23 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
1 tydzień Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
9 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
 Drukuj temat
witam...
lostmymind
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 28/08/2012 20:08
Rozgrzewający się


Postów: 9
Data rejestracji: 28.08.12

Mam 20lat. Ciężko mi cokolwiek zacząć. Od kiedy pamiętam byłam na wiecznych dietach, nigdy nie akceptowałam swojego wyglądu oraz wagi. Jak byłam mniejsza tato wraz z bratem docinali mi tekstami typu, że jestem pączkiem czy innego rodzaju epitetami.
Kiedyś chudłam zdrowo, z głową. Pięknie rozplanowe, zdrowe posiłki a do tego mnóstwo sportu i na końcu efekt jojo. Przechodziłam przez bardzo wiele diet.
W tym roku a dokładnie w lutym postanowiłam, że schudnę raz a porządnie. Zamierzony cel i konsekwentne dążenie do niego. Na początku restrykcyjne ucięcie kalorii, zero sportu. Chudłam, ale co z tego? Nie dostrzegałam niczego, wciąż było mi za mało. Pewnego dnia nawet dokładnie nie wiem kiedy ani w jaki sposób rozpoczęłam nadprogramowe jedzenie a co z tym związane- wymiotowanie. Przyznaję się, zdrowa nie jestem. Od czerwca czyli trzy miesiące dzień w dzień nie potrafię zawładnąć nad samą sobą. Schudłam dalej... Nie przyznałam się do problemu rodzinie bo czuję potworne upokorzenie i wiem, że nie przyniosłoby to niczego dobrego. Strach nie pozwala mi się ujawnić. Wstyd mi. Mam wrażenie, że znienawidziliby mnie po całości za to, że okłamywałam ich prosto w oczy i że ich ciężko zarobione pieniądze puszczam wraz z kolejnym spuszczeniem wody w toalecie. Nie potrafię już tak żyć.
Zatraciłam dawną siebie, nie umiem porozumieć się ze znajomymi jak dawniej. Za miesiąc kolejny rok studiów. Nie wyobrażam sobie tkwić w tym schemacie.
Ocknęłam się parę dni temu gdy ujrzałam swoje zęby. Jutro czeka mnie wizyta u dentysty. Obiecuję samej sobie, że jeśli nie są do końca stracone to przestanę. Zacznę mniej jeść i kontrolować wszystko. Oszukuję samą siebie, ale naprawdę ten widok co się stało z moimi zębami był jak kubeł zimnej wody. Udowodnię po raz nieliczny być może w tej dziedzinie, że samemu też się da. Będę wierzyć, będę się starać. Byle moje zęby dało się jeszcze odratować...
Nie wiem co jeszcze mogłabym dodać. Jestem wrakiem czegoś co powinno identyfikować się mianem normalnej nastolatki.
 
Pogodna
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 28/08/2012 20:23
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

Cześć!
Co do zębów to spokojnie, ja leczyłam swoje ponad rok i może uda Ci się załapać na NFZ jeśli nie to szukaj w mieście może gdzieś przyjmują Smile
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać.
 
Diuna
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 28/08/2012 20:24
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2684
Data rejestracji: 08.11.11

Twoje zęby...
A Ty?
Srutututu, pęczek drutu
 
lostmymind
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 28/08/2012 20:56
Rozgrzewający się


Postów: 9
Data rejestracji: 28.08.12

Naprawdę idzie je doprowadzić do normalnego stanu? Myślisz, że prywatnie zapłacę za dużo?
Zęby to mój punkt zaczepienia. Dzięki nim zrozumiałam, że nie mogę dłużej się niszczyć. Nie wiem w jaki sposób mam sama zawładnąć nad swoją głową, umysłem i utartymi schematami ale dam z siebie wszystko.
Mawiają, że nie ma rzeczy niemożliwych. Zapewne zaliczę parę gleb ale postanowiłam, że chcę wyzdrowieć. Ale nie chcę tyć. I błędne koło się zamyka.

Mimo wszystko, będę walczyć.
 
Diuna
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 28/08/2012 21:03
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2684
Data rejestracji: 08.11.11

U psychiatry byłaś?
Srutututu, pęczek drutu
 
Alia
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 28/08/2012 21:05
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

Witaj, dostałaś dostęp do ukrytych części forum.
 
borcio
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 28/08/2012 21:24
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 784
Data rejestracji: 15.08.12

Witaj!Wink
[color=#009966][b]"Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć"
Georges Bernanos[/b][/color]
 
Iwa
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 28/08/2012 21:29
Rozgrzewający się


Postów: 1
Data rejestracji: 28.08.12

[hide]Witam ja nie mam z tym problebow jednakze nie ukrywam,iz niewiele braklo,ale swiadomosc zostala to co sie ze mna dzialo pamietam do dzis.Obecnie lecze sie na chad,oraz zaburzenia osobowosci typu bordeline i wiem ze to przede wszystkim mialo wplyw na tamto zachowanie!!!Schudlam poizniej 20kg z glowa i przede wszystkim z czerwona herbata ktora polecam;")[/hide]

[color=#ff0000]Proszę zapoznac się z regulaminem. Kolejna wpadka zaowocuje banem Smile
P.[/color]
Edytowane przez Perfidia dnia 28/08/2012 21:33
 
lostmymind
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 28/08/2012 21:48
Rozgrzewający się


Postów: 9
Data rejestracji: 28.08.12

Nie, nie byłam u psychiatry. Nie jestem w stanie przyznać się rodzicom do popełnionych przeze mnie błędów. Zbyt bardzo mogłabym ich zranić a tego robić nie mam zamiaru. Sama naważyłam piwa to teraz sama muszę je wypić.
 
Pogodna
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 28/08/2012 22:16
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

Przede wszystkim masz już 20 lat to już nie nastolatka Smile. Rodzice rodzicami, ale po 18 roku życia to możesz już sama bez ich wiedzy iść do psychiatry lub psychologa.

Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać.
 
Diuna
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 28/08/2012 22:19
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2684
Data rejestracji: 08.11.11

Bo wiesz, sam dentysta to lipny pomysł.
On nie leczy zaburzeń odżywiania...
Przecież zębów też nie będziesz sama leczyć myśliciel

Myślisz, że bez wsparcia rodziny będzie lekko?
Srutututu, pęczek drutu
 
lostmymind
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 28/08/2012 22:34
Rozgrzewający się


Postów: 9
Data rejestracji: 28.08.12

Aktualnie czeka mnie miesiąc jeszcze w domu a dopiero potem studia w innym mieście więc to nie wchodzi narazie w grę.
Bez jakiegokolwiek wsparcia jest ciężko ale szczerze? Boję się krzyku a on jest nieunikniony gdybym to wyjawiła. Nie mogę no.
 
blackrose1982
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 28/08/2012 22:53
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 855
Data rejestracji: 15.08.12

WitajSmile
 
sigma
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 29/08/2012 00:02
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Możesz, możesz, tylko nie chcesz.
Widocznie za mało jeszcze tych kubłów z zimną wodą było.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
lostmymind
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 29/08/2012 07:57
Rozgrzewający się


Postów: 9
Data rejestracji: 28.08.12

Ale jeśli wiecznie jestem krytykowana, że wszystko robię źle to jak mogę zadać taki cios najbliższym? Nie zasługują na to. To wszystko jest moją winą. Ja sama wykreowałam te chore myśli z którymi trzeba walczyć... Czy naprawdę nikt bez pomocy specjalistów nie wyszedł na własną rękę z tego problemu?
 
sensitivechild
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 29/08/2012 08:10
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2771
Data rejestracji: 04.12.10

Witaj!
A może dla Rodziny też jest potrzebny kubeł zimnej wody?
Nie, bez pomocy specjalistów nie dałabym rady (pewnie byłabym już gdzieś pod ziemią dawno). Choruję jakieś 8 lat (jakby się tak zastanowić to może i 9), od 2 lat zaczęłam szukać pomocy. Na początku byłam pod opieką i psychiatry, i terapeuty, na dziś jedynie Terapeuty. I jest różnie, ale mimo wszystko znacznie lepiej niż było.
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color]
[b][color=#ff9900]
"-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić,
 
lostmymind
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 29/08/2012 13:25
Rozgrzewający się


Postów: 9
Data rejestracji: 28.08.12

Czy od 8lat chorujesz na bulimię? Uważasz, że całkowicie idzie wyzdrowieć pewnego dnia? Co Was skłoniło do zgłoszenia się po pomoc? Czy finansowo wiele się płaci za opiekę psychiatry, terapeuty i wszystkich potrzebnych lekarzy? Nie wytrzymuję tego psychicznie już...
 
Perfidia
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 29/08/2012 13:27
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Jak pieniędzy brak, zawsze istnieje opcja NFZ.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
lostmymind
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 29/08/2012 13:41
Rozgrzewający się


Postów: 9
Data rejestracji: 28.08.12

Wiem, że to głupie pytanie ale czy istnieje możliwość zapisania się na NFZ i rozpoczęcie terapii bez wiedzy rodziców? Naprawdę, nie chciałabym ich tym obarczać.
 
Perfidia
#20 Drukuj posta
Dodany dnia 29/08/2012 13:49
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Jeżeli jesteś pełnoletnia to tak.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Witam Przedstaw się 5 30/12/2021 13:00
Witam Przedstaw się 3 18/02/2020 21:21
Witam magnolkowo :) Przedstaw się 7 08/11/2019 20:01
witam Przedstaw się 4 20/07/2019 17:43
Witam wszystkich Przedstaw się 7 27/05/2019 21:10

51,675,829 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024