Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
Eveline
|
|
Eveline |
Dodany dnia 27/09/2012 13:25
|
Rozgrzewający się Postów: 17 Data rejestracji: 27.09.12 |
Dziewczyna może mieć naprawdę problem, a to jest grupa wsparcia, więc nazwa sama mówi za siebie. Jak już powiedziałam wiem z autopsji. U mnie ten problem pojawił się na przełomie czwartej i piątej klasy podstawowej. (!) To jest 12 lat. Jak patrze teraz na trzynastolatki to nie mogę sobie wyobrazić, że takie dzieci mogą mieć taki problem, a jednak. Chorowałam przez całe gimnazjum, potem liceum. Teraz jestem na studiach. Nie wymiotuję już od roku. O chorobie nikt nie wie, choć mam za sobą siedem lat upokarzającego i ciężkiego życia. To jest codzienna walka. Teraz zdrowo się odżywiam, nie jem w ogóle cukrów i tłuszczów nasyconych, które wywołują u mnie poczucie winy. Zaczęłam bać się o swoje zdrowie, o to jak długo jeszcze pożyję, a przecież tyle chce jeszcze zrobić, chce urodzić dziecko, mieć męża, zaczęłam wyobrażać sobie jak będzie wyglądać nasze życie, bałam się, że nie zbuduje normalnej i szczerej relacji z partnerem. Czułam się niesamowicie zniewolona. Miałam tego dosyć. Codziennie walczę. Muszę powiedzieć, że nigdy nie czytałam niczego na temat bulimiczek czy anorektyczek, nie interesowałam się tym, nie czytałam, bałam się, że ktoś mnie nakryje z tego typu książką i może się wydać. Udawałam, że nie ma problemu. Jak zaczęłam bać się o zdrowie, to było mniej więcej w ostatniej klasie liceum, to skupiłam się na skutkach bulimii, zamarłam jak przeczytałam powikłania. Nigdy nie stosowałam żadnych środków przeczyszczających. Wszystko za pomocą ręki. Nigdy nie miałam niczego wyżartego na ręce, żadnych ran czy inne tego typu, co często czytam na różnych stronach. Zęby mi nie wypadły, ale miałam problem z próchnicą. Aktualnie mam wszystkie wyleczone, pamiętam, że bałam się iść do dentysty, bo ten odkryje co robię i powie mamie. Boje się, że mam powikłania wewnętrzne, coś z żołądkiem, trzustką czy jelitem. Echo serca robiłam i jest wszystko ok. Choć mam czasem takie dziwne kołatanie serca. Zauważyłam powikłania z układem nerwowym. Dziwne stany lękowe, płaczliwość, niechęć do kontaktów towarzyskich, siedzenie w domu, nerwowość, depresja. No i taki płytki oddech, nie wiem czemu czasem wstrzymuje oddech, bóle głowy jakby niedotlenienie. No i problemy z kręgosłupem. Bóle pleców. Może nie widać zależności. Przejedzenie strasznie obciąża kręgosłup i stawy. Zauważyłam jeszcze opuchliznę na twarzy. Choć minął ponad rok o wyleczenia skutki zapewne ciągle wiszą w powietrzu. Czasem wydaje mi się, że któregoś pięknego dnia dowiem się o jakiejś chorobie. Jakby nie było żyje w strachu co nie należy do przyjemności. Muszę też podkreślić, że to jest też ciągła walka chorobą. Żyje normalnie, jak normalny człowiek, co jest dla mnie ogromnym szczęściem i powodem do dumy, ale walka z chorobą ciągle trwa. To jest jak alkoholizm. Zadatki do przejadania się cięgle występują. A nawet najzdrowszym jedzeniem nie można się przejadać. Jeszcze z tym walczę. Jem dużo. Zdrowo. Jestem zadowolona ze swojej wagi. Wyleczyłam dietą cellulit, trądzik, migrenę, mam teraz ładniejszy koloryt skóry, grubsze włosy, do tego świetne samopoczucie, dużo energii i chęci do życia. Polecam to wszystkim dziewczyną. Pamiętajcie, że jesteście wszystkie wspaniałe. Nie zasługujecie na takie życie. Zasługujecie na coś dużo więcej. Nie możemy marnować swojego życia i zdrowia. [color=#ff0000]Wydzielone z: [url]http://mam-efke.pl/forum/viewthread.php?thread_id=1549[/url][/color] Edytowane przez Perfidia dnia 27/09/2012 14:10 |
|
|
Makro |
Dodany dnia 27/09/2012 13:32
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
acha, z jednej patologii w drugą? Gratuluję. To się nazywa wyleczenie
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
RedKate |
Dodany dnia 27/09/2012 13:38
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Eveline, nie wiem czy dobrze rozumiem co napisałaś, czy Ty przez te wszystkie lata leczyłaś się na bulimię? Byłaś pod opieką specjalisty?
