Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
[publiczny] Góry, nasze góry
|
|
Nix |
Dodany dnia 23/01/2015 14:40
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1056 Data rejestracji: 13.11.14 |
Trzęsienie dobrze robi na sztywne mięśnie. Przepraszam za tę drobną złośliwość. [b][i]Ale z przeszkodami jest tak jak z pokrzywą - trzeba je uchwycić i wznieść się ponad nie[/i][/b] |
|
|
Mina |
Dodany dnia 23/01/2015 18:09
|
Brązowy Forumowicz Postów: 862 Data rejestracji: 18.05.12 |
Świstak, czym dla ciebie jest takie zachowanie rodziny, jak ty to postrzegasz?
[color=#996600]"Jeżeli ktoś prosi o radę, podpowiedź, wskazówkę albo pomoc, to świetnie; podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ale jeśli zobaczysz, że ten ktoś tylko cię wysłuchał, pokiwał głową i nic nie zrobił, to daj mu spokój. On po prostu j |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 23/01/2015 18:19
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Dla mnie to jakiś temat dla opieki społecznej, sądu, nie wiem. To jest przemoc psychiczna. Nie mogę tego czytać. Świstak, miej świadomość, że one bardzo Cię krzywdzą, to jest skrajnie chora sytuacja.
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
sigma |
Dodany dnia 23/01/2015 18:28
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
To jest przemoc psychiczna, na którą Świstak, będąc dorosłym mężczyzną, się zgadza.
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 23/01/2015 19:15
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Ja nie wiem, czy Świstak ogarnia sytuację... Ja już nie wiem, co tym myśleć :/.
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
swistak |
Dodany dnia 23/01/2015 19:38
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Powiedziałem w końcu mamie i babci o prawdziwej przyczynie moich problemów z głową. Uznałem, że muszę powiedzieć babci (nie mogę powiedzieć publicznie dlaczego, RedKate wie). Z mamą poszło dosyć prosto, częściowo sama się domyśliła. W wypadku babci przełamałem się po dłuższej rozmowie. [quote][b]sigma napisał/a:[/b] To jest przemoc psychiczna, na którą Świstak, będąc dorosłym mężczyzną, się zgadza. [/quote] A co miałbym zrobić? Na razie nie mogę opuścić domu. [quote][b]RedKate napisał/a:[/b] Ja nie wiem, czy Świstak ogarnia sytuację... Ja już nie wiem, co tym myśleć :/.[/quote] No, widzę pewne cechy przemocy psychicznej. Poza tym widzę dosyć silną depresję u mamy i mniejszą u babci (- są objawy których nie można uznać za element przemocy psych.). Edytowane przez swistak dnia 23/01/2015 19:39 |
|
|
sigma |
Dodany dnia 23/01/2015 19:44
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Możesz opuścić dom, nie jesteś ubezwłasnowolniony. Możesz go opuszczać o każdej porze dnia i nocy. Możesz nie dać się szantażować emocjonalnie, możesz nie opowiadać babci o swoich osobistych sprawach, możesz wyminąć rozhisteryzowaną rodzinę i iść do lekarza, możesz się wyprowadzić. Wszystko możesz, a wybierasz to, co jest. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 23/01/2015 20:17
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Sigma ma 100% racji, Świstak. Niezależnie od poziomu histerii jaka panuje w Twojej rodzinie, a może właśnie ze względu na to. Podam Ci przykład. Rodzina alkoholika toleruje jego zachowania, poddaje się im, tym sposobem popada we współuzależnienie. Szkodzi tym samym sobie i jemu. Jakoś mi się to kojarzy z Twoją sytuacją. Nie pomagasz im ulegając. Już osobie samym nie wspomnę. Przerażające dla mnie jest że nie widzisz dramatu tej sytuacji. A jak wpadniesz pod samochód i rodzina zabroni wezwać karetkę, to z troski o nich też się na to zgodzisz? A to, czy widzisz u swoich bliskich depresję, czy nie, to nie jest diagnoza. Wybacz, ale nie jesteś psychiatrą. Nie nauczysz się całego świata z książek. Rzuć w cholerę internet i notatki, zrób coś wreszcie ze sobą. Edytowane przez RedKate dnia 23/01/2015 20:20 [color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
swistak |
Dodany dnia 29/01/2015 20:07
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
