Ostatnio widziani
Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
 Cześć
|
|
| Deksiarka |
Dodany dnia 09/04/2011 01:07
|
Rozgrzewający się Postów: 7 Data rejestracji: 09.04.11 |
Witam was wszystkich. Jestem Deksiarka, i właściwie nie wiem jak i dlaczego tu piszę. Moją miłością jest dekstrometorfan, kodeina i takie tam różne. Nienawidzę ludzi. Po prostu nie znoszę. Do gimnazjum było ze mną wszystko ok. Tak myslę. Dopiero w gimnazjum się zaczęło. Marihuana, alkohol, papierosy i wreszcie ukochany dekstrometorfan. Byłam wtedy strasznie głupia i płytka, myślę, że to przez dxm. Nienawidzę siebie z tamtego okresu. Swoją drogą, nadal nienawidzę, ale nieważne. Kiedy poszłam do liceum zrobiłam sobie "przerwę". Brałam tylko czasami. Łudziłam się, że ci ludzie są normalni. Ale ja już tak dłużej nie mogę. Minęło półtora roku nauki w liceum. Przez cały ten czas udawałam, że ich lubię. Słuchałam ich tekstów na poziomie przedszkola i się śmiałam. Ale juz nie mogę dłuiżej wytrzymać z nimi. Kiedys tez cieszyly mnie takie przyziemne rzeczy, ale to było dawno, 1, 2 gimnazjum. Ja się czuję lepsza od nich. Lepsza nie w sensie, że ładniejsza czy mądrzejsza. Ja po prostu potrafię olać to wszystko. Wezmę sobie dxm czy kodeinę czy coś tam jeszcze innego i jest mi dobrze. Gorzej jest, kiedy przychodzi stan otrzeźwienia. Kac moralny. Dlaczego oszukuję rodziców? Tatę? Nie mam do siebie pretensji, że oszukuję mamę. Ona chleje jak pierwszy lepszy żul spod biedronki. Mam juz jej dosc. Najbardziej nie mogę znieść tego, że krzywdzę mojego kochanego tatę. Nie dosyć, że ma żonę alkoholiczkę, to i córkę ćpunkę, jak oni mawiają. Ale teraz myśli, że jest okej. Potrafię już się ukryć. Kiedyś wszędzie znajdywali opakowania po lekach, teraz już się wycwanilam. Chodziłam do monaru i do jakiejs pani psycholog, ale nic mi to nie dalo. Wrecz przeciwnie, jeszcze bardziej mnie zachecalo do "cpania". Nie wiem dlaczego tutaj to piszę, chyba dlatego, że parę dni temu nasapił jakis dziwny przelom. Nie chce mi się rozmawiać z ludźmi, oni mnie tak strasznie irytują! Na szczęście moi "koledzy i kolezanki" z klasy zorientowali sie, ze cos jest ze mna nie tak, bo przestali za mną łazić i sie dopytywac co sie stalo. Nauczyciele nic nie widzą, tylko mnie opierdalają (przepraszam za przekleństwo), że nic nie robię. Ale mi się nie chce nic robic. Najchetniej bym zasnela i spala cala wiecznosc, albo umarla. W styczniu tez mialam cos w rodzaju "przelomu". Tzn probowalam sie zabić. Połknęłam 30 tabletek ketonalu, ale zaraz je zwróciłam, bo uświadomiłam sobie, że po śmierci nie będzie tabletek. Pewnie i tak bym nie umarła od 30 ketonalkow, ale mialam jeszcze alko i plan, zeby isc do apteki po dxm. W każdym razie nie umarłam. I żyję. A raczej wegetuję. Próbuję wrócić do zainteresowań. Współdzierżawię konia. Ale ja nie mam siły nic z nim robić! Nie mogę na nim jeździć, nie mam kondycji i jakiejs pieprzonej glukozaminy w stawach. Ogólnie ja bardzo kocham zwierzęta. O wiele lepiej czuję się w ich towarzystwie niż w towarzystwie ludzi. Chociaz ludzie to tez zwierzęta. A więc zwracam się do Was z prośbą o pomoc, wirtualni ludzie. Co ja mam ze sobą zrobić? (i z gory przepraszam za skladnie i bledy, ktore mogly sie pojawic, ale jestem na dxm, no wiec wiecie) |
|
|
|
| Gloria |
Dodany dnia 09/04/2011 01:39
|
 Finiszujący  Postów: 471 Data rejestracji: 21.03.11 |
Cześć Deksiarka, na początek chciałabym Cię zachęcić do lektury naszego forumowego regulaminu - w trosce o samopoczucie i bezpieczeństwo innych użytkowników staramy się nie pisać na forum pod wpływem jakichkolwiek substancji psychoaktywnych (sama pewnie znasz z autopsji wzajemne "nakręcanie się"). Podejrzewam, że nie czułabyś się komfortowo,np. świeżo po detoksie, czytając o tym, że ktoś na forum sobie właśnie 'zaćpał'. Pytasz nas, "wirtualnych ludzi", co zrobić ze swoim życiem, a tak naprawdę sama chyba znasz odpowiedź. W każdym razie wiesz, czego NIE robić. Narkomania to poważny problem i jeśli na serio traktujesz siebie i swoje życie, pewnie zdajesz sobie sprawę, że droga powrotna do normalności jest długa i wyboista...Tylko dla tych najsilniejszych. Cóż, mam nadzieję, że napiszesz jeszcze coś o sobie, mam wrażenie, że kreujesz się na osobę antypatyczną, złą i zepsutą, co trochę mi się kłóci z miłością do zwierząt. Myślisz, że człowiek zły, przepełniony nienawiścią byłby do tego zdolny? Fajnie, że napisałaś,cenię sobie szczerych ludzi, mam nadzieję, że to forum jakoś Ci pomoże odnaleźć sens. Mnie pomogło. Witaj na Efce  |
