24 Kwietnia 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
5 dni Offline
Klara Klara
4 tygodni Offline
Nieustraszona Nieustraszona
4 tygodni Offline
swistak swistak
7 tygodni Offline
Alia Alia
7 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: Hernandez...
Ogółem Użytkowników:2,202
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
Dziecko w rodzinie homoseksualnej
sigma
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 05/02/2013 17:20
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

[quote]Przecież w Polsce tylko małżeństwa mogą adoptować dzieci. Mylę się? [/quote]
Mylisz się. Dzieci mogą być adoptowane przez osoby samotne. A problem tkwi w tym, że jeśli para homoseksualna chce wychowywać adoptowane dziecko, to oficjalnie adoptować je może tylko jedna osoba (plus inne trudności, związane z wywiadem środowiskowym, więc w praktyce zwykle trzeba związek do pewnego momentu przemyślanie ukrywać). Uruchom teraz wyobraźnię i spróbuj sobie wyobrazić, co przeżywa dziecko, które było wychowywane przez dwie kochające je osoby, a zdarzy się tak, że ta, która je oficjalnie adoptowała, umiera. I dziecko traci dwie najbliższe osoby z powodu przepisów.
Na co dzień problemy są oczywiście dużo bardziej banalne - ot, choćby kwestia zwolnienia lekarskiego na dziecko, które może wziąć tylko jedna osoba, choć z wielu względów dla rodziny korzystniej mogłoby być, gdyby na zwolnienie poszła druga osoba.

Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać, jak ktoś wygłasza poglądy, nią mając nawet minimalnej wiedzy o temacie, w którym się wypowiada...

[quote]I mam wrażenie, że niektórzy z Was cynicznie, nie wiem dlaczego, udają, że nie rozumieją, co miałam na myśli mówiąc o obnoszeniu się z intymnymi sprawami.[/quote]
Obnoszeniem się z intymnymi sprawami nazwałaś informację o byciu w związku homoseksualnym. Dokładnie takim samym obnoszeniem się z intymnymi sprawami jest informacja o byciu w związku heteroseksualnym.
Jeśli ktoś tu jest cyniczny, to Ty.

karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
powstajaca
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 06/02/2013 18:08
Rozgrzany


Postów: 88
Data rejestracji: 06.10.12

Perfidia, rozumiem, że robimy sobie jaja:? Ale śmieszneGrin.

Myślałam, że tylko małżeństwa mogą, a samotni mogą wziąć do rodziny zastępczej.
[b]"Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy." [/b](Mk 9, 23)
 
Perfidia
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 06/02/2013 18:11
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

A jak dyskutować bez argumentów? Tylko na jaja Pfft
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
powstajaca
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 06/02/2013 18:34
Rozgrzany


Postów: 88
Data rejestracji: 06.10.12

Sigma, nie miałam akurat na myśli wiadomości, że jest się w związku homoseksualnym, tylko niepotrzebne, nachalne informowanie wszystkich o swoich intymnych problemach. Nie wiem, skąd akurat wiadomo o homoseksualiźmie tego wokalisty, o którym pisał Alex, ale gdy słyszę rozważania na temat intymnych spraw osób publicznych to od razu włącza mi się cały ciąg negatywnych skojarzeń jak niesmaczne obnoszenie się z intymnymi sprawami i próba zrobienia na nich kariery występujące niestety czasami u niektórych homoseksualistów. Powtarzam: kogo to obchodzi, że piosenkarz jest gejem? Skupmy się może lepiej na jego głosie.
Sigma, nie potrzebnie się tak denerwujesz.
[b]"Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy." [/b](Mk 9, 23)
 
sigma
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 06/02/2013 18:49
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Ja się nie denerwuję Smile Jak mnie zgniłymi jajkami obrzucisz, to się może zdenerwuję Pfft
Na razie nie użyłaś w tej rozmowie ani jednego argumentu.
Informacja o orientacji seksualnej to nie jest informowanie o intymnych problemach, bo orientacja nie jest żadnym problemem.
Jak już mówiłam - wyjątkowo nachalną formą informowania o swojej orientacji seksualnej jest urządzanie hucznych wesel. Powiedzenie "jestem gejem" nie jest ani trochę bardziej nachalne (ani intymne) niż powiedzenie "mam żonę".
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Pogodna
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 06/02/2013 20:10
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

[quote][b]powstajaca napisał/a:[/b]
Powtarzam: kogo to obchodzi, że piosenkarz jest gejem? Skupmy się może lepiej na jego głosie.[/quote]

Powstająca to jest szołbiznes to obchodzi media nawet to, czy ktoś ma spoconą pachę albo kawałek jedzenia na zębie.
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać.
 
Perfidia
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 08/02/2013 18:19
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Nawiązując do tematu: [url]http://dzieci.pl/gid,15302541,img,15302561,kat,1024263,title,Zwiazki-homoseksualne-co-dziecko-powinno-o-nich-wiedziec,galeria.html[/url]

Co prawda takie fotoartykuły zwykle prezentują niski poziom, ale ten wrzucam tutaj, ponieważ bardzo podoba mi się to, co zostało w nim napisane. Są to takie "oczywiste-oczywistości", przynajmniej dla mnie, o których warto przypominać od czasu do czasu.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
powstajaca
#28 Drukuj posta
Dodany dnia 08/02/2013 18:58
Rozgrzany


Postów: 88
Data rejestracji: 06.10.12

Szczerze, nie za bardzo wiem, o czym miałybyśmy dyskutować.
O kulturze osobistej? Wydawało mi się, że to, że obnoszenie się ze swoimi intymnymi sprawami nie należy do dobrego tonu to pewna oczywistość i nie spodziewałabym się, że wywoła to tutaj jakąś burzę i prześmiewcze teksty o weselach.
O homoseksualiźmie? O tym, czy powiedzenie: "jestem gejem" to to samo co "jestem żonaty"? O adopcji dzieci przez pary homoseksualne? Wydaje mi się, że żeby o tym dyskutować, musiałybyśmy najpierw podyskutować o tym, czym w ogóle jest homoseksualizm. Ja się nie podejmuję tego rozstrzygać, bo sama się na tym nie znam, więc mogę tylko powoływać się na opinię tych, co się znają, a tutaj zdania są baaardzo podzielone. Obecnie Światowa Organizacja Zdrowia stoi na stanowisku, że to po prostu jedna z orientacji seksualnych, ale ja w książce Erwina Ringela ("Nerwica, a samozniszczenie) napisanej gdzieś pomiędzy 1945, a 1989 rokiem (nie wiem niestety, kiedy dokładnie) przeczytałam, że jest to pewne zaburzenie nerwicowe, dające się leczyć za pomocą psychoterapii. Podobną opinię wyraził też w jednym ze swoich artykułów ksiądz Marek Dziewiecki, psycholog. I bądź tu, człowieku, mądrymyśliciel.
Mnie nie obchodzi to, co ktoś sobie robi w swoim łóżku i z kim, byleby o tym nie opowiadał. Ale takie kwestie, jak np. adopcja dzieci, to już poważne problemy społeczne, a nie czyjaś osobista sprawa. I moim zdaniem próba zrównania małżeństwa i związku homoseksualnego, a tymbardziej adopcja dzieci jest wypaczeniem pojęcia małżeństwa i rodziny. Poza tym uważam, ze jeżeli homoseksualizm można jednak leczyć, to nieinformowanie o tym homoseksualistów i wmawianie im, że to normalne, jest ogromną krzywdą i okrucieństwem. Sigma, piszesz, że to nie problem. Może dla Ciebie, ale może jednak ktoś inny ma z tym problem i chciałby się wyleczyć?
[b]"Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy." [/b](Mk 9, 23)
 
sigma
#29 Drukuj posta
Dodany dnia 08/02/2013 19:15
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Z homoseksualizmu się nie leczy, bo to nie jest choroba.
Natomiast owszem,jest w ICD-10 taka efka jak orientacja psychoseksualna egodystoniczna... no, nie wiem, czy tak akurat ujęte. Ale zaburzeniem jest nieakceptowanie swojej orientacji. I jeśli ktoś ma problem z tym, że swojej orientacji nie akceptuje, to to można leczyć.

