23 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
1 tydzień Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
 Drukuj temat
Witam
Perfidia
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 20/09/2014 23:07
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Ona nieskazitelna, a Ty wzorowy. Strasznie to cukierkowe... Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Twój pogląd na sytuację jest ukształtowany i tylko szukasz potwierdzenia, że dobrze myślisz.

Nie podoba mi się testowanie kogoś w sposób sztuczny (tzn. prowokowanie sytuacji, aby przekonać się jak ktoś zareaguje).
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
birbantka
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 20/09/2014 23:11
Awatar

Finiszujący


Postów: 360
Data rejestracji: 31.08.14

[quote][b]martyna napisał/a:[/b]
Czy przyjazn polega na celowym sprawdzaniu kogokolwiekmyśliciel? Czy ja jestem z innej epoki?[/quote]
Martyna, pal licho przyjaźń - mnie bardziej niepokoi to "nie mam sobie nic do zarzucenia" i myslenie na zasadzie "jeśli w efekcie coś wzmocniło moje zaufanie, to "wszystkie środki" były dozwolone, działanie było sluszne bo ja tu jestem najważniejszy' (specjalnie przesadzam)
heheh, trochę mi to "mną" pobrzmiewa, ale mam nadzieję, że całkowicie się mylę i jeszcze 100x wypluję swoje słowa Smile
Dopóki znamy relację tylko jednej strony - nic tak naprawdę nie wiemy.
[i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda
i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i]
 
bjj1
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 20/09/2014 23:42
Rozgrzewający się


Postów: 12
Data rejestracji: 20.09.14

Ale się uczepiliście tych "testów". To było nic konkretnego, właściwie jak się okazało "bzdury". Nie ma czego drążyć. Były takie dwie sytuacje, w których tylko dowiodła temu, że można jej ufać. Z mojej strony zostało to zrobione tak, że nie mogła poczuć się ani "tyci" skrzywdzona. Mam pełną świadomość, że mogę ją łatwo zranić. I tyle na ten tematSmile

[quote]Ona nieskazitelna, a Ty wzorowy. Strasznie to cukierkowe...[/quote]

Ano, mi też to podpada. Dlatego tutaj jestem. Jak mam siebie określić? Zrobiłem bardzo mało błędów w tej relacji... Jestem strasznie empatyczny - zawsze dążyłem do Jej pełnego zrozumienia. Przeczytałem setki stron nt. Chad i borderline po to, aby ją lepiej rozumieć. Na tym forum też jestem po to, aby dowiedzieć się bardziej "jak się z nią obchodzi", jak się z takimi osobami "tańczy". Wszystko po to, by ją lepiej zrozumieć - i by Ona poprzez moje zrozumienie jej osoby i jej działań czuła się bardziej komfortowo - by czuła, że może mi w pełni zaufać (a takie osoby nie ufają nikomu!). Traktuję ją jak diament, jak "oczko w głowie". Po prostu... Od samego początku ujrzałem w Niej coś więcej.

Nie czuję, abym nawet w najmniejszym stopniu ją skrzywdził. Byłem na każde jej zawołanie - i Ona była na każde moje zawołanie. Ja pomagałem, Ona pomagała. Ja słuchałem, Ona słuchała. Tak to wygląda do dzisiaj. Naprawdę nie potrafię sobie przypomnieć większego nieporozumienia między nami... Nie mam sobie nic do zarzucenia - i Ona mi przyznawała, że jest trochę zadziwiona moim zachowaniem, że ja tak potrafię... że inni wytrzymywali kilka miesięcy i mieli dość.

[quote][b]Perfidia napisał/a:[/b]
że Twój pogląd na sytuację jest ukształtowany[/quote]

Generalnie boję się jej wahań nastrojów i błędnych interpretacji z Jej strony - często mi powtarzała i ostrzegała, że wchodzę do rwącej rzeki... że Ona ma ciężki charakter... że boi się, że mnie skrzywdzi swoim zachowaniem... tylko jakim zachowaniem? Narzekanie na życie nie męczy mnie ani trochę... Pomaganie Jej osobie również. Pomagam również sobie, bo czuję się potrzebny.

