22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
3 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
 Drukuj temat
dzień dobry :D
fasolowa
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 17/04/2014 20:45
Rozgrzewający się


Postów: 3
Data rejestracji: 17.04.14

Mam 16 lat. Mam Mamę, psa i problemy typowej nastolatki.
Lecz jeden z problemów siedzi we mnie od 7 lat.
a oto i on:
Moi rodzice rozeszli się kiedy miałam 8 lat. Wszyscy uważali że jestem za mała żeby wytłumaczyć mi co się dzieje, ale ja i tak wiedziałam i rozumiałam to.
Mój tata odszedł do innej kobiety, której ufałam i w jakiś sposób nawet kochałam, była moją opiekunką. Odszedł od nas kiedy było źle, nawet bardzo, mama miała operacje na kręgosłup, a ja poważne problemy kostne bo urosłam 15 cm w nie cały rok, a do tego duże problemy finansowe. Ja z Mamą załamałyśmy się, obie miałyśmy depresje, Mama miała nawet dwie próby samobójcze, ale nie zabiła się, bo nie potrafiła mnie zostawić, brałyśmy także leki. Mama jako kobieta silna i nie zależna wyszła szybko z tego i próbowała mi pomóc, ale ja zamknęłam się w sobie nie chciałam wychodzić z pokoju. Tęskniłam za tatą, odliczałam godziny do spotkania z nim, pomimo tego że tak bardzo mnie zranił.

Mineło 7 lat, Mama ma narzeczonego, którego uwielbiam, a tata dwójkę dzieci.
Lecz ja nadal nie umiem się pozbierać, nie umiem powiedzieć tego Mamie, ponieważ zawsze jest przy mnie kiedy jestem w potrzebie, nie chce jej robić przykrości.
A od taty nadal jestem jakby "uzależniona", boje mu się przyznać do tego jak bardzo mnie zranił, nie potrafię mu powiedzieć nic przykrego, bo boje się że on na zawsze odejdzie. Dodatkowo nie potrafię zaufać ludziom, boje się że osoba której dam kawałek swoich odczuć, zrani mnie.
Od 4 lat tne się, jest to głupie, nie potrafię się do tego przyznać nikomu, bo po prostu się wstydzę, a z drugiej strony nie mogę przestać. Jedynie czuje się sobą , kiedy jeżdżę raz w tygodniu do szkoły specjalnej, lubię tam być bo wiem że osoby które tam są powiedzą mi wszystko w twarz, a nie będą ukrywać, a potem wykorzystają przeciwko mnie. Chciałabym także z tym związać swoją przyszłość.
Mam nadzieję że dostanę tutaj własny kącik i poznam ludzi którzy w jakimś stopni wiedzą jak się czuję.
ps. dziękuję za przeczytanie tych wypocin Grin
 
Alia
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 17/04/2014 20:54
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

Witaj, od tej pory możesz pisać w innych dostępnych działach forum.
 
Perfidia
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 17/04/2014 21:28
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Przeczytałam Pfft

Cześć!
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Basienka
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 17/04/2014 22:37
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 775
Data rejestracji: 31.08.13

Witaj! Smile
[small]"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"[/small]
 
tajfunek
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 18/04/2014 09:37
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

Witaj Smile
 
Pogodna
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 18/04/2014 10:05
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

Cześć Smile
Czy jestes objeta jakas pomoca psychologiczna? Piszesz, ze brałas leki, a czy chodzilas na terapie?

Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać.
 
fasolowa
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 18/04/2014 10:27
Rozgrzewający się


Postów: 3
Data rejestracji: 17.04.14

[quote][b]Pogodna napisał/a:[/b]
Cześć Smile
Czy jestes objeta jakas pomoca psychologiczna? Piszesz, ze brałas leki, a czy chodzilas na terapie?
[/quote]

Od 5 lat nie chodzę. Ponieważ mialam wtedy straszne wyrzuty sumienia źe zajmuje miejsce osoby, która ma większe problemy niż ja. Mama nalegała, ale ja po prostu nie potrafiłam.
 
tajfunek
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 18/04/2014 13:12
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

Nie rozróżniałabym problemów na większe czy mniejsze. Kazdy jakieś ma, kazdy inaczej sobie z nimi radzi i kazdy ma prawo do pomocy.
 
Em
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 20/04/2014 11:19
Awatar

Finiszujący


Postów: 222
Data rejestracji: 10.01.12

Witaj!
Podpisuje się pod tym co powiedziała tajfunek. Fasolowa, dobrze że tu trafiłaś. Szukaj pomocy dla siebie! Powodzenia!
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Dzien dobry Przedstaw się 4 19/06/2022 20:57
Jak zaczynacie swój dzień? Porozmawiajmy 40 16/11/2021 16:16
"Dobry" psychoterapeuta Psychoterapia 7 07/11/2021 23:41
gdzie dobry szpital Choroba afektywna dwubiegunowa 10 30/09/2021 19:45
Dobry wieczór , szukam pomocy Przedstaw się 7 30/07/2020 20:18

51,659,394 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024