29 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
1 tydzień Offline
sasta sasta
3 tygodni Offline
notno notno
5 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
9 tygodni Offline
swistak swistak
11 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Zaburzenia odżywiania
 Drukuj temat
Pozwolić wymiotować czy nie?
qad417
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 06/03/2011 16:38
Rozgrzewający się


Postów: 4
Data rejestracji: 06.03.11

Witam! Moja kobieta ma zdiagnozowaną bulimię. Temat generalnie jest drażliwy i lepiej żeby go nie poruszać przy niej. Wiem, że zaraz po jedzeniu strasznie cierpi i mysli tylko, żeby zwrócić jedzenie mimo, że je i tak nisko kaloryczne rzeczy. Wiem kiedy ona chodzi do WC zwracać. Nie wiem tylko czy pozwolić jej na to czy powstrzymać. Mam na nią duży wpływ i wiem że jakbym np. posiedział z nią 1h po jedzeniu to ochota zwrócenia jej przejdzie. Tylko czy to ma sens? CZekamy teraz na miejsce w ośrodku leczniczym ale to potrwa jeszcze kilka miesięcy!

Help!
 
Makro
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 06/03/2011 17:08
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

A ona chce abyś przy niej siedział przez tą godzinę po jedzeniu?
Edytowane przez Makro dnia 06/03/2011 17:09
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
qad417
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 08/03/2011 09:00
Rozgrzewający się


Postów: 4
Data rejestracji: 06.03.11

Jest niezdecydowana. Tak jakby chciała ale bała się że będzie musiała powalczyć ze swoim nawykiem. Wiadomo, łatwiej odpuścić sobie. Raz z nią posiedziałem i przez 1h była roztrzęsiona i agresywna, a po godzinie przeszło jej w jednej chwili dosłownie.

Spytam jeszcze raz. Czy powinno się siedzie z 2gą osobą po posiłku, aż jej żołądek strawi jedzenie? Jeśli przy tej chorobie jest takie zalecenie to będe miał argument, żeby ją przekonać do tego. Pytanie czy wymiotowanie to nawyk i czy powstrzymanie się przed nim przez dłuższy okres spowoduje jego wygaśnięcie albo chociaż osłabienie.
 
Makro
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 08/03/2011 20:43
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

Pierwsze zalecenie w leczeniu bulimii to szczera chęć osoby chorej.
Zastanawia mnie na ile powinieneś się angażować w leczenie? Czy nie dojdzie do sytuacja, że ty będziesz chciał bardziej niż ona?
Poza tym, istotne jest jak to wpłynie na wasz związek.

Nie ma zaleceń, aby pilnować osoby chore, aby nie wymiotowały. Może być to dobrym pomysłem, jeżeli ciebie o to poprosi.

Bulimia to nie jest nawyk. To jest duuużo więcej. To sposób na kontrolę emocji, metoda na regulowanie wagi ciała, czasami forma autoagresji. Zaprzestanie wymiotowania nie oznacza wyzdrowienia.
Zapraszam do przeczytania wiedzy zgromadzonej na [url]http://bulimia.mam-efke.pl[/url]
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
girl interrupted
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 08/03/2011 20:55
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1339
Data rejestracji: 23.09.10

W ramach ciekawostek: W IPiN jest praktyka 30 min. "odsiadek" po posiłkach jeśli chodzi o ED (odział młodzieżowy). Osoby chore muszą przesiedzieć przez 30 min i nie wolno im wstawać i nigdzie się ruszać. Taka ciekawostka behawioralna (może komuś się przyda)
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..."
 
Makro
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 08/03/2011 21:36
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

Co ważne - ma to miejsce w szpitalu, czyli domyślnie za zgodą osób tam przebywających. Chyba trochę niefortunnie napisałem.
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
qad417
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 10/03/2011 22:00
Rozgrzewający się


Postów: 4
Data rejestracji: 06.03.11

Moja kobieta próbowała już takiej metody ze swoją rodziną ale to nie wyszło z tego co mi opowiadała. Chciała by żebym z nią siedział ale mówi że to bez sensu bo nie jestem z nią na codzień (nie mieszkamy razem) i co z tego że raz ją przypilnuje a jak mnie nie będzie to i tak nie wytrzyma. Jest światełko nadziei bo zamierzamy razem zamieszkać. wtedy będe mógł jej pomóc. Oczywiście jeśli będzie chciała.
Najbardziej mnie wkurza w tym wszystkim że Ona myśli że jest nieatrakcyjna i bezwartościowa a tymczasem jest kompletnie na odwrót! eh ale co zrobić, mogę tylko liczyć że zechce iść do tego ośrodka w Krakowie.

Dzięki Makro & girl interrupted wasze odpowiedzi są naprawde pomocne! A stej strony o bulimi jeszcze nie znałem Smile
 
martyna
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 11/03/2011 07:27
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

[quote]Moja kobieta[/quote]
agresor mi się włańcza jak słyszę /czytam takie słowa. wrrr jakby traktowanie jak rzecz bo " moje".
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Czader
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 11/03/2011 08:22
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[b]martyna:[/b] nie denerwuj się określenie "moja kobieta" w męskim świecie nie musi oznaczać "traktowania jak rzecz".

[b]qad417:[/b] [b]Ona myśli że jest nieatrakcyjna i bezwartościowa a tymczasem jest kompletnie na odwrót[/b]

Z tego co zdążyłem się zorientować "ten typ tak ma" Pfft
(zaraz mi się dostanie za typ)

Ale o tym jaka to ona jest atrakcyjna i wartościowa powinieneś nieustannie mówić [b]JEJ[/b] a nie nam :-)

[b]eh ale co zrobić[/b]

Dużo możesz zrobić.

I tak jak napisał Makro:
[i]Zastanawia mnie na ile powinieneś się angażować w leczenie? Czy nie dojdzie do sytuacja, że ty będziesz chciał bardziej niż ona?
Poza tym, istotne jest jak to wpłynie na wasz związek.
[/i]
 
Artystyczna Dusza
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 11/03/2011 08:52
Awatar

Medalista


Postów: 711
Data rejestracji: 31.05.09

Dopóki Ona nie zrozumie,że jest problem i nie będzie chciała go rozwiązać,nie będzie chciała się leczyć nic się nie zmieni.Osoby z ED mają tak opracowany sposób oszukiwania,że nawet Twoje pilnowanie na niewiele się zda.Ale próbować zawsze możesz.Być może będziesz mówgł zastapić Jej lekarza chociaz szczerze w to wątpię.
Nie wiem czy to dobrze że tak się angażujesz.Wyzdrowieć powinna chcieć przede wszystkim Twoja dziewczyna.To Jej ma zalezeć a nie Tobie, bo to że Tobie zalezy to normalne.Ona musi zrozumieć że jest chora i potrzebuje pomocy.
To co możesz to powtarzać Jej jaka jest wazna i atrakcyjna dla Ciebie.
[b]"Nie ten jest odważny, kto nie czuje strachu, ale ten, kto potrafi go pokonać"[/b]
 
http://monia-art.blogspot.com/
qad417
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 15/03/2011 18:24
Rozgrzewający się


Postów: 4
Data rejestracji: 06.03.11

Powiem wam, że nie moge tego zakumać, tej całej choroby. Tzn jak można chciać wyglądać jak wychudzona szkapa? to bez sensu naprawdę. Moja dziewczyna jest mądrą kobietą i dawno nie jest już nastolatką, ale i tak chciałaby wyglądać tak nieatrakcyjnie. Ja cały czas mówie jej miłe rzeczy o niej i jej wyglądzie, ale i tak nie wierzy w to bo wg niej albo jestem ślepo zakochany albo próbuje ją pocieszyć. I w kółko to samo.
Niby chce wyzdrowieć, ale kto wie czy to nie kolejne kłamstwo... może mówi tak, żeby dać jej spokój. Dzięki za pomoc!!
 
LadyDracula
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 30/11/2013 17:16
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 13
Data rejestracji: 17.11.13

[quote][b]qad417 napisał/a:[/b]
Powiem wam, że nie moge tego zakumać, tej całej choroby. Tzn jak można chciać wyglądać jak wychudzona szkapa? to bez sensu naprawdę. [/quote]


Obawiam się, że zaburzenia odżywiania mają głębsze podłoże niż tylko chęć bycia szczupłym. Na przykład w moim wypadku rodzi się to z zupełnie innych powodów.
[b][color=#000099]Jestem więźniem, zamkniętym w klatce swego ciała. A jednak nazywam się wolnym jak sokół.[/color][/b]
 
http://liliannesanguis.tumblr.com/
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
czy po ed można się odchudzać? Zaburzenia odżywiania 12 06/09/2021 20:51
Czy z diagnozą F20 można być szczęśliwym ? Schizofrenia 34 06/07/2021 06:05
czy można rozładować ogromne napięcie w borderline? Zaburzenia osobowości 3 28/05/2021 13:44
Zdrowie psychiczne ludzi nie zdiagnozowanych Ogólnie o psychiatrii 6 29/11/2020 10:52
o tym, że psychiatra nie gryzie Znalezione w sieci 1 06/09/2020 22:43

51,696,934 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024