Zastanawiałem się często ile mogła mieć partnerów - lub też jak kto woli - dlaczego nie jest w stabilnym związku, tylko od dwóch lat jest singlem. Myślałem sobie - skoro od dwóch lat jest singlem, to jak realizuje swoje potrzeby? OK - mówiła, że ma bardzo małe, niemal zerowe ze względu na sytuację "w głowie", ale tak.. żyć bez seksu?Wink Prościej byłoby, gdyby się przyznała - i w tym miejscu też boję się kłamstwa, tego, że jest niekonkretna, "nieotwarta". Boję się tego, że jestem "kolejnym" gościem, którego niedługo porzuci - choć nie zanosi się na to... Albo nie kłamie, albo robi to z ogromną perfekcją.
Edytowane przez bjj1 dnia 20/09/2014 23:48
 
birbantka
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 20/09/2014 23:50
Awatar

Finiszujący


Postów: 360
Data rejestracji: 31.08.14

[quote][b]bjj1 napisał/a:[/b]
Boję się tego, że jestem "kolejnym" gościem, którego niedługo porzuci - choć nie zanosi się na to...[/quote]
No, ale ty już przecież "kręcisz z inną: zdrową" więc o co chodzi? Chcesz mieć dwie kobiety naraz ? A jesli to tylko przyjaźń to nie widzę powodu dlaczego miałby Tobie przeszkadzać jej kolejny związek? Dalej moglibyście sobie rozmawiać...
[i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda
i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i]
 
bjj1
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 20/09/2014 23:53
Rozgrzewający się


Postów: 12
Data rejestracji: 20.09.14

Chodzi o to, że cenie sobie bardzo relację z Nią. Traktuję ją jak przyjaciółkę/siostrę/córkę/oczko w głowie (jak kto woli). Wielka szkoda byłoby stracić taki diament... Tym bardziej, że ja od zawsze interesowałem się psychologią, obserwacją ludzi, ludzkich zachowań etc. Zobaczyłem w niej coś cennego...

Dwie kobiety na raz? Napisałem wcześniej, że nie patrzę na nią jako na "dziewczynę" w sensie "związku". Ale na strasznie pokrzywdzoną osobę, która zasługuje na szczęście. To jak oglądać dobry, cenny film - jesteś ciekawy jego przebiegu i zakończenia... To jak mieć w kieszeni diament, który czeka na szlify...
Edytowane przez bjj1 dnia 20/09/2014 23:58
 
birbantka
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 21/09/2014 00:03
Awatar

Finiszujący


Postów: 360
Data rejestracji: 31.08.14

Ok, nie łapię tego. Przecież nawet najlepsi przyjaciele mają przed sobą jakieś sekrety i nikt nie jest na tyle otwarty, żeby pokazywać (nawet własnej matce) przysłowiowego "trupa w szafie" (sorry za wyrażenie). Jeśli nie jest z Tobą szczera (albo tak podejrzewasz) w kwestii tego z kim sypiała/ sypia itp. to może po prostu odpuść - ma prawo do swoich tajemnic...jesli nawet zabrnęła w jakieś kłamstwo, to teraz na pewno tego nie odkręci bo będzie się bała, że się od niej oddalisz.
A poza tym, jeśli wszystko jest tak "cacy" i jeśli Ona (twoja przyjaciółka, jeśli chcesz) nie daje Ci racjonalnych przesłanek do wniosków, że nic dla niej nie znaczysz, bo jak sam powiedziałeś była na Twoje każde zawołanie - to nie wiem jakiego jeszcze potwierdzenia szukasz..Dlaczego uważasz, że miałbyś stracić jej przyjaźń ?
___________________________________-
Boże jaka ulga, myślałam , że tylko ja jestem taka podejrzliwa - śledzę ludzi albo sprawdzam ich natrętnymi telefonami Grin
[i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda
i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i]
 
sigma
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 21/09/2014 00:06
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Jeśli nie jesteście w związku, to co cię to obchodzi, z kim ona sypia?
Pachnie mi to straszną nadkontrolą.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
birbantka
#28 Drukuj posta
Dodany dnia 21/09/2014 00:06
Awatar

Finiszujący


Postów: 360
Data rejestracji: 31.08.14

Chyba nie będę musiała iść po spluwaczkę Grin
[i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda
i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i]
 
bjj1
#29 Drukuj posta
Dodany dnia 21/09/2014 00:09
Rozgrzewający się


Postów: 12
Data rejestracji: 20.09.14

Nie chodzi o to z kim. Chodzi o to, czy jest szczera w tym co mówi. To jest klucz. Reszta - nie ma naprawdę znaczenia.

Samokontrolą? Skąd... Raczej bycia otwartym, szczerym.

[quote]Dlaczego uważasz, że miałbyś stracić jej przyjaźń ?[/quote]

Czasem jak Jej słucham, że nie chce mnie krzywdzić, że wchodzę w ogień, że może powinienem dać sobie spokój, że powinienem rozmawiać z normalnymi, zdrowymi ludźmi, to mam obawę, że przez taką nieuzasadnioną troskę upadnie fajna relacja.
 
birbantka
#30 Drukuj posta
Dodany dnia 21/09/2014 00:21
Awatar

Finiszujący


Postów: 360
Data rejestracji: 31.08.14

Jeśli nie łączy was jakieś głębsze uczucie, miłość a tylko przyjaźń to do jakiego stopnia mogłaby Cię skrzywdzić? Obrazić czymś? Nie wiem... ludzie się krzywdzą na rożne sposoby, potem sobie wybaczają - jej czy Twój błąd to jeszcze nie koniec świata.
Zastanów się czy problem nie tkwi raczej w Twoim podejściu - tj. mysleniu "jeśli ona mnie skrzywdzi, zawiedzie moje wyobrażenie o niej (mniejsza jak i czy w ogóle ma taka możliwość) to cała nasza relacja upadnie". Musisz pogodzić się z tym, że ludzie czasem zawodzą i zarówno ona jak i ty na pewno kiedyś popełnicie błąd.
Może nie jestem reprezentatywna, ale osobiście nie znam ani jednego szczerego i otwartego człowieka w stopniu o jakim Ty mówisz.

*W poście sigmy chodziło o nadkontrolę nie samokontrolę - całkowicie sie z nią zgadzam. Nawet twoje zabieganie o to by nie miała przed tobą tajemnic i przez to stała się bezbronna (grała w otwarte karty) - to również wygląda na próbę ogarnięcia jej mysli, uczuc, zachowań całkowitą kontrolą.
ps. kto by nie chciał mieć takiej władzy nad drugim człowiekiem ? Smile
ps2. Mała dygresja o sobie - Dopiero teraz przeczytałam i nie mogłam nie zacytować: [quote][b]bjj1 napisał/a:[/b]
nie patrzę na nią jako na "dziewczynę" w sensie "związku". Ale na strasznie pokrzywdzoną osobę, która zasługuje na szczęście. To jak oglądać dobry, cenny film - jesteś ciekawy jego przebiegu i zakończenia... To jak mieć w kieszeni diament, który czeka na szlify...[/quote]
Jezuuu rozpłynęłam się przy tym zdaniu - niedawno podobnie pomyślałam o swoim obecnym partnerze...no wiecie - że jest bardzo pokrzywdzony, podatny na wpływy, że tylko dzięki mnie może osiągnąć szczęście...wystarczy go tylko "troszeczkę doszlifować" Grin i być reżyserem w filmie pt. "jego życie". Poza tym masz zachwycająco uprzedmiotawiający stosunek do swojej przyjaciółki, córeczki czy jak tam Ci się podoba - film, diament, który [b]trzymasz w kieszeni[/b] ^^Oklaski Boże, zaczynam w Ciebie wierzyć!Grin
Edytowane przez birbantka dnia 21/09/2014 01:31
[i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda
i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i]
 
tajfunek
#31 Drukuj posta
Dodany dnia 21/09/2014 09:02
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

przerażający stosunek do człowieka, baaardzo....Boisie
bjj1, ja jej szczerze współczuję...Ehmm
 
martyna
#32 Drukuj posta
Dodany dnia 21/09/2014 10:49
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

