Mój ulubiony pocieszacz...
CZĘŚĆ CZWARTA
Jesteś jak stara pościel, jedno lekkie szarpnięcie - dziura gotowa.
Mimo że cię składają, za każdym razem to pierze,
To część pierza niepowrotnie ginie.
Zastanów się, bo pewnego dnia
Albo zabraknie ci pierza, albo zabraknie im nitki.
A wtedy zostanie tylko sam materiał.
Bezwartościowy, bo pozszywany nieco nieudolnie.
Bezwartościowy, bo będzie bez wnętrza.
A czy wtedy uda ci się przeżyć bez swojej osobowości ?
Jeszcze nie jest za późno! Pomyśl!
Możesz jeszcze naprawić to, co zepsułaś.
Możesz jeszcze normalnie żyć!
Potrzebna ci tylko odrobina wiary w siebie, wiary w swoje możliwości.
A wtedy poczujesz, że odżyłaś
I wtedy i tylko wtedy będziesz szczęśliwa!
Powodzenia!!!
Jesteś jak stara pościel, jedno lekkie szarpnięcie - dziura gotowa.
Mimo że cię składają, za każdym razem to pierze,
To część pierza niepowrotnie ginie.
Zastanów się, bo pewnego dnia
Albo zabraknie ci pierza, albo zabraknie im nitki.
A wtedy zostanie tylko sam materiał.
Bezwartościowy, bo pozszywany nieco nieudolnie.
Bezwartościowy, bo będzie bez wnętrza.
A czy wtedy uda ci się przeżyć bez swojej osobowości ?
Jeszcze nie jest za późno! Pomyśl!
Możesz jeszcze naprawić to, co zepsułaś.
Możesz jeszcze normalnie żyć!
Potrzebna ci tylko odrobina wiary w siebie, wiary w swoje możliwości.
A wtedy poczujesz, że odżyłaś
I wtedy i tylko wtedy będziesz szczęśliwa!
Powodzenia!!!
Dodaj do: |
|
Komentarze
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?