Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
Witam
|
|
justyna |
Dodany dnia 29/11/2011 23:05
|
Rozgrzewający się Postów: 24 Data rejestracji: 29.11.11 |
Witam, Mam na imię Justyna i jestem osobą, która choruje na to schorzenie od dwóch lat. Ostatni epizod miałam dwa lata temu. Ogólnie czuję się dobrze, to wynika pewnie z prawidłowo dobranych leków. Zażywam lek o nazwie KETREL, w dawce 3x100 mg (1x rano i 2x wieczorem) Co chciałam napisać, udowodnić w swojej wypowiedzi ? Myślę, że to iż prowadzę w miarę normalne życie: studia dzienne i kilka innych obowiązków-zajęć, mniej lub bardziej istotnych. Wiem, może brzmi to niewiarygodnie, może bajkowo, idyllicznie, ale taka jest prawda. Mam swoje plany, marzenia; jestem również świadoma swoich ograniczeń. .. Wiem, że nigdy nie wyjdę za mąż. Wiem, że nikt przy zdrowych zmysłach, nie będzie chciał kobiety z chorobą psychiczną. Wiem, że nie każda praca zawodowa jest dla mnie dostępna, nawet gdy marzę o niej nocami. .. Powoli zaczynam akceptować to, że jestem chora psychicznie, co nie przyszło mnie z łatwością. Zachorowałam w wieku .. lat. ( nie chcę podawać swojego wieku bo jestem naprawdę prostą osobą) .. .. było to dla mnie totalne zaskoczenie. Doskonale pamiętam swoje objawy w tamtym okresie, i to jak się wtedy czułam. Dziś już wiem, że wszystko, nasz los, jest zapisany u Pana Boga, naszego Stwórcy. Nie mogę się buntować.. muszę przyjąć z pokorą to, czym mnie Pan obdarowuje, nawet jeżeli jest to sprzeczne, z moją wizją i planami dotyczącymi mojego życia. ..nikt nie chce być chory psychicznie, ale Bóg tak chce.. aby z złego wyszło Dobro. [color=#cc00cc]Proszę nie nadużywaj "enter" Wyedytowane przez Makro[/color] Edytowane przez Makro dnia 30/11/2011 00:54 |
|
|
Makro |
Dodany dnia 30/11/2011 01:03
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Witaj! Przeczytałem i rozumiem - ale przynajmniej częściowo się nie zgadzam. Chociaż pewnie dyskutowanie z twoimi przekonaniami nie ma większego sensu. W każdym razie kibicuje ci w zaakceptowaniu choroby, chociaż tego jak to ujmujesz nie jest dla mnie zdrową akceptacją. Za dużo w tym rozpaczy, defetyzmu.
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
Czader |
Dodany dnia 30/11/2011 03:51
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
Witam Przeczytałem, zrozumiałem, częściowo się nie zgadzam, i jestem w stanie spróbować z Tobą podyskutować o tym jak bardzo się mylisz [i]Myślę, że to iż prowadzę w miarę normalne życie: studia dzienne i kilka innych obowiązków-zajęć, mniej lub bardziej istotnych.[/i] Super [i]Wiem, może brzmi to niewiarygodnie, może bajkowo, idyllicznie, ale taka jest prawda. Mam swoje plany, marzenia; jestem również[b] świadoma swoich ograniczeń.[/b][/i] Prawda jest taka że prowadzisz normalne życie Spodobało mi się ta "świadomość swoich ograniczeń" Dopytam bo z tekstu nie wynika: terapia jakaś była ? W sensie "doszłaś do tego sama" czy "poukładane z terapeutą" [i]Wiem, że nigdy nie wyjdę za mąż. Wiem, że nikt przy zdrowych zmysłach, nie będzie chciał kobiety z chorobą psychiczną. Wiem, że nie każda praca zawodowa jest dla mnie dostępna, nawet gdy marzę o niej nocami.[/i] A z tym to ja się już kompletnie nie zgadzam Absolutnie - ale wątek powitalny to nie jest odpowiednie miejsce do polemik jakichkolwiek - przyjdzie czas - na udowodnienie Ci że nie wszystko co "wiesz" ma sens ;-) Proponuję założenie swojego wątku - ale użyj naprawdę mocnych argumentów (na jakiej podstawie uważasz że wiesz) [i]Powoli zaczynam akceptować to, że jestem chora psychicznie, co nie przyszło mnie z łatwością.