Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
królik
|
|
Izolda |
Dodany dnia 18/11/2014 18:17
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
[i]bo ona prawdopodobnie nawet nie wie, że Cię uraziła)[/i] Znaczy, wie bo na bieżąco wycofała się z tego.Ale słowa padły. A wkurzona była, ze ktoś z zewnątrz (moja mama) ingeruje w terapię. Mina masz rację- bo brykanie dla mnie jest nieodpowiedzialne, a ja - czy ja to robię celowo.Już pisałam wcześniej- robię zapasy i wydaje mi się, że styknie.A potem nie styka i dupa blada. Ja mam nadzieję, że ten zeszyt coś pomoże. Dobra koniec tematu- bo wyjdzie, że ja i moja mama jesteśmy skupione na jednym. [i]Na terapii leczy się człowieka, a nie zaburzenie. O ile to nie będzie sprofilowana terapia grupowa, to idziesz do terapeuty i pracujesz nad tym, jakie masz problemy, bez względu na to, jak się one medycznie nazywają.[/i] Spodobał mi się ten cytat Olivia- w Twoim wątku autorstwa Sigmy. Mam nadzieję że nie masz nic a'propos, że go umieściłam w swoim wątku. Może w większym mieście terapeuci inaczej pracują. Młodszym się bardziej chce.Nie chcę oceniać. Problem zeszytowy- to faktycznie też jakiś problem. Chciałam też spytać co to jest terapia długofalowa? O której wspominała Pani psycholog klin. Pani terapeutka pytała- co 20 lat? Edytowane przez Izolda dnia 18/11/2014 18:40 [i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe" |
|
|
swistak |
Dodany dnia 18/11/2014 18:47
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
[quote][b]Izolda napisał/a:[/b] Chciałam też spytać co to jest terapia długofalowa? O której wspominała Pani psycholog klin. Pani terapeutka pytała- co 20 lat?[/quote] Chodzisz jednocześnie do dwóch psychologów / psychoterapeutów? |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 18/11/2014 19:02
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
[i]Chodzisz jednocześnie do dwóch psychologów / psychoterapeutów?[/i] W ŻYCIU- ZNAM ZASADĘ NIEŁĄCZENIA. Przez 4 lata chodziłam do psychologa klinicznego, co myliłam z terapią. Po 4 latach zdecydowałam się na terapię na którą uczęszczam od lutego czyli pół roku. [i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe" |
|
|
Olivia |
Dodany dnia 18/11/2014 19:56
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
Co ci mowi terapeuta na temat jedzenia najczęściej?
[color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 19/11/2014 11:37
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
[i]Co ci mowi terapeuta na temat jedzenia najczęściej?[/i] Na razie nic, na razie powiedziała, że zajmujemy się zeszytem, potem będzie o jedzeniu. O ile to nie będzie dla niej meczące. [i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe" |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 19/11/2014 19:37
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Co to znaczy, że "o ile to nie będzie dla niej męczące"? Ona tak Ci powiedziała, czy to Twoja interpretacja? |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 20/11/2014 15:55
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
[i]Co to znaczy, że "o ile to nie będzie dla niej męczące"? Ona tak Ci powiedziała, czy to Twoja interpretacja?[/i] Zapytam we środę czy praca ze mną to taka orka na ugorze? Ogólnie złość mam wysoką, i nie wiem jak sobie z nią poradzić. - Wczoraj dziecko, któremu pomagam w ang przyniosło pałę. A ojciec, jak po niego przyszedł to mówił o nauczycielu, że się niby wycofał z tych jedynek, co to za pedagogiczne podejście, i że taki nauczyciel to sobie sam w kolano strzela. Ale ja nie wiem, czy to było do mnie, czy koło mnie. Nie wiem, w poniedziałek będę się widziała z jego mamą, i nie wiem co mam powiedzieć. Jak ja mam być odpowiedzialna za wszystkie oceny Bartka, to może niech chodzi do kogoś innego. -Na jodze, instruktorka dała trochę wyćwikę, zrobiło mi się ciemno przed oczami- wyszłam na moment- ale za chwilę wróciłam, a tak się cieszyłam z tej jogi, to był ostatnio sens mojego życia, i oderwanie od rzeczywistości :-(( Wystraszyłam się Edytowane przez Izolda dnia 20/11/2014 16:02 [i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe" |
