Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Psychoterapia
gestalt w praktyce
|
|
serduszko |
Dodany dnia 15/08/2014 10:15
|
Rozgrzewający się![]() Postów: 8 Data rejestracji: 14.08.14 |
Ostatnio moją uwagę przyciągnęło pojęcie "gestalt'" . Z zainteresowaniem przeglądałam strony internetowe , z których dowiedziałam się o gestalt wielu ciekawych rzeczy. Od dawna interesuję się psychologią, ale tego trop wpadłam całkiem niedawno. Zaciekawiła mnie jedna kwestia: jak wygląda terapia w tym nurcie? Czy ktoś z Was pracował/leczył się z wykorzystaniem tej metody psychoterapeutycznej? Niestety w internecie nie znalazłam odpowiedzi na te pytania. Mam wrażenie, że ten temat nie jest za bardzo popularny, acz niezwykle ciekawy. Z jednej strony jest to coś innego, ale ma wiele punktów wspólnych z innymi nurtami. Bardzo chciałabym wiedzieć , czy ktoś też zwrócił uwagę na gestalt i czy macie jakieś doświadczenie w tej kwestii? |
|
|
sigma |
Dodany dnia 21/08/2014 14:45
|
![]() Grupa Trzymająca Władzę ![]() Postów: 12626 Data rejestracji: 12.02.11 |
Jakieś doświadczenia mam. Głównie w rożnych formach grupowych - treningach, warsztatach, obozie. Ale w terapii indywidualnej w tym nurcie też przez chwilę byłam. Jak wygląda terapia? Jak terapia ![]() Gestalt często jest kojarzony z rozmawianiem z pustym krzesłem i wyżywaniem się na poduszkach ![]() ![]() karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Misiu |
Dodany dnia 21/08/2014 15:58
|
![]() Finiszujący ![]() Postów: 231 Data rejestracji: 09.07.14 |
Sigma, a kto wygrał? Zastanawiam się po czym poznać w jakiej terapii ja byłem. Nie mówili nam jak ona się nazywa? Najpierw każdy miał jedną sesję na opowiedzenie swojego życiorysu. Następny etap to po kolei jedna osoba rozmawiała z terapeutą o jakimś swoim problemie (terapeuta mało się odzywał, tylko zadawał czasem pytania) a później ta osoba słuchała a grupa mówiła swoje uwagi i komentarze. ![]() |
|
|
sigma |
Dodany dnia 21/08/2014 16:51
|
![]() Grupa Trzymająca Władzę ![]() Postów: 12626 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ja, wyrzuciłam go za drzwi ![]() Po takim opisie raczej nie da się określić nurtu terapii. Zwłaszcza że terapia grupowa rządzi się innymi zasadami, niż indywidualna. Gestalt to w każdym razie raczej nie był ![]() karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 21/08/2014 17:04
|
![]() 300% normy ![]() Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Była świadkiem jak terapeuta trzymał poduszkę z pacjentem,by innym pacjent rozładowała na niej złość do ojca. Z poduszki zostały strzępy ![]() Uczestniczyłam w kilku psychodramach, coś niesamowitego. Sama swojej nie miałam, teraz żałuję. |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 18/10/2014 13:19
|
![]() Finiszujący ![]() Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
Moja obecna terapeutka pracuje w nurcie Gestalt. Po ostatniej wizycie jestem jakaś nie do życia. Nie chodzi o krzesła czy poduszki, ale o rozdziały- które dawno zamknęłam a teraz stały się żywe.. |
|
|
Swietlik |
Dodany dnia 23/10/2014 17:56
|
![]() Finiszujący ![]() Postów: 223 Data rejestracji: 23.12.12 |
Ach Gestalt. Ja się leczę z moim szanownym terapeutą od 2 lat w gestalcie. Jest praca z pustym krzesłem, za to miałam zero pracy z ciałem. Przede wszystkim w gestalcie liczy się relacja terapeuty i klienta. Indywidualizm obu stron i akceptacja. Słyszałam kiedyś , ze terapeuta gestalt jest zwierciadłem klienta, bo ważne jest aby maksymalnie wczuł się w jego sytuację. Dla mnie to co zdecydowało, że zostałam w tym nurcie była szczerość terapeuty Mam na myśli, że jak mieszałam go z błotem, on potrafił krzyknąć na mnie i powiedzieć parę słów co o tym myśli itd. Z drugiej strony potrafi mi powiedzieć, że jest między nami więź i że mu na mnie zależy. Potrafił zatrzymać mnie kiedy chciałam uciec z sesji... Co jeszcze... radze przeczytać Yaloma. On jest bardzo humanistyczny i gestalt tak trochę działa. Jeszcze ważne jest, że skupiamy się na tu i teraz tzn, miałam gówniane dzieciństwo, ale to już [b]było[/b]. Jest analiza, jest przepracowywanie złych rodziców itd ale ważnejesze jest[b] "Co z tym teraz zrobisz?" "Co ci to dało?" "Co się dzieje teraz?"[/b]. Czasami jest pytanie, "Co się teraz dzieje miedzy nami?" (osobiscie myślę że mój t. zerżnął to od Yaloma właśnie no ale cóż...![]() Nie ma czegoś takiego jak "biała kartka" tzn nie okazujący uczuć terapeuta - bo on tez jest człowiekiem i klient ma sie uczyć interakcji z prawdziwymi ludzmi a nie psychoanalitykami Nie ma fałszywości uczuć - tzn terapeuta nie udaje. Jak go wkurzasz to Ci o tym powie, jak czuje się z tobą nieswojo - powie ci, jak czuje do ciebie ciepłe emocje - powie ci. Nie ma barier między terapeutą a klientem (stolików lamp czy cokolwiek). podałabym link do bloga moje terapeuty ale nie wiem czy nie złamię wtedy regulaminu.... (wszystko co powyżej to moje obserwacje nie mam dyplomu z psychologi więc informację należy weryfikować z mądrzejszym źródłem) Dodaję jeszcze, że jak masz problemy w relacjach To Gestalt koniecznie! [color=#000033][small]"Neron grał na lirze, kiedy płonął Rzym."[/small][/color] |
