Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: W wolnym czasie
Wątek kulinarny
|
|
Diuna |
Dodany dnia 12/04/2012 13:26
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Piwo ma jeszcze jedną fajną funkcję wobec kurczaka- pokrojony filet warto w nim pomoczyć przez jakiś czas, mięso robi się bardziej kruche.
Srutututu, pęczek drutu |
|
|
teczacpt |
Dodany dnia 12/04/2012 14:07
|
Brązowy Forumowicz Postów: 823 Data rejestracji: 13.08.10 |
Nie chcę się wtrącać "do kuchni",ale wg. mnie kurczak w piwie czy winie to raczej nie jest danie dla uzależnionych
Tęcza [color=#3333ff]Tylko ci nie robią żadnych błędów,którzy nic nie robią.........[/color] |
bursztynka |
Dodany dnia 12/04/2012 14:35
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
A mnie się wydaje, ze to chodzi o aromat, tak samo jak są ciastka piwoszki. Co innego faktycznie- pączowanie ciasta, albo wiśnie w rumie do masy, choć np. nie ukrywam do drożdżówki lubię troszkę namoczone. Ale akurat o tego kurczaka jestem spokojna- bo to nie alkohol na surowo, i pod wpływem 200 stopni z pewnością wyparuje. Coś jak płonace lody na weselach, potem nic nie czuć, bo tylko o ten ogień chodzi. Tak jak mówie co innego pączowanie ciasta, czy masa ze spirytusem- to faktycznie czuć. [i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
sigma |
Dodany dnia 12/04/2012 14:56
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Nie wiem, nie znam się na jadłospisie uzależnionych. Choć faktem jest, że tego alkoholu w mięsie nie ma, ono tylko się piecze w parze, którą piwo tworzy... ale nie wiem, jakie dokładnie ograniczenia dotyczą uzależnionych. Bursztynko, butelkę najlepiej postawić w naczyniu żaroodpornym, żeby puszczające soki miały się gdzie zbierać. Można też jakieś warzywka tam wrzucić, marchewki np. A naczynie z butelką bezpośrednio na dolnej blasze, inaczej się nie zmieści. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
teczacpt |
Dodany dnia 12/04/2012 15:06
|
Brązowy Forumowicz Postów: 823 Data rejestracji: 13.08.10 |
[b]A mnie się wydaje, ze to chodzi o aromat, tak samo jak są ciastka piwoszki.[/b]-Bursztynko,no właśnie o ten aromat chodzi. Temat wyzwalaczy ( w tym aromatów) to już jest w programie podstawowym terapii uzależnień.Ale.........założyć należy ,że przesadzam
Tęcza [color=#3333ff]Tylko ci nie robią żadnych błędów,którzy nic nie robią.........[/color] |
bursztynka |
Dodany dnia 12/04/2012 15:12
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
-[quote]Bursztynko,no właśnie o ten aromat chodzi. Temat wyzwalaczy ( w tym aromatów) to już jest w programie podstawowym terapii uzależnień.[/quote] Oj to przepraszam nie wiedziałam.dawka nawet, ze ułamek promila to tak, ale że aromat. Dobrze, że są kompetentne osoby na forum. Jak to się mówi- czapki z głów. [i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 13/04/2012 05:07
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Gdybym była w trakcie leczenia uzależnienia od alkoholu kurczaka pieczonego na butelce do ust bym nie wzięła. Gdybym była alkoholikiem z kilkuletnim stażem nie picia, to takiego kurczaka bym spróbowała i oceniła, czy zjedzenie go wyzwoli we mnie chęć picia czy nie. Ja jestem wielką fanką pieczonego kurczaka i piekę go bez piwa. Sposób doprawienia podpatrzyłam kiedyś w akademiku u studentów z regionów arabskich. Robi się zalewę/zaprawę z: - oleju - czosnku (wyciśniętego przez praskę) - curry - papryki (ostra czy łagodna - zależy od gustu) - odrobiny soli - soku z cytryny (bez pestek) W tą maź wsadzam kawałki kurczaka, zostawiam na co najmniej pół godziny, a potem do pieca. W trakcie pieczenia obracam kawałki kurczaka, w ten sposób nie muszę nic polewać. A ostatnio eksperymentuję z filetami kurczaka nadziewanymi różnymi pysznościami, w tej chwili w plebiscycie na najlepsze wnętrze prowadzi zestaw: - papryka, suszone pomidory, gorgonzola. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
sigma |
Dodany dnia 14/04/2012 00:12
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Moje dzisiejsze odkrycie - wątróbka z sosem malinowym Trafiłyśmy z A. do jakiejś dziwnej knajpy, w której wybór potraw był niewielki, ale za to wszystko bardzo ciekawe... stać nas było niestety tylko na przystawki, więc wybór się ograniczył jeszcze bardziej... patrzyłam na ten sos malinowy bardzo podejrzliwie, ale zaryzykowałam i... pyszne! będzie trzeba powtórzyć w domu kiedyś karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 14/04/2012 07:21
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Kto nie ryzykuje, ten nie je Połączenie owocowo-mięsne jest dobre. Kiedyś jadłam boską kaszankę upieczoną z jabłkami. Dlatego nie dziwi mnie, że taka wątróbka z sosem malinowym może być pyszna [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
modliszka |
Dodany dnia 14/04/2012 11:10
|
Złoty Forumowicz Postów: 2327 Data rejestracji: 26.10.09 |
Ja ostatnimi czasy 'zakochałam' się w dwóch potrawach: *makaron ze szpinakiem, papryką, pieczarkami i boczkiem *przekładaniec z selera, czerwonej fasoli, ogórka konserwowego, szynki, majonezu i pora |
|
|
sigma |
Dodany dnia 14/04/2012 13:36
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Hm, no tak, właściwie to ja wątróbkę prawie zawsze jem z jabłkiem... ale tę potrawę mam tak zintegrowaną, że nawet nie pomyślałam, że jabłko to też owoc
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
bursztynka |
Dodany dnia 14/04/2012 13:50
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
Jak wygląda wątróbka z jabłkiem? Czy jabłka przygotowywuje się tak jak do naleśników- smazone? Ja to zawsze wątróbkę z cebulką mam zestaw. Chętnie się dowiem jak się robi z jabłkiem. [i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 14/04/2012 14:00
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Po chwili smażenia wątróbki dodaje się jabłka. I jakoś to wszystko doprawia Srutututu, pęczek drutu |
|
|
Rat |
Dodany dnia 14/04/2012 14:03
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
u mnie kurczak z musem jabłkowym często był , babcia robiła najlepiej ! Mamie wychodzi ... ale to nie to . A wątróbka , myślę tak samo , to raczej o ten sos chodzi .. ja sie na kuchni nie znam Edytowane przez Rat dnia 14/04/2012 14:05 [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Perfidia |
Dodany dnia 14/04/2012 14:07
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Ja znam tylko przepis na karkówkę duszoną z jabłkami. A robi się to tak: karkówkę (jak ktoś woli to może też być schab lub szynka) kroi się na plastry, t.j. do kotletów, lekko rozbija, pieprzy czarnym pieprzem. Potem na patelnię z cebulką, żeby podsmażyć. Jak już mięso jest zrumienione to dorzuca się jabłka (obrane podzielone na ósemki). Jak jabłka puszczą sok, to trzeba zmniejszyć podgrzewanie pod patelnią, przykryć pokrywką i dusić, aż z jabłek zrobi się papka. Można doprawić majerankiem. Jak całość jest zbyt sucha - podlać wodą. Na końcu trzeba całość posolić. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
bursztynka |
Dodany dnia 14/04/2012 14:09
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
Kurcze intrygują mnie Wasze połączenia. Choć faktycznie przypominam sobie że chyba chodzi taki przepis, chyba kaczka z jabłkami. Tylko ja się zawsze boję, że jak za bardzo experymentuję, i przecholuję to mi się zdarzy potem potrawę wywalić, jak efekt wyszedł taki sobie. P.S.Perfidia, niezłe.Może to o ten sok puszczony chodzi też. Przypomniało mi się jak jadłam kiedyś jakieś mięso w sosie z winogronami bez mąki. W życiu bym nie wpadła na takie połaczenie- a jakie to było pyszne. Edytowane przez bursztynka dnia 14/04/2012 14:11 [i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
Rat |
Dodany dnia 14/04/2012 14:12
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
[b]bursztynka[/b] kurczaka znasz ... zrób najpierw na nim ,mniejsze koszta i dodatkowo zobaczysz czy wychodzi ( oczywiście nie ten smak , ale dla osoby co experymentuje ?? ) chyba ,że na żywioł i lecisz z kaczką Edytowane przez Rat dnia 14/04/2012 14:13 [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Perfidia |
Dodany dnia 14/04/2012 14:13
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Rozumiem obawę przed eksperymentami. Ale myślę sobie tak - w wielu przepisach do mięsa dodaje się np. marchewkę, która przecież jest słodka. Buraczki w różnej formie jako dodatek do różnych dań - też pasują i też są słodkawe. Skoro takie warzywa pasują, to dlaczego nie jabłka? Lubię też połączenie mięsa z suszonymi śliwkami, rodzynkami, żurawiną. Kaczka z jabłkami - pycha [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
bursztynka |
Dodany dnia 14/04/2012 14:23
|
Brązowy Forumowicz Postów: 781 Data rejestracji: 27.12.10 |
Perfidia w życiu bym nie pomyslała, że marchewka jest slodka, a buraczki. Ale ja może inaczej smaki odbieram. Dla mnie warzywo to warzywo. Rat- spróbuję, ale zamiast kurczaka tańsza będzie ta watróbka, a zobaczę smak z jabłkami. Ale fakt, czasem się mówiło, że np. banany to słodkie ziemniaki, tort widziałam u koleżanki przepis z fasoli a nazywał się orzechowy. Ale przykład z zurawiną czy schab ze śliwką- Hm, co tu rzec- klasyka. [i]nie stosujesz się do zasad panujących na forum. Ono się dla ciebie nie zmieni![/i] |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 14/04/2012 14:27
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Odnośnie słodkiej marchewki, to fajnie się ona wpasowuje przecież do różnych soków typu "Kubuś", "Karotka" itp., w towarzystwie innych owoców A ciasto marchewkowe - nie umiem robić, ale raz czy dwa jadłam, pyszności! Ale ta wątróbka z malinami mnie zaintrygowała... Z jabłkami zresztą też, dla mnie wątróbka tylko z cebulką dotychczas była (i tu też nigdy nie wybrzydzałam, mniam!) |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
wątek książkowy | W wolnym czasie | 760 | 29/10/2023 15:19 |
Wątek Muzyczny IV | W wolnym czasie | 709 | 15/01/2023 20:15 |
Wątek | Nasze wątki - część otwarta | 153 | 23/11/2020 20:31 |
wątek wakacyjny | W wolnym czasie | 30 | 01/06/2020 16:38 |
Nowy wątek | Przedstaw się | 13 | 06/04/2015 20:49 |