Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
Strona 1 z 2: 12
|
Homofobia
|
|
birbantka |
Dodany dnia 11/10/2014 01:20
|
Finiszujący Postów: 360 Data rejestracji: 31.08.14 |
Wiem, że temat dla wielu kontrowersyjny i trudny, ale myślę że warto go tutaj poruszyć. Zacznę od tego, że często spotykam się z różnymi obraźliwymi wypowiedziami na temat homoseksualizmu, ale co ciekawe formułowane są one zazwyczaj w takiej quasi "żartobliwej" formie i skierowane do osób heteroseksualnych np. "nie zachowuj się jak ciota"/ "ale masz pe....lskie ciuchy" itp. Nie chcę tutaj mnożyć przykładów takich wulgarnych wypowiedzi, ale zastanawiam się czy i jak powinno sie na nie reagować? Co jeśli nie są one skierowane do nas, a do osób w naszym otoczeniu, gdzie jesteśmy jedynie "świadkami" takiej wymiany zdań? Jestem ciekawa Waszych opinii. Poza tym zastanawiam się czy są jakieś jasne granice między wypowiedzią homofobiczną a pozbawioną takich cech? (czasami przecież nie trzeba użyć jakiegoś dosadnego epitetu, wystarczą złośliwe aluzje) Sama znam co najmniej dwie osoby homoseksualne - jedna z nich to moja dobra znajoma. Zawsze byłam przeciwna tego typu wypowiedziom, ale z drugiej strony muszę przyznać, że nigdy nie starałam sie jakoś reagować na takie rzeczy...raz że mi się nie chciało, dwa - uważałam to raczej za walkę z wiatrakami. [i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 11/10/2014 06:42
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images68.fotosik.pl/262/48010e49165b1353.jpg[/IMG][/URL]
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Sonic |
Dodany dnia 11/10/2014 10:10
|
Finiszujący Postów: 362 Data rejestracji: 17.08.14 |
Takie określenia mi się nie podobają ale wydaje mi się,że ciężko byłoby coś zmienić. Zabardzo zakozeniło się to w naszym języku.
Edytowane przez Sonic dnia 11/10/2014 10:11 Wspomnienie o człowieku może okazać się trwalsze od jego szkieletu, ale kiedy odejdzie ostatni z tych, którzy nas jeszcze pamiętali, razem z nim rozpłyniemy się w czasie i my. |
|
|
birbantka |
Dodany dnia 11/10/2014 10:19
|
Finiszujący Postów: 360 Data rejestracji: 31.08.14 |
No właśnie - również jestem podobnego zdania. Nie jestem naiwna i wiem, że nawet gdybym zwróciła na coś takiego uwagę, to prawdopodobnie nic by to nie dało (oczywiście wiele zależy od sytuacji i człowieka ale często to po prostu beznadziejna sprawa). Ja właściwie nie mam pojęcia jak reagować i czy w ogóle reagować w takiej sytuacji. Bo jeśli taka wypowiedź nie odnosi się do mnie, to uważam że jest to problem tej obrażanej osoby i to ona/on powinni się bronić/ reagować. [jeśli ktoś ma lepszy pomysł to chętnie się dowiem jak i co najlepiej zrobić] [i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i] |
|
|
sigma |
Dodany dnia 11/10/2014 10:51
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Gdyby homofobia sprowadzała się do bezrefleksyjnych nawyków słownych... Oczywiście, nie podobają mi się takie zwroty, ale myślę, że one nawet niekoniecznie wynikają z ugruntowanej homofobii, jak ktoś mówi o "pedalskiej bluzce", to niekoniecznie ma na myśli właśnie to, że noszenie takiej bluzki sugeruje bycie homoseksualistą i że on homoseksualistami pogardza. Ja w każdym razie na takie głupie zwroty raczej nie reaguję... pewnie reagowałabym, gdyby padały z ust kogoś, kogo dobrze znam, ale moi znajomi na szczęście takim językiem się nie posługują. Reaguję za to na wszelkie opinie sprzeczne z faktami, zawsze na przykład prostuję, gdy ktoś homoseksualizm nazywa zboczeniem czy chorobą psychiczną. Choć to też nie zawsze wynika ze złych intencji. Mniej wykształceni ludzie nieraz są naprawdę bardzo zdziwieni, jak im uświadamiam, że to nie jest żadna choroba (a uświadamiałam ostatnio na przykład swoich podopiecznych w pracy... i byli w dużym szoku). Taka homofobia, którą się najbardziej brzydzę i której się nieraz boję, to są ugruntowane, świadomie głoszone poglądy, głoszące nienawiść i pogardę i szukające uzasadnień dla ograniczania osobom homoseksualnym praw. Oraz, być może nawet jeszcze bardziej niebezpieczne, deklaracje w stylu: Ja jestem tolerancyjna, nie mam nic przeciwko homoseksualistom, ALE... (niech nie adoptują dzieci najczęściej). Przegląd przez taką groźną homofobię mamy zresztą na forum, w temacie o dziecku w rodzinie homoseksualnej. Edytowane przez sigma dnia 11/10/2014 10:53 karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Sonic |
Dodany dnia 11/10/2014 10:58
|
Finiszujący Postów: 362 Data rejestracji: 17.08.14 |
Jestem przeciwko takich słów. Jednak nie zgadzam się na parady czy adopcje dzieci przez pary homo. Dla mnie to nie homofobia. Boje się poglądow pozwalajacym na adopcje dzieci przez pary homoseksualne.
Wspomnienie o człowieku może okazać się trwalsze od jego szkieletu, ale kiedy odejdzie ostatni z tych, którzy nas jeszcze pamiętali, razem z nim rozpłyniemy się w czasie i my. |
|
|
swistak |
Dodany dnia 11/10/2014 11:15
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Poważnie, nie macie już lepszych rzeczy do dyskusji?
Edytowane przez swistak dnia 11/10/2014 11:16 |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 11/10/2014 11:21
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
[quote] Mniej wykształceni ludzie nieraz są naprawdę bardzo zdziwieni[/quote] wykształcenie nie ma tu znaczenia, a wynika bardziej z braku wiedzy na ten temat, której na studiach np. ekonomicznych się nie zdobywa [quote]Oraz, być może nawet jeszcze bardziej niebezpieczne, deklaracje w stylu: Ja jestem tolerancyjna, nie mam nic przeciwko homoseksualistom, ALE... (niech nie adoptują dzieci najczęściej). [/quote] dostrzegam przesadyzm. co w tym niebezpiecznego? tolerancja też może mieć granice. Trudno wymagać od innych by wszystko tolerowali. Poza tym bardziej niebezpieczne jest oczekiwanie, wymaganie od innych tolerancji, szacunku wobec swoich poglądów, gdzie samej wobec innych się tego nie stosuje |
|
|
swistak |
Dodany dnia 11/10/2014 11:22
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Teraz przeczytałem wątek. [quote][b]birbantka napisał/a:[/b] Zacznę od tego, że często spotykam się z różnymi obraźliwymi wypowiedziami na temat homoseksualizmu, ale co ciekawe formułowane są one zazwyczaj w takiej quasi "żartobliwej" formie i skierowane do osób heteroseksualnych np. "nie zachowuj się jak ciota"/ "ale masz pe....lskie ciuchy" itp. Nie chcę tutaj mnożyć przykładów takich wulgarnych wypowiedzi, ale zastanawiam się czy i jak powinno sie na nie reagować? Co jeśli nie są one skierowane do nas, a do osób w naszym otoczeniu, gdzie jesteśmy jedynie "świadkami" takiej wymiany zdań?[/quote] Grzecznie, ale stanowczo zaprotestować, przypomnieć że do wszystkich należy się odnosić z godnością. Najlepiej zrobić to tak, żeby się to nie przerodziło w burzliwe dyskusje na ten temat. Jeśli to możliwe i sensowne, zwrócić uwagę danej osobie rozmawiając z nią na osobności zamiast na forum publicznym. EDIT: Prefidia, Morgan Freeman prawdopodobnie nigdy czegoś takiego nie powiedział: [url]http://www.inquisitr.com/411392/morgan-freeman-is-now-supporting-gay-marriage/[/url] Edytowane przez swistak dnia 11/10/2014 11:26 |
|
|
sigma |
Dodany dnia 11/10/2014 11:31
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Wykształcenie ma tu zasadnicze znaczenie. Wykształcenie i status ekonomiczno-społeczny, a nie to, o czym się uczy na studiach. To jest kwestia horyzontów myślowych i umiejętności korzystania z dostępu do wiedzy. Niebezpieczeństwo polega właśnie na tym, że treści krzywdzące, dyskryminujące są przemycane pod płaszczykiem "tolerancji", mimo że są jej dokładnym zaprzeczeniem. Kwestia szacunku do drugiego człowieka i przestrzegania jego podstawowych praw nie jest dla mnie kwestią sympatii politycznych. Można być światopoglądowo po prawej stronie i tych praw mimo to przestrzegać, można być po lewej i jednocześnie być homofobem. Edytowane przez sigma dnia 11/10/2014 11:31 karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
