23 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
1 tydzień Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Depresja
 Drukuj temat
Depresja związana z zakażeniem Clostridium difficile
Rat
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 15/07/2013 17:56
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3056
Data rejestracji: 07.02.11

[i]Rzekomobłoniaste zapalenie jelit ma swoje źródło w zmianie składu naturalnej flory bakteryjnej jelita grubego. Dochodzi do namnożenia bakterii Clostridium difficile i uwolnienia przez nie toksyn niszczących ścianę jelita. Wykryto wiele modyfikowalnych czynników ryzyka choroby. Jako, że częstość zakażenia Clostridium difficile (Clostridium difficile infection – CDI) ciągle się zwiększa, temat eliminacji owych czynników pozostaje wciąż aktualny. Co więcej, związek pomiędzy chorobami psychiatrycznymi, a fukcjonowaniem układu pokarmowego jest powszechnie znany. Powiązanie poczucia smutku z bakteryjną chorobą jelit wydaje się jednak dosyć „naciągane”. Nie mówiąc o tym, że niektóre antydepresanty mają się przyczyniać do rozwoju CDI bardziej niż inne.

Biegunka związana z C. difficile to poważna choroba, charakteryzująca się wskaźnikiem śmiertelności nawet do 25%. Co ciekawe, bakteria obecna jest u 2-3% zdrowych dorosłych i u 70% zdrowych niemowląt (1). Oczywiście, osoby dojrzałe są tymi, które głównie chorują, a pacjenci w wieku podeszłym są szczególnie narażeni. Stosowanie antybiotyków to główny czynnik spustowy dla CDI, lecz inne leki, takie jak metotreksat (2) lub inhibitory pompy protonowej (3), również przyczyniają się do rozwoju choroby. Uważa się, że procedury medyczne, takie jak założenie sondy nosowo-żołądkowej (4), oraz również sama w sobie hospitalizacja stanowią czynniki ryzyka CDI. Ocenia się, że około 20% pacjentów nabywa C. difficile podczas pobytu w szpitalu. Co więcej, 30% z nich będzie cierpiało na biegunkę (5) . Jasnym okazuje się, że zakażenie C. difficile, przenoszone drogą feralno-oralną, jest dziś jedną z najczęstszych postaci zakażeń szpitalnych.

Najnowsze badanie autorstwa Rogersa i WSP (6). ujawnia, że dorośli cierpiący na depresję, jak również ci, którzy przyjmują konkretne leki przeciwdepresyjne – mirtazapinę oraz fluoksetynę – są bardziej narażeni na zakażenie C. difficile. Inne wykryte czynniki ryzyka obejmują wdowieństwo oraz mieszkanie samotnie. Celem badaczy z Michigan było, jak mówią, obalenie wyników badania z 2009 roku autorstwa Daltona i WSP (2). Uważa się, że oni pierwsi zauważyli związek pomiędzy lekami przeciwdepresyjnymi a CDI. Wbrew założeniom, badanie Rogersa zdołało jedynie potwierdzić wcześniejsze obserwacje.

Aby mieć pewność, że wyniki badania nie są tendencyjne, naukowcy z Michigan zaprojektowali badanie obserwacyjne, które oceniło częstość populacyjną CDI u pacjentów chorujących na depresję i u tych, u których jej nie stwierdzono. Przeprowadzono również badanie typu „case-control”, osadzone w populacji pacjentów szpitalnych, i zaprojektowane tak, aby zbadać związek pomiędzy przyjmowaniem leków przeciwdepresyjnych, a dodatnimi wynikami posiewu kału w kierunku C. difficile.

Pierwsze badanie pokazało, że częstość stwierdzonych CDI wynosiła 282,9/100 000 osób/rok w grupie pacjentów chorujących na depresję i jedynie 187,1/100 000 osób/ rok w populacji niedotkniętej tą chorobą. Badacze wyliczyli również, że szanse na rozwinięcie CDI były o 36% większe w grupie pacjentów cierpiących z powodu dużej depresji niż u „zdrowych”. Wyniki były podobne dla innych chorób depresyjnych oraz raportowanego poczucia smutku. Ryzyko CDI było również o 54% większe u starszych owdowiałych osób oraz o 25% większe u mieszkających w pojedynkę niż tych, którzy mieszkali z innymi.

Drugie badanie ujawniło, że szanse na to, aby wynik badania w kierunku C. difficile był dodatni były dwa razy wyższe u osób, które stosowały mirtazapinę niż u tych, które nie brały tego leku. Podobnie, wraz z każdą dawką fluoksetyny, ryzyko dodatniego wyniku rosło o 6%. Inne selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny nie były związane z CDI. Badacze zaobserwowali również interakcję mirtazapiny z trazadonem – dla pacjenta otrzymującego oba leki, szanse na pozytywny test pod kątem C. difficile rosły 5,72 raza w porównaniu do osoby nie przyjmującej żadnego z tych preparatów.

Jak można wytłumaczyć powyższe zależności? Wydaje się, że związek pomiędzy niepokojem, depresją oraz czynnościowymi chorobami przewodu pokarmowego jest u ludzi wyraźny oraz dwukierunkowy, tak, że wystąpienie choroby psychicznej przepowiada zachorowanie na schorzenie przewodu pokarmowego i odwrotnie (7). Istnieją również dowody na poziomie eksperymentalnym, że depresja może prowadzić do faktycznych zmian w jelicie. Na modelu mysim wykazano, że depresja (tu wywołana oddzieleniem od matki) skutkowała zarówno rozwojem, jak i pogorszeniem zapalenia jelit (8). Co więcej, flora bakteryjna jelit pacjentów chorujących na depresję różni się znacząco od składu flory „zdrowych” (9). Może być to spowodowane tym, że pacjenci prezentujący objawy depresyjne cierpią również na dysregulację układu immunologicznego przejawiającą się znaczną i bardziej wydłużoną odpowiedzią zapalną na kontakt z antygenem (10).

Przyczyna, dla której niektóre antydepresanty przyczyniają się do CDI, pozostaje niejasna. Leki te zmieniają poziom serotoniny, która wydaje się pełnić kluczową rolę w patogenezie zapalenia jelit u zwierząt doświadczalnych (11). Autorzy spekulują, że występujące między pacjentami różnice w genach kodujących receptory dla serotoniny mogą skutkować różną, w tym wypadku niekorzystną, odpowiedzią na leczenie. Jakiekolwiek by były powody powyższych zależności, mówiąc słowami badaczy z Michigan, „klinicyści przepisujący antybiotyki pacjentom z depresją powinni być świadomi możliwego zwiększonego ryzyka wystąpienia CDI wtej populacji .
[/i]
źródło - http://medtube.pl

dla mnie naciągane , ale tekst wstawiłam może ktoś coś z niego wyciągnie ... i udowodni , że tak jest .
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że
Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color]
 
https://sknerus.pl/pl/pp/301470/456
swistak
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 03/09/2014 20:15
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Słyszałem o jakiejś chorobie przenoszonej przez koty, która jest dosyć częsta i wywołuje czasami efekty psychiczne.

EDIT: sprawdzę to powyższe, ale teraz nie mam czasu.
Edytowane przez swistak dnia 03/09/2014 20:15
 
Alia
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 03/09/2014 22:18
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

Chodzi o toksoplazmozę. Wywołuje zmiany w mózgu, które powodują większą skłonność do ryzyka, a jednocześnie spowalnia reakcje. Ostatnio czytałam jednak, że głównie u osób z grupą krwi Rh-, choć źródła w tej chwili nie podam.
 
swistak
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 04/09/2014 08:25
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

[quote][b]Alia napisał/a:[/b]Ostatnio czytałam jednak, że głównie u osób z grupą krwi Rh-, choć źródła w tej chwili nie podam.[/quote]

Novotná, M., Havlíček, J., Smith, A. P., Kolbeková, P., Skallová, A., Klose, J., ... & Flegr, J. (2008). Toxoplasma and reaction time: role of toxoplasmosis in the origin, preservation and geographical distribution of Rh blood group polymorphism. Parasitology, 135(11), 1253-1261.
[url]http://web.natur.cuni.cz/~flegr/pdf/rh.pdf[/url]
[url]http://dx.doi.org/10.1017/S003118200800485X[/url]

U osób z grupą krwi Rh- nie występuje (lub w mniejszym stopniu) spowolnienie reakcji oraz ew. inne negatywne efekty zakażenia. (czyli jest mniej więcej na odwrót niż napisałaś).

Jakby ktoś chciał więcej o tym szukać:
[url]http://scholar.google.pl/scholar?cites=5748270792543771824&as_sdt=2005&sciodt=0,5&hl=pl[/url]
Edytowane przez swistak dnia 04/09/2014 08:26
 
Alia
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 08/09/2014 10:49
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

O, czyli w artykule było przekłamanie. A artykuł właśnie udało mi się znaleźć: [url]http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,16548126,Ta_przekleta_predkosc__Czy_mandaty_powinny_byc_wyzsze_.html[/url]

[hide][small]Poprawiłąm linka, bo się strona rozjeżdżała. - P.[/small][/hide]
Edytowane przez Perfidia dnia 06/10/2014 10:41
 
swistak
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 03/10/2014 09:04
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Z ciekawości spytam: dlaczego się nie wykonuje testów przesiewowych na toksoplazmozę, np. u osób z problemami psychicznymi?
Czy ktoś miał prowadzone takie badania?

(sorry za kontynuację offtopu, ale chyba lepiej jest w obecnej chwili wydzielić całość niż tworzyć nowy wątek)
 
Jaskolka
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 03/10/2014 12:14
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2580
Data rejestracji: 13.10.10

Bo pieniądze?

A serio to nie wiem, może ktoś się bardziej zorientowany wypowie.
 
slant
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 05/10/2014 21:36
Rozgrzewający się


Postów: 42
Data rejestracji: 24.07.14

Nie wykonuje SIĘ, bo jeśli ktoś ma głowę na karku i zna postawy medycyny, to wie, że sam musi zadać o swoje zdrowie. Wie, że sam musi robić sobie badania. Wie,że np. standardowe testy na boreiozę ( test Ellisa?) w wielu wypadkach nie wykazują istnienia borelii, choć jest borelii i i powoduje wahania nastroju. Wie, że sam musi zbadać kroplę żywej krwi na obecność pasożytów ilekroć pogłaszcze psa czy zje owoc, którego nie umył. Wie, że oprócz candidii, toksoplazmy, borelii i pasożytów depresję może też powodować zakwaszenie organizmu, co też na tym badaniu wychodzi. I brak mikroelementów wywołany tym, że w zakwaszonym i spowitym grzybami i pasożytami organiźmie mikroelementy zużywane są przez owe żyjątka. Jak , ktoś o Siebie nie dba, bo wydaje nam się, że robione raz na rok rutynowe badania NFZ zapewnią bezpieczeństwo, to ponosi konsekwencje. Badanie na wszelkie pasożyty to nie luksus tylko podstawa, jeśli ktoś ma ochotę być zdrowym. Ja byłem totalnie zaskoczony wynikiem swoich, bo przecież prawie nic mi nie było...

 
Alia
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 06/10/2014 09:15
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

slant - w Twojej wypowiedzi widzę wszystkie możliwe mody paramedyczne, jakie ostatnio są na czasie. Badanie żywej krwi nie jest miarodajne, zakwaszenie organizmu nie istnieje (mechanizmy homeostazy naszego ciała są bardzo wydajne), borelioza wbrew temu, co twierdzą niektórzy szarlatani, wcale nie jest tak częsta (owszem, borelioza jest trudna do wykrycia, bo właściwie nie da się zrobić posiewu, ale Elisa jest póki co najlepszym testem, bo daje mało wyników fałszywie pozytywnych), podobnie jak zakażenia grzybicze i pasożytami.
 
slant
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 08/10/2014 08:07
Rozgrzewający się


Postów: 42
Data rejestracji: 24.07.14

[u]test Ellisa jest póki co najlepszym testem, bo daje mało wyników fałszywie pozytywnych).[/u] kryterium najlepszości testu nie jest jego skuteczność w wykrywaniu choroby -tu borelii, tylko "mala ilość wyników fałszywie pozytywnych"? Taki paradygmat sprowadzający się do tego, że lepiej, by pacjent nie miał wiedzy o tym co mu dolega i jak to leczyć, wyjaśnia wszystkie inne Twoje słowa powyższego wpisu, które są sprzeczne z faktami naukowymi i ze statystykami medycznymi też. Wyjaśnia też mój przypadek, dlaczego ja po 20 latach z niej wyszedłem z depresji lecząc zarówno jej objawy, jak i przyczyny, których istnienie próbujesz negować mijając się z faktami naukowymi, a forumowicze, którzy Ci wierzą tkwią w depresji. CBDO. Wiem, że wyjdę na kontrowersyjnego, ale może ktoś z wątku "czy depresja jest wyleczalna" czy "mądre słowo o depresji", po lekturze moich słów przejrzy na oczy w kwestii zmiany paradygmatu podejścia do przyczyn swojej depresji.( i nie tylko depresji). Moje motto: po pierwsze nie szkodzić, po drugie posiadać wiedzę o tym, o czym mówię.
A imię moje doktor wilczur.Smile
Edytowane przez slant dnia 08/10/2014 08:09
 
swistak
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 08/10/2014 09:00
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Przede wszystkim mówimy o teście ELISA (enzyme-linked immunosorbent assay), a nie Ellisa czy Elvisa Smile .

O jakości takich testów decydują zarówno czułość (sensitivity) oraz specyficzność (specificity).
Pierwszy to stosunek poprawnie wykrytych przypadków pozytywnych (z zakażeniem) do wszystkich przypadków pozytywnych, drugi - stosunek poprawnie zidentyfikowanych przypadków negatywnych (bez zakażenia) do wszystkich negatywnych.
Oba te wskaźniki są istotne. AFAIK leczenie zakażenia Borelią jest obciążające zatem specyficzność jest również bardzo ważna.
Edytowane przez swistak dnia 08/10/2014 09:01
 
slant
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 08/10/2014 12:20
Rozgrzewający się


Postów: 42
Data rejestracji: 24.07.14

No tak, bedąc kinestetykiem przeinaczyłem nazwę ELISA na Ellisa. Nie przeinaczyłem jednak sensu wykładu, z którego wynikało, że to najmniej miarodajny test na borelię. I że choć leczenie borelii może być obciążające , to jednak bak leczenia i wynikłe z tego powikłania są dużo groźniejsze. Jeśli będzie trzeba zgromadzę dokładne dane medyczne z nazwani bez literówek i wynikami badań, ale wiem, żadne dowody nie sprawią iż zmienimy nasze przekonanie, które powzięliśmy przy braku jakichkolwiek dowodów. Np. dowodów a to, że zalecany przez NFZ antybiotyk zabija wszystkie 4 formy borelii, bo z tego co wiem to spor i cyst ów antybiotyk nie zabija, a owe spory i cysty transformują się w inne formy borelii, bez pzeszkód.Tyle na temat obciążających i "potwierdzonych urzędowo", acz jawnie nieskutecznych metod leczeń. Zatem mam czasem kłopoty ze szczegółami ortografii me obcojęzycznej, ale nie ze szczegółami działania organizmu i szczegółami kłamstw rozsiewanymi przez NFZ. Urzędnicy NFZ zwlaszcza w randze profesora słyną z bezczelności kłamstw i omijania tematu skuteczności ich diagnoz i metod leczenia a skupianiu się na cytowaniu nazw łacińskich schorzeń, mikrobów i preparatów, do czego wystarczy komputerowy bot zwawierający syntetyzer mowy modłączony do bazy medycznej.
Tylko komputerowy bot nie wmawiałby tak zręcznie ludziom z ekranów TV czy komputera, że testy na borelię są skuteczne, że zalecane leczenie borelii jest skuteczne, że problem borelii i oddziaływań tej choroby na psychikę nie istnieje. Do takiej podłości nie można dopuścić się będąc botem, czy laikiem, trzeba być profesorem.Smile
 
swistak
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 08/10/2014 14:17
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

[quote][b]slant napisał/a:[/b]
Jeśli będzie trzeba zgromadzę dokładne dane medyczne z nazwani bez literówek i wynikami badań, ale wiem, żadne dowody nie sprawią iż zmienimy nasze przekonanie, które powzięliśmy przy braku jakichkolwiek dowodów. [/quote]
Rzeczywiście jakieś cytaty i wyniki badań się w tym wątku przydadzą (ale uważaj na regulamin!).

[quote]Urzędnicy NFZ zwlaszcza w randze profesora słyną z bezczelności kłamstw i omijania tematu skuteczności ich diagnoz i metod leczenia a skupianiu się na cytowaniu nazw łacińskich schorzeń, mikrobów i preparatów, [...] [/quote]
Konsultanci Krajowi dostają symboliczne wynagrodzenia (liczy się głównie prestiż), dlatego jest bardzo mała szansa, żeby któryś miał ochotę kłamać ze względu na zarobek.

I tak nikt z tytułem profesora raczej nie będzie gadał bzdur, bo się ośmieszy.


[quote] Tylko komputerowy bot nie wmawiałby tak zręcznie ludziom z ekranów TV czy komputera, że testy na borelię są skuteczne, że zalecane leczenie borelii jest skuteczne, że problem borelii i oddziaływań tej choroby na psychikę nie istnieje. Do takiej podłości nie można dopuścić się będąc botem, czy laikiem, trzeba być profesorem.Smile[/quote]

Oczywiście istnieją bardziej miarodajne testy na borelię, tylko one są pewnie znacznie droższe.

ELISA ma czułość na poziomie 100% w rozwiniętej chorobie z poważnymi objawami, jest ona jednak niższa we wstępnej fazie choroby (przynajmniej tak interpretuję to badanie) [1].

[1] [url]http://cid.oxfordjournals.org/content/47/2/188.full[/url]
Edytowane przez swistak dnia 08/10/2014 14:20
 
Alia
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 08/10/2014 15:21
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

Kilka tekstów na temat boreliozy: [url]http://www.sciencebasedmedicine.org/lemons-and-lyme-bogus-tests-and-dangerous-treatments-of-the-lyme-literati/[/url] (ładnie pokazane, jakie są możliwości badania w kierunku boreliozy)
[url]http://www.cdc.gov/lyme/faq/[/url] - FAQ na stronie CDC
[url]http://www.nejm.org/doi/pdf/10.1056/NEJMra072023[/url] - artykuł z New England Journay of Medicine

Analiza żywej krwi:[url]http://www.sciencebasedmedicine.org/live-blood-analysis-the-modern-auguries/[/url], [url]http://www.quackwatch.com/01QuackeryRelatedTopics/Tests/livecell2.html[/url]

Oczyszczanie organizmu z toksyn: [url]http://www.sciencebasedmedicine.org/the-detox-scam-how-to-spot-it-and-how-to-avoid-it/[/url]

A teraz poproszę Cię o Twoje źródła, slant.
Edytowane przez Alia dnia 08/10/2014 15:21
 
Makro
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 09/10/2014 20:04
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

[color=#ff0099]Dla mnie to co pisze Slant to łamanie regulaminu:
[quote]Nie wolno nakłaniać do zachowań szkodliwych dla zdrowia i ich promowania w jakiejkolwiek postaci, również graficznej.[/quote]
Od tej pory proszę opinię na temat leczenia popierać wynikami badań publikowanych w medycznych!!!, a nie paramagicznych periodykach.[/color]

[color=#ff0000]Dostajesz ostrzeżenie.[/color]
Edytowane przez Makro dnia 09/10/2014 20:04
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
slant
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 20/10/2014 16:35
Rozgrzewający się


Postów: 42
Data rejestracji: 24.07.14

O, lekarz, jak się cieszę. Kodeks etyki lekarskiej. 13
1.Obowiązkiem lekarza jest respektowanie prawa pacjenta do świadomego udziału w podejmowaniu decyzji dotyczących jego zdrowia.
2. Informacja udzielona pacjentowi powinna być sformułowana w sposób dla niego zrozumiały.

Czyli np. promowanie przez Was relatywnie mniej skutecznego testu na borelliozę (ELLISA) jest wbrew respektowaniu prawa pacjenta do świadomego udziału w podejmowaniu decyzji dot. stanu zdrowia, ale ok, bo punkt 1!
Naruszeniem godności zawodu jest każde postępowanie lekarza, które podważa zaufanie do zawodu.

Jest zwykle interpretowany takt, że każdy lekarz, który publicznie i jawnie wystąp i w obronie pacjenta piętnując błędy /kłamstwa starszych kolegów natychmiast jest wyrzucany z korporacji medycznej. Domaganie się ode mnie cytatów z korporacyjnych pismach pisanych przez członków korporacji, która skreśla ze swoich szeregów wszystkich wskazujących błędy w założeniach czy w procedurach, jest ciekawym pomysłem. Doceniam.
 
Olivia
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 20/10/2014 17:24
Awatar

Finiszujący


Postów: 299
Data rejestracji: 06.09.14

[quote]Jest zwykle interpretowany takt, że każdy lekarz, który publicznie i jawnie wystąp i w obronie pacjenta piętnując błędy /kłamstwa starszych kolegów natychmiast jest wyrzucany z korporacji medycznej. Domaganie się ode mnie cytatów z korporacyjnych pismach pisanych przez członków korporacji, która skreśla ze swoich szeregów wszystkich wskazujących błędy w założeniach czy w procedurach, jest ciekawym pomysłem. Doceniam. [/quote]
Cała prawda.
w zwiazku z szanowaniem mojego zdrowia psychicznego nie czytam całosci wątku.
Alia napisała: [quote]zakwaszenie organizmu nie istnieje[/quote] Alia jesteś lekarzem?

[color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color]
 
Perfidia
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 20/10/2014 18:22
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Heh Smile No mnie się zdarzało publikować w czasopismach medycznych. A z korporacjami nie miałam nic wspólnego Smile Mam wrażenie, że demonizujesz środowisko medyczne. Pewnie, że tak jak wszędzie, także tu jest wiele nieprawidłowości. Ale sformułowanie, że
[quote] każdy lekarz, który publicznie i jawnie wystąp i w obronie pacjenta piętnując błędy /kłamstwa starszych kolegów natychmiast jest wyrzucany z korporacji medycznej[/quote]
jest nadużyciem. Tak jak wszystkie stwierdzenia typu [i]każdy, zawsze i wszędzie[/i] Pfft
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
swistak
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 20/10/2014 18:53
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

[quote][b]slant napisał/a:[/b]
Czyli np. promowanie przez Was relatywnie mniej skutecznego testu na borelliozę (ELLISA) [...]
[/quote]
Pokaż dowody. Nie muszą być z czasopism naukowych, wyślij je może Perfidii, oceni czy można je tutaj opublikować.

