Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
Cześć
|
|
brygidafiranka |
Dodany dnia 28/07/2010 11:47
|
Rozgrzewający się Postów: 5 Data rejestracji: 28.07.10 |
Cześć, nazywam się Brygida, mam 16 lat. Chce wreszcie skończyć z bulimią. Wymiotuje od jakiś 3 lat. Nieregularnie. Są okresy, że nie wymiotuje kilka tygodni, ale przychodzi czas, że dorywam się do słodkości i potem kończę przy sedesie. Wystarszyłam się swojego zachowania jakiś miesiąc temu. Tak gwałtownie rzuciłam się do słodyczy, jakbym ich rok nie widziała. Rozrywałam opakowanie, byle by tylko zaspokoić ,,głód''. Jak zwykle skończyłam w ubikacji. Wtedy założyłam bloga, który miał mi pomóc zwalczyć to bagno. Niestey wyjechałam w góry, co mi nie pomogło i bloga szlag trafił. Po przyjeździe nie potrafiłam już pisać, cały mój zapał się wyczerpał. Wczoraj gdy sytuacja się powtórzyła postanowiłam położyć temu kres. To całe odchudzanie, dążenie do chudości mnie rujnuje. Nie mam ochoty wychodzić z domu. Chciałabym się odizolować od wszystkich, mieć święty spokój. Chciałabym też wreszcie dojść kim jestem. Wiem, że nie znajdę odpowiedzi w telewizorze, że muszę się otworzyć, ale to w tym momencie jest za trudne. Czuje się momentami taka bezosobowa, nijaka. Moje przyjaciółki wciąż nalegają bym wyszła z domu zaczeła z nimi korzystać z uroków wakacji. Nie chce żeby pomyślały, że mnie nie obchodzą, ale co mam zrobić jak spotykanie się z nimi, sztuczne uśmiechanie i żartowanie z rzeczy, które nic a nic mnie nie śmieszą, jest dla mnie męczarnią. Mam nadzieję, że spotkam się ze zrozumieniem. Chociaż tu. Więc CZEŚĆ |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 28/07/2010 12:15
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Cześć |
|
|
Mademoisellka |
Dodany dnia 28/07/2010 13:40
|
Medalista Postów: 583 Data rejestracji: 28.12.08 |
Cześć
[color=#336633]To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie. Gabriel García Márquez [i]Miłość w czasach zarazy[/i] [/color] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 28/07/2010 16:13
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Hej
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 28/07/2010 18:47
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
witaj |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 28/07/2010 20:25
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
Miło Cię poznać |
|
|
Kati |
Dodany dnia 29/07/2010 15:48
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Witaj. Ja też wiem, co to bulimia. Od niedzieli służę własnym doświadczeniem i nieposkromionym jęzorem |
|
|
modliszka |
Dodany dnia 29/07/2010 18:45
|
Złoty Forumowicz Postów: 2327 Data rejestracji: 26.10.09 |
Cześć Brygidko.Niestety jest tu nas 'buli' sporo więc na bank czuj się swobodnie i pisz, pytaj, dziel się czym chcesz. Jako pierwsza się odważę i spytam się Ciebie o coś..czy bierzesz pod uwagę fakt, że możesz potrzebować pomocy kogoś trzeciego? jak zapatrujesz się na to, że miałabyś opowiedzieć komuś co robiłaś, robisz? [i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet serce. Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i] |
|
|
kohterka |
Dodany dnia 30/07/2010 12:58
|
Startujący Postów: 159 Data rejestracji: 28.05.09 |
Witaj Brygida.
[color=#996600]Jest taka cierpienia granica, za którą uśmiech pogody się zaczyna... Czesław Miłosz[/color] |
|
|
Lekarka dusz |
Dodany dnia 30/07/2010 13:14
|
Rozgrzewający się Postów: 17 Data rejestracji: 30.07.10 |
Witajcie Również postanowiłam znaleźć wsparcie w wirtualnym gronie osób z problemem, który towarszyszy mi od lat i efektywnie zaburza normalny tryb życia. Nie chciałabym mówić, że rujnuje mi życie, ale... chyba tak właśnie to wygląda. Przyczyny mojego problemu tkwią w ambicji i niskiej samoocenie. Zaczęło się od niewinnego odchudzania w 3 klasie gimnazjum. W przeciągu około 3 tygodni spadłam z wagi [color=#ff0000][ciach][/color] Skutki pominę. Oczywiście miała miejsce interwencja rodziców, przyjaciół. Po kilku miesiącach ważyłam [color=#ff0000][ciach][/color] Wpadłam w depresję, dusiłam ból w sobie, co odbiło się na wynikachw nauce, która była dla mnie bardzo ważna. Marzyłam o zawodzie lekarza (...). Paradoks- wiem. Marzenie o tej profesji odpychało myśli o odchudzaniu, postawiłam sobie priorytet: "Zostanę lekarzem". Niestety... w głębi duszy zmagałam się z obsesją. Anoreksja przeobraziła się w bulimię. I ta właśnie towarzyszy mi do tej pory.. W tej chwili mam 19 lat. Dzisiaj zaczęłam pisać dziennik, w którym będę notować przyczyny, rodzaj napadu i metody, którymi mogłabym temu zapobiec nastepnym razem. Może będzie to jakaś forma walki... Okaże się Witam serdecznie [color=#ff0000]Ten ciach robiłam ja, Kati - niestety albo stety regulamin nie pozwala piasć tu o wadze.[/color] Edytowane przez Kati dnia 31/07/2010 12:17 Vincit qui patitur |
|
|
Mademoisellka |
Dodany dnia 30/07/2010 16:03
|
Medalista Postów: 583 Data rejestracji: 28.12.08 |
Cześć Lekarko. Bardzo fajnie o sobie piszesz, a co do kariery lekarskiej- może nie wszystko stracone? Jeżeli wyjdziesz z ED (a z Twojej postawy wynika, że masz na to wystarczająco dużo siły i motywacji) to przecież możesz walczyć o swoje marzenia. Poza tym, po takich doświadczeniach mógłby być z Ciebie całkiem niezły..psychiatra ;D [color=#336633]To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie. Gabriel García Márquez [i]Miłość w czasach zarazy[/i] [/color] |
|
|
kohterka |
Dodany dnia 30/07/2010 16:49
|
Startujący Postów: 159 Data rejestracji: 28.05.09 |
Witaj lekarko. Wiesz czego chcesz w życiu. To już na prawdę coś. Życzę Ci, żebyś znalazła równowagę, byś mogła mądrze zaopiekować się swoim marzeniem.
