23 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
1 tydzień Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Psychoterapia
 Drukuj temat
Terapia o czym rozmawiać
Nieustraszona
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 22:57
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Dalszy ciąg dyskusji z sb

[quote] Pogodna 27/04/2013 22:55
sigma zgadzam się !!!!
sigma 27/04/2013 22:50
Szkoda, że to na sb, bo w sumie fajny temat do dyskusji...
Perfidia 27/04/2013 22:48
O serialach można rozmawiać w bardzo różnym kontekście, nie zawsze luźnym. I nie chcę wyjść na złośliwą, ale zapytam - o czym chciałabyś rozmawiać na terapii?
Nadzieja 27/04/2013 22:47
ciężko mi się otwiera, muszę nabrać dużego zaufania do terapeuty
Nadzieja 27/04/2013 22:46
nie wiem może ja nie mam potrzeby rozmawiać na terapii o serialach czy innych luźnych rzeczach
Perfidia 27/04/2013 22:44
Lepiej rozmawiać na terapii o serialach niż wcale nie rozmawiać.
Pogodna 27/04/2013 22:38
Być może warto trochę poszerzać swoje horyzonty i otwierać się na nowe rzeczy
Nadzieja 27/04/2013 22:37
no wiem Smile
Pogodna 27/04/2013 22:37
Wypowiadaj się wolne forum, Ty masz prawo do swojego zdania i ja mam prawo Smile
sigma 27/04/2013 22:37
A jak terapeutka ze mną o bajkach rozmawiała, to co, też mojego czasu nie szanowała? Różnie można rozmawiać o serialach, nam z tej rozmowy coś ważnego wyszło.
Pogodna 27/04/2013 22:36
A gadać, żeby gadać to można i o polityce albo medycynie...
Nadzieja 27/04/2013 22:36
ok już się nie wypowiadam
Pogodna 27/04/2013 22:35
Nadzieja rozmawianie bez sensu a rozmawianie o serialu to dwie różne rzeczy
Nadzieja 27/04/2013 22:35
i nie każdy zawsze potrafi się otworzyć
ef 27/04/2013 22:34
albo jak coś pooglądałam to czasem pytałam, czy widział, bo tam było to i to, i zrobiło to na mnie takie i takie wrażenie, i dlaczego tak bolało jak oglądałam.
Nadzieja 27/04/2013 22:33
dobry terapeuta i z milczenia dużo odczyta, a gadać tylko żeby gadać to też bez sensu, zresztą każdy jest inny i inaczej podchodzi do terapii
ef 27/04/2013 22:33
a potem rozmawialiśmy o tym co rezonowało w trakcie oglądania filmu, jakie uczucia się budziły.
ef 27/04/2013 22:32
ja czasem na zadanie domowe dostawałam pooglądać film, fragment filmu... terapeuta wiedział, że lubię i że dużo oglądam więc oglądałam też to, co polecał
Nadzieja 27/04/2013 22:32
ok może ja za bardzo sztywna jestem..
Pogodna 27/04/2013 22:32
to idąc tym tokiem czym jest milczenie podczas sesji ?[/quote]

[color=#33cc00]poprawiłam literówkę w tytule wątku
P.[/color]
Edytowane przez Perfidia dnia 27/04/2013 23:03
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
Nieustraszona
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 23:00
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Ja rozmawiałam i o serialach i o ksiązkach, niektóre nawet chyba terapeutkę zainteresowaly, bo pytała o tytuly.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
Perfidia
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 23:02
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Ja chętnie dowiedziałabym się coś więcej na ten temat:
[quote]dobry terapeuta i z milczenia dużo odczyta[/quote]
Mnie to stwierdzenie wydaje się takim słodkim przerzucaniem odpowiedzialności za własną terapię na terapeutę. Ale może się mylę, w takim razie proszę o więcej informacji jak to działa.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Pogodna
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 23:03
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

Jeśli na wstępie mówi mi się, że mogę mówić o tym, co przeżywam aktualnie i myślę, to nie widzę z sensu robienia z siebie jakieś mega intelektualistki i rozmawiania na ambitne tematy kiedy np. przeżywam to, że boli mnie brzuch bo mam okres. Wydaje mi się, że jeśli wszystko co nas otacza na ziemi i w domu jest kwestią naszych rozkminek to nie ma podziału na to jest strata czasu a to nie.
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać.
 
Nadzieja
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 23:06
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Ja kiedyś na początku o książce to była książka o anoreksji, nawet pożyczyłam ją A. Smile

[url]http://lubimyczytac.pl/ksiazka/64857/powrot-do-zycia-pietnascie-lat-anoreksji[/url]
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Nieustraszona
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 23:06
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Ja potrafiłam jęczeć, że mam mieć cytologie, a strasznie jej nie lubie bo mnie boli (pono,ć ma nie boleć, ale mnie boli samo hasło wziernik Smile) Jeżeli wywoluje to u mnie emocje, tak jak serial to czemu nie
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
Nadzieja
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 23:10
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Perfidia chodziło mi o to, że terapeuta także czyta z mowy ciała..
I wcale nie przerzucam na terapeutę pracy za mnie.
I nie chodzi mi tez o to, że te tematy są nie ambitne, ja po prostu inaczej pojmuję chyba terapię..
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
ef
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 23:11
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

Nadzieja, tzn. jak?
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
Nieustraszona
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 23:14
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

ef wyjałaś mi to pytanie z ust.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
Pogodna
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 23:15
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

Nadzieja wydaje mi się, ze bardzo przywiązujesz wagę do tego, żeby być bardzo poprawną i odbieraną jako dystyngowana a każdy przejaw czegoś nie pasującego do Twoich osobistych norm jest czymś, co jest nie do przyjęcia.
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać.
 
Nadzieja
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 23:20
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Może po prostu jak to napisała wcześniej Pogodna jestem mniej otwarta, chociaż A. udało się mnie otworzyć, ale pamiętam jaka byłam zdziwiona jak mnie zapytała tak dla rozluźnienia co ostatnio sobie kupiłam.
Odpowiedziałam jej to o takich rzeczach można na terapii mówić?..
Kiedyś myślałam, że na terapii będę mówić o jedzeniu, no bo tego min dotyczy mój problem, ale jak się okazało wszyscy terapeuci z jakimi miałam do czynienia bardzo szybko uciekali od tego tematu.....teraz już wiem dlaczego.
Nie wiem jak odpowiedzieć Wam na to pytanie...
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
aleksandra
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 23:20
Rozgrzany


Postów: 95
Data rejestracji: 22.04.13

Terapia z założenia ma służyć do przepracowania trudnych spraw i emocji, które z tymi sprawami się wiążą. Jeżeli bohaterka danego serialu / filmu / książki, przeżywa podobne emocje do naszych a my opowiadając o serialu na końcu dodamy, że utożsamiamy się w jakiś sposób z emocjami tej osoby - to dlaczego o tym nie mówić, zwłaszcza, że często łatwiej jest opowiedzieć o drugiej osobie i potem nawiązać do siebie.

Osobiście jestem na etapie budowania zaufania do terapeuty i częściej milczę, niż mówię, albo odpowiadam na pytania zdawkowo, ale staram się to zmieniać z terapii na terapię. Z milczenia można wyczytać niektóre aspekty - ale nie wszystkie i na milczeniu terapeuta nie powinien bazować. Kluczem jest mówienie i do tego trzeba dążyć, nawet jeśli ma to się opierać przez mówienie o emocjach, które wywołał w nas serial.
"Szaleństwem jest zachowywać się w ten sam sposób i oczekiwać innego rezultatu"
 
www.photoblog.pl/porcelanowykredens
Pogodna
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 23:23
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

Nadzieja wyobrażałaś sobie, ze terapia to zdanie relacji z jadłospisu tygodniowego? A czemu miałby to służyć bez komentarza w jakich okolicznościach? Przecież wiesz, że ED to trochę szerszy i bardziej złożony problem niż mówienie o jedzeniu...
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać.
 
ef
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 23:23
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

Nadzieja, mi się nieustannie Twoje wypowiedzi odnośnie terapii (nie tylko dzisiejsze, temat się przewija co jakiś czas) kojarzą z takim... taką satysfakcją, że jestem taka trudna, zamknięta i niedostępna, niech ci wszyscy lekarze, terapeuci się pomęczą, niech wiedzą, że nie ma ze mną łatwo.
co Ci to daje?
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
Nadzieja
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 23:24
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

[b]Pogodna[/b] czy dystyngowaną, chyba raczej nie. Zawsze mi wstyd jeżeli np trudno mi mówić, że się jąkam, czy mówię nieskładnie. Powinnam to robić dobrze, a nie tak jak mi nie raz wychodzi...Przepraszam terapeutkę i jestem zła na siebie, za milczenie także..

[b]Ef [/b]może to tak wygląda, ale ja nie robię tego specjalnie, taka jestem, nieufna, broniąca swoich granic.
Aczkolwiek mój lekarz, czy A. - zaufałam im i to bardzo, może nie od razu ale zaufałam..
Edytowane przez Nadzieja dnia 27/04/2013 23:27
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
sigma
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 23:30
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Ja rozmawiałam na terapii o filmach, serialach, bajkach, książkach, muzyce, koncertach, podróżach, ciuchach, butach i makijażu...
Oczywiście nie tylko, poza tym o wielu "poważnych" sprawach Wink
Ale żadnej z tych sesji dotyczących mniej poważnych kwestii nie uważam za straconą. Stracone były te sesje, kiedy milczałam, bo się odcinałam i zamykałam (było też kilka takich, kiedy milczałam, bo intensywnie coś przeżywałam - te stracone nie były).

A sesje dotyczące tych "bzdur" miały dla mnie kilka znaczeń:
Czasami rozmowa o jakimś filmie czy książce była punktem wyjścia do głębszej pracy terapeutycznej. Nieraz terapeutka mi na filmowym przykładzie pokazywała jakiś mój mechanizm, bo tak łatwiej mi go było zobaczyć, nieraz mnie łatwiej było powiedzieć o emocjach, które wzbudziła we mnie książka traktująca o tym, o czym właśnie rozmawiałyśmy.

Analizowałyśmy też, co i dlaczego najczęściej czytam i oglądam, co mi to daje, co z tego czerpię. I tu bardzo terapeutkę zaskoczyłam stwierdzeniem, że dla mnie Głęboka woda jest serialem bardzo optymistycznym i dającym dużo nadziei, że nawet z najtrudniejszej sytuacji da się jakoś wyjść, da się znaleźć pomoc... po tej rozmowie terapeutka stwierdziła, że zaczynam wychodzić z kryzysu, skoro tak ten serial odbieram Wink

Na początku, jak wychodziłam z depresji, to terapeutka sama rozwijała każdą moją wzmiankę o tym, że coś widziałam, gdzieś byłam - bo to było ważne, że poza leżeniem w łóżku jest też coś innego. Jak po ponad rocznej przerwie poszłam na koncert, to pół sesji o tym rozmawiałyśmy Wink

A nawet jaka taka rozmowa się żadną głębszą pracą nie kończyła, to znaczenie miała duże dla budowania relacji. Ja byłam na początku bardzo zamknięta, spięta, strasznie trudno mi się rozmawiało - a jak kiedyś o Małej Księżniczce rozmawiałyśmy i atmosfera się rozluźniła, przerzucałyśmy się szczegółami dotyczącymi fabuły i sposobu rysowania - to chyba pierwszy raz tak swobodnie o czymś rozmawiałam, bez układania każdego zdania w głowie, tak normalnie... i to zaowocowało zmniejszeniem dystansu, potem i na trochę poważniejsze tematy zdarzało mi się rozmawiać z większą swobodą, jak raz już tego doświadczyłam.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Nieustraszona
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 23:33
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Ja pamiętam jak rozmawiałam o książce pt "Chora terapia Pana S." o Samsonie. I powiedziałam, że w sumie Baśka (moja poprzednia terapeutka) nie była taka straszna, bo nie zrobiła mi np. takiej krzywdy.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
Nadzieja
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 23:33
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

[quote][b]Pogodna napisał/a:[/b]
Nadzieja wyobrażałaś sobie, ze terapia to zdanie relacji z jadłospisu tygodniowego? A czemu miałby to służyć bez komentarza w jakich okolicznościach? Przecież wiesz, że ED to trochę szerszy i bardziej złożony problem niż mówienie o jedzeniu...[/quote]

[b]Pogodna [/b]wiem, że jedzenie jest tylko wierzchołkiem góry lodowej..
Rozmawiam na terapii o emocjach o tym co dzieje się w moim życiu, dlaczego tak zareagowałam, a nie inaczej...

Dla mnie bardzo pomocne jest jak terapeuta nie raz pomaga mi pytaniami jak jest jakiś szczególnie ciężki temat, a ja nie mogę się otworzyć..
Edytowane przez Nadzieja dnia 27/04/2013 23:36
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Nieustraszona
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 23:42
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

hm...wiele osób niestety uważa, że wystarczy zacząć jeść.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
fluorescent rabbit
#20 Drukuj posta
Dodany dnia 27/04/2013 23:48
Awatar

Finiszujący


Postów: 376
Data rejestracji: 11.06.12

powiem wam tak btw, że fajne jest to co piszecie, tzn widać że ta terapia dla was ma spore znaczenie i dobrze wam robi, może jednak też pójdę, poczytam sobie jeszcze ten dział w ramach instruktażu podejścia do tematu Pfft
Edytowane przez fluorescent rabbit dnia 27/04/2013 23:48
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Terapia z cialem Psychoterapia 2 07/04/2022 07:46
Schizofrenia prosta - przemyślenia, spekulacje, wasze zdanie... Czym ona jest według was samych??? Schizofrenia 14 17/08/2020 20:46
Warto rozmawiac Choroba afektywna dwubiegunowa 1 25/12/2019 20:18
Terapia prywatna a pieniądze Psychoterapia 26 14/07/2018 10:45
Terapia w Krakowie Psychoterapia 19 29/01/2016 22:28

51,674,078 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024