Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
Strona 1 z 2: 12
|
refleksyjnie
|
|
martyna |
Dodany dnia 15/08/2014 08:10
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Pozwólcie, że podzielę się z Wami pewnymi spostrzeżeniami, może ktoś z Was ma podobnie ? może nie... Otóż dałam sobie pół roku odpoczynku od świata wirtualnego, w formie forum, grup dyskusyjnych itp - zeszłam do minimum czyli @ itp. Wnioski mam takie, że w realnym życiu mi jest teraz lepiej niż wcześniej, nie wiem czy wtedy był czas że potrzebowałam odskoczni w net? Nie czytając o ludziach " jak im źle" chronię siebie, mimo wszystko zdaję sobie sprawę że ból i cierpienie istnieje, mnie samą również dotyka. Może wyda Wam się to śmieszne, ale był czas że byłam odcięta od realnego świata, że swoimi problemami dzieliłam się tylko w sieci - może dlatego mnie teraz tak dziwi, że jak mam ochotę pogadać to idę na spacer z kimś a nie na gg nocne dyskusje prowadzę.Noc jest od snu Jakoś tak dużo spokojniej, stabilniej i radośniej jest u mnie i we mnie. Jakbym dostrzegła istniejące przyjemności poza szklanym ekranem, takie olśnienie? - sama nie wiem. Kolejną sprawą nad jaką się zatrzymałam jest pisanie i żegnanie osób, które odebrały sobie życie. Ostatni przykład R.W smutno mi, że go nie ma ale wniosek mam taki że depresja dotyczyć może i tych sławnych i bogatych, że nie zależy to od zasobu portfela. Ze Ci sławni i bogaci i radośni na co dzień w konfrontacji z samym sobą nie zawsze są szczerzy. Pamiętam jeszcze kilka mies temu uczucie zazdrości po śmierci A.W że ma już spokój...etc . Dla mnie to nowe spostrzeżenia i swego rodzaju nowe stare życie, które prowadzę. Jest mi dobrze tak jak jest. Mam sentyment do miejsc w których zostawiłam cząstkę siebie i dlatego czasem tu zaglądam, otrzymałam tutaj naprawdę dużo dziękuję Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
wojt81 |
Dodany dnia 15/08/2014 12:12
|
Rozgrzewający się Postów: 22 Data rejestracji: 05.06.14 |
Jestem tutaj stosunkowo nowy, więc powiem tak: dobrze, że potrafisz w realnym życiu rozmawiać z ludzmi, wychodzić na spacery i otaczać się znajomymi. moim zdaniem to spory wyczyn, uważam ,że internet to dobre miejsce by się wygadać czy wyżalić dla kogoś kto może mieć problemy w relacjach z innymi ludzmi, najwyraźniej Ty takich problemów nie masz - tylko pozazdrościć |
|
|
swistak |
Dodany dnia 15/08/2014 13:42
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Cześć, A więc o to chodziło w tym wątku: [url]http://mam-efke.pl/forum/viewthread.php?thread_id=2213&rowstart=100#post_101706[/url] A tak się o Ciebie martwiłem. Bardzo Ci dziękuję za ten post. Osobiście jestem bardzo predysponowany do takich zachowań. Czy mogłabyś trochę go rozwinąć? [quote] Nie czytając o ludziach " jak im źle" chronię siebie, mimo wszystko zdaję sobie sprawę że ból i cierpienie istnieje, mnie samą również dotyka. [/quote] Czyli to była jedna z przyczyn dla których było Ci lepiej? [quote]Kolejną sprawą nad jaką się zatrzymałam jest pisanie i żegnanie osób, które odebrały sobie życie. Ostatni przykład R.W smutno mi, że go nie ma ale wniosek mam taki że depresja dotyczyć może i tych sławnych i bogatych, że nie zależy to od zasobu portfela. Ze Ci sławni i bogaci i radośni na co dzień w konfrontacji z samym sobą nie zawsze są szczerzy. Pamiętam jeszcze kilka mies temu uczucie zazdrości po śmierci A.W że ma już spokój...etc . [/quote] Jest to skutek tego że mniej korzystasz z netu czy niezależna sprawa? Najważniejszy wniosek z tego jest taki że należy walczyć ze zjawiskiem sb, np. dzwonić na pogotowie jak jest już naprawdę źle bo nie tylko sobie robimy w tym momencie krzywdę ale możemy też zachęcić innych. [quote] Dla mnie to nowe spostrzeżenia i swego rodzaju nowe stare życie, które prowadzę. Jest mi dobrze tak jak jest. Mam sentyment do miejsc w których zostawiłam cząstkę siebie i dlatego czasem tu zaglądam, otrzymałam tutaj naprawdę dużo dziękuję [/quote] Nie odchodź stąd! Potrzebujemy Ciebie! Zaglądaj chociaż czasami! Poza tym bardzo dziękuję Ci za Twoje pierwsze zdanie z podpisu. Edytowane przez swistak dnia 15/08/2014 14:14 |
|
|
martyna |
Dodany dnia 15/08/2014 18:59
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Właśnie wróciłam z gór 4 godz na zakopiance - niezapomniane przeżycie dobrze że istnieją mało znane objazdy [b]Woj81[/b] ja z ludźmi potrafiłam rozmawiać, jestem ludziem stadnym i potrzebuje ich by funkcjonować z tym że był czas że wycofałam się mocno z kontaktów międzyludzkich, a jak już to zamknęłam się w sobie. Teraz stałam się bardziej otwarta.Tobie też tego życzę jeśli tego chcesz [b] swistak[/b] wprowadziłeś mnie w niewielki szok [quote] Nie czytając o ludziach " jak im źle" chronię siebie, mimo wszystko zdaję sobie sprawę że ból i cierpienie istnieje, mnie samą również dotyka. Czyli to była jedna z przyczyn dla których było Ci lepiej? [/quote] Pisząc to miałam na myśli to, że ja żyłam w jakiś sposób problemami innych, osób tutaj również. I jak się tak taplałam [u]tylko i wyłącznie[/u] w tematach chorób / załamań/ bólu/m.s mnie samą wprowadzały w podobne nastroje i niosły konsekwencję moich decyzji. O tyle to się zmieniło, że teraz żyję swoim życiem dla siebie, z uwagą na życie innych. Ci inni tez mają problemy i nie ma co gdybać a spokojnie podejść do tematu i podjąć najlepsze z możliwych rozwiązań zamiast ucieczki, obrazy na życie i wszystkim. Zdałam sobie sprawę, że mam prawo czuć to co czuję, mam prawo się złościć i wkurzać, mam prawo również się śmiać do łez ( jak dzisiaj ) mam prawo żyć mimo, że jestem niedoskonała [quote]Jest to skutek tego że mniej korzystasz z netu czy niezależna sprawa? Najważniejszy wniosek z tego jest taki że należy walczyć ze zjawiskiem sb, np. dzwonić na pogotowie jak jest już naprawdę źle bo nie tylko sobie robimy w tym momencie krzywdę ale możemy też zachęcić innych.[/quote] Wiesz z tym dzwonieniem i reakcją nie jestem odpowiednią osobą by pomagać takim osobom i ten temat we mnie wzbudza duży lęk. Chcąc pomagać sama powinnam czuć się na tyle bezpiecznie w tym temacie by nie było więcej ofiar. Dla mnie samobójstwo jest zaraźliwe i czym bardziej wnikałam w ten temat w rozmowach z ludźmi czy też szukając w necie tym więcej było we mnie decyzji by sobie zrobić krzywdę. Teraz staram się unikać tego tematu/stron/forum etc zapewne z lęku ale na ten moment to najlepsze wyjście. Świstak wiele tutaj zostawiłam więc zawsze możesz poczytać i wziąć coś dla siebie jeśli chcesz pozdrawiam Edytowane przez martyna dnia 15/08/2014 19:01 Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
swistak |
Dodany dnia 16/08/2014 10:38
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
A jak się teraz u Ciebie powodzi? |
|
|
Mina |
Dodany dnia 16/08/2014 15:00
|
Brązowy Forumowicz Postów: 862 Data rejestracji: 18.05.12 |
[quote][b]martyna napisał/a:[/b] Wnioski mam takie, że w realnym życiu mi jest teraz lepiej niż wcześniej, nie wiem czy wtedy był czas że potrzebowałam odskoczni w net? może dlatego mnie teraz tak dziwi, że jak mam ochotę pogadać to idę na spacer z kimś a nie na gg nocne dyskusje prowadzę.Noc jest od snu Jakoś tak dużo spokojniej, stabilniej i radośniej jest u mnie i we mnie. Jakbym dostrzegła istniejące przyjemności poza szklanym ekranem, takie olśnienie? - sama nie wiem. ja z ludźmi potrafiłam rozmawiać, jestem ludziem stadnym i potrzebuje ich by funkcjonować z tym że był czas że wycofałam się mocno z kontaktów międzyludzkich, a jak już to zamknęłam się w sobie. Teraz stałam się bardziej otwarta.Tobie też tego życzę jeśli tego chcesz [/quote] Martyna, cieszy, że teraz jest ci lepiej i radośniej i że umiesz rozmawiać z ludźmi w realu, że nie potrzebujesz już rozmów wirtualnych, bo potrafisz dzielić się tym, co przeżywasz z ludźmi ze swojego otoczenia Powodzenia! [quote] [b]martyna napisał/a:[/b] Zdałam sobie sprawę, że mam prawo czuć to co czuję, mam prawo się złościć i wkurzać, mam prawo również się śmiać do łez ( jak dzisiaj ) mam prawo żyć mimo, że jestem niedoskonała [/quote] Wspaniałe wnioski! Tego się mocno trzymaj !!! [color=#996600]"Jeżeli ktoś prosi o radę, podpowiedź, wskazówkę albo pomoc, to świetnie; podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ale jeśli zobaczysz, że ten ktoś tylko cię wysłuchał, pokiwał głową i nic nie zrobił, to daj mu spokój. On po prostu j |
|
|
swistak |
Dodany dnia 16/08/2014 20:41
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
[quote] Świstak wiele tutaj zostawiłam więc zawsze możesz poczytać i wziąć coś dla siebie jeśli chcesz pozdrawiam[/quote] Tylu tu ludziom pomogłaś. Ale wpadaj co jakiś czas, bo będzie nam Ciebie brakowało. Czy mogłabyś jeszcze powiedzieć / zacytować o czym mówiłaś tutaj: "Przepraszam, że personalnie ale np. pewne słowa Pogodnej zrobiły na mnie piorunujące wrażenie i dziękuję Jej za to, bo pozwoliły mi popatrzeć na chorobę w inny sposób." [url]http://mam-efke.pl/forum/viewthread.php?thread_id=1039&rowstart=40#post_82862[/url] |
|
|
sigma |
Dodany dnia 16/08/2014 20:56
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Świstak, byłabym wdzięczna, gdybyś wypowiadał się za siebie, a nie za jakichś "nas". Taka prosta zasada dobrej komunikacji karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
swistak |
Dodany dnia 16/08/2014 23:28
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
[quote][b]sigma napisał/a:[/b] Świstak, byłabym wdzięczna, gdybyś wypowiadał się za siebie, a nie za jakichś "nas". Taka prosta zasada dobrej komunikacji [/quote] Przepraszam. [quote][b]swistak napisał/a:[/b] Tylu tu ludziom pomogłaś.[/quote] Mogłabyś to zignorować. Teraz dopiero porządnie przeczytałem tego posta, ale już nie mogę edytować. Chodzi bardziej o formę niż o treść. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 17/08/2014 07:49
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Mina dziękuję, nie napisałam, że nie potrzebuje rozmów wirtualnych po prostu przeniosłam je do realu i mam kontakt w inny sposób niż net. Świstak nie mogę zacytować słów Pogodnej bo prawdopodobnie ta wypowiedz jest w części ukrytej gdzie nie mam dostępu. Radę sobie dobrze, zdarzają się gorsze monety ale całościowo nie jest źle. Biorę leki, pracuję na terapii i nie tylko Po za tym sporą część czasu pracuję, każdą wolną chwile wykorzystuję dla siebie, chodzę do kina, na koncerty, na rower , na basen, w góry, nad jeziora .... itp Mam nadzieję że u Ciebie jest w porządku . Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
swistak |
Dodany dnia 17/08/2014 09:37
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
[quote][b]martyna napisał/a:[/b] Po za tym sporą część czasu pracuję, każdą wolną chwile wykorzystuję dla siebie, chodzę do kina, na koncerty, na rower , na basen, w góry, nad jeziora .... itp [/quote] Super! [quote] Mam nadzieję że u Ciebie jest w porządku . [/quote] Nie do końca. Edytowane przez swistak dnia 17/08/2014 09:38 |
|
|
Sonic |
Dodany dnia 19/08/2014 23:41
|
Finiszujący Postów: 362 Data rejestracji: 17.08.14 |
Nie potrafiłbym w realu mówić o sobie. Lubie się spotykać ze znajomymi w mniejszych grupkach. Porozmawiać na różne tematy. Jednak o sobie nie potrafię mówić, mam jakąś blokadę. Dla mnie internet to dobre miejsce by się wygadać. Muszę to chyba zmienić. Temat dał mi dużo do myślenia. Dzięki PS: Znowu noc,a Ja nie śpię. Nie mogę. Mam anergie,której nie mam za dnia ehhhh |
|
|
martyna |
Dodany dnia 23/09/2014 18:13
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Dawno dawno temu ktoś kto był dla mnie jakimś autorytetem oświadczył mi, że mam bordeline . Uwierzyłam w to, nie wiem czy to kwestia naiwności ? czy jak to nazwać. Po latach wmawiania sobie, że to jest prawda trwałam w pewnych przekonaniach z poczuciem winy. Dziś oficjalnie uwierzyłam że to było kłamstwo, terapeutka pokazała mi argumenty na to że to jest kłamstwo. Pobyty w szpitalu, wypisy, testy a ja ciągle sobie wmawiałam że może tak nie jest? Jak mogłam uwierzyć komuś kto nie ma wykształcenia kierunkowego a tych co je mają uznawałam że się mylą. Niby takie oczywiste a jednak. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
swistak |
Dodany dnia 23/09/2014 18:33
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Dlaczego przekonanie o borderline wzbudzało u Ciebie poczucie winy? |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 23/09/2014 18:34
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
smutne to... Ale tak bywa,ze diagnozy sa stawiane blednie. Sama tego doswiadczylam. Na ten moment dla mnie diagnozna nie ma znaczenia,skupiam sie na problemach i staram sie je powoli rozwiazywac. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 23/09/2014 19:11
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
smutne jest to że uwierzyłam przypadkowej osobie bez wykształcenia psychologicznego, a nie wierzyłam tym co go mają. Na ten moment potrzebuję nazwać rzeczy po imieniu dlatego skupiłam się wokół diagnozy. I nie jest ważna jaka jest ta diagnoza i czy jedna czy 20, natomiast ważna jest sama w sobie by poukładać pewne sprawy. [quote]Dlaczego przekonanie o borderline wzbudzało u Ciebie poczucie winy?[/quote] bo to zaburzenie jest pełne stygmatów, niejasności, nawet wyczytałam " trudne do leczenia", " lekarze i terapeuci nie chcą prowadzić takich pacjentów" etc Pomijając prawdę w tym wszystkim , na stan ogólny jaki wtedy byłam wtopiłam się idealnie w to " że jestem za trudna do leczenia", " jestem nie do wyleczenia" , " nikt mnie nie chcę leczyć tylko przeszkadzam bo ktoś inny ma szansę a ja nie więc po co zabierać komuś czas" etc . To wszystko wbijałam sobie w głowę codziennie. Prawda jest inna, szukałam wymówek i uczepiłam się pseudodiagnozy by tylko mieć wytłumaczenie, by zdjąć z siebie odpowiedzialność za swoje leczenie, by być tą nieuleczalną, złą i beznadziejną do leczenia. Nie uważam tych lat za straconych, raczej chciałabym i wyciągam wnioski z własnych decyzji, jakiekolwiek by nie były były moje. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
swistak |
Dodany dnia 23/09/2014 19:23
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Myślę że ten artykuł został napisany dla Ciebie: [url]http://gosc.pl/doc/796980.Litosci[/url] [quote]Jak wyglądają dzisiaj ludzie, gdy na nich patrzy Jezus? Bóg obdarza najpierw tym, czego człowiekowi najbardziej brakuje. Obdarza miłosierdziem i litością, gdy los jest niemiłosierny i bezlitosny, i gdy sami dla siebie takimi jesteśmy. Pomyśl więc, czy nie jesteś dla siebie zbyt okrutny, zbyt wymagający, zbyt niemiłosierny, przesadnie sprawiedliwy? Nie bądź przesadnie sprawiedliwy i nie uważaj się za zbyt mądrego! Dlaczego miałbyś sobie sam zgotować zgubę? (Koh 7,16). Przesadnie sprawiedliwy, to znaczy okrutnie bezwzględny. Najbardziej jesteśmy godni politowania wtedy, gdy stajemy się bezlitośni dla siebie. Ukrywa się w tym zapewne pokusa wszechmocy, uzurpująca sobie władzę, by totalnie kontrolować swoje życie, zamiast je powierzać Bogu. Chcemy sami o sobie decydować i mieć nad sobą i innymi kontrolę. [/quote] EDIT: Jeśli grzech został odpuszczony, to już nie musimy się za niego obwiniać. Zasłyszane: "Największy Sędzia świata Ci przebaczył, a ty sam sobie nie potrafisz przebaczyć?" Edytowane przez swistak dnia 23/09/2014 19:25 |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 23/09/2014 20:44
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
gdzie tu poczucie winy? Uwierzylas w cos,co bylo Ci w tamtym czasie wygodne,wykorzystalas to jako wymowke by sie nie leczyc,tak raczej nie objawia sie poczucie winy ciesze sie,ze teraz to do Ciebie dociera ludzie wierza czesto w co chca i co jest im wygodne... |
|
|
swistak |
Dodany dnia 18/10/2014 16:07
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Martyno, czy Ty chorujesz na ChAD? Bo od dawna mi się tak wydawało, dopiero ostatnio się zorientowałem, że to może nie być prawda. Szukałem na forum i nigdzie o tym nie pisałaś. |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 18/10/2014 16:56
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Świstak, przepraszam, czy mogę spytać, na jakiej podstawie Ci się wydawało, że ktoś choruje na to czy na to? Bo mam niefajne przeczucie, ale to może ja przesadzam... |
|
Strona 1 z 2: 12
Przeskocz do forum: |