[color=#996600]Jest taka cierpienia granica, za którą uśmiech pogody się zaczyna... Czesław Miłosz[/color] |
|
|
Lekarka dusz |
Dodany dnia 30/07/2010 19:52
|
Rozgrzewający się Postów: 17 Data rejestracji: 30.07.10 |
Dziękuję Dziewczyny Jeśli chodzi o marzenie, to rzeczywiście nie wszystko stracone. Na listach rankingowych plasuję się na miejscu niewiele oddalonym od granicy zakwalifikowanych. Jeszcze jest iskierka nadziei... Być może w którejś turze uda mi się "wskoczyć" w zielone pole. Jestem dobrej myśli. Poza tym zawsze mogę poprawić maturę i próbować kolejny raz. Ale nie chodzi mi tutaj o kwestię dostania się na studia, czy nawet kwestię samego studiowania, ale o bagaż odpowiedzialności, który spadnie na mnie w momencie podjęcia pracy... Chociaż czasem zastanawiam się nad tym, że być może właśnie ten moment- moment, kiedy będę miała na głowie problemy innych- pacjentów w pewien sposób zapomnę o własnym problemie- o napadach, dręczących kompleksach.... Może poczuję się spełniona i zaakceptuję ówczesny stan rzeczy. Grunt by wierzyć, by być wytrwałym i realizować się...mimo wszystko: na miarę sił, możliwości realizować się i spełniać marzenia Edytowane przez Lekarka dusz dnia 30/07/2010 19:55 Vincit qui patitur |
|
|
martyna |
Dodany dnia 30/07/2010 20:15
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Witaj Lekarko dusz miałam bliższą koleżankę na medycynie która chorowała na ed. Wiesz w zasadzie każdy może chorować niezależnie od wykonywanego zawodu. Ja sama mam zawód z grypy medycznych i co? gdyby sama wiedza umiała leczyć byłabym jedna z najzdrowszych. ps wpadłam w panikę jak przeczytałam te konkretne dane kg, chyba jeszcze za wcześnie dla mnie Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Alia |
Dodany dnia 30/07/2010 21:45
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
Lekarko - ja co prawda nie moderator, ale jedną z zasad tego forum jest to, że nie podaje się dokładnych wag. Byłoby najlepiej, gdybyś usunęła je sama, inaczej zrobi to moderator. |
|
|
Lekarka dusz |
Dodany dnia 30/07/2010 22:30
|
Rozgrzewający się Postów: 17 Data rejestracji: 30.07.10 |
Rozumiem, przepraszam... zagalopowalam się Już się tym zajmuję...
Vincit qui patitur |
|
|
Lekarka dusz |
Dodany dnia 30/07/2010 22:36
|
Rozgrzewający się Postów: 17 Data rejestracji: 30.07.10 |
Kurcze... nie mogę edytować... Dlaczego? Dzisiaj raz edytowalam swoj post, nie mogę więcej? Jest limit? Proszę o pomoc, bo zarejestrowalam się dopiero dzisiaj i jeszcze nie jestem do konca rozeznana.
Vincit qui patitur |
|
|
kohterka |
Dodany dnia 30/07/2010 23:00
|
Startujący Postów: 159 Data rejestracji: 28.05.09 |
Spokojnie, pewnie niedługo ktoś się tym zajmie.
[color=#996600]Jest taka cierpienia granica, za którą uśmiech pogody się zaczyna... Czesław Miłosz[/color] |
|
|
Kati |
Dodany dnia 31/07/2010 12:20
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Witaj Lekarko Dusz. Jak widzisz, dziewczyny same zareagowały na info o kilogramach, a ja dziś zedytowałam. Jak widzisz, to może być dla kogos niebezpieczne. A przede wszystkim cieszę się, że dołączyłas do nas - zostań Żaden zawód nie chroni przed chorobami, niestety. Z drugiej strony tak jak piszą dziewczyny, jeśli Ci sie uda z tego wygrzebać, to kiedyś, jako lekarz masz szansę być dużo bardziej wiarygodna i empatyczna. Zawsze jakis plus |
|
|
irian |
Dodany dnia 01/08/2010 14:18
|
Finiszujący Postów: 278 Data rejestracji: 16.11.09 |
witajcie Brygido i Lekarko Brygido, z tego co piszesz wydaje mi się, że potrzebujesz pomocy z zewnątrz, bo samej trudno Ci będzie sobie poradzić Lekarko, widać że masz motywację i cel do którego dążysz gratuluję Ci tego i trzymam kciuki by Ci się powiodło bo możesz być naprawdę dobrym lekarzem, z ogromnym doświadczeniem czyżbyś była również tegoroczną maturzystką? sporo nas tutaj xD |
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy