20 Kwietnia 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
1 dzień Offline
Klara Klara
3 tygodni Offline
Nieustraszona Nieustraszona
3 tygodni Offline
swistak swistak
6 tygodni Offline
Alia Alia
7 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: Hernandez...
Ogółem Użytkowników:2,202
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Psychoterapia
 Drukuj temat
Cele terapii
mietowa
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 25/02/2013 16:45
Rozgrzewający się


Postów: 15
Data rejestracji: 15.02.13

A ja mam takie pytanie, czy ktoś z Was dostał za zadanie wyznaczenie celów terapii?

Moja T. dała mi takie zadanie i ogólnie męczę się z tym od jakiegoś czasu i w sumie sama nie wiem co bym chciała zmienićmyśliciel


[color=#006600]Wydzielone z tematu [url=http://mam-efke.pl/forum/viewthread.php?thread_id=618&rowstart=400]dzisiaj zrobiłem dla swojego leczenia[/url].
Proszę zwracać uwagę, czy post pasuje tematycznie do wątku, w którym jest zamieszczany - sigma.[/color]
Edytowane przez sigma dnia 25/02/2013 16:57
 
sigma
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 25/02/2013 16:59
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Wyznaczanie celów terapii powinno być jednym z żelaznych punktów kontraktu terapeutycznego.
Krótko mówiąc - od tego się każda terapia powinna zaczynać.
Bo nad czym macie pracować na terapii, skoro nie wiesz, co jest jej celem?
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
powstajaca
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 25/02/2013 17:27
Rozgrzany


Postów: 88
Data rejestracji: 06.10.12

Miętowa, nie chcę, żeby to zabrzmiało jakoś obcesowo, ale jeśli nie wiesz, co chcesz zmienić, to po co poszłaś na terapięmyśliciel?
[b]"Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy." [/b](Mk 9, 23)
 
e-milka
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 25/02/2013 18:02
Awatar

Medalista


Postów: 584
Data rejestracji: 28.12.12

Ja nie dostałam takiego zadania, ale na początku padły pytania co jest powodem mojej wizyty? nad czym chciałabym pracować? itp. Cel nie został konkretnie nazwany celem, ale myślę, że chodziło o to samo.
Powiedziałam, że dokucza mi samotność i chciałabym poprawić moje kontakty z ludźmi. Dzięki terapii przekonałam się, że to nie ludzie trzymają mnie na dystans, tylko ja nie pozwalam im się zbliżyć. Szkoda tylko, że nie zdążyłam się dowiedzieć co zrobić żeby to zmienić Wink
Jeszcze tylko parę wiosen
Jeszcze parę przygód z losem
i kłopotów będzie mniej
Ach, cierpliwość tylko miej
 
mietowa
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 25/02/2013 18:38
Rozgrzewający się


Postów: 15
Data rejestracji: 15.02.13

[quote][b]powstajaca napisał/a:[/b]
Miętowa, nie chcę, żeby to zabrzmiało jakoś obcesowo, ale jeśli nie wiesz, co chcesz zmienić, to po co poszłaś na terapięmyśliciel?[/quote]


akurat odpowiedz na pytanie po co poszłam na terapię jest bardzo prosta - otoczenie mnie do tego zmusiło. miałam do wyboru dwie opcje, złą i gorszą. wybrałam mniejsze zło.

moje zaburzenia w żaden sposób nie utrudniają mi życia (co nie znaczy, że nie przeszkadzają chwilami). nie mam napadów paniki, depresji etc. nie muszę brać żadnych leków, bo lekarz stwierdził, że nie będzie mnie faszerował bez potrzeby. zresztą sama T. stwierdziła, że radzę sobie bardzo dobrze jak na to jaką etykietkę mi przyklejonoWink
Edytowane przez mietowa dnia 25/02/2013 18:43
 
Rat
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 26/02/2013 16:49
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3056
Data rejestracji: 07.02.11

to wszystko jasne , jak nie ze swojej woli , ale jak już jesteś ... zastanów sie o czym chcesz porozmawiać i co poprawić w sobie by nie wybuchać złością niepotrzebnie , nie smucić się notorycznie np . Wachlarz zagadnień jest ogromny .
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że
Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color]
 
https://sknerus.pl/pl/pp/301470/456
girl interrupted
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 26/02/2013 19:44
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1339
Data rejestracji: 23.09.10

A ja na terapii znalazłam się w szpitalu psychiatrycznym, za piątym pobytem zaczęłam psychoterapię indywidualną. Celem było wyeliminowanie schizofrenii, co się częściowo udało Wink

Nigdy nie miałam żadnego pisanego kontraktu, nie było takiego słowa nawet. Myślę, że moim celem była (i jest nadal) poprawa mojego samopoczucia psychicznego, ciężko sprecyzować cele na przyszłych kilka lat w przód, myślę, że pracuję nad swoim życiem po prostu i nad tym, jakie trudności w tym życiu się pojawiają. A pytanie: Co panią do mnie sprowadza? - myślę, że to chleb powszedni na każdej początkowej sesji i u psychiatry.
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..."
 
