Ostatnio widziani
Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
 przebaczenie
|
|
| martyna |
Dodany dnia 01/10/2014 20:13
|
 300% normy  Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
dla mnie to temat kaliber ciężki. Jak myślicie czy kiedykolwiek można przebaczyć sprawcy gwałtu? czy sprawcy innych krzywd? Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
|
| tajfunek |
Dodany dnia 01/10/2014 20:29
|
 300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
ponoć można, ale najpierw trzeba sobie pozwolić na przezycie wszystkich emocji z tym wydarzeniem związanych. |
|
|
|
| martyna |
Dodany dnia 01/10/2014 20:32
|
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
na ten moment jest to u mnie poza zasięgiem, ale męczy mnie strasznie sprawa przebaczenia i chyba chciałabym to zrobić dla TYLKO dla siebie, tylko jest mi trudno sobie to wyobrazić a co dopiero przebaczyć.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
|
| tajfunek |
Dodany dnia 01/10/2014 20:35
|
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Martyna może jeszcze nie czas? dopiero zaczęłam wałkować pewne tematy, więc do przebaczenia daleka mi droga, ale nie naciskam na siebie. Póki co, nawet się zbytnio nad przebaczeniem nie zastanawiam. |
|
|
|
| swistak |
Dodany dnia 01/10/2014 21:47
|
 Złoty Forumowicz  Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Przede wszystkim jest mi bardzo przykro ze względu na to, co Cię spotkało. Nie znam się na tym zbyt mocno, ale z tego co wiem, to przebaczenie należy do cnoty miłości. Miłość jest cnotą teologalną - podobnie jak wiara i nadzieja - pochodzi ona od Boga i musi być przez Boga wlana, żeby człowiek mógł kochać. Z tego względu do przebaczenia będziesz potrzebowała pomocy Boga. Dlatego módl się w tej intencji. Postaram się też za Ciebie modlić. Edytowane przez swistak dnia 01/10/2014 22:15 |
|
|
|
| sigma |
Dodany dnia 01/10/2014 22:51
|
 Grupa Trzymająca Władzę  Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Świstak, chyba pomyliłeś fora. Zapewniam, że ludzie niewierzący również mają zdolność przebaczania. A czy można przebaczyć sprawcy gwałtu - teoretycznie pewnie można. Choć ja takiej umiejętności nie mam i nie potrzebuję mieć. Bo co to znaczy w takiej sytuacji "przebaczyć"? To, co mi się kojarzy z przebaczeniem, w takiej sytuacji jest dla mnie niewyobrażalne. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
|
| Olivia |
Dodany dnia 01/10/2014 23:06
|
 Finiszujący  Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
Swistak nie pomylił forum. Czy tu nie można być wierzącym? To że ktoś jest nie wierzący ,w nic nie wierzy nie znaczy że żaden bóg sie nim nie interesuje. Nie trzeba być wierzącym żeby się modlić, modlitwa nie ważne jaka i do jakiego boga sie modlimy ma pewną moc poprawiającą nas samych , bo sami chcemy zrobić coś dobrego - czyli wybaczyć komuś, jest to trudne ale się da. I robi to się dla siebie a nie dla tej osoby , bo nienawiść do kogokolwiek rujnuje nas samych. Jest taka nawet specjalna modlitwa wybaczenia taka mini książeczka ale teraz dokładnie nie pamiętam, ta modlitwa pozwala na wyrzucenie gniewu i zrozumienie że nawet najgorszy człowiek na świecie jest tylko człowiekiem i popełnia błędy. Sigma ze swojej łaski szanuj ludzi wierzących , ty oczekujesz szacunku do siebie a sama go nie dajesz taki to paradoks. [color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
|
| sigma |
Dodany dnia 01/10/2014 23:10
|
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Szanuję ludzi wierzących, dopóki ze swoją wiarą się nie wpychają wszędzie na siłę. To jest forum psychiatryczne, a nie religijne, i nie widzę tu miejsca na twierdzenia w stylu "do przebaczenia będziesz potrzebowała pomocy Boga". karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
|
| Olivia |
Dodany dnia 01/10/2014 23:18
|
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
A jak to jest z ludźmi wpychającymi się ze swoja seksualnością ....? ;D modlitwa ma charakter terapeutyczny więc jak najbardziej tu pasuje, a mówienie że jest się wierzącym nie jest wpychaniem się tylko przekazywaniem jakim jest się człowiekiem. Do przebaczenia będzie potrzebować po pierwsze - wewnętrznej chęci ( czyli już ma) po drugie jakiegoś wsparcia bo to łatwe nie jest ( może być wsparcie boga, to już wedle uznania) [color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
|
| sigma |
Dodany dnia 01/10/2014 23:22
|
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Żałosna prowokacyjka. Nie mam nic przeciwko komunikatowi "jestem wierzący i dla mnie przebaczenie jest sprawą religijną" Czymś zupełnie innym jest twierdzenie na forum psychiatrycznym, że przebaczenie pochodzi od Boga i ktoś, kto chce przebaczyć, będzie do tego potrzebował boskiej pomocy. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
|
| Perfidia |
Dodany dnia 01/10/2014 23:32
|
 Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
To, że ktoś ma taki, a nie inny pogląd na sprawę nie oznacza, że jest on jedyny i słuszny dla wszystkich wokół. A jak pojawiają się imperatywne stwierdzenia typu "Miłość jest cnotą teologalną - podobnie jak wiara i nadzieja - pochodzi ona od Boga i musi być przez Boga wlana, żeby człowiek mógł kochać.", to już jest przekroczenie pewnej granicy, na co przyzwolenia z mojej strony nie ma. Tak samo jak nie ma akceptacji dla prowokowania kłótni, a tak odbieram uwagę o seksualności, która przecież nijak ma się do tematu wątku. Kolejne tego typu uwagi potraktuję regulaminowo.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
 |
|
| Olivia |
Dodany dnia 01/10/2014 23:44
|
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
[quote]To, że ktoś ma taki, a nie inny pogląd na sprawę nie oznacza, że jest on jedyny i słuszny dla wszystkich wokół.[/quote] dokładnie -powiedz to sobie. a to że ktoś ma inny pogląd prowokuje do kłótni, czyli rozumiem że jak ktoś ma inny pogląd niz ty to znaczy że sie z tobą kłoci, no trudno. Żadne normalne granice nie zostały przekroczone - ewentualnie twoje.