|
|
Nix |
Dodany dnia 20/11/2014 23:34
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1056 Data rejestracji: 13.11.14 |
Nie do końca rozumiem sprawę z terapeutką... Wygląda to tak, że myślisz, że nie chce z Tobą pracować i że robi wszystko na odwal-się-ode-mnie... Najlepiej ją o to zapytać, bo widać, że Cię to dręczy. Tata dziecka może chciał ponarzekać na szkołę, bo nie lubi nauczycieli. A może chciał dać do zrozumienia, żebyś robiła więcej. Albo chciał tylko zagaić, a o czymś trzeba rozmawiać - dzieciak i jego angielski są wspólnym tematem. A co do jogi... Nie od razu Kraków zbudowano. Na wszystko potrzeba czasu. Na opanowanie jogi również [b][i]Ale z przeszkodami jest tak jak z pokrzywą - trzeba je uchwycić i wznieść się ponad nie[/i][/b] |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 21/11/2014 13:16
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
Już pisałam na terapii jestem 1-szy raz, tak więc nie mam porównania.Oprócz dogadywania-nie wiem na czym to polega, ale ufam, że tak ma być. Co do ang, to zapytałam dziecka, czy oprócz tego co jest u mnie 1 godź, jeszcze w domu otworzy zeszyt- mówiło, że nie.Przed klasówką zeszytu nie otwiera. Jego mama na ten moment nie odzywa się. Boję się o swój stan psychiczny- za każdym razem będę odpowiadać za ocenę na sprawdzianie.Na prawdę wiele jest osób w mieście co pomagają w ang.Chcę poruszyć temat z jego mamą. Na jogę chodzę od lutego. W tym klubie, raz już mi się zrobiło coś podobnego, ale na innych zajęciach wysiłkowych. Ale na jodze nigdy.A Pani instruktorka powiedziała jeszcze że jestem leniuszkiem. A to było dla mnie max. wygięcia. W ogóle jakąś mam schizę- co tamten powiedział, a tamten powiedział, porusza mnie każde słowo. :-(( Edytowane przez Izolda dnia 21/11/2014 13:17 [i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe" |
|
|
sigma |
Dodany dnia 21/11/2014 13:26
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Jak na razie tę odpowiedzialność za oceny na sprawdzianie sama sobie wymyśliłaś.
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 21/11/2014 13:49
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Izolda,niepotrzebnie sobie tyle wkrecasz. Nie warto,szkoda energii. Najgorzesze,ze bardzo sie w tym wszystkim gubisz. Czasami naprawde warto przyjac cos,takim jakie faktycznie jest,a nie szukac podtekstow i semej sobie dopowiadac znaczenie slow itp. |
|
|
swistak |
Dodany dnia 21/11/2014 15:37
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Kiedyś mi kolega powiedział coś tego typu: Często jest tak, że na randce dziewczyna powie coś zupełnie nieistotnego, a chłopak będzie się zastanawiał co to miało znaczyć, rozważał różne interpretacje, podteksty, itd. aż do następnego spotkania. |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 21/11/2014 15:51
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
[i]Często jest tak, że na randce dziewczyna powie coś zupełnie nieistotnego, a chłopak będzie się zastanawiał co to miało znaczyć, rozważał różne interpretacje, podteksty, itd. aż do następnego spotkania.[/i] To jest akurat prawda i działa w obie strony. Sigma, wierzę w Twoje chłodne spojrzenie- obyś miała rację. [i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe" |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 23/11/2014 20:46
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
[i]Jak na razie tę odpowiedzialność za oceny na sprawdzianie sama sobie wymyśliłaś.[/i] Niestety; mama Bartka nie dała znać że jutro po powrocie z delegacji przyjdzie do mnie. Mam kaca.... Kupiłam książkę. 38 zł zainwestowane.Przygotowałam się w razie W. Ćwiczenie dla Bartka zrobiłam. Rozumiem, że nasze spotkanie o 12.00, które miała potwierdzić, jest nieaktualne. W domu będę, ale raczej nie przyjdzie. Trudno. [i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe" |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 25/11/2014 15:04