I powtórzę po raz nie wiem już który - powiedzenie "jestem gejem" to nie jest opowiadanie o tym, co robi się w łóżku. Nie jest nim też powiedzenie "jestem heteroseksualny".

edit: Dzięki za ten artykuł, Perfidia Kwiatek Mnie takie teksty niezwykle budują, nawet jeśli merytorycznie nie są zbyt wysublimowane.
Jak czytam przedruki różnych artykułów sprzed ok. 10lat na ten temat, to widzę jednak dużą różnicę w nastawieniu społecznym... a to mnie niezmiernie cieszy.
Edytowane przez sigma dnia 08/02/2013 21:31
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Herbaciarz
#30 Drukuj posta
Dodany dnia 08/02/2013 22:05
Rozgrzany


Postów: 73
Data rejestracji: 21.07.12

Powstająca,

W Polsce żonaty mężczyzna mówi "jestem żonaty" i wszystko jasne (he he, w zasadzie). A co ma powiedzieć gej, żyjący od x lat w związku z partnerem? O użyciu pojęć związanych z małżeństwem mowy nie ma, przecież ślubu nie zawarł. Nie ze swojej winy, po prostu nie ma takiej możliwości. Jedyne co może zrobić to ujawnić się i tak właśnie robią geje. Niektórzy (Raczek, Biedroń) przedstawiają partnerów publicznie. A co mają zrobić? Siedzieć cicho? Dlaczego?Shock

Oczywiście dotyczy również pań.

Jeżeli chodzi o adopcję dzieci przez pary homoseksualne to nie bój bidy. Ostatnio Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu trzy projekty ustaw o związkach partnerskich, a w żadnym z nich nie było mowy o adopcji. I tak były zbyt radykalne.myśliciel
Edytowane przez Herbaciarz dnia 08/02/2013 22:37
 
ef
#31 Drukuj posta
Dodany dnia 08/02/2013 23:57
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

ja mam tylko taką uwagę, która zrodziła się przy czytaniu dyskusji z powstającą.
skoro mamy szanować swoje poglądy i prawo do własnego zdania, choćby nie poparte naukowymi czy żadnymi innymi argumentami, to uszanujmy też to, że ktoś może z różnych powodów nie zgadzać się, nie akceptować par homoseksualnych, dziecka w takiej parze, prawa do adopcji i całej reszcie.
tak po prostu. bo taki jest, bo żyje według swoich zasad, bo tak. nie dlatego, że jest "głupim katolem".
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
sigma
#32 Drukuj posta
Dodany dnia 09/02/2013 00:08
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Nie, ef. Ja nie będę nikomu dawała prawa do tego, żeby nie akceptował par homoseksualnych. Bo to dokładnie tak samo, jak gdybym dała komuś prawo do nieakceptowania buddystów, czarnoskórych czy Żydów.

Co to znaczy nie akceptować par homoseksualnych?
Co to znaczy nie akceptować Żydów?
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
ef
#33 Drukuj posta
Dodany dnia 09/02/2013 00:17
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

myślę że jednak nie.

skoro domagasz się akceptacji i wolności, czemu nie dasz jej innym?

edit.
polecam rozróżnić pojęcia tolerancji i akceptacji.
Edytowane przez ef dnia 09/02/2013 00:19
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
sigma
#34 Drukuj posta
Dodany dnia 09/02/2013 00:21
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

A ja myślę, że jednak tak Smile

bo "wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka".
Nie będę dawała innym mojej zgody na głoszenie poglądów godzących w prawo innych ludzi do godnego i szczęśliwego życia.

