23 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
1 tydzień Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Uzależnienia
 Drukuj temat
jak mocne i trwałe bywa uzleżnienie
martyna
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 12/02/2017 20:18
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Od jakiegoś czasu jestem zdrowa pod wzgledem ed, choc boje sie to wypowiadac, bo to był drugi raz gdzie choroba rozszalała sie i było dużo trudniej niż za pierwszym razem, ale nie o tym chce napisać.
Od dwoch tyg ćwicze joge nie w celach odchudzajacych sie a w celu poprawy ruchomosci stawow, cwiczenia rozpisane przez fizjoterapeute.
I zdarzalo sie ze odpuscilam cwiczenia bo bol byl zbyt duzy a w glowie pojawil sie to samo co w czasie chorowanią.
To zadziwiające jak to mocno jest zakorzenione, wystaczy taki zapalnik i wszysto wraca. Mam wrazenie ze to jest jak owad,ktory chowa siegleboko przed niebezpieczenstwem w tym wypadku terapia, by wyjsc jak juz bedzie bezpiecznie.
Zadziwiaja mnie tąkie mechanizmy, choc za tym nie ide, zostawiam te mysli, przygladam sie i sama nie wierze.
Czuje sie jak alkoholik, ktory gdy stanie sie niebezpiecznie musi odstawic ruch.
Czy tylko mnie to dziwi?
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Life
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 12/02/2017 20:36
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3356
Data rejestracji: 26.02.10

U mnie podobnie było z samookaleczaniem. Mimo, że od ponad 5 lat jestem czysta, to na drodze pojawiały się momenty, gdy wracały sytuacje wyzwalające. Dla mnie jest to oczywisty mechanizm, który pojawia się podczas abstynencji i z biegiem lat łagodnieje, pojawia się rzadziej lub tylko w postaci przemykających się krótkotrwałych myśli.
Z mojej strony wiem, że tak będzie, ale zawsze mam wybór, co z tym zrobię. I tego się trzymam Smile
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu Wink[/color][/b]

Dla odmiany szczęśliwa Grin
i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło Pfft
 
martyna
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 12/02/2017 21:54
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Pierwszą myśla jaką mam to uciekać od takich zapalnikow, tylko jak dlugo?przeciez wiem ze musze ćwiczyc bo skończe na wózku szybciej niz przewiduje.
Podobnie na mnie dziala slowo dieta z tym ze ten temat juz ogarnelam.
Zostaje mi zmierzyć sie z tym.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
jak sobie radzicie z m.s ? Depresja 80 23/03/2022 06:54
Jak zaczynacie swój dzień? Porozmawiajmy 40 16/11/2021 16:16
Jak sobie radzicie z chorobą? Schizofrenia 19 24/07/2020 18:49
Jak sobie poradzić w związku z CHAD Przedstaw się 4 24/04/2020 19:04
Jak przerwać błędne koło objadania się? Zaburzenia odżywiania 10 17/08/2019 15:23

51,673,953 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024