jaka jestem?
Mam 30 lat- trochę dużo, ale nie na tyle by uznać się za przegraną. Przeciętny człowiek żyje 70 lat, kobieta dłużej- więc mam przewagę, ale niosę balast choroby, więc powiedzmy 60 lat- czyli potencjalnie jestem na półmetku.
Jaka jestem?
Mam niebieskie oczy ponoć jak niezapominajki- lubię niezapominajki i jasne włosy, czasem proste czasem kręcone zależy od dnia i pogody. Bywają w różnych kolorach: od ostrego pomarańczu po intensywny szafir. Jestem nie za duża i nie za mała - nie banalna - taka jestem.
Ale fizyczność to nie tylko ja, jestem również...
rozsądna- choć zdarza mi się w to wątpić , oglądając się wstecz;
"wesoła babka" - tak oceniają mnie " niektórzy obcy ludzie" w codziennej autobusowej wędrówce do pracy;
odważna - odwagi nigdy mi nie brakowało, od dziecka mocno stojąca na nogach;
pokręcona - najbardziej szalone pomysły są moje;
zwariowana - " winna" wszystkich żartów w okolicy;
tajemnicza - skryta za zasłoną rzęs dusza, nie ufa wszystkich;
miła - hmm nie zawsze ;)
mądra - zwyczajny blef;
pobudzona psycho-ruchowo - dla niektórych posiadaczka nieleczonego ADHD, tak twierdzą wszyscy, którym dane było znajdować się w bliskiej lokalizacji podczas , jakichkolwiek wykładów, prelekcji, szkoleń...
roztrzepana - wszędzie mnie pełno;
spontaniczna - na ścianie do dziś wisi dyplom od dzieci " za żywiołowość i wszędobylstwo";
do zadań specjalnych - ponoć dyplomacja jest moją cechą hmmmm nie wiedziałam;
inteligentna - zwykłe nieporozumienie natury;
dająca nadzieję - to zdanie pacjentów i podopiecznych;
kochającą ludzi - oddaję się sprawom w całości;
bezpośrednia - nie lubię obłudy;
konkretna - przydatne w kierowaniu ludźmi ,
punktualna - taką mam zasadę,
posiadaczka dobrej pamięci -choć byłam lepszym, zanim ed spustoszyło organizm;
dobry obserwator - mam po prostu " za czułe" zmysły.
Ale jestem też taka;
naiwna - co często jest wykorzystywane;
dumna - często duma nie pozwala odpuścić;
uparta - niestety ;(
krytyczna - głównie dla siebie;
okrutna - tylko do siebie;
nieubłagana - wobec siebie;
Jestem też sędzią i katem w jednej osobie względem siebie. Proces jednoosobowy gdzie brak jest choćby obrońcy z urzędu, w tym procederze skazana jestem na porażkę .A mój perfekcjonizm doprowadza moich najbliższych do szaleństwa.
Więc jaka ja jestem?
Jestem też chora- na głód miłości.
Jaka jestem?
Mam niebieskie oczy ponoć jak niezapominajki- lubię niezapominajki i jasne włosy, czasem proste czasem kręcone zależy od dnia i pogody. Bywają w różnych kolorach: od ostrego pomarańczu po intensywny szafir. Jestem nie za duża i nie za mała - nie banalna - taka jestem.
Ale fizyczność to nie tylko ja, jestem również...
rozsądna- choć zdarza mi się w to wątpić , oglądając się wstecz;
"wesoła babka" - tak oceniają mnie " niektórzy obcy ludzie" w codziennej autobusowej wędrówce do pracy;
odważna - odwagi nigdy mi nie brakowało, od dziecka mocno stojąca na nogach;
pokręcona - najbardziej szalone pomysły są moje;
zwariowana - " winna" wszystkich żartów w okolicy;
tajemnicza - skryta za zasłoną rzęs dusza, nie ufa wszystkich;
miła - hmm nie zawsze ;)
mądra - zwyczajny blef;
pobudzona psycho-ruchowo - dla niektórych posiadaczka nieleczonego ADHD, tak twierdzą wszyscy, którym dane było znajdować się w bliskiej lokalizacji podczas , jakichkolwiek wykładów, prelekcji, szkoleń...
roztrzepana - wszędzie mnie pełno;
spontaniczna - na ścianie do dziś wisi dyplom od dzieci " za żywiołowość i wszędobylstwo";
do zadań specjalnych - ponoć dyplomacja jest moją cechą hmmmm nie wiedziałam;
inteligentna - zwykłe nieporozumienie natury;
dająca nadzieję - to zdanie pacjentów i podopiecznych;
kochającą ludzi - oddaję się sprawom w całości;
bezpośrednia - nie lubię obłudy;
konkretna - przydatne w kierowaniu ludźmi ,
punktualna - taką mam zasadę,
posiadaczka dobrej pamięci -choć byłam lepszym, zanim ed spustoszyło organizm;
dobry obserwator - mam po prostu " za czułe" zmysły.
Ale jestem też taka;
naiwna - co często jest wykorzystywane;
dumna - często duma nie pozwala odpuścić;
uparta - niestety ;(
krytyczna - głównie dla siebie;
okrutna - tylko do siebie;
nieubłagana - wobec siebie;
Jestem też sędzią i katem w jednej osobie względem siebie. Proces jednoosobowy gdzie brak jest choćby obrońcy z urzędu, w tym procederze skazana jestem na porażkę .A mój perfekcjonizm doprowadza moich najbliższych do szaleństwa.
Więc jaka ja jestem?
Jestem też chora- na głód miłości.
Dodaj do: |
|
Komentarze
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?