[color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
|
| Perfidia |
Dodany dnia 01/10/2014 23:52
|
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Bardzo źle zrozumiałaś. Sam fakt posiadania odmiennych poglądów nic nie znaczy, znaczenie ma sposób ich wyrażania. I jako moderator będę zwracać na to uwagę, bo taka jest rola moderacji. A o tym kto i w jaki sposób przekroczył granice regulaminu nie decydujesz ty. A jeżeli regulamin ci się nie podoba, to trzeba było go nie akceptować przy rejestracji. EOT z mojej strony, dalsze posty poza tematem wątku poleca do kosza. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
|
|
|
| Mina |
Dodany dnia 02/10/2014 12:24
|
 Brązowy Forumowicz  Postów: 862 Data rejestracji: 18.05.12 |
Wg mnie [b]Martyna[/b] nikt nikomu nie jest winien żadnego przebaczenia (nawet z religijnych powodów) i podoba mi się że mówisz, że chcesz to zrobić dla siebie samej. Przyznaję też rację [b]Tajfunkowi[/b], wydaje mi się że przebaczenie, jakiejkolwiek krzywdy, to trudny i wymagający czasu proces i wszelkie naciski na to (bo tak trzeba, tak byloby lepiej, to po chrześcijańsku, czy cokolwiek innego) tylko przeszkadzają. Myślę, że wybaczyć nie znaczy 'rozgrzeszyć' tego, kto skrzywdził, raczej tak jak napisała Tajfunek, przeżyć to, co mnie spotkało i przyjąć jako moją historię, tak by to przestało w automatyczny, nieuświadomiony sposób rządzić mają postawą, nastawieniem, decyzjami, reakcjami itp ... [color=#996600]"Jeżeli ktoś prosi o radę, podpowiedź, wskazówkę albo pomoc, to świetnie; podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ale jeśli zobaczysz, że ten ktoś tylko cię wysłuchał, pokiwał głową i nic nie zrobił, to daj mu spokój. On po prostu j |
|
|
|
| sigma |
Dodany dnia 02/10/2014 12:27
|
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Przepracowanie czegoś i poradzenie sobie z tym to jest wybaczenie? Chyba nie... karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
|
| Mina |
Dodany dnia 02/10/2014 12:45
|
|
Brązowy Forumowicz Postów: 862 Data rejestracji: 18.05.12 |
[b]Sigma[/b] co nim jest wg ciebie?
[color=#996600]"Jeżeli ktoś prosi o radę, podpowiedź, wskazówkę albo pomoc, to świetnie; podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ale jeśli zobaczysz, że ten ktoś tylko cię wysłuchał, pokiwał głową i nic nie zrobił, to daj mu spokój. On po prostu j |
|
|
|
| sigma |
Dodany dnia 02/10/2014 12:51
|
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Właśnie jakieś "rozgrzeszenie", wybaczenie... brakuje mi pasujących synonimów. Ale na pewno można przepracować i " zneutralizować" traumę, wcale nie wybaczając sprawcy. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
|
| Mina |
Dodany dnia 02/10/2014 12:56
|
|
Brązowy Forumowicz Postów: 862 Data rejestracji: 18.05.12 |
na czym wtedy polega to niewybaczenie?
[color=#996600]"Jeżeli ktoś prosi o radę, podpowiedź, wskazówkę albo pomoc, to świetnie; podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ale jeśli zobaczysz, że ten ktoś tylko cię wysłuchał, pokiwał głową i nic nie zrobił, to daj mu spokój. On po prostu j |
|
|
|
| Olivia |
Dodany dnia 02/10/2014 12:56
|
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
"Wybaczenie jest uwolnieniem siebie z pułapki żalu, nienawiści, rozgoryczenia oraz jest okazaniem sobie akceptacji i miłości."
[color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
|
| Perfidia |
Dodany dnia 02/10/2014 14:21
|
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
W sprawie przebaczenia gwałtu się nie wypowiem (na szczęście). Mogę co najwyżej odnieść się do sytuacji, która bardzo długo ciążyła na mnie, w której wątpiłam, że będę w stanie wybaczyć czy odpuścić. Miałam to rozebrane na kawałki, przeanalizowane, rozkminione na maksa. Wybaczyć? Nie czuję, żebym wybaczyła. Ale totalnie straciło to dla mnie znaczenie. Pogodziłam się z tym, że to co było, nie można odwrócić, że nigdy nie zrozumiem dlaczego tak się stało. Nie myślę o tym, nie wpływa to na moje życie. Wiem, że osoby, które obwiniałam za wyrządzoną mi krzywdę będą musiały żyć ze swoją decyzją do końca życia, że jest im z tym źle na tyle, że moje przebaczenie nie miałoby znaczenia. Na pewno ważne było dla mnie to, że w analogicznej sytuacji podjęłam zupełnie inną decyzję, której nie żałuję. Przepraszam, jeżeli zamotałam, ale nie chcę wchodzić w szczegóły, bo to nie jest tylko moja historia, a ja nie jestem anonimowa. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
|
|
|
| Przeskocz do forum: |