[quote][b]slant napisał/a:[/b]
Jest zwykle interpretowany takt, że każdy lekarz, który publicznie i jawnie wystąp i w obronie pacjenta piętnując błędy /kłamstwa starszych kolegów natychmiast jest wyrzucany z korporacji medycznej. Domaganie się ode mnie cytatów z korporacyjnych pismach pisanych przez członków korporacji, która skreśla ze swoich szeregów wszystkich wskazujących błędy w założeniach czy w procedurach, jest ciekawym pomysłem. Doceniam.[/quote]

Takie zjawiska mogą co najwyżej występować, kiedy wiele osób straci na jakimś odkryciu wiele pieniędzy. Nie można tego wg mnie powiedzieć o teście ELISA.

Akurat nie mogę / nie chcę tutaj przytaczać przykładu, ale zetknąłem się z pewnym artykułem, który dosyć mocno podważał obowiązujące praktyki, ale mimo to został opublikowany w czasopiśmie naukowym (wprawdzie z odpowiednią przemową edytora, ale zawsze).
Mogę przypuszczać, że na publikacji tego artykułu (i powiązanych z nim rzeczy) koncerny farmaceutyczne dużo straciły.

Poza tym są serwisy typu arXiv, gdzie można opublikować artykuły naukowe praktycznie bez żadnej recenzji (taka jest formuła tej strony, akurat nie przyjmują tam jednak artykułów z medycyny - podobnie jak z wielu innych dziedzin).

Z drugiej strony, była sprawa tego leku wspomagającego walkę z uzależnieniem od alkoholu (nie pamiętam jak się nazywał), który, mimo że z trudnościami, to jednak się przebił - jakiś czas temu słyszałem, że prowadzone są badania doświadczalne.
Edytowane przez swistak dnia 20/10/2014 18:54
 
Alia
#20 Drukuj posta
Dodany dnia 20/10/2014 21:02
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

Olivia- nie, nie jestem lekarzem. Ale chemia i biologia są moim hobby. Organizm człowieka znosi bardzo tylko niewielkie wahania w pH, za to ma doskonale wypracowane mechanizmy homeostazy. Owszem, kwasica się zdarza, ale jest to bardzo poważny stan, który może wynikać na przykład z zaburzenia czynności nerek, a nie dolegliwość trzech czwartych społeczeństwa, jak by można sądzić z lektury różnych stron internetowych, poradników i reklam suplementów.

slant - widzę, że jesteś zwolennikiem narracji zwanej po angielsku "brave maverick doctor" - oto dzielny, odważny lekarz-samotnik stawia wyzwanie establishmentowi, który próbuje go stłumić. Otóż, wyobraź sobie, że to tak nie działa. Jeśli znajdzie się dzielny, odważny lekarz, który postawi tezę sprzeczną z zastaną wiedzą medyczną i _udowodni_, że ma rację, praktyka medyczna zaczyna się zmieniać. Chcesz przykład? Jeszcze pamiętam czasy, kiedy uważano, że przyczyną wrzodów żołądka jest stres i zła dieta. Ale później Marshall i Warren postawili tezę, że winna jest bakteria H. pylori. Owszem, z początku napotkali opór, ale później dostali Nobla. A testy w kierunku H. pylori i antybiotykoterapia to obecnie standard przy wrzodach żołądka.

I jeszcze jedno - nie ma czegoś takiego jak medycyna konwencjonalna i medycyna alternatywna. Jest tylko jedna medycyna - taka, której działanie udowodniono. Cała reszta to szarlataneria.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Depresja i dziwne zachowania Depresja 7 30/12/2021 13:07
czy depresja jest uleczalna? Depresja 78 16/04/2020 12:11
Depresja meza Depresja 49 23/09/2019 22:17
depresja a złość Depresja 10 10/09/2018 11:44
Depresja meza Przedstaw się 3 20/03/2018 12:41

51,673,363 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024