|
|
Innocentia |
Dodany dnia 23/10/2014 18:40
|
![]() Medalista ![]() Postów: 694 Data rejestracji: 14.09.14 |
A ja się zastanawiam czy z BPD da się pracować w takim podejściu ![]() I szczerze też mało wiem o gestalcie. Przeraża mnie gdy pomyśle, że miałabym rozmawiać z pustym krzesłem lub odgrywać jakieś role. Emocje ![]() Edytowane przez Innocentia dnia 23/10/2014 18:44 [b][i]"Zdolność człowieka do dawania siebie innym ludziom jest poezją w prozie życia." - Zygmunt Freud[/i][/b] |
|
|
Swietlik |
Dodany dnia 23/10/2014 23:17
|
![]() Finiszujący ![]() Postów: 223 Data rejestracji: 23.12.12 |
Da się. Tylko terapeuta musi się "doposażyć" o wiedzę na temat zaburzenia i wprowadzić parę elementów z psychoanalitycznej. A krzesło jest po to żeby np jak nie byłaś w stanie rozmawiać ze swoją matką to teraz twoja matka siedzi na krześle (umownie) i z nią rozmawiasz.... tak jakby robisz próbę generalną do swojego życia ![]() [color=#000033][small]"Neron grał na lirze, kiedy płonął Rzym."[/small][/color] |
|
|
Olivia |
Dodany dnia 23/10/2014 23:27
|
![]() Finiszujący ![]() Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
O rany , nie wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji, nie wyksztusiła bym ani słowa ![]() [color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
papilon |
Dodany dnia 24/10/2014 10:08
|
![]() Medalista ![]() Postów: 685 Data rejestracji: 19.06.14 |
ja też nie, brak drugiej osoby tzn osoba umowna i puste krzesło zablokowały by mnie totalnie, może to przez brak umiejętności wczucia się, czy coś ![]() "Kiedy jesteś na szczycie twoi przyjaciele wiedzą kim jesteś. Kiedy jesteś na dnie wiesz kim są twoi przyjaciele" |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 24/10/2014 12:43
|
![]() Platynowy forumowicz ![]() Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
No ale to chyba nie jest tak, że na pierwszym spotkaniu terapeuta sadza pacjenta naprzeciwko takiego krzesła i każe z nim rozmawiać, nie? Tak mi się wydaje... Zresztą niezależnie od nurtu przecież wiele osób idzie na terapię z podejściem "nie ma szans, żebym coś mówił/mówiła zupełnie obcej osobie o swoich problemach" - a potem jakoś to wychodzi? Więc może i z krzesłem za jakiś czas się da pogadać ![]() (choć ja sobie siebie też nie umiem wyobrazić w takich okolicznościach, żeby nie było ![]() ![]() |
|
|
sigma |
Dodany dnia 24/10/2014 14:35
|
![]() Grupa Trzymająca Władzę ![]() Postów: 12626 Data rejestracji: 12.02.11 |
Jak ktoś nie ma ochoty pracować z pustym krzeslem, to po prostu tego nie robi. To nie jest jedyny i obowiązkowy punkt programu, tylko jedna z technik, które bywają w tej terapii stosowane, o ile są do tego przesłanki, a klient tego chce.
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Olivia |
Dodany dnia 24/10/2014 15:24
|
![]() Finiszujący ![]() Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
Puste krzesło u mnie odpada, nie mam nic nikomu do powiedzenia a jak mam to mówię wprost, ale za to walka na poduszki by się u mnie sprawdziła o ile to jest w tym rodzaju psychoterapii , albo jakieś inne sposoby wyładowania wkurzenia nie robiac nikomu krzywdy. Coś czuje że będe miała problem się przełamać na jakiejkolwiek terapii a jak już się przełamie to bede ryczeć, a uwalnianie tych pokładów smutku raczej mi nie odpowiada. Nie wiem czy jest jakis sposób pracowania nad sobą i poprawienia jakości teraźniejszego życia bez wywalania tego strasznego syfu z przeszłości i to takiego syfu który już na mnie nie działa w żaden sposób.![]() [color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Terapia Gestalt a wykorzystywanie seksualne | Psychoterapia | 8 | 22/06/2014 21:06 |
Psychoterapia Gestalt w Krakowie | Ogłoszenia | 2 | 10/12/2012 08:19 |
psychoterapia metodą Gestalt | Depresja | 8 | 30/11/2010 14:28 |
terapia Gestalt | Psychoterapia | 8 | 18/11/2010 16:50 |