Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
[irian] ciąg dalszy nastąpi...
|
|
martyna |
Dodany dnia 01/11/2010 08:14
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Irian to co piszesz ujęło mnie w niezwykły sposób . Tak to jest właśnie że jak chodzi o naszych bliskich nasze sprawy zsuwamy na dalszy plan, mam wrażenia że Tobie to pomogło nie zastanawiać się na wagą czy jedzeniem. Prowadzę podobne życie od rana do zmierzchu w biegu, ale pamiętaj by znajeść czas na sen i odpoczynek zanim organizm sie zbuntuję i zaciągnie hamulec ręczny. Jesteś młodą dzielną dziewczyną.Gratuluję prawka bo to sprawia niezłą radochę i powodzenia na uczelni Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 01/11/2010 09:01
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
zamroziło mnie, gdy przeczytałam o Twoim Tacie. bardzo bliska mi osoba chorowała, była w beznadziejnym stanie, lekarze nie dawali jej szans, ale walczyła, i wywalczyła. także Tata na pewno z tego wyjdzie, tym bardziej, że już widzą poprawę. cieszę się, że na studiach Ci się podoba. ale może faktycznie troszkę bardziej o siebie zadbaj, bo Ty też jesteś bardzo ważna! buziam.:* |
|
|
irian |
Dodany dnia 01/11/2010 10:03
|
Finiszujący Postów: 278 Data rejestracji: 16.11.09 |
[b]martyno[/b], właśnie uczę się radzenia sobie w tym życiu studenckim i w ogóle, sen jest dla mnie teraz najważniejszy. Jeśli mam coś do zrobienia ale po prostu zasypiam nad tym to odpuszczam - bo przecież to nie ma sensu, i tak nic konstruktywnego z tego nie będzie a rano będę jeszcze bardziej niewyspana. Właśnie jeśli chodzi o sytuację z tatą to rzeczywiście swoje sprawy olałam, ale potem zrozumiałam że to nie było dobre - skoncentrowana na tacie i na nauce nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo zmęczona jestem i że musze się też zająć trochę sobą. A prawko owszem, sprawia wiele radości ale też trochę stresów i ograniczeń ostatnio ciągle robiłam za kierowcę ^^ no i wiadomo, pierwsze rysy zaliczone xD gorzej że to samochód taty [b]yvaine[/b], poprawa jest i to duża. Zakończył pierwszy etap leczenia tydzień przed przewidywanym czasem. Po chemii szpik odtworzył tylko te dobre krwinki (czy co tam w środku jest ) W domu funkcjonuje normalnie, nawet na balkon czasami wyjdzie - dobrze że teraz ładna pogoda jest to nie ma takiego ryzyka że jakieś choróbsko go dopadnie no i nawet zajął się trochę pracą. I zaczął marudzić jak zwykle także zmierza ku lepszemu. Co do studiów to próbuje się przystosować. Co raz lepiej mi to idzie w zeszłym tyg nie opuściłam żadnych zajęć i ani razu nie zasnęłam na wykładach więc progres jest xD a teraz te kilka dni wolnego, to w końcu mam czas dla siebie No ale dzisiaj trzeba już sie zabrać do roboty... |
verdemia |
Dodany dnia 01/11/2010 10:42
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Irian jesteś naprawdę bardzo dzielna |
|
|
Czader |
Dodany dnia 01/11/2010 10:45
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
[quote][b]irian napisał/a:[/b] A prawko owszem, sprawia wiele radości ale też trochę stresów i ograniczeń ostatnio ciągle robiłam za kierowcę ^^ no i wiadomo, pierwsze rysy zaliczone xD gorzej że to samochód taty [/quote] Irian im będziesz więcej jeździła tym rys będzie mniej ;-) Najważniejsze że od momentu zrobienia prawa jazdy, jeżdzisz, że nie włożyłaś prawa jazdy do szuflady.Z każdym kilometrem będzie lepiej ;-) |
|
|
irian |
Dodany dnia 01/11/2010 10:49
|
Finiszujący Postów: 278 Data rejestracji: 16.11.09 |
[b]verdemia[/b] nie mam wyjścia... trzeba wspierać mamę, przejąć część obowiązków domowych.... szybki kurs samodzielności ^^ [b]alchd[/b] no już od dawna żadnej rysy nie zrobiłam a nawet nie miałam kiedy mieć przerwy od jazdy, odebrałam prawko i od razu w samochód no i teraz codziennie |
irian |
Dodany dnia 04/11/2010 21:01
|
Finiszujący Postów: 278 Data rejestracji: 16.11.09 |
dopadła mnie znowu mania naukowa.... tak w skrócie to mogę nazwać... były cztery dni wolnego, prawie nic nie zrobiłam, byłam na trzech spotkaniach ze znajomymi. Teraz zbliża sie kolejny weekend - trochę rzeczy do zrobienia i słyszę że jest impreza... Chciałabym iść, ale wiem że nie powinnam... powinnam się wyspać, powinnam napisać analizę ruchu turystycznego w wybranych państwach, powinnam napisać raport na angielski i nauczyć się na sprawdzian... Mam dość tego POWINNAM.... Chcę robić co chcę ale ja własciwie nie wiem czego chcę.... Chcę złotego środka, a tak trudno go osiągnąć... Wiem że nie mogę rzucać wszystkiego by pochłonąć się w nauce i na odwrót.... Zupełnie nie wiem co mam ze sobą zrobić... Skończy się na tym że ani się nie będę uczyć ani nie pójdę z moim facetem na impreze do znajomych... I znowu to samo... Ja się izoluję, bo "muszę" się uczyć, a że nie mam siły się uczyć i mi się nie chce to się nie uczę, więc koniec końców siedzę przed kompem , piję colę i nic nie robię.... |