Jeden już taki w historii był, co głosił sobie swoje wolne poglądy na temat praw różnych grup ludzi. Adolf miał na imię,
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Perfidia
#35 Drukuj posta
Dodany dnia 09/02/2013 00:27
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Proszę bardzo, niech każdy głosi takie poglądy, jakie uznaje za słuszne (o ile są dopuszczone przez regulamin forum). Ale niech nie oczekuje, że pozostaną one bez komentarza. W momencie gdy poziom dyskusji zejdzie do epitetów "głupi katol" uruchomimy moderację. A na razie grzecznie sobie dyskusja trwa i tyle.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
ef
#36 Drukuj posta
Dodany dnia 09/02/2013 01:08
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

Perfidia, okej Smile

sigma, to w takim razie, wg tego co piszesz chrześcijanie, muzułmanie i inni nie mogą wyznawać swojej religii. w imię tolerancji.

nie chcę z Tobą dyskutować, sprzeczać się, zarzucać argumentami. nie mam jasno sprecyzowanego stanowiska w tej sprawie. i nie wszystko wydaje mi się takie oczywiste jak pisze jedna czy druga strona.
chcę tylko pokazać, że medal ma dwie strony.
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
sigma
#37 Drukuj posta
Dodany dnia 09/02/2013 01:24
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Mogą. I od swoich wyznawców mogą oczekiwać konkretnych zachowań. Ale tylko od swoich wyznawców.
Jedyną rzeczą, którą każda z tych religii może na temat homoseksualizmu powiedzieć, jest to, czy jej wyznawcy mogą praktykować zachowania homoseksualne. I co za tym idzie - czy to jest grzech, czy to wyklucza zbawienie itp.
I ja tego w żaden sposób nie neguję. Jeśli katolik nie może być aktywnym homoseksualistą, to ok. Jeśli to jest grzech - to przyjmuję, że dla katolików to jest grzech. Nie mam żadnego interesu w dyskutowaniu z doktryną KK (choć z jej zasadnością w odniesieniu do Pisma Świętego bym mogła, gdybym chciała... ale nie chcę Wink ).

Ja się z poglądami KK nie identyfikuję, ale nikomu nie bronię ich głosić. Dopóki ktoś nie zaczyna swoich przekonań przykładać do nieswojego życia. I dyktować niewierzącym ludziom, jak mają żyć, żeby to było zgodne z poglądami głoszonymi przez jego religię.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
powstajaca
#38 Drukuj posta
Dodany dnia 09/02/2013 15:21
Rozgrzany


Postów: 88
Data rejestracji: 06.10.12

[quote][b]sigma napisał/a:[/b]
Z homoseksualizmu się nie leczy, bo to nie jest choroba[/quote]
To ty tak mówisz, niektórzy psychologowie i psychiatrzy twierdzą inaczejmyśliciel. Tzn. nie wiem, czy choroba, ale w każdym razie jakaś tam patologia.

[quote]Jedyne co może zrobić to ujawnić się i tak właśnie robią geje. Niektórzy (Raczek, Biedroń) przedstawiają partnerów publicznie. A co mają zrobić? Siedzieć cicho? Dlaczego?[/quote]
Co to znaczy "ujawnić się"? A akurat Biedroń moim zdaniem właśnie niepotrzebnie się z tym obnosi i roni wokół siebie pełno szumu. Czy on jest jeszcze z czegoś znany, oprócz tego, że jest gejem?

[quote]Jeżeli chodzi o adopcję dzieci przez pary homoseksualne to nie bój bidy. Ostatnio Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu trzy projekty ustaw o związkach partnerskich, a w żadnym z nich nie było mowy o adopcji. I tak były zbyt radykalne.[/quote]
I bardzo dobrze, że odrzucił. We Francji taka ustawa weszła w życie 10 lat temu, a co się tam stało ostatnio to wszyscy wiemy. Metoda małych kroczków...

[quote]Ja nie będę nikomu dawała prawa do tego, żeby nie akceptował par homoseksualnych. Bo to dokładnie tak samo, jak gdybym dała komuś prawo do nieakceptowania buddystów, czarnoskórych czy Żydów.[/quote]
Czarnoskórzy czy Żydzi to narodowość. A życie w związku homoseksualnym to pewien sposób postępowania. A to różnica. Wiadomo, że nie można oceniać samego tego, że ktoś jest Żydem, murzynem czy gejem. Ale można oceniać sposób życia i postępowanie, bo to już kwestia wyboru.

[quote]Co to znaczy nie akceptować par homoseksualnych?
Co to znaczy nie akceptować Żydów?[/quote]
Oj, można to bardzo różnie rozumieć.