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
[b]Sigma, [/b]wierzę w Twoje chłodne spojrzenie- obyś [b]miała rację.[/b] Sigma miała rację. Mama Bartka była na 12.00 jakby nigdy nic, po prostu zapomniała przez miesiąc jak się ze mną umówiła.Ze jak przyjedzie z delegacji to potwierdzi przyjście. [i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe" |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 30/11/2014 17:47
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
[b]Jak rozwiązać tą sytuację??[/b] a) nie chodzić tam? b)odkupić te rzeczy c)zignorować sytuację, może mama miała gorszy dzień Jest niedziela, oglądamy Na dobre i na złe, niecałe 20 min. temu.Sytuacja weekendowa jak wiele. Nagle moja mama zaczyna wywlekać sprawy z wakacji, kiedy byłam chora wystawiłam na śmietnik krzesło, deskę do prasowania i stary stolik. O sobie to mówi że jest ugodowa, ale wie, jak mnie rozjuszyć. Już ten temat kiedyś omawiałam z kimś, to babka się dziwiła, jak ktoś może wywlekać takie objawy, to tak jakby wywlekał, że ktoś miał katar podczas grypy mówiła psych.klin. Ale co mądre i funkcjonalne w ramach gabinetu- już nie jest takim poza nim. Normalnie mną telepie, sorry muszę po depakine.Tak to jest , człowiek uzależniony od sytuacji i innych ludzi. A potem to mówi , że ja ją za włosy ciągnę, nienawidzę jak wyciąga takie rzeczy.Ja się w takiej sytuacji nie umiem odnależć, bo co mam powiedzieć- jak tak faktycznie było, tylko po co to wywlekanie Edytowane przez Izolda dnia 30/11/2014 17:54 [i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe" |
|
|
Mina |
Dodany dnia 30/11/2014 19:34
|
Brązowy Forumowicz Postów: 862 Data rejestracji: 18.05.12 |
[quote][b]Izolda napisał/a:[/b] A potem to mówi , że ja ją za włosy ciągnę, nienawidzę jak wyciąga takie rzeczy.Ja się w takiej sytuacji nie umiem odnależć, bo co mam powiedzieć- jak tak faktycznie było, tylko po co to wywlekanie [/quote] Czyli wg ciebie 'wywlekanie' to wystarczający powód do takiej agresji i nie ma się co dziwić, że reagujesz w ten sposób? Nie wiem co masz powiedzieć, możesz wyjść jak nie chcesz rozmawiać, chyba lepsze to od ciągania matki za włosy [color=#996600]"Jeżeli ktoś prosi o radę, podpowiedź, wskazówkę albo pomoc, to świetnie; podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ale jeśli zobaczysz, że ten ktoś tylko cię wysłuchał, pokiwał głową i nic nie zrobił, to daj mu spokój. On po prostu j |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 30/11/2014 20:17
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
[i]wyjść [/i] wyszłam,zawsze wychodziłam.Raz mi nerwy puściły, i wtedy się żaliła lekarce. Ale jak opowiedziałam dziś to wszystko tacie, to tata trochę był po mojej stronie, bo nieładnie jest celowe drażnienie lwa, celowo jakimś tematem. [i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe" |
|
|
sigma |
Dodany dnia 30/11/2014 21:07
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Mina, przecież Izolda pisze o wywlekaniu rożnych tematów, m.in. tego,że kiedyś była agresywna, a nie o tym, że jest agresywna, jak ktoś wywleka jakieś tematy
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 30/11/2014 21:11
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
Ale czego moja mama to robi? Nie może fajnie skończyć weekendu, tylko zawsze coś zepsuć :-(( Nie mogła się skupić na filmie? Moja mama często tak robi, jakie lekarstwo na to.. P.S. Nie lubię się z kimś gniewać. Edytowane przez Izolda dnia 30/11/2014 21:15 [i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe" |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
świecący królik- klub dyskusji nad dziwnymi sprawami | Nasze wątki - część otwarta | 282 | 23/12/2015 14:53 |