EDIT: Tyle różnych problemów dzisiaj. Miałem straszne problemy z napisaniem tego postu, dałem samą emotkę, żeby się przełamać. EDIT2: Chodzi o kontynuację studiów. EDIT3 (20:13): m.in. o kontynuację studiów. Jestem strasznie przygnębiony. EDIT4: - nie pisałem tutaj i dlatego tak trudno mi było teraz napisać. Nawet bałem się, że przez dłuższy czas nie uda mi się przełamać. Już mi przechodzi. Słucham muzyki. EDIT5: W końcu jutro idę do lekarza rodzinnego - przy pełnym udziale mamy. -------------- (po upływie dłuższego czasu) EDIT6: Teraz rozmawiałem z babcią. Nie wydaje mi się naprawdę, żeby udawała w jakiś sposób. (oczy zaczerwienione od łez, trzęsienie się - to można sfingować???) Edytowane przez swistak dnia 29/01/2015 23:17 |
|
|
swistak |
Dodany dnia 30/01/2015 12:09
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Byłem dzisiaj (w końcu!!!) u lekarza rodzinnego. Na razie mam iść na badanie krwi i do okulisty (żeby wykluczyć jaskrę). Powiedziałem p. doktor o samook., jednak nie zwróciła na to większej uwagi. Nie jestem w 100% pewny, że to usłyszała, mimo że nie mówiłem tego bardzo cicho - tylko trochę ciszej. Zorientowałem się, że tak mogło być już po wyjściu z gabinetu. Od wczoraj mam silne objawy zaburzenia czysto obsesyjnego, głównie lęki przed zrobieniem czegoś głupiego w kontaktach z ludźmi. |
|
|
swistak |
Dodany dnia 04/02/2015 18:41
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Ten post jest zainspirowany wątkiem [url=http://mam-efke.pl/forum/viewthread.php?thread_id=1796&rowstart=0]Progres w psychoterapii[/url] Jeszcze nie zacząłem terapii, ale przez te pół roku pobytu na mam-efke nauczyłem się: (w żadnym wypadku nie jestem przeciwnikiem terapii, wiem, że gdybym chodził to bym osiągnął więcej - pewnych rzeczy nie da się samemu w żadnym wypadku) 1. Myję się regularnie, a przynajmniej dbam o to, żeby nie wychodzić z domu nieumyty (wtedy kiedy ostatni prysznic był > 24h wcześniej). 2. Od [url=http://mam-efke.pl/forum/viewthread.php?thread_id=2415&pid=110051#post_109889]120 dni[/url] nie oglądałem pornografii (jednak nie byłem w 100% czysty, ze 2 razy było bardzo blisko upadku, jednak [b]wydaje mi się[/b], że nie muszę ze względu na to co się wtedy stało, liczyć dni od początku). Dodatkowo, przez ten czas używałem bardzo silnego filtru treści - bez niego bym sobie pewnie nie poradził. Muszę teraz stopniowo z niego rezygnować, bo w pracy nie będę mógł z niego korzystać. Nie pamiętam już dokładnie, dlaczego nie napisałem o wykonaniu wyzwania Martyny (te przypadki wątpliwe były przed 6 XII): [url]http://mam-efke.pl/forum/viewthread.php?thread_id=694&rowstart=180#post_109975[/url] [quote][b]martyna napisał/a:[/b] Chciałabym byś mógł napisać że ty masz x czasu w zdrowy sposób- mogę liczyć że 6 grudnia mi napiszesz że od 2 mies jest ok ?[/quote] 3. Byłem na wizycie u lekarzy (rodzinnego i ortopedy), wykonuję badania. 4. Postanowiłem pójść i zarejestrowałem się do psychiatry. 5. Już się trochę mniej przejmuję drobnostkami. 6. Różne inne prywatne sprawy. Edytowane przez swistak dnia 04/02/2015 18:44 |
|
|
martyna |
Dodany dnia 04/02/2015 21:29
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
[quote] Od 120 dni nie oglądałem pornografii [/quote] brawo Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
swistak |
Dodany dnia 07/02/2015 17:21
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Wczoraj wieczorem powiedziałem mamie, że chcę iść do psychiatry i podałem nazwisko. Powiedziała mi, że ten lekarz jest beznadziejny i wydaje mi się, że ma w miarę solidne podstawy, żeby uważać, że jest kiepski (bezpośrednie doświadczenia, opinia innego lekarza psychiatry [1], itd.). Dodatkowo ten lekarz okazał się być (dalekim) znajomym od mamy. Mama nie jest przeciwna temu, żebym poszedł do psychiatry, mówiła mi, że by się zgodziła, ale nie do tego lekarza. W czwartek ma być u psychiatry po receptę dla siostry (albo babci???), więc poprosi o polecenie kogoś. Mama mi Mam wątpliwości, czy organizowanie tego na własną rękę to był dobry pomysł. Teraz jestem ze 2 tygodnie w plecy. Mama proponowała mi pójście do psychologa, zobaczymy co z tego wyniknie. [1] Jednak nie wiem dokładnie, co ta pani dr powiedziała o tym lekarzu, czy mówiła tak o pojedynczym przypadku, czy ogólnie. ------------ EDIT: Sorry, że przez cały czas jest wałkowany ten sam temat (zależność od rodziny). Na razie nie odwołałem wizyty u tego lekarza psychiatry. Edytowane przez swistak dnia 07/02/2015 17:55 |
|
|
Brego |
Dodany dnia 07/02/2015 19:03
|