[quote]bo "wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka".
Nie będę dawała innym mojej zgody na głoszenie poglądów godzących w prawo innych ludzi do godnego i szczęśliwego życia.

Jeden już taki w historii był, co głosił sobie swoje wolne poglądy na temat praw różnych grup ludzi. Adolf miał na imię,
[/quote]
To, co ktoś uważa za godne i szczęśliwe życie to akurat rzecz względna.

Adolf homoseksualistów wysyłał do obozów razem z Żydami czy Cyganami. W niektórych krajach muzułmańskich do tej pory są oni rozstrzeliwaniBoisie. To oczywiście było/jest okropne i całe szczęście, że w Polsce teraz tak nie maSmile i homoseksualiści mogą sobie spokojnie żyć, jak chcą. Ich wybór, ich sprawa. Ale to, co się ostatnio dzieje na Zachodzie to już z kolei przesada w druga stronę.
Nie wolno potępiać/ dyskryminować homoseksualistów jako ludzi tylko dlatego, że są homoseksualistami, bo po pierwsze, to nie od nich zależy, a po drugie samo to ich nie czyni gorszymi od innych ludzi. To tacy sami ludzie jak wszyscy i należy im się taki sam szacunek i życzliwość.
Można natomiast uważać, że stosunki homoseksualne są złe, ale nie wolno ludziom zabraniać żyć tak jak chcą, dopóki nie robią krzywdy osobom trzecim. Jeżeli dwoje dorosłych ludzi tej samej płci chce sobie żyć w związku homoseksualnym- ich sprawa.
Natomiast adopcji dzieci mówię stanowcze "nie". Bo to wtedy już przestaje być ich sprawa. Także zapisywanie takich związków w urzędzie wydaje mi się bez sensu.
[b]"Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy." [/b](Mk 9, 23)
 
Alia
#39 Drukuj posta
Dodany dnia 09/02/2013 15:34
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

[quote][b]powstajaca napisał/a:[/b]
Także zapisywanie takich związków w urzędzie wydaje mi się bez sensu.[/quote]

Wiesz, mam wśród znajomych dwie kobiety pozostające od lat w związku. Jedna z nich niedawno poważnie zachorowała i trafiła do szpitala. A jej partnerka, osoba naprawdę jej najbliższa, nie miała żadnego legalnego sposobu, by dowiedzieć się o jej stan. (Pozostały te nielegalne, czyli próba znalezienia współczującej pielęgniarki lub lekarza, którzy wbrew prawu ujawnili informacje, za co mogliby odpowiedzieć przed GIODO). I choćby z tego powodu chciałabym, żeby wszystkie takie pary miały możliwość zarejestrowania swojego związku.
 
martyna
#40 Drukuj posta
Dodany dnia 09/02/2013 15:35
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

nie wiem do czego dąży ta dyskusja chcecie sie przekonać wzajemnie?
początkująca ja znam wybitnego psychiatrę w naszym kraju. który jest homoseksualistą, facet po 60tce, piszący książki ( całkiem mądre zresztą) a na przyjęciu jakie organizuje raz w roku dla współpracowników pokazuje się z partnerem.
Zastanawiam się nad jednym, jestem katoliczką czy to znaczy że mam " nienawidzić" homoseksualistów? przecież nigdzie w KK nie jest tak napisane?
edit
Alia w historii choroby jest takie miejsce gdzie wpisuje się osobę która ma prawo do informacji o stanie zdrowia chorego i wglądu do dokumentacji medycznej. I tam można wpisać samego biskupa i bedzie udzielane info tej osobie.
Edytowane przez martyna dnia 09/02/2013 15:37
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Dziecko z Zespołem Aspergera Nasze wątki - część otwarta 12 14/08/2020 18:08
Osobowość paranoidalna a dziecko Depresja 5 14/12/2016 11:41
dziecko z chad Choroba afektywna dwubiegunowa 5 10/07/2016 21:19
dziecko z Chadowcem.. Choroba afektywna dwubiegunowa 3 20/10/2014 10:47
ChAD a dziecko Choroba afektywna dwubiegunowa 7 07/04/2014 16:13

50,284,831 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024