25 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
1 tydzień Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
9 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Uzależnienia
 Drukuj temat
papierochy :(
KingArthur
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 11/11/2021 21:46
Awatar

Finiszujący


Postów: 321
Data rejestracji: 26.09.21

[quote][b]swistak napisał/a:[/b]
Cześć. Czy udało Ci się wytrwać? Powodzenia!

Edycja: czytałem kiedyś, że przy odchodzeniu od nałogów trzeba postępować kompleksowo: pozostawienie sobie jednego z nałogów (np. papierosów) zwiększa ryzyko powrotu do innych.[/quote]

No nie pale, chociaż ostatnie dwa tyg. były ciężkie dla mnie, ciągle albo konflikty personalne albo osobiste czy problemy z naturą martwą no ale nie palę dalej. Kuracje Tabex skończyłem trochę wcześniej niż w ulotce było i jeszcze czasami mnie ciągnie więc chyba ją sobie powtórzę na tydz. dla pewności.
"Cisza nie tylko wyraźniej mówi, ale i dokładniej słyszy."
 
swistak
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 13/11/2021 16:52
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Gratulacje.
 
KingArthur
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 16/11/2021 02:22
Awatar

Finiszujący


Postów: 321
Data rejestracji: 26.09.21

[url][/url][quote][b]swistak napisał/a:[/b]
Gratulacje.[/quote]

Nie gratuluj za szybko, jeszcze, dostałem jakiegoś szoku chyba po-odstawiennego, nagle mi się zrobiło słabo, w głowie kręciło tak że myślałem że zemdleje, serce mi waliło jak powalone, jak przy zawale i taki mnie nieogarniony niepokoj ogarnął jakbym miał zaraz umrzeć, czulem przy tym wszystkie swoje wnętrzności aż normalnie zwymiotowałem.


Wieczór.
Kryzysu ciąg dalszy:
Nie pamiętam który tydz nie pale ale chyba będzie jakoś że 4tydz, do wczoraj było względnie ok, ale zaczal mi się ten gorszy okres teraz, mam objawy depresji, napady płaczu, odczuwam niepokoju i szereg innych niezbyt przyjemnych emocjonalnie odczuć w tym przelotne myśli m.s - staram się je odpędzać, niby mowia ze to okresowe i przejdzie ale jakoś ciężko mi sobie to uświadomić w tym momencie.

Następny dzień - Kryzysu ciąg dalszy.
Dalsze potężne spadki nastroju, kiedy jestem w pracy jest trochę lepiej, ale ten efekt po przebudzeniu się w pustym szarym mieszkaniu jest potężny, nie kontroluje własnych destrukcyjnych myśli.

A mnie tak dziwnie wnętrze boli jakoś niezrozumiale Ehmm te efekty odstawienne mnie wykończą Ehmm
Edytowane przez KingArthur dnia 18/11/2021 05:53
"Cisza nie tylko wyraźniej mówi, ale i dokładniej słyszy."
 
KingArthur
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 18/11/2021 17:18
Awatar

Finiszujący


Postów: 321
Data rejestracji: 26.09.21

Nie wytrzymałem kupiłem fajki, czuję się okropnie i liczę dni do weekendu, najlepiej to bym się położył i spał z tydz.
"Cisza nie tylko wyraźniej mówi, ale i dokładniej słyszy."
 
martyna
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 18/11/2021 19:41
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Rzucenie nałogu nie jest proste i zdążają się upadki tylko trzeba próbować i próbować i jeszcze raz próbować i nie zniechęcać się.
Pewnie mi napiszesz że łatwo mi pisać ale ja również wiem jak to jest gdy łamiesz abstynencję, gdy łamiesz dane słowo samemu sobie albo komuś bliskiemu, gdy staczasz się, gdy leżysz na podłodze i nie możesz wstać wymiotując, gdy robisz to publicznie , gdy nic nie jest ważne oprócz tego jednego by zapalić zaćpać zachlać , nie liczy się głos trzyletniego dziecka które prosi , nic nie jest ważne ....

Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
KingArthur
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 18/11/2021 20:22
Awatar

Finiszujący


Postów: 321
Data rejestracji: 26.09.21

Fajki mnie uspokajają, nie pierwszy raz i tak jak mówisz nie ostatni pewnie i nie napisze Ci tak, wiem że jesteś osobą która się lata zmaga z choroba, ja swojej niedoceniłem po prostu, zbagatelizowałem. Źle to zrobiłem, powinienem najpierw ustabilizować swój stan a później zacząć rzucać fajki a nie na odwrót.


Kiedyś nie paliłem 3miesiace i tak nie było, nie miałem tych stanów takich a napewno nie zagrażały mojeju życiu, w tym roku zaczelem próbować znowu rzucać i jak tylko mijają 2-3tyg to zaczyna się jazda, jeszcze niedawno miałem zajebisty nastrój do trenowania i wszystkiego, ta nagła zmiana nastroju nie jest normalna, gdyby udało mi się ją wyeliminować już dawno bym nie palił myśliciel

Może te abilify brać np. 2,5 tyg poczekać aż zaczną działać i wtedy rzucać myśliciel w uj wiedziałem że tak będzie Angry
Edytowane przez KingArthur dnia 19/11/2021 02:20
"Cisza nie tylko wyraźniej mówi, ale i dokładniej słyszy."
 
KingArthur
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 21/11/2021 01:46
Awatar

Finiszujący


Postów: 321
Data rejestracji: 26.09.21

Myślę o zamienniku, zwykłego papierosa na coś innego nie jest to zbyt zdrowsza alternatywa ale zanim nie poprawi się mój stan umysłu to nic z rzucania papierosow mi nie wyjdzie. Myślę o elektryku, bo gumy do rzucia są ohydne Ehmm chciałbym już w końcu złapać siłę psychiczną żeby mieć na tyle woli, siły i energii do podjęcia kolejnego wyzwania ale nie mogę, jestem bezsilny i bezradny Zalamka więc szukam innych rozwiązań.Ehmm
"Cisza nie tylko wyraźniej mówi, ale i dokładniej słyszy."
 
Przeskocz do forum:

51,690,900 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024