[/i] Akceptacja "samego siebie" czasami nie przychodzi z łatwością, to że jesteś chora psychicznie nie skreśla cię z listy "kandydatów do szczęścia radości i miłości" tylko jak to sama napisałaś pojawia się "świadomość swoich ograniczeń" co może teoretycznie tą drogę wydłużyć/utrudnić/skomplikować. Ale ani jej nie blokuje ani nie uniemożłiwia. A ponieważ pochodzę od małpy (wg. teorii ewolucji) daruję sobie polemikę o Bogach Wszelakich. Ale z tego co pamiętam jest takie powiedzenie " chcesz rozśmieszyć Pana Boga powiedz mu o swoich planach na przyszłość" Allelujah i Do Przodu |
|
|
justyna |
Dodany dnia 30/11/2011 18:24
|
Rozgrzewający się Postów: 24 Data rejestracji: 29.11.11 |
1. Tak, jestem po terapii. 2. Wiem = czuję i wiem, z przewagą czuję 3. To tyle i aż tyle. |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 30/11/2011 21:46
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
No to ja napiszę krótko... Witaj Justyna na forum
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
justyna |
Dodany dnia 01/12/2011 00:23
|
Rozgrzewający się Postów: 24 Data rejestracji: 29.11.11 |
- nigdy nie byłam na dyskotece i nigdy na nią nie pójdę ..przeraża mnie ten świat..taki szybki i głośny; bez żadnych zahamowań Najlepiej się czuje w samotności i kiedy jest cicho.. - nigdy w życiu nie założę spódnicy krótszej niż do kolan ani dużego dekoltu, bo będę się czuła jak naga; jak prostytutka -nigdy seks przed ślubem..już wolę popełnić samobójstwo niż spojrzeć potem Bogu w twarz..i sobie.. -nigdy antykoncepcja - nigdy nie podejdę pierwsza do mężczyzny, nie zagadam ..kiedy mam przejść obok mężczyzn to świadomie przechodzę na drugą stronę ulicy, tak czuję się najlepiej, komfortowo. - nigdy nie odejdę od Boga i grupy parafialnej - nigdy nie porzucę lekarza psychiatry |
|
|
Makro |
Dodany dnia 01/12/2011 00:28
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Justyna - rozminęłaś się z zamiarem wątku. Chodziło o to co określaliśmy jako niemożliwe do realizacji, a okazało się zupełnie inaczej.
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
justyna |
Dodany dnia 01/12/2011 01:31
|
Rozgrzewający się Postów: 24 Data rejestracji: 29.11.11 |
[color=#cc0033][ciach] off topic + koncert życzeń Posty przesuwam, bo psują wydźwięk i sens wątku[/color] [hide]Niechcący wykasowałem - w wielkim skrócie - użalanie się na sobą + domaganie usunięcia z forum.[/hide] Edytowane przez Makro dnia 01/12/2011 09:00 |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 01/12/2011 06:48
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Hej! Niby akceptujesz swoją chorobę, tylko mam wrażenie, że dzieje się to kosztem Twojej samooceny (bo owszem akceptujesz sytuację, ale z sobą w roli człowieka gorszego gatunku). W tym co piszesz jest zdecydowanie za dużo "muszę" i "nigdy". Kwestie religijne pomijam, choć przyznaję, że budzi to we mnie niepokój. Choćby ta wypowiedź: [quote]muszę przyjąć z pokorą to, czym mnie Pan obdarowuje, nawet jeżeli jest to sprzeczne, z moją wizją i planami dotyczącymi mojego życia[/quote] To nie jest akceptacja! To jest poddanie się. Reasumując - żyjesz w złudzeniu, że akceptujesz chorobę. Sprawiasz wrażenie potwornie zagubionej i nieszczęśliwej osoby. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Witam | Przedstaw się | 5 | 30/12/2021 13:00 |
Witam | Przedstaw się | 3 | 18/02/2020 21:21 |
Witam magnolkowo :) | Przedstaw się | 7 | 08/11/2019 20:01 |
witam | Przedstaw się | 4 | 20/07/2019 17:43 |
Witam wszystkich | Przedstaw się | 7 | 27/05/2019 21:10 |