Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Zaburzenia osobowości
syndom Munchhausena
|
|
weronika |
Dodany dnia 28/03/2009 22:09
|
Brązowy Forumowicz Postów: 856 Data rejestracji: 10.08.08 |
"Syndrom Münchhausena We wszystkich formach autoagresji występują różne jej stopnie nasilenia: osoba cierpiąca na to zaburzenie może szczypać skórę, wywołując objawy alergii, lekko nacinać skórę, ale może również wstrzykiwać sobie insulinę, czy też polewać się kwasem. Choroby psychiczne natomiast są pozorowane przez nietypowe zachowania, udawanie halucynacji, a także przez używanie środków farmaceutycznych, powodujących zaburzenia postrzegania świata. Oprócz takich zachowań autodestrukcyjnych wyróżniamy także syndrom Münchhausena oraz rozszerzony syndrom Münchhausena. Nazwa tego syndromu pochodzi od nazwiska barona kłamcy, a osoby cierpiące na to schorzenie pojawiają się często w szpitalach narzekając na problemy somatyczne. Pacjenci wywołują różne objawy i naciskają na lekarzy, domagając się operacji, aby doprowadzić w ten sposób do deformacji zdrowego organizmu. Osoby te kolekcjonują diagnozy lekarskie, wyniki badań, wędrują po różnych szpitalach, opuszczając je często bez zgody i wiedzy lekarzy (ang. doctor , shopping). Rozszerzony syndrom Münchhausena dotyczy nie tylko samego chorego, ale i jego dziecka. Najczęściej chorują na niego kobiety, które wywołują objawy choroby u swoich dzieci, bądź wzmacniają, wyolbrzymiają istniejące dolegliwości. Matki doprowadzają do umieszczenia dziecka w szpitalu, domagają się przeprowadzenia badań, zabiegów i operacji. Potrafią np. wstrzykiwać dzieciom różne substancje, podrażniają skórę środkami żrącymi. Te zabiegi prowadzą do ciężkich chorób, a nawet do śmierci dzieci. Jeśli lekarze zaczynają podejrzewać matkę o niebezpieczne zachowania zaprzecza ona i natychmiast zabiera dziecko ze szpitala. Dzieci nie opowiadają nikomu o postępowaniu matki, ukrywają je, uważając, że ciało nie jest ich, tylko matki, która może robić z nim wszystko. Ojcowie zwykle w sposób bierny popierają żony, nie widzą ich działań, nie angażują się w leczenie dzieci. Oprócz fizycznych uszkodzeń, także w psychicznej sferze dochodzi do negatywnych zmian, gdyż dziecko nie potrafi prawidłowo postrzegać swojego ciała, cierpi również na depresję, brak apetytu itp. Syndrom ten np. rozpoznano u kobiety, która w trosce o zdrowie dziecka wyprowadzała niemowlę na spacer na dwudziestostopniowy mróz. Kiedy stwierdziła, że zachorowało, udała się do kilku lekarzy, którzy przepisali dziecku silne antybiotyki. Matka zrealizowała wszystkie recepty, a następnie aplikowała dziecku ogromne ilości lekarstw, nie stosując się do żadnych zaleceń. W konsekwencji kobieta doprowadziła do uszkodzenia mózgu zdrowego dziecka. Obecnie chłopiec cierpi na znaczne upośledzenie umysłowe, nie potrafi wykonywać najprostszych czynności. Kobieta ta nadal uważa się za bardzo dobrą matkę. " cytat z autoagresja.pl I co Wy na to? jak dla mnie dosyć przerażający syndrom...brrr... Edytowane przez weronika dnia 28/03/2009 22:12 [URL=http://chomikuj.pl/?page=258631]moja spiżarnia[/URL] na skraju... |
anima |
Dodany dnia 28/03/2009 22:21
|
Startujący Postów: 157 Data rejestracji: 25.03.09 |