Finiszujący Postów: 412 Data rejestracji: 04.09.14 |
Swistak, a kogo Ty przepraszasz? Nie rozumiem... Może warto pójść do jakiegokolwiek lekarza, chociażby po to by wyrobić sobie o nim swoje [u]własne[/u] zdanie? Nawet jeśli okaże się słaby- to błędy sie zdarzają i sa niezwykle pouczające. Całe życie słuchając mamy moze uda Ci sie ich unikać, ale... Taka zależność ma to do siebie, ze NIGDY nie prześcigniesz swojego "mistrza", a bedziesz tylko naśladowcą. Ja myśle, ze stać Cie na więcej [i]Istnieje taka cierpienia granica, za którą czekać może już tylko spokój...[/i] |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 07/02/2015 19:30
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Świstak, możesz mi wyjaśnić, dlaczego Twoja mama ma się ZGADZAĆ na TWOJĄ wizytę u lekarza? Jesteś dorosły. Jeśli jeden dorosły człowiek uniemożliwia drugiemu coś, do czego ten ma święte prawo, to mi podpada pod paragraf jakiś :/. Ale chyba się powtarzam. Świstak, Twoje międlenie tematu dla mnie jest dosyć denerwujące, skończ z hamletyzowaniem i rusz się. [color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
ploion |
Dodany dnia 07/02/2015 20:51
|
Brązowy Forumowicz Postów: 924 Data rejestracji: 02.12.14 |
Właściwie nie wiem dlaczego napadacie tak na świstaka. Prawda, że jest dorosły i chociażby z tego względu kiedyś dojdzie do tego co słuszne... Poza tym to forum "efek"... i chyba powinno byc normalne dla wszystkich, że trafiają tutaj ludzie, których myślenie i odczucia są rozchwiane zazwyczaj.... i niekoniecznie logiczne. |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 07/02/2015 21:06
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Nikt na kogo nie napada za rozchwianie. Ale jeśli temat jest mielony w kółko i w kółko, nie przynosi to żadnego efektu, to pozostali mają prawo tracić cierpliwość. Ja też mam efkę, jestem nerwowa i mnie to wkurza . Ale podejrzewam, że i dla zdrowych może być wkurzające.
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
swistak |
Dodany dnia 07/02/2015 21:19
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Niestety, czasami bardzo intensywne przekonywanie jest mi potrzebne ( ). Myślę, że rozumiem wiele aspektów tej sprawy, jednak jej nie jestem w stanie natychmiastowo zmienić. Chociażby nie mam jeszcze pracy, nie znalazłem. PS. Ile twoje dziecko ma lat (to które wróciło z obozu narciarskiego)? Jak nie chcesz publicznie, to czy mogłabyś mi napisać na PW? Bo ja na wycieczki klasowe nie jeździłem poza 3 liceum i 1 podstawówki (w podstawówce z mamą). Pamiętam, jak mój wychowawca usilnie prosił mamę, żebym w 1LO mógł jechać na wycieczkę integracyjną a mama się nie zgodziła. Edytowane przez swistak dnia 07/02/2015 21:21 |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 07/02/2015 21:22
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Mój syn ma 9 lat, jest w trzeciej klasie (mam tylko jedno). Dlaczego Twoja mama nie zgadzała się na wyjazdy, czym to argumentowała? [color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
swistak |
Dodany dnia 07/02/2015 21:37
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Słabo już to pamiętam. Głównie rzeczy w stylu, że sobie nie dam rady, chociażby że będę się nieodpowiednio ubierał, przeziębię się (?), itd. Także że nie dam sobie rady w kontaktach z kolegami, być może że będą mi jakieś głupie żarty robili, itd. Mam wycięty tzw. trzeci migdał i z tego powodu łatwiej się ponoć przeziębiałem (a przede wszystkim dlatego że nie byłem zahartowany bo nie chodziłem na wf). Nie miałem innych powodów żeby otrzymać zwolnienie z wf-u, na studiach nie przeszło ono weryfikacji. Moje argumenty, że z bardzo dużym prawdopodobieństwem wrócę żywy bez trwałych szkód na zdrowiu nie trafiały. Dobra, coś mi świta, że w klasie 2 podstawówki też mogłem gdzieś jechać. EDIT: Moja mama by nawet obecnie wyjazdu na obóz narciarski łatwo nie wytrzymała. Edytowane przez swistak dnia 07/02/2015 21:41 |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Nasze FOTO | W wolnym czasie | 409 | 21/10/2021 21:41 |
2013 nasze marzenia, nadzieje, plany | Porozmawiajmy | 62 | 17/01/2021 18:00 |
Nasze pupile ^^ | W wolnym czasie | 59 | 17/07/2020 07:58 |
Góry | Porozmawiajmy | 11 | 10/03/2016 19:15 |
Moje góry i doliny... | Nasze wątki - część otwarta | 1 | 09/08/2015 20:33 |