|
|
|
| ef |
Dodany dnia 09/04/2011 01:46
|
 Pasjonat  Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
trochę mnie wcięło. pytasz, co masz ze sobą zrobić... poszukać realnej pomocy. terapia nic Ci nie dała? jeszcze raz. następna nic nie da? kolejny raz. nie wiem, ile masz lat, ale wnioskuję, że nie za dużo. zawalcz o siebie. nie przeciwko sobie. nikt za Ciebie tego nie zrobi. Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
|
| Deksiarka |
Dodany dnia 09/04/2011 01:54
|
|
Rozgrzewający się Postów: 7 Data rejestracji: 09.04.11 |
Ale ja nie jestem narkomanką. Chciałabym pójść na terapię, ale to nie jest takie proste, nie chciałabym, żeby moi rodzice się dowiedzieli. Chcę im oszczędzić stresów. |
|
|
|
| Czader |
Dodany dnia 09/04/2011 02:30
|
 Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
Po pierwsze witaj. Po drugie wiem już "czym się bawisz" i nie podobają mi sie Twoje Zabawki. Ale To Twoje Życie. Możesz je sobie spieprzyć, możesz coś z nim zrobić. Skoro trafiłaś TU to znaczy że szukasz - może pomocy, może ludzi którzy mają problemy - uwierz znajdziesz i jedno i drugie. Ale proszę o przestrzeganie regulaminu. Bo to specyficzne miejsce w którym jedno źle wypowiedziane słowo może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Rodziców sobie człowiek nie wybiera, masz ich takich jakich masz, innych mieć nie będziesz - oni popełniają swoje błędy, Ty możesz ich błędów uniknąć, coś ze sobą zrobić aby być INNA niż oni. A z tego co piszesz idziesz drogą "destrukcji" totalnej. Wolałbym usłyszeć o Twoich pasjach (jak można mieć konia i nic przy nim nie robić - wstyd !) o Twoich pasjach, o Tobie jaką ukrywasz pod maską pt "odwalcie się ode mnie wszyscy nienawidzę was" Zdejmij maskę. Jesteś narkomanką. Nienawidzisz rodziców a chcesz im oszczędzić stresów ? Sprzeczność. Potrzebujesz pomocy zarówno terapeutycznej (monar) jak i psychologicznej (relacje z ludźmi), bo możesz sobie zrobić krzywdę. I spieprzyć swoje życie bardziej niż myślisz. Przepraszam że zapytam. ile masz lat ? Trudno Ci będzie "ukryć" leczenie czy terapię przed nimi. Może poważna rozmowa ? Że masz dosyć takiego życia jakie do tej pory prowadzisz ? Nawet najwięksi "przegrani" nie chcą aby ich własne dziecko "przegrało" tak jak oni. Pytasz "co ja mam ze sobą zrobić" ? Po pierwsze zatrzymać się. Po drugie wziąść głęboki oddech, Po trzecie zwrócić się o pomoc. Jeżeli masz możliwość skontaktowania się z psychologiem szkolnym, on ma możliwość skierowania Cię w odpowiednie miejsca. To wręcz jego obowiązek. Na początek chyba wystarczy ? |
|
|
|
| Deksiarka |
Dodany dnia 09/04/2011 02:44
|
|
Rozgrzewający się Postów: 7 Data rejestracji: 09.04.11 |
[quote]Zdejmij maskę. Jesteś narkomanką. Nienawidzisz rodziców a chcesz im oszczędzić stresów ?[/quote] Narkomanką chyba nie jestem. Nie napisałam nigdzie, że nienawidzę rodziców. Ja ich kocham. Przynajmniej tatę. A co do wieku, to 18. I naprawdę boję się iść do szkolnego psychologa, nie chcę, żeby nauczyciele wiedzieli, ze cos jest ze mną nie tak. |
|
|
|
| Czader |
Dodany dnia 09/04/2011 02:54
|
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
"Chyba" czyli nie jesteś pewna, to już coś Twój Dekstrometorfan zmniejsza tolerancję na kokainę, nikotynę i alkohol etylowy. Niektórzy naukowcy sugerują, że specyfik ten (jak i inni antagoniści receptora NMDA) może być stosowany w przypadku większości uzależnień, jeśli nie we wszystkich. - brzmi groźnie i trzeba coś z tym zrobić. Co do rodziców - przepraszam - tak odebrałem. Rozumiem strach przed "szkolnymi problemami" ale popatrz na to z drugiej strony. Nauczyciele i tak wiedzą że coś z Tobą nie tak, skoro mają pretensje. Widocznie dobrze się maskujesz, ale "sprawy szkolne" zaniedbujesz. Masz 18 lat. Jesteś pełnoletnia. Możesz sama decydować o tym jakiego psychologa znajdziesz (nawet w internecie) ale proszę zrób to jak najszybciej, dla samej siebie. |
|
|
|
| ef |
Dodany dnia 09/04/2011 03:04
|
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
żeby zrobić coś z problemem trzeba najpierw przyjąć, że on istnieje...