Nieustraszona
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 26/02/2013 20:59
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Ja w obecnej terapii pod koniec pierwszego spotkania usłyszalam od terpaieukti: Czyli chce Pani pracowac nad napadami lękowymi i zaburzeniami nastroju? Powiedzialam, że tak no i to są cele mojej terapii. Oczywiście ustaliłysmy, że jakby coś wyszło w trakcie i chciałabym to przepracować to nie ma problemu.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
sigma
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 26/02/2013 21:07
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Ja cele miałam kilka razy zmieniane czy też konkretyzowane, bo jasne, że na początku terapii w pewnych swoich trudności można sobie nawet nie do końca zdawać sprawę, niektóre kwestie dopiero w trakcie terapii wychodzą na jaw... no ale od czegoś zacząć trzeba Wink

Jak przyszłam na terapię w depresji i z coraz częstszymi napadami lęku, to trudno mi było określać jakieś dalekosiężne cele długoterminowej terapii. Chciałam, żeby minęła depresja i te napady, poza tym wiedziałam też od dawna, że społecznie funkcjonuję fatalnie, więc do tego lęk społeczny - to były moje cele na początku.
A wcale na przykład nie byłam wtedy świadoma tego, jakie ja mam problemy ze stawianiem zdrowych granic w bliskich relacjach. Dopiero jak sobie uświadomiłam, jak patologicznie funkcjonuję w bliskości, to doszły mi nowe cele terapeutyczne.
Teraz znowu jestem na etapie ustalania celów dalszej terapii, bo trudno pracować nad funkcjonowaniem w związku, jak związek przestał istnieć Wink
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
mietowa
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 25/03/2013 21:34
Rozgrzewający się


Postów: 15
Data rejestracji: 15.02.13

U mnie problemem są zaburzenia dysocjacyjne w postaci omdleń, ale terapeutka z góry powiedziała, że nie chce słyszeć celu w stylu 'nie chcę mdleć'. Jak to określiła mają to być cele pozytywne myśliciel
stąd u mnie problem z tymi celami Wink
 
york
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 26/03/2013 01:44
Awatar

Medalista


Postów: 559
Data rejestracji: 15.12.10

U mnie cele terapii ulegają zmianie. W lipcu, kiedy zaczynalam terapię na dziennym problemem była moja autoagresja. Potem kiedy ten problem zniknął pojawiło się uczucue chronicznej pustki nad kktórym obecnie pracuję.
Są myśli, słowa nawet, które trzeba głośno wypowiedzieć, aby nas straszyć przestały
 
aleksandra
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 28/04/2013 22:55
Rozgrzany


Postów: 95
Data rejestracji: 22.04.13

York - to chyba naturalne, że niektóre mechanizmy przeradzają się w inne, ewoluują niejako wraz z trwaniem terapii. Może Twoja psychika szuka zastępczych środków, aby wreszcie poradzić sobie na dobre ?

Terapeuta wiele razy mi się pyta czego oczekuje od terapii, a ja ciągle mówię : chcę przestać wymiotować. On mnie z tego nie wyprowadza. Pyta jedynie : czy chcę stracić na wadze. Odpowiadam, że mi to nie przeszkadza. I kończy się rozmowa na temat tego, czego oczekuje. Czy powinnam te słowa przewartościować ?
Edytowane przez aleksandra dnia 28/04/2013 22:56
"Szaleństwem jest zachowywać się w ten sam sposób i oczekiwać innego rezultatu"
 
www.photoblog.pl/porcelanowykredens
Energetyczna
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 28/04/2013 23:36
Awatar

Medalista


Postów: 542
Data rejestracji: 27.04.13

Ja na ostatniej terapii miałam cel dowiedzieć się jaka naprawdę jestem ? Bo sama nie wiedziałam
 
Life
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 01/05/2013 20:43
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3356
Data rejestracji: 26.02.10

Będąc w terapii już tyle lat nie przypominam sobie, by wcześniej było konkretne wyznaczanie celów terapii na pierwszych sesjach. Albo było to wtedy rozmyte, albo mój stan psychiczny stawiał wtedy wiele do życzenia i nie zakodowałam tego faktu Pfft Ale jak zaczęlam na początku tego roku kolejną terapię, określałam co chciałabym zmienić/przepracować na sesjach. Uważam, że jest to bardzo istotny punkt odniesienia mimo, że wbrew pozorom bardzo trudny Wink
Edytowane przez Life dnia 01/05/2013 20:47
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu Wink[/color][/b]

Dla odmiany szczęśliwa Grin
i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło Pfft
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Praca na terapii Psychoterapia 14 14/09/2019 14:26
Czy macie tematy tabu na terapii/wizytach lekarskich Psychoterapia 51 16/01/2019 20:17
Przerwa w terapii Psychoterapia 22 07/12/2017 23:05
opór w terapii Psychoterapia 16 13/11/2016 16:00
hipnoza? trans ?w terapii Psychoterapia 3 16/05/2015 08:46

50,263,535 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024