23 Listopada 2024
Reklama
Grupa doświadczonych psychiatrów i psychologów w Kłodzku
psychiatra wrocław, psychoterapeuta wrocław, specjalista psychiatra
Leczenie zaburzeń odżywiania - anoreksja i bulimia we Wrocławiu
Nasze Strony
RSS
Ostatnie newsy - Ostatnie newsy
Ostatnie artykuły - Ostatnie artykuły
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
1 tydzień Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
9 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Traktat o parzeniu kawy
TRAKTAT O PARZENIU KAWY


W oszklonym, zabytkowym kredensie
stoją jeszcze nieruchomo
i w nieprzyzwoicie równym szeregu filiżanki- cyganki.

Choć wszystkie z tego samego serwisu,
każda we właściwy sobie sposób lśni, uwodzi, prowokuje.


Woda, jeszcze nieporuszona, dostojnie czeka
na swoje - pięć minut;
a gospodyni, jak ten arystotelesowski Poruszyciel, wprowadza w ruch poszczególne mechanizmy,
kontroluje zachodzące procesy.

Smukłą , wprawioną już dłonią
zanurza srebrną łyżeczkę w brązowym pyle
i perfekcyjnym okiem koneserki odmierza
idealną jednostkę.


Kiedy już wybierze jedną
z wytwornych filiżanek
i napełni ją rozkosznym proszkiem,
sprawia wrażenie, jakby robiła owej filiżance
łaskę odegrania roli pośrednika
w całym misterium.

Cóż za zaszczyt!

Dotykać bezpośrednio
tych dwóch cudownych światów:
aromatycznego napoju i zmysłowych ust kawoszki.

W końcu i woda
w myśl klasycznej harmonii
spełnia swoją misję
i sprowokowana płomieniem
próbuje wydostać się na zewnątrz czajnika.

Pstryk!- gorąca fala opada na dno.
Jeszcze chwila...O, już

Pani Domu finiszuje rytuał
z namaszczeniem, prawie pod sam brzeg filiżanki.
Chwilę studzi, podnosi ze spodka i przystawia do warg. Delektuje się swoim dziełem.
Niczym średniowieczna zielarka
próbuje magicznego eliksiru o znanej tylko sobie, unikatowej recepturze.



Dodaj do:

Komentarze
#1 | Kati dnia 31/08/2009 18:31
Aż mi zapachniało w pokoju
#2 | Perfidia dnia 31/08/2009 20:26
Heh, mi też zapachniało Grin
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?

51,675,802 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024