Zobacz temat
Dzieciaki
|
|
Rat |
Dodany dnia 18/10/2014 21:18
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
Junior nabiera sił na dalszą jazdę [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2b824efeda08149f][IMG]http://images68.fotosik.pl/286/2b824efeda08149fm.jpg[/IMG][/URL] Słaba jakość , ale Młoda troszkę podrosła [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ac4a79216cde3d16.html][IMG]http://images69.fotosik.pl/286/ac4a79216cde3d16m.jpg[/IMG][/URL] Junior i jego uśmiech [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/308f1ff2e9960f07.html][IMG]http://images70.fotosik.pl/286/308f1ff2e9960f07m.jpg[/IMG][/URL] [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
sigma |
Dodany dnia 18/10/2014 21:36
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Jejku, jaki on już duży... (i widzę torbę z sową! ) karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Klara |
Dodany dnia 03/11/2014 16:06
|
300% normy Postów: 7047 Data rejestracji: 16.04.12 |
Tak stwierdziłam, że uwielbiam obserwować dzieciaki - jak się bawią, jak się rozwijają, uczą czegoś nowego... jak postrzegają świat. Dlatego też bawię się z nimi, chociaż ja osobiście nie lubię się bawić (wolę być obserwatorem) i nie przepadam za zabawkamin (nie posiadam żadnych w pokoju) to robię to po to, że one tak właśnie spędzają swój czas. I miłe to jest jak siostrzenica chodzi za mną po całym mieszkaniu łapiąc mnie za rękę i mówiąc, że "to moja ciocia, z którą najbardziej lubię się bawić", chociaż też trochę męczące Ale dla mnie takie przebywanie z dziećmi to naprawdę ważne i wiele dające. Może tym bardziej, że sama pewnie nigdy nie będę mieć dzieci. I to pewnie jest też powodem dlaczego tak staram się czerpać z tych chwil kiedy mogę być z siostrzeńcami. Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja |
|
|
Rat |
Dodany dnia 06/11/2014 18:47
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
Junior Duży i Młoda coraz sprytniejsza ohhh , bez tej torby ani rusz ... że w sowy teraz dopiero zobaczyłam . [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
RedKate |
Dodany dnia 05/03/2015 21:52
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Często się chwalę, że mam mądre i bystre dziecko. I za takie je uważam, ale poziom gapiostwa to on ma wprost proporcjonalny do uzdolnień... Gubił już różne rzeczy. Wracał do domu bez czapki, bez worka z butami, bez torby na basen (albo dwóch, bo zgubił dwie pod rząd). Ale dziś przeszedł samego siebie... Czy można zgubić tornister??? Odpowiedź brzmi: można. Ratunku! [color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
swistak |
Dodany dnia 05/03/2015 22:16
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Mój kolega też kiedyś przyszedł do szkoły bez tornistra (w podstawówce). Ja za to namiętnie przynosiłem do domu dziennik lekcyjny. Po prostu nauczyciel prosił mnie, żebym zaniósł go na następną lekcję a ja o tym zapominałem. Byłem lubiany, więc obyło się bez kłopotów, ale silny strach był. |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 05/03/2015 22:22
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Przyjść do szkoły bez tornistra to pół biedy. Młody bez tornistra wrócił.
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 05/03/2015 22:24
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
wrócił po niego do szkoły? |
|
|
swistak |
Dodany dnia 05/03/2015 22:28
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
RedKate, nie martw się, wielu wybitnych ludzi miało swoje dziwactwa
Edytowane przez swistak dnia 05/03/2015 22:31 |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 05/03/2015 22:34
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Tajfunek, nie wrócił, bo zorientował się że go nie ma o godzinie 21, jak miał się spakować do szkoły na następny dzień. Przetrząsnęliśmy mieszkanie - nie ma. Wniosek jest jeden - został w szkole. Do głowy mi nie przyszło, żeby oglądać mu plecy, kiedy wchodzi do domu ze szkoły, chyba muszę zacząć... Jutro idzie do szkoły na 11, to skoro świt ma kursa po tornister...
Edytowane przez RedKate dnia 05/03/2015 22:35 [color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 06/03/2015 17:25
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Niniejszym informuję, że tornister się znalazł. W szkole .