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
|
| Deksiarka |
Dodany dnia 09/04/2011 03:11
|
|
Rozgrzewający się Postów: 7 Data rejestracji: 09.04.11 |
Co do tej narkomanii. Narkomanką nie jestem, wg mnie narkoman bierze heroinę, amfetaminę itd, a nie jakiś tam dekstrometorfan  . A co do nauczycieli, to oni nie wiedza, ze cos jest ze mna nie tak, bo maja mnie po prostu gdzies. |
|
|
|
| sigma |
Dodany dnia 09/04/2011 03:13
|
 Grupa Trzymająca Władzę  Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ok, jesteś lekomanką. Czy takie nazwanie problemu zmienia coś w samej jego istocie?
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
|
| Czader |
Dodany dnia 09/04/2011 03:14
|
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
Zwolenniczka i Użytkowniczka Substancji Psychoaktywnych - brzmi lepiej ? Dlaczego nauczyciele mają Cię gdzieś ? I kiedy zamierzasz znaleźć/wybrać się do psychologa ? Konkrety poproszę. |
|
|
|
| Deksiarka |
Dodany dnia 09/04/2011 03:21
|
|
Rozgrzewający się Postów: 7 Data rejestracji: 09.04.11 |
Zwolenniczka i Użytkowniczka Substancji Psychoaktywnych - i like it A nauczyciele mają mnie gdzieś, bo nie robię wszystkich zadań domowych, nie udzielam się w życiu szkoły (tzn, trochę się udzielam, ale oni i tak tego nie zauważają) i w ogóle według nich sobie olewam, co nie zawsze jest prawdą. Niestety trafiłam na taką szkołę, gdzie nauczyciele nie przejmują się za bardzo stanem psychicznym swoich uczniów (no chyba, że takich wybranych )nie jestem jakoś przekonana do psychologa. Chodziłam już i nie dało to żadnych efektów. |
|
|
|
| Czader |
Dodany dnia 09/04/2011 03:32
|
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
W takim razie proponuję Psychiatrę. Jak Ty chcesz zdać maturę ? |
|
|
|
| Deksiarka |
Dodany dnia 09/04/2011 03:38
|
|
Rozgrzewający się Postów: 7 Data rejestracji: 09.04.11 |
Dzięki za rady. Jakoś zdam. |
|
|
|
| Czader |
Dodany dnia 09/04/2011 03:40
|
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
Czasami "jakoś" nie wystarcza |
|
|
|
| Makro |
Dodany dnia 09/04/2011 03:41
|
 Grupa Trzymająca Władzę  Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Po pierwsze dekstrometorfan jest substancją działającą na receptory opiaidowe - jak opiaty, zatem słowo narkomania IMHO jest na miejscu. Po drugie - zmienię ci login. Proszę o propozycję na priv. Acha, zapoznaj się z regulaminem forum. [color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
 |
|
| Deksiarka |
Dodany dnia 09/04/2011 03:58
|
|
Rozgrzewający się Postów: 7 Data rejestracji: 09.04.11 |
to chyba jednak forum nie dla mnie, w sumie to nie chce przestawac, za bardzo kocham dekstrometorfan, przepraszam za Wasz zmarnowany czas |
|
|
|
| york |
Dodany dnia 09/04/2011 10:24
|
 Medalista  Postów: 559 Data rejestracji: 15.12.10 |
[quote][b]Deksiarka napisał/a:[/b] to chyba jednak forum nie dla mnie, w sumie to nie chce przestawac, za bardzo kocham dekstrometorfan, przepraszam za Wasz zmarnowany czas[/quote] I jak Twoja terapia ma Ci pomoc skoro piszesz takie rzeczy. Terapia to konfrontacja ze swoim życiem a nie ucieczka w substancje psychoaktywne. Kiedys tez kochalam leki nasenne ale doszlam do takiego punktu że ich nienawidze nienawidze siebie za to że je bralam. I uwierz mi to wcale nie jest przyjemny stan Są myśli, słowa nawet, które trzeba głośno wypowiedzieć, aby nas straszyć przestały |
|
|
|
| Makro |
Dodany dnia 09/04/2011 12:18
|
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Cóż, ciszy mnie jasne postawienie sprawy. Zapraszam, kiedy zmienisz zdanie, a moment ten wcześniej czy później nadejdzie. Mam tylko nadzieję, że strat nie będziesz miała za dużo.
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
|
|
|
| Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy