chciałaś, bierz się za robotę! Dobrze.. Krytyku Prawdziwy ..będę posłuszna, tylko nie krzycz.. - schowaj te maślane oczy, na mnie to nie działa! - tobie trza musztry a nie głasków! - głaski masz na co dzień pseudomensowski mózgu -idz precz do roboty! ..tak Panie..[/i] Czytając, taki mi wniosek do głowy przyszedł... ten "Pan" to jakiś "Kat" Zastanawiam się dlaczego próbujesz albo sobie dokopać, albo sobie coś wmówić (ewentualnie zwrócić na siebie uwagę w mocno dziwnie specyficzny sposób) "emocjonalność bluszczu" - potrzeba owinięcia się wokół "jakiejkolwiek" osoby wynikająca z braku... hmmm... umiejętności(?) "radzenia sobie" z samą sobą. Przerażające. [i]-Justyno opamiętaj się. Wystarczy pielgrzymowania do Częstochowy. Byłaś w tym roku już trzy razy.[/i] W tej sytuacji "pielgrzymki do psychiatry" byłyby zdrowsze. Obawiam się że w większej ilości niż 3 razy w roku... |
|
|
justyna |
Dodany dnia 05/12/2011 16:55
|
Rozgrzewający się Postów: 24 Data rejestracji: 29.11.11 |
To jest połączenie fikcji z prawdą. ..coś mnie natchnęło i tak napisałam.. ..a że na uczelni musimy pisać scenariusze do filmów.. ..więc napisałam jakieś głupoty. Tak, normalna nie jestem. W realnym życiu z nikim nie rozmawiam o tym co we mnie siedzi. Z wyjątkiem Pana Boga ( ale tylko w myślach). Na co dzień jestem bardzo zamkniętą osobą. Nikogo do siebie nie dopuszczam. Mam jedną powierzchowną koleżankę ''od Boga'' z którą rozmawiamy o Bogu, i razem się modlimy. Myślę, że tutaj się wyładowuję bo dawno z nikim nie rozmawiałam. Nie jestem dostępna. Często jest tak, że szukamy gdzieś indziej tego czego nie mamy na co dzień. |
|
|
justyna |
Dodany dnia 05/12/2011 16:59
|
Rozgrzewający się Postów: 24 Data rejestracji: 29.11.11 |
[youtube]mhee#p/f/9/nbyjrlnjpiI[/youtube] |
|
|
Czader |
Dodany dnia 05/12/2011 17:09
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
[i]To jest połączenie fikcji z prawdą.[/i] To ja się na coś takiego nie zgadzam. Oczywiście możemy polemizować że "prawda boli" a "fikcja jest taka piękna" Ale to nie miałoby najmniejszego sensu. Bo to takie "oszukiwanie samego siebie" A przy okazji innych. Może po prostu nie lubię wciskania kitu. [i]..coś mnie natchnęło i tak napisałam.. ..a że na uczelni musimy pisać scenariusze do filmów.. ..więc napisałam jakieś głupoty. [/i] Na wszystko jest miejsce i czas. Pisałaś scenariusze do filmów ? O_O mogłabyś coś więcej o tym napisać ? W jaki sposób się to robi naprzykład ? Można "w ramach rozrywek i zabaw wszelakich" założyć wątek "scenariuszowy" i tworzyć "niestworzone historie" ale we własnym wątku... można by spróbować być sobą. Jakim by się nie było. [i]Tak, normalna nie jestem.[/i] Pojęcie "normalny" pojęciem względnym. [i]W realnym życiu z nikim nie rozmawiam o tym co we mnie siedzi. Z wyjątkiem Pana Boga ( ale tylko w myślach). Na co dzień jestem bardzo zamkniętą osobą. Nikogo do siebie nie dopuszczam. Mam jedną powierzchowną koleżankę ''od Boga'' z którą rozmawiamy o Bogu, i razem się modlimy. [/i] "Forum" To może być dla Ciebie "próba treningu" z rozmawiania o tym "co w tobie siedzi" - chociaż obawiam się że przydałaby Ci się poważniejsza "konsultacja" Chociażby po to aby się dowiedzieć "skąd się u mnie wzięły" wszelkie zamknięcia i niedopuszczania... [i]Myślę, że tutaj się wyładowuję bo dawno z nikim nie rozmawiałam. Nie jestem dostępna. Często jest tak, że szukamy gdzieś indziej tego czego nie mamy na co dzień.[/i] Miłego wyładowywania się Ale proszę: postaraj się być "bardziej sobą" niż "bardziej fikcją" |
|
Strona 1 z 2: 12
Przeskocz do forum: |