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
Rat |
Dodany dnia 06/03/2015 22:26
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
Szkraby trochę podrosły : [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/683fdc4d2557df9f.html[/url] [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9cb5e5e48f30b582.html[/url] [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9506f91dc1af6bb1.html[/url] [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/78a90e722bdcf517.html[/url] Junior , niedawno wziął Młoda do łazienki , ( Bratowa w tym czasie zmieniała pościel , ale miała ich pod kontrolą ... do czasu :> ) Junior to pedancik , rączki umyte muszą być , nie wytarte wilgotną chusteczką . Wracając do łazienki ... postawił Młodą na podeściku , podwinął jej i sobie rękawki i mył jej rączki ( sobie też oczywiście ) Bratowa usłyszała ,że woda jest odkręcona , wpada do łazienki a Junior myje buzie ,rączki Młodej .... przecież nie dawno , raczkowali ... a teraz juz ciocia Rat i uśmiechniete buźki lecą by przytulic i ucałować ... [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
martyna |
Dodany dnia 07/03/2015 07:35
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
to niesamowite jak Junior jest podobny do Cioci Rat
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 07/03/2015 11:00
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
ale słodziak i jak szybko rośnie |
|
|
Alia |
Dodany dnia 07/03/2015 11:58
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
[quote][b]swistak napisał/a:[/b] Ja za to namiętnie przynosiłem do domu dziennik lekcyjny. Po prostu nauczyciel prosił mnie, żebym zaniósł go na następną lekcję a ja o tym zapominałem.[/quote] W dzisiejszych czasach to by nie przeszło, dziennik to zbiór danych osobowych, więc nie można go powierzać uczniom, którzy nie mają uprawnień do wglądu do tych danych (jestem mądra, bo niedawno miałam szkolenie o ochronie danych osobowych w szkole). |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 07/03/2015 14:29
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
[quote]W dzisiejszych czasach to by nie przeszło, dziennik to zbiór danych osobowych, więc nie można go powierzać uczniom, którzy nie mają uprawnień do wglądu do tych danych (jestem mądra, bo niedawno miałam szkolenie o ochronie danych osobowych w szkole).[/quote] To jest teoria, a jak to naprawdę wygląda? Na wszystkich poziomach edukacji, praktycznie do końca liceum (2011), standardem dla mnie było, że nauczyciel wysyła kogoś po dziennik lub każe go odnieść. Chyba w LO teoria była taka, że nie można go wydać uczniowi bez identyfikatora, ale tego też nie zawsze przestrzegano, jak ucznia ktoś kojarzył... Pewnie jest wiele szkół, w których przestrzega się takich zasad, ale sądzę, że jest też sporo takich, gdzie to "przechodzi" bez problemu [i]- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.[/i] |
|
|
Alia |
Dodany dnia 07/03/2015 15:48
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
U nas nikt nie wysyła ucznia z dziennikiem do pokoju nauczycielskiego - jeśli ktoś ma akurat dyżur na korytarzu, łapie pierwszego przechodzącego nauczyciela i prosi o przekazanie. Czasem ktoś wyśle do pokoju po dziennik, jeśli po dzwonku na lekcję go nie było, ale wtedy nauczyciel obecny w pokoju idzie razem z uczniem i dziennikiem. Owszem, zdarza się jeszcze, że jeśli jest podział na grupy, to posyła się ucznia po dziennik do drugiej grupy, ale gdyby nasza dyrekcja to zobaczyła, byłby problem. Poza tym, w epoce dzienników elektronicznych kwestia posyłania ucznia z dziennikiem robi się pieśnią przeszłości. |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 07/03/2015 15:58
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Ja jestem starej daty (matura rocznik 2001), nasz wychowawca-matematyk w lo był trochę typem szalonego naukowca i nie miał głowy do takich rzeczy, jak uzupełnianie dziennika, miał do tego pomagierów klasowych . Ogólnie byliśmy uczciwi, ale jakieś tam nieusprawiedliwione nieobecności czasem się usprawiedliwiały znienacka . Dziś by to było nie do pomyślenia jak sądzę .
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 07/03/2015 16:05
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Robimy lekcje z W. - Ciociu liczba 12 jest liczbą parzoną? jaką? no parzoną |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 07/03/2015 16:47
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Nom, Alia, ale ja tak ogólnie mam wrażenie, że w Twojej szkole bardzo przepisowo jest w wielu względach Choć z drugiej strony też właśnie nie bardzo wiem, jak jest gdzie indziej niż u mnie. Fakt, że dzienniki elektroniczne przynajmniej problem noszenia rozwiązują (w moim LO zostały wprowadzone rok czy dwa temu, ale w sumie nie wypytywałam o nie wychowawczyni, muszę się przy najbliższej okazji dowiedzieć, jakie fajne kwiatki z ich obecności wynikają ). A, u nas tak jak u Kate - niektórzy nauczyciele "mieli ludzi" od wypełniania dziennika - na pewno fizyk (dawał dodatkowe punkty za aktywność I to on o nich mówił, nie pojawiały się same z siebie ), moja wychowawczyni czasem też o coś kogoś prosiła... Tajfunek [i]- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.[/i] |
|
Przeskocz do forum: |