Czader |
Dodany dnia 04/11/2010 21:15
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
A nie możesz się trochę pouczyć i trochę poimprezować ? Złoty Srodek to sie nazywa Kompromis :-) |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 04/11/2010 21:43
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Irian życie rzuciło Cię na głeboka wodę. Wiem co to białaczka niestety. Mam nadzieję, że tata szybko wyzdrowieje, że będzie ok Kiedyś znalazłam sie dosłownie w takiej sytuacji jak Ty studia, ojciec wypadek, mama opercja. Wszystko dosłownie było na mojej głowie, mały zachorował akurat na białaczkę było ciężko lekarze dawali mu 5% szans na przeżycie i jeszcze jakby tego było mało musiałam uśpic moją 17 letnia sunię.I pare innych bardzo przykrych spraw. Dlatego dobrze Ciebie rozumiem. Musisz dbać także o siebie, ja wtedy o sobie zupełnie zapomniałam depresja nasilenie anoreksji resztę znasz. To, że najgorsze dla Nas jest zamykanie sie we własnym świecie i izolacja od ludzi to wiesz. Trzymam kciuki i życzę, by Twój tata szybko doszedł do siebie. Ja także ciągle mam nadzieję, chociaż Kubuś ma nawrót i jest ciężko. Gratulacje za prawko [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
irian |
Dodany dnia 04/11/2010 21:51
|
Finiszujący Postów: 278 Data rejestracji: 16.11.09 |
dzieki za ciepłe słowa Nadziejo, zawsze trzeba mieć.... nadzieję ze bedzie lepiej... bo byc musi tata narazie siedzi w domu i mi marudzi, na drugą dawkę chemii wraca za tydzień alechd... zeby to było takie proste jak sie wydaje ;/ |
Czader |
Dodany dnia 04/11/2010 21:57
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
irian, wszystko jest proste, tylko czasem za bardzo sami sobie wszystko utrudniamy ( z własnego życia wzięte) |
|
|
irian |
Dodany dnia 04/11/2010 22:08
|
Finiszujący Postów: 278 Data rejestracji: 16.11.09 |
taaa... no nic, spróbuje jutro zrobic wszystko na weekend, a najwyzej wezmę dokumenty do analizy na impreze moze dojde do jakiś niesamowitych wniosków ^^ |
irian |
Dodany dnia 11/11/2010 09:28
|
Finiszujący Postów: 278 Data rejestracji: 16.11.09 |
żyję Ogarnęłam się ^^ impreza była i analiza też została stworzona kurcze, jednak jest możliwe zduszenie w sobie tego cholernego krytyka i robienie to co przyjemne i pożyteczne co nie zmienia faktu że czasami mam dość studiowania za duzo tego wszystkiego... całe szczęście że mam bardzo fajnych ludzi na studiach... nawet już mam swoją "grupkę" ale ogólnie to ze wszystkimi się dobrze dogaduje z tatą jest wszystko super na dobrej drodze do pełnego wyzdrowienia we poniedziałek był na badaniach, we wtorek odebrał wyniki - wsio elegancko ^^ jeszcze ze 3 chemioterapie a potem przeszczep autologiczny czyli swoich własnych komórek no i póki co może już jeść i pić wszystko ^^ ostatnio nawet zażyczył sobie by go zawieźć na zakupy, wczoraj pojechał samochodem do pracy także jest dobrze ^^ a najbliższe cztery dni to nauka, spędzenie czasu z panem Józefem (muszę nauczyć się wszystkich mięśni ludzkich ) no i spotkania towarzyskie sporo znajomych którzy studiuja poza Łodzią wróciło na te kilka dni także będzie się działo ^^ pozdrawiam wszystkich cieplutko :* |
Czader |
Dodany dnia 11/11/2010 10:01
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
I co, dało się ? Dało się :-) Super :-) Powodzenia w ludzkich mięśniach :-) |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 11/11/2010 11:08
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
irian super |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 11/11/2010 12:09
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Cieszę sie Irian, oby tak dalej. Buziaczki Co do mięsni współczuje, znam ten ból. Dasz radę. [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
irian |
Dodany dnia 11/11/2010 16:27
|
Finiszujący Postów: 278 Data rejestracji: 16.11.09 |
dzieki Pan Józef jest mega przystojny aż chce się go oglądać (grunt to sie dobrze nastawić xD) |
yvaine |
Dodany dnia 17/11/2010 13:12
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
teraz masz motywację. |
|
|
Czader |
Dodany dnia 17/11/2010 13:29
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
A który mięsień pana Józefa jest najpiękniejszy ? |
|
|
irian |
Dodany dnia 17/11/2010 20:56
|
Finiszujący Postów: 278 Data rejestracji: 16.11.09 |
hmm no np. płaszczkowaty obły większy, grzebieniowy,i .... napinacz powięzi szerokiej uda xD a tak w ogóle to Józef zdany na 5 xD i koniec zabaw z testami na ten tydzień szkoda tylko że jestem chora ;/ |
Przeskocz do forum: |