birbantka |
Dodany dnia 11/10/2014 11:31
|
Finiszujący Postów: 360 Data rejestracji: 31.08.14 |
[quote][b]sigma napisał/a:[/b] Gdyby homofobia sprowadzała się do bezrefleksyjnych nawyków słownych... [/quote] Oczywiście zgadzam się z Twoją wypowiedzią - to jest całe spektrum zachowań od bezrefleksyjnych nawyków słownych po ograniczanie praw i przemoc fizyczną. I nie ma nawet co porównywać - pozbawienie określonych praw, bicie albo zastraszanie jest dużo bardziej dotkliwe niż takie niezręczne wypowiedzi. Co do szukania naukowych uzasadnień dla ideologicznych przekonań i deklaracji w stylu "jestem tolerancyjny, ale...", "nic nie mam do homoseksualistów, ale..." to taki mechanizm pojawiał się już w przeszłości, tylko że teraz jeden wróg nr 1 zastępuje drugiego. Może powiem tak - ja się już poddałam. Wiem, że żyjemy w konserwatywnym społeczeństwie, wiadomo kto jest "szefem" i kogo nie opłaca się krytykować W swoim życiu byłam świadkiem przeróżnych zachowań - bardziej lub mniej brutalnych...to jest chyba jakoś wpisane w naturę człowieka...sama nie wiem. W każdym razie przestałam reagować na przemoc w jakiejkolwiek postaci - mam wrażenie, że gdyby dać ludziom szansę i sposobność - pozabijaliby się nawzajem. (w tym sensie homofobia to wg mnie kolejny pretekst, wymówka do usprawiedliwienia ludzkiej nienawiści) [quote][b]swistak napisał/a:[/b] Poważnie, nie macie już lepszych rzeczy do dyskusji?[/quote] Poważnie - zawsze możesz założyć swój, "lepszy" temat [b]Sonic[/b] Mnie również nie podoba się wiele rzeczy - duże grupy wycieczkowe przechodzące przez miasto, pielgrzymki itd. to są dużo częstsze zjawiska i np. dla mnie bardziej szkodliwe niż jakaś parada raz do roku (blokują ruch, zachowują się głośno). To, że coś działa mi na nerwy nie oznacza, że odmawiam komuś prawa do manifestowania swoich poglądów i "wyjścia na ulicę". Po prostu staram się z tym pogodzić. Jeśli chodzi o adopcję przez pary homoseksualne i inne tego typu kwestie, to myślę że możesz być spokojny - mogę się założyć że 90% społeczeństwa w pl stanie za tobą murem [takie mamy realia] Edytowane przez birbantka dnia 11/10/2014 11:53 [i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 11/10/2014 12:16
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote]Prefidia, Morgan Freeman prawdopodobnie nigdy czegoś takiego nie powiedzia[/quote] Jest mi obojętne kto to powiedział. Podoba mi się to zdanie i tyle. [quote]Poważnie, nie macie już lepszych rzeczy do dyskusji?[/quote] Nie podoba się dyskusja, nie bierz w niej udziału. Proste. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Sonic |
Dodany dnia 11/10/2014 12:33
|
Finiszujący Postów: 362 Data rejestracji: 17.08.14 |
Dla mnie pary homo nie powinny miec dzieci sami tak zdecydowali. Jak chodzi o dziedziczenie czy sprawy szpitalne to mogą załatwić to u notariusza. Zaczyna się moim zdaniem homodyktatura.
Wspomnienie o człowieku może okazać się trwalsze od jego szkieletu, ale kiedy odejdzie ostatni z tych, którzy nas jeszcze pamiętali, razem z nim rozpłyniemy się w czasie i my. |
|
|
sigma |
Dodany dnia 11/10/2014 12:52
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Już to pisałeś.