[quote]Wielka szkoda byłoby stracić taki diament... [/quote]
jak pies ogrodnika sam nie zje i innemu nie da.
[quote]Napisałem wcześniej, że nie patrzę na nią jako na "dziewczynę" w sensie "związku". Ale na strasznie pokrzywdzoną osobę, która zasługuje na szczęście. [/quote]
czyli dobrze rozumiem kolejny eksperyment? myślę że ona jest pokrzywdzona jak ma takich ludzi wokół jak ty jako przyjaciół. Liczę na to że ta " pseudo przyjaźń " jest tylko w twoim mniemaniu przyjaźnią.
W szoku jestem , że ciągle można ludzi traktować w taki sposób o jakim piszesz Dobani
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Olivia
#33 Drukuj posta
Dodany dnia 21/09/2014 13:11
Awatar

Finiszujący


Postów: 299
Data rejestracji: 06.09.14

Zgadzam się z resztą osób.
Czekasz aż ona cie okłamie - wszyscy kłamią jak jeszcze tego nie wiesz. Wygladasz jak byś miał jakąs obsesje w temacie kłamstw. Bawisz sie w pseudo psychologa , traktujesz ją jak zwierzaczka do testów. Mam wrażenie że sam do kokońca nie wiesz czego chcesz.
[color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color]
 
birbantka
#34 Drukuj posta
Dodany dnia 21/09/2014 13:34
Awatar

Finiszujący


Postów: 360
Data rejestracji: 31.08.14

Ciekawy gość z tego bjj1 - facet myśli, że jak założył czerwony kubraczek i wchodzi komuś do domu przez komin, to wszyscy od razu uwierzą, że jest świętym mikołajem...Grin
Swoją drogą - ciekawe czy wpadnie tu jeszcze, żeby to wszystko odkręcić i coraz bardziej plątać się w zeznaniach ?
[b] martyna tajfunek Olivia [/b] - właśnie...historia, którą opisał bjj1 przypomina raczej hodowlę świerszcza w słoiku niż związek dwóch dorosłych osób..."relacja dydaktyczna" - taaa, jasne...
Jeszcze to co mi się nasunęło (wybaczcie, że takie długie) :
1.bjj1 zaprzecza sobie w co drugim zdaniu - raz zapewnia, że jej ufa, innym razem, że jednak "obawia się, że może się puszczać z pierwszym lepszym", śledzi ją i udaje "policjanta"
2. Mówi, że się o nią troszczy - ciekawe czy to coś więcej poza nazywaniem jej "córcią", wnikliwą obserwacją i kontrolą. BTW: czy nazywanie 30-letniej kobiety "córeczką" jest całkowicie ok? (oczywiście zakładając, że po godzinach ktoś nie bawi się w bdsm)Grin
3.Napisał: "Żywię do niej uczucia takie, jakie żywi prawdziwy przyjaciel" - tzn. jakie? (z wyłączeniem dwóch powyższych)
4.Mówi, że jest "strasznie empatyczny", bo dąży "do pełnego zrozumienia drugiej osoby", chce "dowiedzieć się bardziej "jak się z nią obchodzi", jak się z takimi osobami "tańczy"" hehehe takiej "empatii pt. "przeczytam kogoś jak książkę, obejrzę jak "ciekawy film", to ja też mam w nadmiarze.
Ale empatia to zrozumienie + współodczuwanie - z własnego doświadczenia wiem, że można mieć nadmiar tej pierwszej cechy przy całkowitym braku drugiej... (to jego "nie czuję, że ją zraniłem" daje trochę do myślenia)
5.Kiedyś napisałam o swoich relacjach: "Już od pierwszej chwili rozmawiając z kimś, tak naprawdę badam grunt, obserwuję, oceniam, czekam na pierwsze potknięcia (i mam cię!), a często drobnostka (która dla mnie wcale nie jest drobnostką) wystarczy by nabrać obrzydzenia do innych, by zacząć nimi pogardzać."
To jakoś wpisuje mi się w schemat rozumowania bjj1 - jeśli Ona zawiedzie, obrazi, sprawi przykrość - relacja upadnie, a babeczka jest skreślona na amen.
6. Wygląda na to, że bjj1 ma (co najmniej) dwie dziewczyny - z pierwszą ma "głęboką relację" i jest zbyt "czysta", "nieskazitelna" żeby "ją wykorzystać" (ciekawe, że tak określa seks..). Druga natomiast to ta normalna, zdrowa, "z którą kręci" (zapewne "nudna" jak kobiety w jego poprzednich relacjach). Jego podstawowa obawa to nie uczucia jego przyjaciółki (o których nie pisze i o której nic nie wiemy), a strach, żeby jego madonna nie spadła z piedestału i "puściła się z pierwszym lepszym" (jego słowa) (dlatego m.in. "zastanawia się często ilu mogła mieć partnerów"
7. Napisał: "Jestem silną osobą ' . "Mam pełną świadomość, że mogę ją łatwo zranić." - ciekawe skąd ta świadomość?
8. Podoba mi się sposób w jaki dobiera słowa, ale czasami się zdradza np. "ale tak.. żyć bez seksu?", "chcę użyć tego forum do zrozumienia tej osoby" (forum to przecież ludzie którzy na nim piszą, równie dobrze mógł użyć "tej osoby" żeby wejść na forum)
9.Napisał: "ja od zawsze interesowałem się psychologią, obserwacją ludzi, ludzkich zachowań etc." no...czyli tak jak napisała martyna i Olivia - eksperyment, świerszczyk w słoiku itp.
Albo zaczynam popadać w paranoję, albo widzę tu kogoś trochę podobnego do mnie? Grin
Edytowane przez birbantka dnia 21/09/2014 13:37
[i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda
i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i]
 