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
Eveline |
Dodany dnia 27/09/2012 13:52
|
Rozgrzewający się Postów: 17 Data rejestracji: 27.09.12 |
Odnośnie Olivii, pamiętam, że wszystko zaczęło się od filmu dokumentalnego o pewnej Francuzce, która chorowała na anoreksje. Oglądałam go z moją mamą. Pamiętam, ze byłam nim zafascynowana. Dziewczyna była taka chuda. We wszystkich szafkach miała słodycze. Gdy miała atak głodu potrafiła zjeść całą szafkę. Potem pokazywali jak wymiotuje. Byłam zafascynowana tym, że je tyle słodyczy, które uwielbiałam i jest taka chuda. Na początku miałam typową anoreksje, liczyłam kalorie, unikałam jedzenia. Każda z nas wie, ze długo tak się nie da. Gdy dowiedziałam się, że można jeść i jeść i jeść a potem łatwo sobie to wymiotować to cieszyłam się z tego odkrycia. I wtedy zaczęła się historia z bulimią. Nauczyłam się wymiotować. Bardzo cicho. Na początku podczas kąpieli. Objadałam się wieczorami po całym dniu głodówki. Szłam do szkoły nad czo. Nie jadłam przez cały dzień. Potem przychodziłam po szkole, zjadłam obiad, potem kanapki, potem coś słodkiego, często coś kupowałam po drodze, ciastka, chipsy i jadłam ich ogromne ilości po cichu w pokoju. Następnie szłam się kąpać. Puszczałam wodę i wtedy wymiotowałam. Byłam ogromnie szczęśliwa, ze mam przyjemność z jedzenia i w dodatku jestem szczupła. Z czasem wchodziłam w coraz większą wprawę. Nazwałam się nawet mistrzynią wymiotowania. Teraz to jest dla mnie przerażające. I niesamowicie upokarzające. Nie skupiałam się też na nauce. W ostatniej klasie gimnazjum chciałam dostać się do najlepszego liceum, w jeden rok szkolny musiałam nadrobić braki z trzech lat. Dodatkowy stres, natłok pracy, presja. I wtedy pani bulimia okazała się znów wspaniała. Pani pocieszycielka i taka odskocznia od tego wszystkiego. Pomagała mi się odreagować. Generalnie o tym nie mówię. Nigdy nigdzie się nie udzielałam. Nie odzywałam się na temat tego problemu. Wczoraj czytałam sobie o zapaleniu trzustki i wrzodach na żołądku. Szukałam informacji na temat powikłań po bulimii. Przypadkiem trafiłam na to forum. Zobaczyłam post Olivii i przypomniałam sobie jak ja byłam w tym wieku. Zapaliła mi się czerwona lampka. I nie powiem, troszeczkę zabolały mnie posty forumowiczek. To, że ktoś jest nowy wcale nie oznacza, że ma mniejszy problem. A prawa na tym forum nie są przyznawane za czas rejestracji. Szacunek należy się zarówno tym nowym jak i tym starczym użytkownikom. Równy. I bez względu na wiek. |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 27/09/2012 13:59
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Masz rację, każdy tu jest równy, zarówno pod względem praw, jakie mu przysługują, jak i obowiązku przestrzegania regulaminu forum. Tak samo każdy może zostać oceniony pod kątem tego, czy jego wypowiedź jest rozsądna, czy nie wnosi żadnych (na pozór niewinnych) szkodliwych treści, czy nie kieruje agresji na innych. Nie spotykamy się tu, aby głaskać się po głowach, ale żeby dyskutować o problemach. I niezależnie od tego, czy masz lat 13 czy 53, czy jesteś tu od 2 dni czy od 2 lat, wyjątków nie ma. Nie odpowiedziałaś na moje pytanie. [color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 27/09/2012 14:04
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote]Szacunek należy się zarówno tym nowym jak i tym starczym użytkownikom.[/quote] Tymczasem Olivcia zdarzyla kilkukrotnie zlamac regulamin, przy okazji pokazujac swoj stosunek do tego miejsca [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Eveline |
Dodany dnia 27/09/2012 14:07
|
Rozgrzewający się Postów: 17 Data rejestracji: 27.09.12 |
Nigdy się nie wydało, że miałam bulimię. Nigdy nikomu o tym nie powiedziałam. Nigdy nie byłam pod opieką specjalisty i nie przyjmowałam żadnych leków. Moim jedynym specjalistą był i jest Jezus |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 27/09/2012 14:14
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Wybacz, ale jestem zwolenniczką medycyny tradycyjnej i nie wierze w uzdrowienia wiarą. Nie wierzę też w Twoje rozsądne podejście do leczenia, jednocześnie zdając sobie sprawę, że ja go pewnie u Ciebie nie zmienię. Za to mam wystarczający obraz, aby wyrobić sobie zdanie na temat tego, czy powinnaś doradzać tu innym w kwestii ich choroby i leczenia. Ale to oczywiście moje, prywatne zdanie. [color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
Klara |
Dodany dnia 27/09/2012 14:16
|
300% normy Postów: 7047 Data rejestracji: 16.04.12 |
Sama jestem osobą wierzącą i wiara bardzo wiele mi daje. Ale sama wiara nie spowoduje, że choroba się skończy. Po coś ci lekarze też zostali "stworzeni" ;-)
Edytowane przez Klara dnia 27/09/2012 14:18 Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja |
|
|
ef |
Dodany dnia 27/09/2012 14:19
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
poza tym z Twoich wypowiedzi aż wali po oczach, że nie jest dobrze, że to bulimiczne myślenie jest u Ciebie bardzo silne, że utożsamiasz się z grupą chorujących dziewczyn... niepokojące bardzo. i mam taki niepokój, że te posty w końcu komuś zaszkodzą. do rozpatrzenia dla moderacji. Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 27/09/2012 14:19
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
OJP. Piszesz poważnie? Coś mi tu się nie klei w obu historiach. Albo mi się wydaje Srutututu, pęczek drutu |
|
|
sigma |
Dodany dnia 27/09/2012 14:21
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
[quote]to jest grupa wsparcia, więc nazwa sama mówi za siebie.[/quote] Mylisz się. To jest forum dyskusyjne, a nie grupa wsparcia. I nikt tu nie ma obowiązku nikogo wspierać. Wsparcie uzyskuje się w relacjach interpersonalnych, a stworzenie takich relacji wymaga czasu, zaangażowania, zainteresowania tą osobą, z którą wchodzimy w relacje itd. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 27/09/2012 14:28
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote]i mam taki niepokój, że te posty w końcu komuś zaszkodzą. do rozpatrzenia dla moderacji.[/quote] efunia, z jednej strony masz rację. Z drugiej - opór z jakim spotkała się postawa Eveline też o czymś świadczy [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Eveline |
Dodany dnia 27/09/2012 14:28
|
Rozgrzewający się Postów: 17 Data rejestracji: 27.09.12 |
Choroba trwała siedem lat, więc może się nie kleić. Jestem przeciwniczką leków przeciwdepresyjnych. Nie pozwolę faszerować się tym świństwem. Jeżeli chodzi o uzdrowienia wiarą. Nie chce żebyś w to wierzyła. To ja jestem bardzo wierząca, dla mnie życie wieczne ma większe znaczenie i nie pozwolę żeby bulimia mnie zrujnowała. Jestem człowiekiem wolnym i nie pozwalam się niszczyć. Nie uważam, że moje rady są nad wyraz cenne. Odpowiadam na pytania i opowiadam po prostu o moim przypadku. Prosiłyście o to. |
|
|
ef |
Dodany dnia 27/09/2012 14:28
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
ale to jest opór osób, które nie chorują na ed...
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
Klara |
Dodany dnia 27/09/2012 14:30
|
300% normy Postów: 7047 Data rejestracji: 16.04.12 |
Właśnie twoje posty świadczą o tym, że nie jesteś człowiekiem wolnym i pozwalasz się niszczyć. Jedyną metodą żeby bulimia cię nie zrujnowała jest leczenie.
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 27/09/2012 14:33
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Eveline pisząc nie złamała regulaminu. Nie napisała nic, czego wcześniej nie widzielibyśmy na forum, w takiej czy innej formie. A opór tworzy kontekst, którego olanie świadczyłoby o tym, że ktoś nie szuka tyle inspiracji, co pretekstu. Poza tym nikt przy imieniu nie ma wypisanej diagnozy. Tak ja to widzę.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
ef |
Dodany dnia 27/09/2012 14:34
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
okej.
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 27/09/2012 14:35
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote][b]sigma napisał/a:[/b] [quote]to jest grupa wsparcia, więc nazwa sama mówi za siebie.[/quote] Mylisz się. To jest forum dyskusyjne, a nie grupa wsparcia. I nikt tu nie ma obowiązku nikogo wspierać. Wsparcie uzyskuje się w relacjach interpersonalnych, a stworzenie takich relacji wymaga czasu, zaangażowania, zainteresowania tą osobą, z którą wchodzimy w relacje itd.[/quote] B. słuszna uwaga! [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Eveline |
Dodany dnia 27/09/2012 14:36
|
Rozgrzewający się Postów: 17 Data rejestracji: 27.09.12 |
[quote][b]Klara napisał/a:[/b] Właśnie twoje posty świadczą o tym, że nie jesteś człowiekiem wolnym i pozwalasz się niszczyć. Jedyną metodą żeby bulimia cię nie zrujnowała jest leczenie.[/quote] Proszę o wytłumaczenie |
|
Przeskocz do forum: |