Już gdzieś o tym słyszałam. Wydaje mi się, że nawet jakiś program o tym był. Mną również to wstrząsnęło. Nie mogę sobie wyobrazić co dzieje się w głowie osoby, która może w ten sposób krzywdzić nie tylko siebie, ale swoje własne dziecko...Czy ona na prawdę wierzy, że robi to dla jego dobra? Niesamowicie to intrygujące a jednocześnie strasznie smutne... |
|
|
weronika |
Dodany dnia 28/03/2009 22:23
|
Brązowy Forumowicz Postów: 856 Data rejestracji: 10.08.08 |
Tak był o tym syndromie nawet film na faktach autentycznych, nie pamiętam tytułu. Zaburzenie robi "wrażenie", tym bardziej że bardzo trudno je zdemaskować
[URL=http://chomikuj.pl/?page=258631]moja spiżarnia[/URL] na skraju... |
anima |
Dodany dnia 28/03/2009 23:44
|
Startujący Postów: 157 Data rejestracji: 25.03.09 |
Weroniko mam nadzieję, że nie będziesz miała mi tego za złe, ale nie mogę się powstrzymać od komentarza na temat Twoich "faktów autentycznych". Ilekroć słyszę to wyrażenie to pojawia mi się duży banan na twarzy i zastanawiam się nad jego fenomenem :] Otóż, również jak nie ma innej możliwości, by "cofać się" inaczej, niż "do tyłu", tak samo "fakty", siłą rzeczy, nie mogą być inne, jak "autentyczne" Łapiesz o co mi chodzi? |
|
|
____A |
Dodany dnia 29/03/2009 17:59
|
Startujący Postów: 168 Data rejestracji: 21.02.09 |
[b]anima[/b], nie czepiaj się! Wracając do tematu: Czy ten "Syndrom" to jakieś urojenia dotyczące stanu własnego zdrowia? (lub zdrowia własnych dzieci) Czy świadome kłamstwa? Nigdy o takiej chorobie nie słyszałam... |
|
|
weronika |
Dodany dnia 29/03/2009 23:57
|
Brązowy Forumowicz Postów: 856 Data rejestracji: 10.08.08 |
Syndrom ten dotyczy matki dziecka. Matka doprowadza na rozne sposoby do choroby dziecka po to by sie nim opiekowac,np.podaje mu tabletki przeczyszczajace lub jakis inne Anima....mnie do polonisty daleko [URL=http://chomikuj.pl/?page=258631]moja spiżarnia[/URL] na skraju... |
____A |
Dodany dnia 30/03/2009 13:29
|
Startujący Postów: 168 Data rejestracji: 21.02.09 |
[quote][b]Weronika napisał/a:[/b]Matka doprowadza na rozne sposoby do choroby dziecka po to by sie nim opiekowac[/quote] To zrozumiałam. Chodzi mi o to, czy ona robi to świadomie. Czy wie o tym, że dziecko jest zdrowe, a mimo tego ŹWIADOMIE doprowadza je do choroby? Czy może na prawdę wierzy w tą wyimaginowaną chorobę i myśli że dziecku pomaga? |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 04/04/2009 19:37
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Jakoś trudno mi wyobrazić sobie matkę, która ŹWIADOMIE wyrządza dziecku krzywdę. Moim zdaniem odbywa się to raczej na zasadzie, że to, co taka matko robi dziecku jest dla jego dobra, nawet jeżeli wiąże się z bólem i cierpieniem.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
weronika |
Dodany dnia 04/04/2009 23:12
|
Brązowy Forumowicz Postów: 856 Data rejestracji: 10.08.08 |
To jest tak, że matka jest chora i jej zaburzenie polega na tym, że ma chorobliwą potrzebę troszczenia się o dziecko, wypaczoną. Matka nie ma świadomości że robi dziecku krzywde(no bo jest chora)
[URL=http://chomikuj.pl/?page=258631]moja spiżarnia[/URL] na skraju... |
____A |
Dodany dnia 06/04/2009 17:51
|
Startujący Postów: 168 Data rejestracji: 21.02.09 |
No i wszystko jasne. |
|
|
zlota76 |
Dodany dnia 11/08/2011 20:28
|
Startujący Postów: 132 Data rejestracji: 08.08.11 |
ogladalam program o tym syndromie-zakladali w szpitalu kamere zeby obserwowac zachowanie matki i w ten sposob wyjasnilo sie dlaczego dziecko ciagle choryje na dziwne rzeczy
sen-brat smierci |
|
Przeskocz do forum: |