sigma
#35 Drukuj posta
Dodany dnia 21/09/2014 13:39
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

O ile odczucia mam całkiem podobne, to bardzo mi się nie podoba pisanie o użytkowniku forum w trzeciej osobie, bardzo to jest niegrzeczne i nie przypomina rozmowy.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
birbantka
#36 Drukuj posta
Dodany dnia 21/09/2014 13:43
Awatar

Finiszujący


Postów: 360
Data rejestracji: 31.08.14

[b]sigma[/b] wiem, wiem, wiem ja też jestem na to uczulona i zwykle staram się tego nie robić ...ale tym razem pisałam na szybko i w taki sposób jaki był dla mnie najłatwiejszy.
tak na marginesie, to osobiście wątpię, że ten użytkownik jeszcze się tutaj pojawi. tak czy inaczej - nie mogę zmienić już tego co napisałam
Edytowane przez birbantka dnia 21/09/2014 13:44
[i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda
i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i]
 
sigma
#37 Drukuj posta
Dodany dnia 21/09/2014 13:45
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Pojawi się czy nie - ma prawo do podmiotowego traktowania jednak.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
birbantka
#38 Drukuj posta
Dodany dnia 21/09/2014 13:48
Awatar

Finiszujący


Postów: 360
Data rejestracji: 31.08.14

Całkowita zgoda. Tylko co teraz? Przecież już zmienię tego co napisałam.
[i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda
i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i]
 
sigma
#39 Drukuj posta
Dodany dnia 21/09/2014 13:51
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

No nic, zwracam uwagę na przyszłość.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
birbantka
#40 Drukuj posta
Dodany dnia 21/09/2014 13:53
Awatar

Finiszujący


Postów: 360
Data rejestracji: 31.08.14

A mi jest miło, że podzielasz (choćby nawet w części) moje zdanieSmile
[i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda
i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i]
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Witam Przedstaw się 5 30/12/2021 13:00
Witam Przedstaw się 3 18/02/2020 21:21
Witam magnolkowo :) Przedstaw się 7 08/11/2019 20:01
witam Przedstaw się 4 20/07/2019 17:43
Witam wszystkich Przedstaw się 7 27/05/2019 21:10

51,672,193 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024