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 11/10/2014 13:48
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
jest wiele osob,ktorzy nie mieli mozliwosc ksztalcenia,a wiedze maja duuzo wieksza od osob wyksztalconych. W tym co piszesz widac bardzo wielka wazkosc pogladow. Coz oczekiwac od innych jest latwo,wciskac im cos na sile. Zaprzeczenia w tym,ze toleruje homoseksualistwo,ale nie jest za tym,by adoptowali dzieci nie ma. Tak samo nie jestem za tym by alkoholicy nie leczacy sie mieli dziec. Jak widac moja tolerancja ma granice,nie obrazam,nie wyzywam,szanuje,o ile ja jestem szanowana. To,ze mam swoj poglad,nie znaczy,ze w jakis granicach nie jestem tolerancyjna. A co do wyksztalcenia jeszcze to znam ludzi,ktorzy maja doktorat a sa homofobamia jak rowniez znam ludzi po zawodowce,ktorzy sa bardzo tolerancyjni w tych sprawach. Masz sigma bardzo czarno biale myslenia w tym temacie. Edytowane przez tajfunek dnia 11/10/2014 13:53 |
|
|
birbantka |
Dodany dnia 11/10/2014 13:54
|
Finiszujący Postów: 360 Data rejestracji: 31.08.14 |
[quote][b]tajfunek napisał/a:[/b] Zaprzeczenia w tym,ze toleruje homoseksualistwo,ale nie jest za tym,by adoptowali dzieci nie ma. Tak samo nie jestem za tym by alkoholicy nie leczacy sie mieli dziec. .[/quote] Te dwa przypadki w ogóle nie są adekwatne. Alkoholizm jest uzależnieniem; osoba uzależniona wyrządza często ogromne szkody sobie i otoczeniu. Homoseksualizm to nie choroba - nie można z niego "leczyć" , nie jest również dla nikogo szkodliwy itp. . Homoseksualizm nie wpływa na "jakość" rodzicielstwa, alkoholizm owszem. Edytowane przez birbantka dnia 11/10/2014 13:58 [i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i] |
|
|
Sonic |
Dodany dnia 11/10/2014 13:59
|
Finiszujący Postów: 362 Data rejestracji: 17.08.14 |
Tajfunek zgadzam się w 100% z tobą. Nie wiem tylko po co zaczzyynać takie tematy. Wiadomo,,że skońcą się sprzeczką.
Edytowane przez Sonic dnia 11/10/2014 13:59 Wspomnienie o człowieku może okazać się trwalsze od jego szkieletu, ale kiedy odejdzie ostatni z tych, którzy nas jeszcze pamiętali, razem z nim rozpłyniemy się w czasie i my. |
|
|
birbantka |
Dodany dnia 11/10/2014 14:01
|
Finiszujący Postów: 360 Data rejestracji: 31.08.14 |
Pytanie dlaczego takie tematy kończą się sprzeczką (nie tylko tutaj, ale również w różnych publicznych debatach) ? Dlaczego nie można o nich normalnie i swobodnie porozmawiać? To również świadczy o tym, że masa ludzi ma z tym jakiś problem.
[i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i] |
|
|
Sonic |
Dodany dnia 11/10/2014 14:07
|
Finiszujący Postów: 362 Data rejestracji: 17.08.14 |
Ponieważ w takich tematach nie ma szarości. Jest tylko czerrń i biel. Nie ma tu kompromisu.
Wspomnienie o człowieku może okazać się trwalsze od jego szkieletu, ale kiedy odejdzie ostatni z tych, którzy nas jeszcze pamiętali, razem z nim rozpłyniemy się w czasie i my. |
|
|
birbantka |
Dodany dnia 11/10/2014 14:09
|
Finiszujący Postów: 360 Data rejestracji: 31.08.14 |
[quote][b]Sonic napisał/a:[/b] Ponieważ w takich tematach nie ma szarości. Jest tylko czerrń i biel. Nie ma tu kompromisu.[/quote] To, że ty widzisz tę kwestię czarno- biało i nie jesteś zdolny do kompromisu, nie oznacza, że ta sprawa w rzeczywistości tak wygląda. [i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i] |
|
Strona 1 z 2: 12
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
homofobia w szkole | Znalezione w sieci | 1 | 23/06/2010 11:09 |