Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Zaburzenia odżywiania
nowe doświadczenia z dietą
|
|
Czader |
Dodany dnia 14/02/2012 11:42
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
[quote]czy już po urodzeniu będę w stanie racjonalnie "nadrobić zaległości".[/quote] Przepraszam że zapytam, myślisz że "nadrabianie zaległości" jest racjonalne ? Wybacz ale mi to zabrzmiało jak "bulimiczna ciąża" |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 14/02/2012 11:49
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Dlatego "nadrabianie zaległości" napisałam w cudzysłowie, żeby nie brać tego dosłownie. Raczej myślę o tym w kategoriach uwzględnienia w jadłospisie rzeczy, z którymi tęsknię, właśnie w sposób racjonalny - stopniowo i bez szaleństw, niż rzucenia się na lodówkę. Zdaję sobie sprawę, że istnieje ryzyko, że mogę przegiąć w którymś momencie. Dlatego poświęcam temu zagadnieniu ekstra procesy myślowe, żeby choć trochę problem rozpracować na zapas.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
sigma |
Dodany dnia 14/02/2012 12:42
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ja pamiętam, jak A. była w szpitalu i przez kilka dni miała dietę "0" czyli woda plus kroplówki. Trzeciego dnia już się z nią nie dało rozmawiać o niczym innym, niż jedzenie, tworzyła kilkustronicową listę rzeczy, które zje, jak już będzie mogła, a drzewa przypomniały jej brokuły A jak w końcu jej pozwolili jeść i dostała bułkę z masłem, to okazało się, że to jest najwspanialszy posiłek świata i już niczego innego nie potrzebowała. Jedyne, co się zmieniło w jej odżywianiu po wyjściu ze szpitala, to kilkutygodniowa miłość do bułek z masłem Więc tak sobie myślę, że może u ciebie będzie podobnie - teraz myślisz, że jak będziesz mogła, to zjesz wszystko, ale może okaże się, że jak już będziesz mogła jeść i zaspokoisz jakąś jedną największą zachciankę, to ta cała reszta, która nie będzie już zakazana, nie będzie aż tak kusząca, jak się teraz wydaje karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 14/02/2012 12:52
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Sigma Jak ja rozumiem A. w kwestii bułek z masłem Po pierwszym CC też byłam 3 dni bez jedzenia (pierwszy na kroplówkach, a potem dwa dni na samej wodzie). Szpitalne jedzenie stało się szczytem marzeń. Nie mogłam zrozumieć moich współtowarzyszek niedoli, które wybrzydzały na wszystko. Czwartego dnia dostałam na kolację kromkę bułki (takiej długiej) i łyżeczkę dżemu morelowego. Wstyd się przyznać, ale rozpłakałam się na ten widok A potem do końca pobytu w szpitalu jadłam bez wybrzydzania wszystko co mi dali Mam nadzieję, że będzie tak jak piszesz. Teraz marzą mi się lody truskawkowe, ale ponieważ czeka mnie kolejne CC, więc pewnie ta bułka z dżemem, którą dostane po 3 dniach wystarczy Dziękuję, za poprawienie mi humoru i przywrócenie do rzeczywistości (jak ja mogłam zapomnieć o tej bułce???!!!) [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Jaskolka |
Dodany dnia 14/02/2012 14:01
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Heh, no i oby ta bułka starczyła na początek za wszystkie marzenia Z "argumentów obronnych" - może w razie czego pomoże Ci myślenie w stylu "na nadrobienie tych zaległości mam jeszcze dużo czasu, a przyjemności należy stopniowo sobie dozować"? A jak chcesz głowę zająć, to poczekaj tylko, niech ja do maila siądę... |
|
|
martyna |
Dodany dnia 14/02/2012 15:04
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
[quote]Szpitalne jedzenie stało się szczytem marzeń. Nie mogłam zrozumieć moich współtowarzyszek niedoli, które wybrzydzały na wszystko. Czwartego dnia dostałam na kolację kromkę bułki (takiej długiej) i łyżeczkę dżemu morelowego. Wstyd się przyznać, ale rozpłakałam się na ten widok Grin A potem do końca pobytu w szpitalu jadłam bez wybrzydzania wszystko co mi dali Grin [/quote] no to odkryliście jak zachęcają pacjentów do jedzenia szpitalnego żarcia najpierw dieta 0 a później cokolwiek i sprawa załatwiona Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 15/03/2012 00:34
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Danie w ramach "szpitalnej diety cukrzycowej". Sprzeczne ze wszystkimi zasadami wbijanymi mi do głowy przez lekarza [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2d70ec45372b3ccd.html][IMG]http://images35.fotosik.pl/1243/2d70ec45372b3ccd.jpg[/IMG][/URL] Edytowane przez Perfidia dnia 15/03/2012 00:34 [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Jaskolka |
Dodany dnia 15/03/2012 00:39
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Matko... zamiast "Sprzeczne" przeczytałam "Zgodne". Najpierw się przyjrzałam daniu, zidentyfikowałam makaron, potem uznałam "aaa, czyli tu jest zastosowany sarkazm", a dopiero potem przeczytałam, że jednak jest tam napisane "sprzeczne". Co straszniejsze, ja się teraz cyferkom muszę zacząć przyglądać... i je odróżniać... |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 15/03/2012 00:50
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Jaskółko, pociesz się tym, że jak już odczytasz te cyfry, to przynajmniej będziesz mieć pewność co znaczą, dopóki trzymasz się jednego systemu nie ma możliwości wystąpienia wieloznaczności
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Jaskolka |
Dodany dnia 15/03/2012 01:01
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Ja wiem, co znaczą, tylko właśnie teraz jest ważne, żeby mi się nie pomyliły - bo wynik wychodzi dziwny i albo w odczycie, albo w obliczeniach jest błąd... Dlatego muszę to poprawić. Wszystko grzecznie z funkcji mam w Excelu wklepane, ale jak coś, co powinno wynosić 600, wynosi 2000, to niestety nie da się chyba za bardzo podciągnąć pod "niepewność"... |
|
|
Alia |
Dodany dnia 15/03/2012 18:08
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
Perfidio, a teraz wyobraź sobie naszą koleżankę, też w ciąży, cukrzyca, i do tego wegetarianka. Ratował ją mąż i rodzina, bo nic ze szpitalnego jedzenia się nie nadawało. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 15/03/2012 18:36
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Alia, niestety wyobrażam sobie i współczuję serdecznie. Bo nie mam wątpliwości, że Twoja koleżanka miała ciężko. Szczerze mówiąc to niezależnie od choroby i od stanu wszystkie moje towarzyszki niedoli dojadały na własną rękę. Dobrze jest, gdy tak jak u Twojej koleżanki - mąż i rodzina mogli dowieźć coś do jedzenia. Tak mi się przypomniało (w ramach szpitalnych opowieści) - któregoś wieczoru na obchodzie lekarka zajrzała do moich zapisków dot. poziomu cukru po posiłkach. Gdy zobaczyła zapis zrobiony godzinę po kolacji (którą zjadłam od A do Z) zapytała czy mam jakiś prowiant, bo mam za niski cukier i powinnam coś zjeść, i jak nie, to ona się ze mną swoją kolacją podzieli Całe szczęście mi też mąż dowoził jedzenie. Nie wiem czy to prawda, ale podobno stawki żywieniowe w więzieniach są większe niż w szpitalach... [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
martyna |
Dodany dnia 16/03/2012 07:11
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
[quote]Nie wiem czy to prawda, ale podobno stawki żywieniowe w więzieniach są większe niż w szpitalach... [/quote] prawda i przewyższają nawet te z domów dziecka Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Nowy Rok, nowe postanowienia | Zaburzenia odżywiania | 1 | 25/01/2015 19:49 |
nowe/stare zasady | Regulamin i zagadnienia porządkowe | 37 | 16/02/2013 22:56 |
Nowe życie Hadassy | Nasze wątki - część otwarta | 1042 | 30/01/2013 23:36 |
amnezja i nowe życie | Znalezione w sieci | 2 | 27/11/2012 23:19 |
Nowe wzory recept lekarskich już od stycznia | Znalezione w sieci | 5 | 15/11/2011 23:42 |